Dzięki za odpowiedz, usunełam zainfekowane liście. Co robić dalej? Oprysk? Może mlekiem, czy jednak chemia?forumowicz pisze:Część plam jest ograniczona nerwami wiec wygląda to na kanciastą.
Ogórki gruntowe-cz.2 uprawa,choroby,szkodniki
Re: Ogórki gruntowe-cz.2 uprawa,choroby,szkodniki
Re: Ogórki gruntowe-cz.2 uprawa,choroby,szkodniki
W tej fazie nie ma mowy o oprysku przeciw kanciastej. Preparaty miedziowe stosuje się tylko do kwitnienia.
Spróbuj opryskiwać regularnie Florovitem uniwersalnym powiedzmy co 5 dni.
Spróbuj opryskiwać regularnie Florovitem uniwersalnym powiedzmy co 5 dni.
Re: Ogórki gruntowe-cz.2 uprawa,choroby,szkodniki
Oki Dzięki , za pomoc. to jest mój pierwszy rok kiedy mam warzywa, a nie pryskalam ich niczym - zeby byly ekologiczne. A szkoda by mi było ogórków bo zapowiadają się ladniutko pozdrawiam
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8276
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Ogórki gruntowe-cz.2 uprawa,choroby,szkodniki
Ogórki mam płasko, na mączniaka - Ridomil Gold i Infinito.
Re: Ogórki gruntowe-cz.2 uprawa,choroby,szkodniki
Wypadałoby podlać Azofoską, ale jeśli rzędy są zwarte ,jest to raczej niemożliwe. Jeśli dasz radę podlej miedzy rzędami 0,5 % roztworem Azofoski a liście opryskaj Florovitem + Ridomil + siarczan magnezu.
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8276
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Ogórki gruntowe-cz.2 uprawa,choroby,szkodniki
Wielkie dzięki
Robiło się ciemno, więc musiałam sama zdecydować i postawiłam na Infinito . Jeśli będą ślady mączniaka po powrocie, to poprawię Ridomilem po zbiorze ogórków.
Z samego rana podleję Azofoską jak radzisz, bo teraz już ciemno, dam radę podlać pod liśćmi, w rzędach.
Siarczan magnezu też mam Zrobić taki 2-3% jak zalecają na warzywa?? I mogę go połączyć z Florovitem, to dobrze
Robiło się ciemno, więc musiałam sama zdecydować i postawiłam na Infinito . Jeśli będą ślady mączniaka po powrocie, to poprawię Ridomilem po zbiorze ogórków.
Z samego rana podleję Azofoską jak radzisz, bo teraz już ciemno, dam radę podlać pod liśćmi, w rzędach.
Siarczan magnezu też mam Zrobić taki 2-3% jak zalecają na warzywa?? I mogę go połączyć z Florovitem, to dobrze
Re: Ogórki gruntowe-cz.2 uprawa,choroby,szkodniki
Raczej niżej. 1-1,5 %
- massur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1490
- Od: 22 maja 2012, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
- Kontakt:
Re: Ogórki gruntowe-cz.2 uprawa,choroby,szkodniki
Z wypowiedzi wynika, że na kanciastą plamistość nie ma za bardzo ratunku, tzn. niby jest oprysk Pokon Biochitan - W AL ale ciężko go kupić i podobno jest bardzo drogi.
forumowicz - wspomniany przez Ciebie oprysk z Florovitu uniwersalnego jest w stanie zatrzymać chorobę? To w końcu nawóz, ale skoro tak sugerujesz to tak zrobię.
I jeszcze mam 2-gie pytanie - co jest przeciwwskazaniem, aby w takiej fazie wzrostu ogórków nie pryskać preparatami na bazie miedzi?
forumowicz - wspomniany przez Ciebie oprysk z Florovitu uniwersalnego jest w stanie zatrzymać chorobę? To w końcu nawóz, ale skoro tak sugerujesz to tak zrobię.
I jeszcze mam 2-gie pytanie - co jest przeciwwskazaniem, aby w takiej fazie wzrostu ogórków nie pryskać preparatami na bazie miedzi?
Pozdrawiam,
Tomek
Tomek
Re: Ogórki gruntowe-cz.2 uprawa,choroby,szkodniki
Po pierwsze o kanciastej trzeba myśleć wcześniej a nie jak się pojawi, tym bardziej w takich warunkach pogodowych jak tego roku.
Preparaty miedziowe są toksyczne dla pszczół i choćby sam ten fakt nie pozwala stosować ich na rośliny kwitnące odwiedzane przez pszczoły.
Florovit zmniejsza ryzyko rozwoju kanciastej ale nie jest środkiem do jej zwalczania.
Preparaty miedziowe są toksyczne dla pszczół i choćby sam ten fakt nie pozwala stosować ich na rośliny kwitnące odwiedzane przez pszczoły.
Florovit zmniejsza ryzyko rozwoju kanciastej ale nie jest środkiem do jej zwalczania.
- massur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1490
- Od: 22 maja 2012, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
- Kontakt:
Re: Ogórki gruntowe-cz.2 uprawa,choroby,szkodniki
Jak pisałem wcześniej ogórki wcześniej miałem pod folią i nie było żadnych problemów, pierwszy raz w gruncie i stąd błędy spowodowane zupełnym brakiem doświadczenia - zatem proszę o zrozumienie. Swoją drogą jeśli w fazie kwitnienia nie ma na nią oprysku to jak się przed tym bronić...?forumowicz pisze:Po pierwsze o kanciastej trzeba myśleć wcześniej a nie jak się pojawi
Tu gdzie mieszkam warunki w tym roku są chyba niezłe, nie było gradu, kilkudniowych deszczy itd.forumowicz pisze:tym bardziej w takich warunkach pogodowych jak tego roku.
Dzięki za wyjaśnienie, argument jest wystarczający.forumowicz pisze:Preparaty miedziowe są toksyczne dla pszczół i choćby sam ten fakt nie pozwala stosować ich na rośliny kwitnące odwiedzane przez pszczoły.
Tak przypuszczałem, pozostaje oberwać zarażone liście, opryskać Florovitem i chyba liczyć na cud...forumowicz pisze:Florovit zmniejsza ryzyko rozwoju kanciastej ale nie jest środkiem do jej zwalczania.
PS.
Wiem, że nie powinienem cytować jeśli odpowiedź jest bezpośrednio kolejnym postem ale w tej sytuacji tak było najpraktyczniej...
Pozdrawiam,
Tomek
Tomek
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 27 maja 2013, o 07:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaroszewy
Re: Ogórki gruntowe-cz.2 uprawa,choroby,szkodniki
Witam ,to moje pole ogórków
http://images62.fotosik.pl/33/72ca3fc83063c362.jpg
podziekowania dla wszystkich udzielających porad na forum,dzięki wam zbieram piękne owoce,ogórki uprawiam pierwszy raz opierając się na tym forum,pozdrawiam.
Za duże zdjęcie - mod.jokaer.
http://images62.fotosik.pl/33/72ca3fc83063c362.jpg
podziekowania dla wszystkich udzielających porad na forum,dzięki wam zbieram piękne owoce,ogórki uprawiam pierwszy raz opierając się na tym forum,pozdrawiam.
Za duże zdjęcie - mod.jokaer.
- leniawka
- 500p
- Posty: 506
- Od: 27 sie 2010, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogórki gruntowe-cz.2 uprawa,choroby,szkodniki
Moje ogórki dopadł mączniak prawdziwy
zastanawiam się czy warto jeszcze je reanimować, czy już sobie darować, strasznie w tym roku je doświadczyło, pogoda była wredna, najpierw pojawił się mączniak rzekomy, dało się go opanować a teraz to....
Mam Topsin, ale w ulotce zaznaczone, że dla ogórków tylko pod osłonami, może mi ktoś wytłumaczyć?
pozdrawiam
Iwona
Iwona