Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
- darbo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1389
- Od: 20 mar 2011, o 13:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Asiu. Nie ma za co i smacznego. Jeszcze ze trzy lata wstecz i rosły po 2,5 metra. Nie łapie co się stało u mnie, dlatego wrócę do starych nasion.
Pozdrawiam
Dariusz
Dariusz
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Moje Darbo NN są okrągłe. Pyszne. Żeby jeszcze więcej na krzaku i wyższe Będzie posadzony do gruntu.
http://img196.imageshack.us/img196/3079/wr2z.jpg
Nie smakowałam jeszcze od Moniki tej Perły Kaszub ale po gradowym zniszczeniu obrodził pięknie.
Ciągle zawiązuje, piętro po piętrze. Zal będzie ucinać.
http://img812.imageshack.us/img812/3439/0v17.jpg
Za nasionka wszystkim piękne podziękowania
Za duży rozmiar zdjęć- mod.jokaer.
http://img196.imageshack.us/img196/3079/wr2z.jpg
Nie smakowałam jeszcze od Moniki tej Perły Kaszub ale po gradowym zniszczeniu obrodził pięknie.
Ciągle zawiązuje, piętro po piętrze. Zal będzie ucinać.
http://img812.imageshack.us/img812/3439/0v17.jpg
Za nasionka wszystkim piękne podziękowania
Za duży rozmiar zdjęć- mod.jokaer.
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2600
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Grażynko!
Szybko zawiąż czerwoną wstążeczkę na tych okazałych krzakach z pomidorkami.
Oby nikt ich nie zauroczył!
Gratuluję tak obfitego plonu.Oby tak dalej!
Czekam na dalszą fotorelację!
Pozdrawiam Maria.
Szybko zawiąż czerwoną wstążeczkę na tych okazałych krzakach z pomidorkami.
Oby nikt ich nie zauroczył!
Gratuluję tak obfitego plonu.Oby tak dalej!
Czekam na dalszą fotorelację!
Pozdrawiam Maria.
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Graniu super, że świat jest taki mały
Ja bym Tobie radziła najpierw spróbować czy Ci pasuje i dopiero ew. ciachnąć. On zimna się nie boi, rodzi w nieskończoność, no chyba, że zacznie zdychać z głodu. Zobacz jak długo miałam te pomidory, ale kiedy wyrywałam krzaki? na pewno bardzo późno, gdzieś na początku października chyba razem z tymi moimi szalonymi ogórkami http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 6#p3425746
W tym roku też już przeklinam ogórki, a mam tylko jeden namiot...na szczęście na trochę uciekłam..ale juz mnie dopadły
Ja bym Tobie radziła najpierw spróbować czy Ci pasuje i dopiero ew. ciachnąć. On zimna się nie boi, rodzi w nieskończoność, no chyba, że zacznie zdychać z głodu. Zobacz jak długo miałam te pomidory, ale kiedy wyrywałam krzaki? na pewno bardzo późno, gdzieś na początku października chyba razem z tymi moimi szalonymi ogórkami http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 6#p3425746
W tym roku też już przeklinam ogórki, a mam tylko jeden namiot...na szczęście na trochę uciekłam..ale juz mnie dopadły
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Od lat nie pamiętam tak dobrego roku,przynajmniej u mnie.Obrodziło dosłownie wszystko(pomidory,papryka,ogórki,maliny,śliwki,aronia,porzeczki,agrest,winogrona,borówka,dereń a nawet chmiel) i jak na razie jest w miarę zdrowe.Mam nadzieję że nadchodząca burza nie obudzi wszystkich patogenów.
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Maraga, pomidory zasłonięte są tunelem oraz krzewami tak, że z alei ich nie widać
Monika, to może skrócę mu łepetynkę dopiero pod koniec sierpnia, skoro on taki zuch Ty swoim skracasz wierzchołki?
Leci teraz na 2 pędy, a 2 ucięłam nad pierwszym gronem, zostawiając 2-3 liście.
Monika, to może skrócę mu łepetynkę dopiero pod koniec sierpnia, skoro on taki zuch Ty swoim skracasz wierzchołki?
Leci teraz na 2 pędy, a 2 ucięłam nad pierwszym gronem, zostawiając 2-3 liście.
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Grania ja Ci powiem na podstawie moich zeszłorocznych obserwacji - ten pomidor u mnie miał tak głęboki i rozległy system korzeniowy, że nie dał sobie zrobić krzywdy. Wyjadł pewnie wszystko z ziemi co mu było potrzebne i owocowałby dalej gdyby pogoda pozwoliła. Prowadziłam go na żywioł na 3-4 pędy. Pewnie wbrew sztuce, ale ja tego pomidora nie ogławiałam i nie będę ogławiać. No i jeśli nie będzie Ci smakować, to nie ma sensu go ciągnąć na maxa.
Niestety w tym roku prowadzę go na jeden pęd i owoce są za duże mw od 250-350g, osobiście wolimy takie ok 200g i duuuużo
Niestety w tym roku prowadzę go na jeden pęd i owoce są za duże mw od 250-350g, osobiście wolimy takie ok 200g i duuuużo
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Monia, sądzę, że prowadząc go najpierw na 4 a teraz na 2 pędy, dogodziłam mojemu krzakowi. Od wierzchołka jednak zaczyna chudnąć, podlałam gnojówką z żywokostu (ponoć ma sporo potasu)ale nie wiem czy wystarczy.
W porze jesienno-zimowej to każdy pomidorek wyhodowany przez siebie smakuje. Trochę żałuję, za te twoje plastikowe żółtki, że nie wzięłam nasionek. Swoje pomidory do Wielkanocy to jest coś.
Jeśli mówisz, że ma tak mocny system korzeniowy, nadałby się więc na podkładki np. do 37 Kozulowych. Tylko brak klipsików silikonowych. Mocny korzeń, odporny na brunatną i smaczny, w sam raz do tunelu.
Ale sam w sobie krzak jest piękny, nie trzeba ciągle latać ze sznurkami, sztywny, bezproblemowy, plenny i na pewno smaczny
W porze jesienno-zimowej to każdy pomidorek wyhodowany przez siebie smakuje. Trochę żałuję, za te twoje plastikowe żółtki, że nie wzięłam nasionek. Swoje pomidory do Wielkanocy to jest coś.
Jeśli mówisz, że ma tak mocny system korzeniowy, nadałby się więc na podkładki np. do 37 Kozulowych. Tylko brak klipsików silikonowych. Mocny korzeń, odporny na brunatną i smaczny, w sam raz do tunelu.
Ale sam w sobie krzak jest piękny, nie trzeba ciągle latać ze sznurkami, sztywny, bezproblemowy, plenny i na pewno smaczny
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2017
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Najwyższa pora pochwalić się moimi zbiorami z tego roku.
Sezon to ciężki u mnie, najgorszy odkąd uprawiam pomidory ale plonów dla siebie wystarczy. Pomidory wiele przeszły: kilkunastodniowe chłody i ulewy zaraz po posadzeniu, podtopienie i powódź na początku czerwca ale dały radę Tylko po tych perypetiach całe nawożenie szlag tafił i odpłynęło wraz z tą wodą. Do dziś to się odbija czkawką i nie mogę ich do ładu doprowadzić, smak też przez to nieco gorszy niż zazwyczaj.. Słabo też zawiązują, na dole i teraz na górze.
Ale do tej pory nie mam problemów z chorobami, nie stosowałem jak dotąd żadnych oprysków chemicznych Są chronione za pomocą EM-ów:
Wkrótce zamieszczę więcej konkretów na temat odmian
Sezon to ciężki u mnie, najgorszy odkąd uprawiam pomidory ale plonów dla siebie wystarczy. Pomidory wiele przeszły: kilkunastodniowe chłody i ulewy zaraz po posadzeniu, podtopienie i powódź na początku czerwca ale dały radę Tylko po tych perypetiach całe nawożenie szlag tafił i odpłynęło wraz z tą wodą. Do dziś to się odbija czkawką i nie mogę ich do ładu doprowadzić, smak też przez to nieco gorszy niż zazwyczaj.. Słabo też zawiązują, na dole i teraz na górze.
Ale do tej pory nie mam problemów z chorobami, nie stosowałem jak dotąd żadnych oprysków chemicznych Są chronione za pomocą EM-ów:
Wkrótce zamieszczę więcej konkretów na temat odmian
Pozdrawiam, Maciek.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 25
- Od: 31 mar 2013, o 16:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Suppa,
Jak na pomidory po przejściach to sporo ich Napisz proszę nie tylko o swoich odmianach (ile ich masz?),ale też o ochronie pomidorów EMami.
Jak na pomidory po przejściach to sporo ich Napisz proszę nie tylko o swoich odmianach (ile ich masz?),ale też o ochronie pomidorów EMami.
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Czytam systematycznie wątki o pomidorach i uczę się. Dziękuję ekspertom i "ekspertom" za rady i dzielenie się wiedzą i doświadczeniami oraz początkującym pomidorowcom za pytania które też często uczą. A oto moje pomodory które trzy tygodnie temu dopadła ZZ.Dzięki Wam walka została wygrana. Odmiany mam różne najwięcej sąsiedzkich NN.
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Grania mi w ubiegłym roku Ludwik ekopom doradził Hydrocomplex, i na mój nos to wystarczyło że tak długo pociągnął, nic później nie dawałam.GRANIA pisze:..Od wierzchołka jednak zaczyna chudnąć, podlałam gnojówką z żywokostu (ponoć ma sporo potasu)ale nie wiem czy wystarczy....
Arnika2 piękne pomidory i gratuluję wygranej batalii, a może wojny, kto wie