Nareszcie dotarłam Aniu
Obejrzałam wszystko i z przykrością muszę stwierdzić, że u Ciebie nie widać żadnego bałaganu, co oznacza, ze tylko ja tak naprawdę bałaganic potrafię
Nowo powstające rabatki i rząd roslin do wysadzenia nie robią tak fatalnego wrażenia jak np.łyse placki w środku ogrodu. No a kolekcja roślin imponująca! Pokazałaś bardzo ciekawe roslinki, a wiosenna rabata jest śliczna. Ja nie widzę nic, z czego nie mogłabyś być dumna.
A z tworzeniem ogrodu, to chyba mamy podobne doświadczenia. Ja najpierw gromadziłam rosliny na niewielkim skrawku, zdobywając stopniowo, po parę metrów, nowe tereny, które od razu były obsadzane. Przed domem zas, przed posadzeniem jakiejkolwiek rosliny, trzeba wybrać najpierw zalegającą na głębokości ok. 40cm warstwę gruzu, żużlu i smieci.
Mam też powój, który przełazi (wysiewa się?) z sąsiedniego nieużytku. Maluję go Roundupem- pędzelkiem- jak tylko pokaże się więcej listków. Nie ma innego wyjścia
Życzę Ci powodzenia w walce z tym wrednym chwastem i w urządzaniu ogrodu!