Storczyki Marzenkii
Re: Storczyki Marzenkii
Cudne ile pączków! będziesz miała piękne kwitnienia! zazdroszczę, ja się jeszcze nie doczekałam swoich kwiatów...
Storczyki są jak chipsy, ciężko skończyć na jednym ;)
Mój wątek: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=61&t=60351" onclick="window.open(this.href);return false;
Mój wątek: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=61&t=60351" onclick="window.open(this.href);return false;
- 3velyna
- 500p
- Posty: 854
- Od: 21 mar 2012, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PYSKOWICE /Śląsk
Re: Storczyki Marzenkii
Uff.. dałam radę przeczytać całość
Z każdą kolejną stroną miałam nadzieję, że renimek odżyje, a tu takie zaskoczenie, no szkoda..
Miniaturki śliczne, sama jestem ich zwolenniczką
A co do mchu, to ja zawsze po przyniesieniu z marketu zmieniam na świeży - bo ten, który serwują im hodowcy jest strasznie poupychany i do korzeni nie dociera w ogóle powietrze
A co do zasuszania pączków, to myślę, że winą nie jest brak światła, tylko przewianie/ otwieranie okna, zwłaszcza teraz, gdy temperatury są niskie. Niska wilgotność odpada, bo pisałaś, że o to dbasz
Z każdą kolejną stroną miałam nadzieję, że renimek odżyje, a tu takie zaskoczenie, no szkoda..
Miniaturki śliczne, sama jestem ich zwolenniczką
A co do mchu, to ja zawsze po przyniesieniu z marketu zmieniam na świeży - bo ten, który serwują im hodowcy jest strasznie poupychany i do korzeni nie dociera w ogóle powietrze
A co do zasuszania pączków, to myślę, że winą nie jest brak światła, tylko przewianie/ otwieranie okna, zwłaszcza teraz, gdy temperatury są niskie. Niska wilgotność odpada, bo pisałaś, że o to dbasz
Pozdrawiam! Ewelina
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
Re: Storczyki Marzenkii
No i powinien żyć. Moim zdaniem tylko zła reanimacja mogła tutaj nie zdać pozytywnych rezultatów. Storczyk był w pojemniku po margarynie, wszystkie korzenie jak i rdzeń miał na wierzchu, do tego nie stał we wodzie. Pewnie brakło też karmienia w postaci nawozu i Bioseptu więc skończyło się to tak jak musiało się skończyć. Poza tym nie każdy ma cierpliwość i chęci wielomiesięcznego bawienia się w reanimacje a szkoda.3velyna pisze:Uff.. dałam radę przeczytać całość
Z każdą kolejną stroną miałam nadzieję, że renimek odżyje, a tu takie zaskoczenie, no szkoda..
- 3velyna
- 500p
- Posty: 854
- Od: 21 mar 2012, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PYSKOWICE /Śląsk
Re: Storczyki Marzenkii
rosarita, on nie stał w opakowaniu po margarynie, aż z ciekawości na szybko znów przejrzałam cały wątek, bo nie wiedziałam skąd taki pomysł delma pojawia się faktycznie, ale pod fiolowym namiotem, pewnie pojemnik został wypełniony wodą dla zwiększenia wilgotności a o nawozie Marzenka pisała, że stosuje, także w gruncie rzeczy ciężko powiedzieć, co się stało, że nic się nie zaczęło pozytywnego dziać
Pozdrawiam! Ewelina
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
Re: Storczyki Marzenkii
Fajnie że się zainteresowaliście co do reanimka ciężko powiedzieć, może tez ja niedostatecznie wiele czasu mu poświęciłam. A co do chwili obecnej myślę że wiele wini brak światła, bo tej jesieni przynajmniej u mnie słońca braknie jak zaświeci raz w tyg przez chwilę to i tak dużo. Jest ciemno, ciemno i ciemno. Przeciągi odpadają bo pilnuję otwierania tego okna a jak już wietrze pokój to ściągam storczyki z parapetu, poza tym z wilgotnością w tym roku tez nie mogę dojść do ładu. higrometr się zepsuł i nie mam pojęcia jak bardzo sucho jest.
Re: Storczyki Marzenkii
Witaj masz prześliczną śnieżynkę zakochałam się w niej calutki bialutki
Re: Storczyki Marzenkii
Taką krówkę upolowałam dziś w Biedronce za dyszkę Była na liście moich chciejstw i tak się cieszę Jest w stanie wręcz idealnym i ma jeszcze pączki. Były w tej cenie jeszcze jakaś zmarnowany Miltoniopsis, Oncidium i "panterkowa" Cambria, jednak ja najbardziej kocham chyba pospolite falki
A co do reszty rodzinki to przekwitają, ale przedłużają pędy. Niestety wyjadę i musze zostawić podopiecznych ale jak wrócę w nowym roku to będzie czekała mnie miła niespodzianka
Nie mogę się na nią napatrzeć. Mam nadzieję,że 5 min podróż w obecnej temperaturze nie zaszkodziła
A co do reszty rodzinki to przekwitają, ale przedłużają pędy. Niestety wyjadę i musze zostawić podopiecznych ale jak wrócę w nowym roku to będzie czekała mnie miła niespodzianka
Nie mogę się na nią napatrzeć. Mam nadzieję,że 5 min podróż w obecnej temperaturze nie zaszkodziła
- Judi
- 200p
- Posty: 230
- Od: 7 cze 2011, o 23:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Storczyki Marzenkii
Marzenko masz wspaniałe storczyki, krówka jest przepiękna, a miniaturki urocze
Dziękuję za odwiedziny jeżeli możesz, to napisz mi coś więcej o Twoich miniaturkach w czym rosną i czy dajesz podłożu przeschnąć?
Co do reanimacji, to odważna z Ciebie dziewczyna, że przygarnęłaś takiego biedulka szkoda, że nie miał woli przetrwania
Jeżeli mogę Ci coś doradzić, to jeżeli kiedyś będziesz posiadać jeszcze phalaenopsisa z małą ilością korzeni lub jego brakiem, to dobrym sposobem w dostarczeniu wody, są okłady liści z góry i dołu z mokrych chusteczek chigienicznych (przynajmniej mi się tak sprawdza) nie uznaję obcinania żywych liści i łodyg, ani zraszania z obawy, że do trzonu może dostawać się zbyt często woda, która powoduje gnicie.
Dziękuję za odwiedziny jeżeli możesz, to napisz mi coś więcej o Twoich miniaturkach w czym rosną i czy dajesz podłożu przeschnąć?
Co do reanimacji, to odważna z Ciebie dziewczyna, że przygarnęłaś takiego biedulka szkoda, że nie miał woli przetrwania
Jeżeli mogę Ci coś doradzić, to jeżeli kiedyś będziesz posiadać jeszcze phalaenopsisa z małą ilością korzeni lub jego brakiem, to dobrym sposobem w dostarczeniu wody, są okłady liści z góry i dołu z mokrych chusteczek chigienicznych (przynajmniej mi się tak sprawdza) nie uznaję obcinania żywych liści i łodyg, ani zraszania z obawy, że do trzonu może dostawać się zbyt często woda, która powoduje gnicie.
Moje storczyki - http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 29&t=47876" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Storczyki Marzenkii
Judi, otórz po kupnie miniaturek od razu je przesadziłam ( przestudiowałam forum i zraziłam sie do mchu w którym rosły) do mieszanki podłoże storczykowe- keramzyt i uważam że rosną wspaniale, niedługo białej trzeba będzie pomyśleć o nowej doniczce. Czy przesuszam? Powiem tak, storczyki podlewam raz w tygodniu i bądź co bądz zdąrzą przeschnąć zarówno te większe, chociaż przesychają wolniej jak i miniaturki z których woda wyparuje szybko. Jednak mają się dobrze i rosną jak na drożdżach. Co do śp. reanimka, myślę że gdybym się dobrze za niego wzięła to by może jeszcze odżył, jednak prowadzę duże tempo życia i czas mi nie pozwala na dogłębną pielęgnacje wszystkich storczyków, widać szczególnie to po Miltoniopsisie - do tej pory nie zakwitł, ciężko mi kontrolować jego wilgotność. Dlatego jeśli chodzi o przyszłość podejmę się uprawy tylko phal. bo jak dla mnie są bardzo samowystraczalne i trzymają się pomimo moich częstych nieobecności w domu. Kocham te kwiaty, ale gdy mnie nie ma moi domownicy boją się ingerować w ich zycie(pięlęgnacja i podlewanie), więc są skazane tylko na mnie.
- Judi
- 200p
- Posty: 230
- Od: 7 cze 2011, o 23:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Storczyki Marzenkii
Marzenko bardzo Ci dziękuję za odpowiedz zauważyłam, że wszyscy którzy zakupili te miniaturki przesadzili je do normalnego podłoża dla storczyków i ja dziś rano zrobiłam tak samo
Życzę Ci więcej wolnego czasu
Życzę Ci więcej wolnego czasu
Moje storczyki - http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 29&t=47876" onclick="window.open(this.href);return false;