Impregnaty do drewna, metody konserwacji

[ezechiel]

Czy próbował ktos konserwacji drewna olejem tungowym? Mam zamiar potraktować nim konstrukcję szklarni, bo te wszelkie preparaty z puszek jakoś nie za bardzo konserwują.

[kukaraczan]

Cześć,

Kupiłem 6 płotów drewnianych w Leroy Merlin --> link niewłaściwy,usuwam/K

Jest napisane że płot jest impregnowany wodorozcieńczalną lazurom do drewna metodą zanurzeniową. Chciałbym, żeby płoty były odporne na warunki atmosferyczne, pytanie czym je zaimpregnować jeśli już są zabezpieczone, a może taka lazura powinna w zupełności wystarczyć na kilka lat?

[Prince]

nową drewnianą huśtawkę zabezpieczyłam lakierem jachtowym, zobaczę za rok czy się sprawdzi

[phubartex]

Witam, jestem nowy, świeży i dopiero zaczynam . Zamówiłem drzewo na tunel ogrodowy ( 5 x3 ) bedę chciał wsadzić głównie pomidory.
Pierwsze moje pytanie i prośba o fachową pomoc.
Czym zabezpieczyć drewno ? czy malując jakimś impregnatem nie będzie to szkodliwe później dla roślin ?
Chciałbym żeby ten tunel wytrzymał kilka lat.
Może opalić drewno palnikiem z butli gazowej, czy pomalować olejem roślinnym ? Co będzie najlepsze proszę o pomoc.

[Lunarii]

Tylko ja właśnie nie taras a deski do wyniesionej grządki, także to co między deskami urośnie jak najbardziej planuję do spożycia. A muszę grządkę, bo u mnie wszędzie piaski - Mazowsze. I tak łatwiej przygotować warzywniak.

Ja też chce w tym sezonie zakupić drewno i zrobić podwyższone grządki. Tak jak napisał Kalo skuteczne impregnaty to niestety bogactwo metali ciężkich i substancji ropopochodnych. Zamierzam spróbować techniki polegającej na opalaniu desek ogniem tzw. Shou Sugi Ban następnie zaimpregnować opalone deski olejem spożywczym lnianym lub rzepakowym. Wydaje się, że to mniej "chemiczne rozwiązanie", natomiast nie wiem na ile skuteczne i z pewnością znacznie bardziej pracochłonne od gotowego impregnatu.

[Promilus]

Oleje roślinne jełczeją. Zjełczały olej to po prostu kwasy tłuszczowe i aldehydy - stąd też nieprzyjemna woń i zdolności konserwujące (formaldehyd, ktoś coś? ) Nie powiedziałbym, że to takie całkowicie neutralne dla środowiska, ale też nie jest to nastawiona na fitotoksyczność chemia. Drewno żywiczne wydaje się być odporniejsze na warunki atmosferyczne niż "suche". Tutaj dodatkowe opalenie części podziemnej może być zupełnie wystarczające na długie lata. Pokost to wyciąg oleju lnianego oraz rozpuszczonych soli i żywic, chociaż jest też do dostania czysty, bez dodatków - ale wtedy działa niemal identycznie jak oleje. Mieszanki olejowe do malowania drewna penetrują słabiej niż uszlachetniony pokost. Są przeznaczone głównie do drewna twardego. Mają też rozpuszczone woski, które tworzą warstwę ochronną blisko powierzchni. Jeśli miałbym żywiczne drewno to bym tylko opalił, jeśli drewno suche to raczej skłaniałbym się ku mocno penetrującemu uszlachetnionemu pokostowi.

[Lunarii]

Dzięki za odpowiedź. Drewno na skrzynie to suche deski modrzewiowe... Teraz to mnie zbiłeś z tropu. Czyli do opalania drewno świeże jest lepsze? Czemu zdecydowałbyś się na pokost przy drewnie suchym? Czy miałęś na myśli opalanie+pokost, czy sam pokost? Znany na rynku producent Vi.. pisze o swoim pokoście "Otrzymywany jest przez zagęszczenie oleju lnianego, z dodatkiem substancji przyspieszających wysychanie. Jest to, więc w pełni naturalna i ekologiczna substancja." Co Wy na to - taki bezpieczny?

[phubartex]

a ja w dalszym ciągu nie wiem
może ktoś doradzi konkretnie , jak zabezpieczyć drzewo do tunelu foliowego żeby wytrzymało kilka lat

opalić palnikiem , a później olejem jadalnym ? Czy jakieś lepsze metody

[Promilus]

Czyli do opalania drewno świeże jest lepsze

Nie. Pisałem o żywicy, drewno z drzew iglastych jest z zasady bardziej żywiczne, dodatkowo w zależności od okresu w którym jest pozyskane ilość i gęstość żywicy się może wahać. Żywica ogółem jest niepożądana gdy chcemy drewno malować gdyż konserwuje, zakleja pory i pod wpływem ciepła wycieka co jest szczególnie uciążliwe na elementach dekoracyjnych. Ogółem jest jednak dla drewna dość dobra. Można się pokusić o własną naturalną chemię ;) Oczywiście baza do wszelkich preparatów to olej lniany, a oprócz tego wosk pszczeli, kalafonia jako uszlachetniacze i terpentyna jako rozcieńczalnik. Drewno nawet żywiczne poddane długotrwałemu działaniu temperatury jest "odżywiczone" - to jest właśnie "suche" w mojej wypowiedzi. Oczywiście zarówno woski, jak i oleje do własnego impregnatu mogą być też i inne. Tutaj zachęcam do eksperymentowania i dzielenia się obserwacjami. Preparaty z dodatkiem barwnych wosków i kalafonii z pewnością będą godną namiastką impregnatu dekoracyjnego. Niemniej wszystkie części narażone na długotrwały kontakt z wilgotnym podłożem muszą być mocno zabezpieczone.

[dedert]

Robię impregnat do desek, wg przepisu z forum budowlanego. Zawiera on m. in. Ambrossio 500 SC. Rozpuszczam to w wodzie i widze że są takie pływające cząstki. Patrze na datę produkcji marzec 2020 a kupione w tym roku. Data ważności 2 lata. Czy możliwe że to jest juz przeterminowane czy po prostu tak to się kiepsko rozpuszcza?