Jeszcze raz od początku cz. II

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
ewa w
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6842
Od: 13 sty 2012, o 14:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: rybnik

Re: Jeszcze raz od początku cz. II

Post »

Heleno zgubiłam Cię a tutaj już 8 strona ;:oj Piękne kwiaty chyba dokarmiasz je stale bo olbrzymy wyrosły. First Lady i Sahara dopisuję do listy moich zachcianek, czy one pachną? Mieczyki podobno należy podsypywać ziemią w stożek aby się nie wywracały :wink:
Keetee
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8553
Od: 15 paź 2010, o 00:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Jeszcze raz od początku cz. II

Post »

Helenko a powiedz mi Twoja First Lady w jakim miejscu rosnie ....bo ja mam ją ochote w lekkim cieniu posadzić :?:
Awatar użytkownika
lora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10606
Od: 25 maja 2010, o 13:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Jeszcze raz od początku cz. II

Post »

Heleno dziękuje ..róże posadzę wiosną...u mnie zimy są ostre...tak radzi też Ewa... ;:180
...w zeszłym roku posadziłam 18krzaczków róż ..tylko odbiły 3 i to marniutkie a potem dopadła je mszyca i grzyb mimo pryskania ..widocznie było marne te pryskanie...wiesz jak godpodyni nie dopilnuje swojego ogródka to ci co pomagaja to robią to z przymróżeniem oka... ;:131
dziś pada cały dzień wreszcie rośliny dostaną papu...
pozdrawia Misia

Ogrodowe wątki Misi
Awatar użytkownika
Tacca
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4487
Od: 12 lut 2009, o 12:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Jeszcze raz od początku cz. II

Post »

Helenko piękne kwiaty , moja Rudbekia rośnie między iglakami , nie muszę jej podwiązywać , pokłada się trochę ale mi to nie przeszkadza.
Awatar użytkownika
Helios
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3724
Od: 15 cze 2010, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wyszków

Re: Jeszcze raz od początku cz. II

Post »

;:3

Ewuś tak może być jak piszesz. Z reguły staram się zamawiać w doniczkach, ale nie zawsze są dostępne. Z nowymi też się chyba wstrzymam do wiosny, choć jak popatrzę na te moje z jesieni ubiegłego roku jak pięknie się już rozrosły, to zaczynam mieć wątpliwości.

Ewo - ja za bardzo nie podsypuję roślin. Myślę, że powód jest inny. Mamy bardzo złą ziemię, praktycznie piasek, w związku z czym pod każdą wieloletnią roślinkę (i nie tylko) wymieniamy ziemię. Obrazek
Ostatnio jak sadziliśmy hortensję Levanę, to M wywiózł trzy taczki ziemi i w to miejsce poszła mieszanka ziemi, kompostu, nawozu, itp. Tak było ze wszystkimi, łącznie z borówkami. Roślinki mają po prostu dobry start.

Niestety praktycznie ani Sahara ani First Lady nie pachną, na upartego ta ostatnia może ciut, ciut. Mieczyki się nie wywracają, tylko się wyginają, takie właśnie jakieś wiotkie są :lol:

Dorotko moja First Lady rośnie w dość nasłonecznionym miejscu. Od wschodu i południa zero osłony. Dopiero późnym popołudniem ma lekki cień.

Misiu trochę optymizmu. Miałam trochę szczęścia, bo z opryskami u mnie też było cienko. Jak poczytałam sobie ile razy trzeba pryskać, to zwątpiłam. Daj tylko dobrą ziemię do dołków i będą świetnie rosnąć. I to piszę ja - ogrodniczka z dwuletnim stażem :oops: :oops:

Danusiu muszę te swoje krzaczyska wyprowadzić pod płot. Nie mam takiego miejsca gdzie coś by je podpierało. Ciągle mi jeszcze brakuje drzew czy większych krzewów. Taki "urok" ogrodu tworzonego od początku. ;:174
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Awatar użytkownika
ElleBelle
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 7327
Od: 5 paź 2009, o 15:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Jeszcze raz od początku cz. II

Post »

Helenko zawsze uważałam że kupuję i sadzę wszystko wiosną,wszystkie nasadzenia jesienne mi padło ;:223 Inna sprawa e wszystko mi padło ;:7 Ale zawsze róże starałam się sadzić wiosną ;:180
Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16187
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Jeszcze raz od początku cz. II

Post »

To jeszcze ja coś dopowiem do tematu:wiosną czy jesienią. ZAWSZE wsadzałam róże wiosną i było dobrze. Po raz pierwszy posadziłam jesienią z gołymi korzeniami w zeszłym roku. No i dużo mi wymarzło. Zresztą wymarzły też niektóre stare, a więc nie ma reguły. Natomiast postanowiłam jednak z zasady sadzić wiosną.
Ale przedwczoraj, jadąc koło Sochaczewa, wstąpiliśmy do tamtejszego OBI i były przecenione róże Kordesa w pojemnikach na 9,98 zł. Wyobrażacie sobie, co za raj. Kupiłam cztery i oczywiście zaraz wsadzę, bo pieniądz niewielki, to i ryzyko warto podjąć.
A są to Westerland, Red Leonardo, Oklahoma i Maigold. :heja :heja
Awatar użytkownika
tynia83
200p
200p
Posty: 443
Od: 13 lip 2012, o 08:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląsk

Re: Jeszcze raz od początku cz. II

Post »

wanda 7 - takie "atrakcje" to sama przyjemność ;:215 Trzymam kciuki za dobre zimowanie :)

Helios nie wiem jak z tym warzywnikiem moim będzie. "Na placu" już jeden jest, ja z niego nie korzystam, a mąż stanowczo odmówił, gdy jakiś czas temu (rok temu, styczeń 2011) coś na ten temat napomknęłam, ale za to u Rodziców będę miała swoje miejsce na warzywa i jeździć będę do nich niczym do ROD, dobrze, że to przy dobrym tempie 15 minut na rowerze :)
Resztę może jakoś poupycham w skrzynki np zioła, cebulkę, pietruszkę i na okna kuchenne, żeby zrywać takie świeże. Zastanawiam się jeszcze nad pomidorami, papryką w donicach na balkonie, do którego oprócz nas nikt nie ma dostępu.
Rozważania warzywne przenoszę do siebie :)
Awatar użytkownika
Helios
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3724
Od: 15 cze 2010, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wyszków

Re: Jeszcze raz od początku cz. II

Post »

Obrazek

Witajcie :wit Tak u mnie jest bez przerwy od rana i na domiar złego bardzo zimno, brrr...

Nie byłam nawet dzisiaj na "obchodzie" w ogródku, bo żal patrzeć na te opuszczone główki kwiatów. Momentami pada bardzo mocno. Anabelce to pewnie wszystkie kwiaty się ułamią, mieczykom zresztą też. Czy nie może być u nas normalnie? ;:174 Albo upał, albo leje. :evil:

Elu wierzę w Twoje doświadczenie, ale i tak róże w naszym klimacie muszą być dobrze okryte. Mam kilka, które rzekomo wytrzymują mróz nawet do (-) 40 st. np. Alexander MacKenzie. Mimo to, okryję ją na zimę.

Wandziu - takie róże i taka cena? :shock: Dlaczego mnie omijają wszystkie okazje ;:223

Justynko ???? Nie bardzo rozumiem, może doczytam u Ciebie.

Obrazek
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Awatar użytkownika
ewa w
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6842
Od: 13 sty 2012, o 14:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: rybnik

Re: Jeszcze raz od początku cz. II

Post »

Helenko czym okrywasz róże na zimę? Gdy ma sie ich dużo to problem a Ty jeszcze i hortensje i jeszcze coś?
U nas dzisiaj siąpiło prawie cały dzień
Awatar użytkownika
ElleBelle
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 7327
Od: 5 paź 2009, o 15:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Jeszcze raz od początku cz. II

Post »

Helenko róże to ja jak nigdy dokładnie okryłam tej zimy i nie wiem czemu zmarzły prawie wszystkie ;:223
Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
Awatar użytkownika
Helios
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3724
Od: 15 cze 2010, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wyszków

Re: Jeszcze raz od początku cz. II

Post »

;:3

Ewo okrywałam gałęziami świerkowymi, wyczytałam, że to najlepsze okrycie. Czytałam też, że słoma jest świetna, tylko okrutnie niepraktyczna, bo później nie można jej wyzbierać. Mimo to trochę róż mi wymarzło. Takich rachitycznych i na dokładkę sadzonych w listopadzie.

Elu mnie pomimo bardzo solidnego okrycia wymarzły chryzantemy i to nie tylko młode sadzonki ale i starsze. Zima była fatalna, bo wyskoczyły 30 st. mrozy a nie było śniegu, czyli najgorsza opcja. :?
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Awatar użytkownika
ElleBelle
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 7327
Od: 5 paź 2009, o 15:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Jeszcze raz od początku cz. II

Post »

Ja też okryłam tymi gałęziami i było wielkie psik ;:180
Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”