Moja mała "dżungla" - part III

[Anankee]

Słuchajcie hoja jeszcze pąki ma i to coraz większe, więc chyba się nie pogniewała za zdjęcie do fotki,

No i super! I niech kwitnie całą parą. Swoją drogą nie miałam pojęcia, że one są takie wrażliwe na poruszanie. Już teraz wiem czemu hoja, którą miała kiedyś moja mama nigdy nie zakwitła Przestawiała ją z kąta w kąt tak jak Twoja mama i kwiatek nic. Chyba koniec końców jakaś sąsiadka go sobie wzięła...

dobrze jest głośno powiedzieć co potrzeba, po co mają kupować kolejne perfumy

Mój M już nawet kiedyś wspomniał, że przy jakiejś okazji dostanę słoniową nogę. Śliczna, efektowna roślinka ale jak zobaczyłam cenę to bez okazji szkoda by mi było. Ale co do jednego się nie zgodzę - mi by się jeszcze i tak obok kwiatka dobre perfumki marzyły

no toż wiem i próbowałam i nie wyszło

No to próbuj do oporu My ogrodniczki się nie poddajemy tak łatwo

Dziś ze zdjęć nici pogoda okropna, padało od nocy, ciemno cały dzień, głowa pękała, nawet energia na wyjazd po nową doniczkę dla sansewierii mi gdzieś uszła...

Mam nadzieję, że dziś się pokaże i sił doda

[kohleria]

Miodkowa masz 3 anturia to może chcesz 4-te? W Bargłowie , oczywiście w kwiaciarni tamtejszej jest anturium o brązowych listkach i kwiatach też brązowych . Oryginalne na maxa!
Ceny nie sprawdziłam. Pewnie tanie nie jest , bo duże to anturium. Polecam .
Bargłów jest ze 20 km za Augustowem .

[mniodkowa]

Teśka Ty to wypatrzysz nawet w Bargłowie coś ciekawego wiem gdzie Bargłów, ale mi nie po drodze dopiero wracając z "majówki" będę tamtędy jechać, ale mam nadzieję, że zapomnę o opisanym przez Ciebie cudzie, bo sobie wyobrażam cenę co najmniej 49zł a tyle nie chce mi się wydać dziękuję za namiary

Wiktoria - strasznie się cieszę, że wykopałaś się ze swojej nocnej roboty i zechciałaś znów mnie nawiedzić dziękuję za pochwały, grudniki nadal kwitną

Ale co do jednego się nie zgodzę - mi by się jeszcze i tak obok kwiatka dobre perfumki marzyły

wiesz, mi też, ale nie tak łatwo mi z nimi trafić, bo od wszystkiego boli mnie głowa a nikt nie zapyta jakie kupić, więc dostaję czasami coś co mnie dusi na śmierć i muszę wystawić na alle.gro teraz każdemu mówię - nie kupuj świeczników, pierdołek na szafkę, ale kwiatka

mam nadzieję, że dziś się pokaże i sił doda

przez szczelinę widziałam, że słońce jest ale z tymi siłami to kicha obudziłam się z bolącym gardłem i czuję się otumaniona a przecież dziś już "muszę" do ogrodniczego itp... fiołki rozsadzić, niektóre nowości posadzić, zdjęcia porobić.... i na zebranie do szkoły iść

[rapunzel]

mniodkowa, stwierdziłam, z całą pewnością, ze reo wypuszcza drugi pęd, bo on ma już drugi liść mały.
A tak w ogóle to najpierw dałaś po oczach sansewieriami, teraz hojami, ciekawe, co będzie następne

Co do prezentów, to szukając informacji na temat dobrego mopa znalazłam w necie jakiś wątek, gdzie facet szukał informacji na ten temat, bo chciał kupić zonie pod choinkę chyba mopa, dobre co?

A tak w ogóle to nie daj się choróbsku!
.

[mniodkowa]

najpierw dałaś po oczach sansewieriami, teraz hojami, ciekawe, co będzie następne

w sumie nie zdążyłam załapać się na słoneczko, bo to obiad, to do tego ogrodniczego (bez sensu, nic nie było ) to na zebranie... i zdjęcia robiłam już po 19, więc czy to będzie taki szał to ocena nie do mnie
________________________________
Pamiętacie ostatnio zakupioną szeflerę w B-ce? to ta mniejsza, nic a nic nie urosła, chyba kiepsko ma ze słoneczkiem, choć stoi na kwietniku przy oknie... a ta większa to męczona przeze mnie regularnie, to ją przesadzałam to znów dopychałam jej jasną szeflerę (też bez powodzenia) a ona rośnie pewnie byłaby już ze 2 razy taka ale dobre i to miałam plan posadzić je obie razem ale tej małej to jakieś dopalacze musiałabym zaserwować aby dociągnęła wzrostem do starszej koleżanki



No i przedstawiam moje nowe zroślichy - dzięki Monik27 mam znów okazję popróbować współpracy troszkę pogniecione, ale powoli może dojdą do siebie



A tu... taka tam trawka znaczy miętowiec od Krysi, już się rozrosło, zdążyłam pociąć, ukorzenić i mam zamiast jednego - trzy; taki zwyczajny zielony, pachnący miętą a podoba mi się bardzo



No i niestety dziś to wszystko ze zdjęć, ale jak upiorę swoje draceny to i je pokażę i nie tylko je, bo mam trochę tego "dobra" w tej mojej "dżunglii"

znalazłam w necie jakiś wątek, gdzie facet szukał informacji na ten temat, bo chciał kupić zonie pod choinkę chyba mopa, dobre co?

ooooo dramatyczne bym powiedziała niestety wielu jest takich; dawno temu zapowiedziałam memu M, że na śmierć się obrażę jak zechce mi kiedykolwiek kupić w prezencie urodzinowym/imieninowym/itp jakiś sprzęt AGD czy inne cudo do domu więc sprawa jest jasna

A tak w ogóle to nie daj się choróbsku!

dzięki aptekę też zaliczyłam wracając z ogrodniczego, zaraz M skręci sałateczkę, wsunę i tableteczki położą mnie do łóżeczka nie w czas mi chorowanie

pozdrowionka

[trzynastka]

Piękne szeflery ta duża fantastyczna mała też urośnie..kiedyś , zroślichy fajne ja nie mam przyznaję się bez bicia miętki fajne miałam kiedyś niestety mój kot efektywnie się nią zajął i już nie mam

[Marudzia]

teraz każdemu mówię - nie kupuj świeczników, pierdołek na szafkę, ale kwiatka

to najlepsza opcja jak ktoś nie wie co kupić -wino i kwiatek
z pierdołką można nie trafić, zagracić tylko pokój - a kwiot zawsze ucieszy oko

[Monik27]

ja muszę je lepiej pakować... kochana wszystkie razem wtedy takie gęste będą oj smyku mój muszę ci dosłać

[anik]

Podglądam sobie twój wątek od czasu do czasu i dotarło do mnie, że jeszcze nic nie napisałam. Co jest wprost nie do przyjęcia.
Ale jak zobaczyłam hoję to aż mnie język świerzbi żeby ją pochwalić. Przeeeecudowne wypuściła baldachimki i jak ich dużo
Gartuluję ci Aguś.

[heliofitka]

Perfumki dostałam pod choinkę (nawet dwie flaszki) i pewnie moim panom wyczerpała się koncepcja
więc muszę ich naprowadzić, bo zbliżają się urodziny, imieniny, Dzień Matki...
Najgorsze, że oni na kwiatkach zupełnie nie znają się (odróżniają jedynie kwiatek od liścia ), więc chyba muszę zaopatrzyć ich w fotkę rośliny.
Co prawda mogłabym zaopatrzyć ich w karteczkę z nazwą rośliny, ale co będzie, jak ślubny zapomni okulary

[mniodkowa]

wszystkie razem wtedy takie gęste będą oj smyku mój muszę ci dosłać

Monia nie nie, starczy wsadziłaś mi 4 szczepki aż nie wiedziałam co z nimi robić więc dwie do jednej doniczki, trzecia do drugiej i czwarta pojechała do mojej mamy, która swoją drogą zrobiła wytrzeszcz jak dowiedziała się, że kwiatek pocztą z Polski przyjechał

Piękne szeflery ta duża fantastyczna mała też urośnie..kiedyś

jak jej zmienię miejsce... na nie wiem jakie to urośnie; normalnie aż nie wiem co miałabym wywalić z parapetu południowego aby mogła tam stać szeflerka... wszystko wymaga słoneczka... a hibiskusy i hoje stojące właśnie na parapecie tego słoneczka do pokoju wpuszczają "trochę" mało i potem niektóre zielone sobie stoją w bezruchu...

chyba muszę zaopatrzyć ich w fotkę rośliny.

rewelacyjny pomysł w sumie jeszcze prościej to powiedzieć, żeby dali kasę a Ty sobie kwiatka sprawisz... tylko ja to miałabym dylemat - np dostać 50zł i co? kupić jednego pięknego wymarzonego czy 7 innych mniejszych więc w sumie to chyba wracam do Twego pomysłu - wydrukować i wręczyć zdjęcie, ew. namiar na kwiaciarnię

z pierdołką można nie trafić, zagracić tylko pokój - a kwiot zawsze ucieszy oko

pierdołek nie lubię a na kwiatki mi już mówią, że nie wiedzieliby tym bardziej co kupić, bo cytuję "wszystko pewnie już masz"... no nie, nie wszystko

odglądam sobie twój wątek od czasu do czasu i dotarło do mnie, że jeszcze nic nie napisałam.

a ja sobie myślę, gdzieś Ty przepadła, ale fajnie, że się odnalazłaś i nadal chcesz mnie odwiedzać
________________________
Niestety mój stan zagilowania pogarsza się w pracy siedzę, choć nie wiem po co... pewnie temu, że nie mam jak stąd wrócić A moje kochane kwiatuszki stoją sobie tam w domku.. i czekają na jakieś sadzenie, oglądanie, fotografowanie... aż mi ich żal bo nawet ich nie podlałam

[Marudzia]

Powiedz co masz za cudo bayer do spryskiwania -jak wychodzą małe białe przecinki w kwiatach (po podlaniu)
zapodaj nazwe jak mozesz -bo chyba musiałabym sie zaopatrzyc
na razie podlałam herbatą, włozyłam jabłko -które niby przyciąga te robale, i szykuje popioł -jak po tej dawce nic sie nie zmieni to chyba się pozbęde...

[mniodkowa]

Pomimo cieknącego powynosiłam część roślinek do wanny i potem bo jak przegląd to przegląd

Moje draceny:



w sumie z obecnych to rośnie tylko jedna - w zielonej doniczce, największa, reszta ma mnie gdzieś (dla porównania zdjęcie sprzed roku tutaj)

A tutaj smużyna i jej dzieci



Moje gloksynie także wystawiają łepki, trochę późno je posadziłam bo tak to z moją główką bywa ale będę mieć: od lewej: fioletowo białą, białą, bordową z żółtym gardełkiem; kupiłam tydzień temu jeszcze tigrina red i tigrina blue ale zdjęć doniczek z ziemią nie było sensu robić



No i dziś zakwitła w pełni moja miłość skrętnik geromino



To pewnie on mi tak sił dodał dzisiaj popołudniu ale teraz znów mnie w nosie kręci więc żegnam się grzecznie i mykam poleżeć, papatki