Ogródek Gosi cz. 7
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25174
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 7
Jula, ja Ci zazdroszczę poniekąd tej powściągliwości.
Ja też mam pierwiastek męski, ale pod innym kątem.
Czasem mam taki olewczy stosunek do pewnych spraw, a szczególnie do zdania innych
No robota nie zając nie ucieknie. Chociaż z tym jestem mieszanką, bo pewnych spraw nie odkładam
Agatka, niestety nie mam tak dużej agro. Moja morelka ma już 3 metry wysokości.
Mam takie samo podejście do ogrodu jak Maja i Kasia. Co ma być to będzie.
B.A zatem pasowałby dla Gosi. Lasurstren też jest śliczny
Jola, chyba chodzi Ci o berberysa admiration. U mnie jeszcze jest mało uformowany na kulkę.
Po prostu musisz zacytować mój post i powyrzucać zdjęcia i wszystko co jest niepotrzebne.
Izuś, u mnie najlepiej przetrwały Ginger Peach, Cherry Cola i 2 nn. Twoja żurawka bardzo mi się podoba. Może ją też zakupię?
Maju, sprawdzałam pogodę. Faktycznie ma być u mnie w pobliżu 0. Mam nadzieję, że to żadnej roślince nie zaszkodzi. Chociaż morelki są bardzo delikatne. Tobie to faktycznie byłoby trudno jeździć za każdym razem.
Tak w zeszłym roku cały lipiec padało. Za to potem była do jesieni totalna susza. Przynajmniej u mnie. W tym roku zapowiadają więcej ładnych dni. mam nadzieję, że się to sprawdzi.
Beatko, zrobię jak radzisz. Może faktycznie zdołają się ukorzenić.
Józiu, mam nadzieję, że jednak nie bedzie tak zimno. Ja nie przykrywam niczy, Trudno, co będzie to bedzie
Kasiu, jeszcze tydzień temu roślinki były mniej zaawansowane. Teraz nawet taki przymrozek może zaszkodzić. Mam nadzieję, że w tym roku nie powtórzy się zimna Zośka z zeszłego roku.
Ja też mam pierwiastek męski, ale pod innym kątem.
Czasem mam taki olewczy stosunek do pewnych spraw, a szczególnie do zdania innych
No robota nie zając nie ucieknie. Chociaż z tym jestem mieszanką, bo pewnych spraw nie odkładam
Agatka, niestety nie mam tak dużej agro. Moja morelka ma już 3 metry wysokości.
Mam takie samo podejście do ogrodu jak Maja i Kasia. Co ma być to będzie.
B.A zatem pasowałby dla Gosi. Lasurstren też jest śliczny
Jola, chyba chodzi Ci o berberysa admiration. U mnie jeszcze jest mało uformowany na kulkę.
Po prostu musisz zacytować mój post i powyrzucać zdjęcia i wszystko co jest niepotrzebne.
Izuś, u mnie najlepiej przetrwały Ginger Peach, Cherry Cola i 2 nn. Twoja żurawka bardzo mi się podoba. Może ją też zakupię?
Maju, sprawdzałam pogodę. Faktycznie ma być u mnie w pobliżu 0. Mam nadzieję, że to żadnej roślince nie zaszkodzi. Chociaż morelki są bardzo delikatne. Tobie to faktycznie byłoby trudno jeździć za każdym razem.
Tak w zeszłym roku cały lipiec padało. Za to potem była do jesieni totalna susza. Przynajmniej u mnie. W tym roku zapowiadają więcej ładnych dni. mam nadzieję, że się to sprawdzi.
Beatko, zrobię jak radzisz. Może faktycznie zdołają się ukorzenić.
Józiu, mam nadzieję, że jednak nie bedzie tak zimno. Ja nie przykrywam niczy, Trudno, co będzie to bedzie
Kasiu, jeszcze tydzień temu roślinki były mniej zaawansowane. Teraz nawet taki przymrozek może zaszkodzić. Mam nadzieję, że w tym roku nie powtórzy się zimna Zośka z zeszłego roku.
- Józef
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2326
- Od: 26 mar 2006, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chrzanów
- Kontakt:
Re: Ogródek Gosi cz. 7
Kilka razy już pisałem że moja działka leży w fatalnym miejscu..do tego co zapowiadają muszę doliczyć jeszcze przynajmniej -3..a okrywałem głównie korony cesarskie których mam kilkanaście..mają już pąki kwiatowe i są dość delikatne..róż oczywiście nie okrywałem..
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Ogródek Gosi cz. 7
Ten olewczy stosunek do pewnych rzeczy tez mam i to dosc mocno rozbudowany
Do tego jestem strasznie leniwym osobnikiem ale ze cechuje mnie obowiazkowosc, to robie wszystko szybko i na bierzaco, zeby z czystym sumieniem mozna bylo posiedziec na kanapce
Do tego jestem strasznie leniwym osobnikiem ale ze cechuje mnie obowiazkowosc, to robie wszystko szybko i na bierzaco, zeby z czystym sumieniem mozna bylo posiedziec na kanapce
- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogródek Gosi cz. 7
Gosiu, moje żurawki prawie całkiem uschnięte zaczęły energicznie rosnąć. I tak wymagają odmładzania. Ja odrywam ze starszej
malutką rozetkę - dobrze byłoby z korzonkiem - i na razie sadzę do doniczki.Młodym poobyrywałam tylko suche liście .
Ogromnie się cieszę , że nareszcie popadało.
malutką rozetkę - dobrze byłoby z korzonkiem - i na razie sadzę do doniczki.Młodym poobyrywałam tylko suche liście .
Ogromnie się cieszę , że nareszcie popadało.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogródek Gosi cz. 7
Słoneczny dzień wstaje Spodziewałam się raczej dalszego ciągu deszczu.
Re: Ogródek Gosi cz. 7
U nas też słonecznie...
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Ogródek Gosi cz. 7
U nas też słonecznie - aż chce się żyć .
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25174
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 7
Józiu, pamiętam o położeniu. Ciekawa jestem jak było u Ciebie naprawdę. U mnie nie było minusa.
Jak Twoje korony?
Jula, ja tylko poczuciu obowiązku robię co nalezy
Tylko, że ja się z niczym nie wyrabiam. Dlatego wszystko robię po łebkach. A jak usiądę na kanapkę to mam wyrzuty sumienia, że jeszcze lekcje z synem nie zrobione, nowe słówka z anglika nie nauczone, że prasowanie czeka, zmywanie (zepsuła mi się zmywarka), sprzątanie itp.
No, może dlatego mam gdzieś kiedy ktoś do mnie przychodzi i mam nieład, bo mimo wszystko ta kanapka mnie ciągnie.
Adrianno, na pewno będę obcinała te stare. Na razie siedzę w domu, bo mnie grypsko dopadło. Ja też się cieszę, bo było bardzo, ale to bardzo sucho.
Maju, niestety z daleka nie widzę. Nie wychodzę z domu, bo się rozchorowałam. Ale jak wstałam o 6 nie było mniej niż 0, więc chyba wszystko będzie dobrze.
Ewa, no i co z tym deszczem? Był?
Asia, , Teresko u mnie też było słoneczko
Zobaczcie jak pieknie będzie mi kwitła kalina Burkwooda
Ma masę pąków. Już nie mogę doczekać się tego zapachu
Na razie rabatki nie są z daleka ciekawe
Ale coś kwitnie
Jak Twoje korony?
Jula, ja tylko poczuciu obowiązku robię co nalezy
Tylko, że ja się z niczym nie wyrabiam. Dlatego wszystko robię po łebkach. A jak usiądę na kanapkę to mam wyrzuty sumienia, że jeszcze lekcje z synem nie zrobione, nowe słówka z anglika nie nauczone, że prasowanie czeka, zmywanie (zepsuła mi się zmywarka), sprzątanie itp.
No, może dlatego mam gdzieś kiedy ktoś do mnie przychodzi i mam nieład, bo mimo wszystko ta kanapka mnie ciągnie.
Adrianno, na pewno będę obcinała te stare. Na razie siedzę w domu, bo mnie grypsko dopadło. Ja też się cieszę, bo było bardzo, ale to bardzo sucho.
Maju, niestety z daleka nie widzę. Nie wychodzę z domu, bo się rozchorowałam. Ale jak wstałam o 6 nie było mniej niż 0, więc chyba wszystko będzie dobrze.
Ewa, no i co z tym deszczem? Był?
Asia, , Teresko u mnie też było słoneczko
Zobaczcie jak pieknie będzie mi kwitła kalina Burkwooda
Ma masę pąków. Już nie mogę doczekać się tego zapachu
Na razie rabatki nie są z daleka ciekawe
Ale coś kwitnie
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogródek Gosi cz. 7
Deszcz pokropił, ale generalnie dzień jednak zimny i wietrzny, spędziłam go w domu Posadziłam sobie trzy lata temu kalinę bodnanteńską, jeszcze nie kwitła-za zimno u mnie. Cesarskie korony mają pąki kwiatowe, na wysokości 20 cm
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: Ogródek Gosi cz. 7
No proszę, odkryłam, ze masz nowy wątek. No gdzie ja mam głowę!
A moja kalina koreańska też wypuściła takie pączki, cieszę się, ze ma zamiar kwitnąć!
A moja kalina koreańska też wypuściła takie pączki, cieszę się, ze ma zamiar kwitnąć!
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25174
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 7
Ewa, ja też siedziałam w domu, bo mi z nosa leci. Nawet nie miałam ochoty nosa wytykać na zewnątrz. U nas chyba nie było aż tak źle. Chyba w tym roku cebulowe niezbyt dobrze zniosły zimę. Grunt, że w lilie mają w ogóle pąki. Moje hiacynty zgniły.
Agatko, ja już nie mogę doczekac się zapachu kaliny. Jestem nim zachwycona. Roztacza się na bardzo dużej odległości.
Widziałam u Ciebie pączek Twojej kaliny
Agatko, ja już nie mogę doczekac się zapachu kaliny. Jestem nim zachwycona. Roztacza się na bardzo dużej odległości.
Widziałam u Ciebie pączek Twojej kaliny
-
- 1000p
- Posty: 2982
- Od: 9 mar 2010, o 10:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Ogródek Gosi cz. 7
A już myślałam, ze to wina mojego aparatu. W żaden sposób nie mogłam zrobić im porządnego zdjęcia. Jeden mi nawet zakwitł w kosodrzewinie. Uroczy widoczekasia0809 pisze:Uwielbiam śnieżniki, dość szybko się rozprzestrzeniają po ogrodzie co mnie bardzo cieszy.
I ten kolor! Szkoda, że aparat nie potrafi oddaać tej cudownej niebieskości i rozbiela ją na zdjęciu.
Na żywo wyglądają o niebo atrakcyjniej, prawda?
U mnie jeszcze nie widać lilii Powinnam się martwić?
Pozdrawiam Monika
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu