Potencjalny ogród Anulli
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Potencjalny ogród Anulli
Aneczko, te krajobrazy to moje miejsce na ziemi. Kina, teatry, koncerty, nawet centra ogrodnicze nie były w stanie wynagrodzić mi sześciu lat mieszkania w mieście (Lublin>Londyn>Kielce). Ogromnym minusem jest brak perspektyw zawodowych, więc nie wiem, jakby się moje życie potoczyło, gdyby nie pojawiła się nasza córeczka . To podwójna łaska Opatrzności, bo ja chyba urodziłam się zrośnięta z tą ziemią. Coraz bardziej jak w "Gawędzie o miłości ziemi ojczystej" .
http://poema.pl/publikacja/61109-gaweda ... -ojczystej
Gosiu, u nas natura czaruje z każdej strony. Gorzej już z niektórymi podwórkami, w tym ciągle i z moim
Tak mogą wyglądać widoki na niedzielnym poobiednim spacerku, niemal za domem teściów.
Witaj Kamil. Różana biała rabata niestety nie moja, ale rzeczywiście robi wrażenie . Liliowce to ja dopiero zamierzam mieć ładne. Uznajmy je za zaczątek kolekcji . Gdyby wiosną ktoś mnie spytał ile mam lilii, powiedziałabym, że 6-7. Ciągle gdzieś wyrastają nowe , a mam jeszcze dostane młode cebulki, które powinny za rok zakwitnąć.
http://poema.pl/publikacja/61109-gaweda ... -ojczystej
Gosiu, u nas natura czaruje z każdej strony. Gorzej już z niektórymi podwórkami, w tym ciągle i z moim
Tak mogą wyglądać widoki na niedzielnym poobiednim spacerku, niemal za domem teściów.
Witaj Kamil. Różana biała rabata niestety nie moja, ale rzeczywiście robi wrażenie . Liliowce to ja dopiero zamierzam mieć ładne. Uznajmy je za zaczątek kolekcji . Gdyby wiosną ktoś mnie spytał ile mam lilii, powiedziałabym, że 6-7. Ciągle gdzieś wyrastają nowe , a mam jeszcze dostane młode cebulki, które powinny za rok zakwitnąć.
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Potencjalny ogród Anulli
Dzisiaj staję przed Wami - Forumkami z prośbą o pomoc w zagospodarowaniu rabatek przy wjeździe, obok domu.
Częściowo są obsadzone krzewami, ale wakacje (nieczynne przedszkole ) zaburzyły mi plan usuwania zielska. W związku z tym, że M obiecał przyczepkę kwaśnego torfu w przyszłym tygodniu, a sadzonki krzewów ładnie podrosły, muszę rozpracować plan nasadzeń. Przy domu [po lewej stronie] będzie rabata z dużą domieszką torfu, a więc kwaśna i dosyć zacieniona [wystawa wschodnia].
Na podglądzie jakieś malutkie te literki, ale może ktoś przeczyta. Najwyżej będę objaśniać.
Czerwone podpisy, to potencjalne nasadzenia; czarne - istniejące. ??? - czekam na propozycje .
Jak wiecie to pierwszy rok zakładania ogrodu, więc i rośliny malutkie. Starałam się na planie zaznaczyć docelowe ich rozmiary. Wyjątek stanowi lipa - docelowe rozmiary wciąż mnie nieco przerażają
Obecnie prawa strona wygląda tak:
W prawym dolnym rogu dereń. Troszkę mu jeszcze brakuje do tych 5 m .
Czy mój powojnik to może być odmiana Sweet Summer Love? Może kwiatki ma takie małe z natury, a nie dlatego, że po przejściach. W realu ma taki fioletowy odcień pośrodku płatków.
Częściowo są obsadzone krzewami, ale wakacje (nieczynne przedszkole ) zaburzyły mi plan usuwania zielska. W związku z tym, że M obiecał przyczepkę kwaśnego torfu w przyszłym tygodniu, a sadzonki krzewów ładnie podrosły, muszę rozpracować plan nasadzeń. Przy domu [po lewej stronie] będzie rabata z dużą domieszką torfu, a więc kwaśna i dosyć zacieniona [wystawa wschodnia].
Na podglądzie jakieś malutkie te literki, ale może ktoś przeczyta. Najwyżej będę objaśniać.
Czerwone podpisy, to potencjalne nasadzenia; czarne - istniejące. ??? - czekam na propozycje .
Jak wiecie to pierwszy rok zakładania ogrodu, więc i rośliny malutkie. Starałam się na planie zaznaczyć docelowe ich rozmiary. Wyjątek stanowi lipa - docelowe rozmiary wciąż mnie nieco przerażają
Obecnie prawa strona wygląda tak:
W prawym dolnym rogu dereń. Troszkę mu jeszcze brakuje do tych 5 m .
Czy mój powojnik to może być odmiana Sweet Summer Love? Może kwiatki ma takie małe z natury, a nie dlatego, że po przejściach. W realu ma taki fioletowy odcień pośrodku płatków.
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Re: Potencjalny ogród Anulli
Aniu!
Przyjrzałam się Twim projektom dośc uważnie i wydaje mi się że że w miejscu gdzie będzie rosła hortensja różowa pasował by jeszcze inna odmiana hortensji np. biała. Wyobraż sobie taki szpaler kwitnących kwiatostanów.
Z kwaśnolubnych rozważyłabym jakieś nieduże iglaczki jako tło dla pozostałych roślin. Może azalie? Są odmiany wysokie i miniaturki z przodu. Jak przekwitają kwiaty pojawiają się liście, które są dekoracyjne cały zezon a jesienią mienią się różnymi barwami. Tawuła Goldmound jest bardzo wdzięczką krzewinką o jasnych liściach. Szybko rośnie , jest niewybredna co do stanowiska i doskonale znosi cięcie. Można ją uformować w kulkę.
Zaplanuj też miejsce dla żurawek. Zakochasz się w nich.
Przyjrzałam się Twim projektom dośc uważnie i wydaje mi się że że w miejscu gdzie będzie rosła hortensja różowa pasował by jeszcze inna odmiana hortensji np. biała. Wyobraż sobie taki szpaler kwitnących kwiatostanów.
Z kwaśnolubnych rozważyłabym jakieś nieduże iglaczki jako tło dla pozostałych roślin. Może azalie? Są odmiany wysokie i miniaturki z przodu. Jak przekwitają kwiaty pojawiają się liście, które są dekoracyjne cały zezon a jesienią mienią się różnymi barwami. Tawuła Goldmound jest bardzo wdzięczką krzewinką o jasnych liściach. Szybko rośnie , jest niewybredna co do stanowiska i doskonale znosi cięcie. Można ją uformować w kulkę.
Zaplanuj też miejsce dla żurawek. Zakochasz się w nich.
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Potencjalny ogród Anulli
Dziękuję Aniu . Faktycznie płożące jałowce, albo żółto-zielone cyprysiki ładnie zasłonią podłoże i ograniczą parowanie. Wiosną nie będzie tak pusto. Myślałam o trzmielinie Fortunego Emerald Gold i biało-zielonej przy ścianie, może z czasem zacznie się wspinać. Tylko nie wiem, czy w kwaśnej ziemi dobrze się będzie czuła.
Przy wejściu chciałabym przywarkę japońską Roseum, ale tam nie przyglądałam się podłożu. Jest jakaś betonowa skorupa, ale nie wygląda na solidną. Zostawię to na wiosnę.
Mam do dyspozycji około 3 m szerokości i 12 długości. Magnolia już rośnie, więc jeszcze trzy hortensje. W sumie mogłabym czwartą upchnąć na lewo od magnolii , albo wielkokwiatową azalię. Miniaturowe azalie dołem z iglakami. Obawiam się tylko czy one przezimują, bo chyba nie gubią liści.
Śliczne hortensje ogrodowe widziałam dzisiaj: białe z ząbkowanymi płatkami i ciemny róż z okółkiem kwiatów płonnych i wnętrzem płodnych. Obawiam się ich zimowania.
Przy wejściu chciałabym przywarkę japońską Roseum, ale tam nie przyglądałam się podłożu. Jest jakaś betonowa skorupa, ale nie wygląda na solidną. Zostawię to na wiosnę.
Mam do dyspozycji około 3 m szerokości i 12 długości. Magnolia już rośnie, więc jeszcze trzy hortensje. W sumie mogłabym czwartą upchnąć na lewo od magnolii , albo wielkokwiatową azalię. Miniaturowe azalie dołem z iglakami. Obawiam się tylko czy one przezimują, bo chyba nie gubią liści.
Śliczne hortensje ogrodowe widziałam dzisiaj: białe z ząbkowanymi płatkami i ciemny róż z okółkiem kwiatów płonnych i wnętrzem płodnych. Obawiam się ich zimowania.
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
- IWONA1311
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2577
- Od: 28 mar 2011, o 12:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie, Niemce
Re: Potencjalny ogród Anulli
Aniu fajnie to sobie wszystko planujesz, ja do rabaty kwaśnej dosadziłabym jeszcze wrzosy i wrzośce, jedne kwitną jesienią drugie wiosną. Zastanawiam się jeszcze nad tym czy ten wjazd bardzo zimą Wam zasypuje, bo jeśli tak to pomyśl przy doborze roślin o tym żeby im te zwały z odśnieżania nie przeszkadzały i nie narobiły szkód. O tej zimie to tak dla ochłody w ten upalny dzięń
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Potencjalny ogród Anulli
Aniu w pięknym miejscu mieszkasz, ten widok z wąwozem jest cudowny.
Mnie także zawsze ciągnęło na wieś, ale moje córki to już nie koniecznie.
Z tą rabatą, jeśli mogę swoje trzy grosze dołożyć, to zrezygnowałabym z hortensji dębolistnej i ogrodowej, one będą Ci przemarzały. Posadziłabym bukietowe , one takie odporne i cudnie się wybarwiają, np.Limelight, Wanilla Franse, czy Piny Winky.
Może nie prawidłowo napisałam nazwy, gdyż piszę z pamięci. Możesz posadzić także różaneczniki, tylko że one raczej półcień lubią.
Azalie będą rosły na słonecznym stanowisku, ale te niskie japońskie także u mnie zmarzły, chociaż będziesz miała ogród przy domu, więc możesz okryć. U podnóża koniecznie wrzosy, tak jak Iwonka napisała, one odporne na suszę i lubią słońce, ale to tylko moje sugestie.
Mnie także zawsze ciągnęło na wieś, ale moje córki to już nie koniecznie.
Z tą rabatą, jeśli mogę swoje trzy grosze dołożyć, to zrezygnowałabym z hortensji dębolistnej i ogrodowej, one będą Ci przemarzały. Posadziłabym bukietowe , one takie odporne i cudnie się wybarwiają, np.Limelight, Wanilla Franse, czy Piny Winky.
Może nie prawidłowo napisałam nazwy, gdyż piszę z pamięci. Możesz posadzić także różaneczniki, tylko że one raczej półcień lubią.
Azalie będą rosły na słonecznym stanowisku, ale te niskie japońskie także u mnie zmarzły, chociaż będziesz miała ogród przy domu, więc możesz okryć. U podnóża koniecznie wrzosy, tak jak Iwonka napisała, one odporne na suszę i lubią słońce, ale to tylko moje sugestie.
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Potencjalny ogród Anulli
Iwonko, dla wrzosów chyba tu - przy domu - zbyt ciemno, bo słońce do południa, później cień budynku. Chyba żeby od frontu azalię wielkokwiatową i jej w nóżki wrzośce, które też lubią mokre podłoże. Może różanecznik, jakiś przy domu, jak radzi Tereska...
Po prawej dociera słońce również po południu, ale tam tylko dereń dostał kwaśną ziemię. Muszę mieć miejsce na moje ciemierniki. Nie chcę też za dużo gleby zakwaszać, bo później trzeba pilnować utrzymania odczynu.
Teresko, za sugestie, ale już wiosną kupiłam dębolistną, bo mi się liście podobają, nie obrażę się jeśli nie będzie kwitła. Co do ogrodowej - córa mi zrobiła sadzonkę, gdy miała około 2,5 roku - sama rozumiesz, muszę spróbować. Te widziane dzisiaj kusiły, ale tym razem wygrał rozsądek. Nie wiem tylko na jak długo .
Bukietowe mam wszystkie wymienione przez Ciebie i parę innych. Limelight rośnie przy ganku od zachodu. To hortensjowy olbrzym - do 3 m, więc dostała miejscówkę w rogu. Pozostałe chyba posadzę wzdłuż pęcherznic, od strony przyszłego tarasu.
Po prawej dociera słońce również po południu, ale tam tylko dereń dostał kwaśną ziemię. Muszę mieć miejsce na moje ciemierniki. Nie chcę też za dużo gleby zakwaszać, bo później trzeba pilnować utrzymania odczynu.
Teresko, za sugestie, ale już wiosną kupiłam dębolistną, bo mi się liście podobają, nie obrażę się jeśli nie będzie kwitła. Co do ogrodowej - córa mi zrobiła sadzonkę, gdy miała około 2,5 roku - sama rozumiesz, muszę spróbować. Te widziane dzisiaj kusiły, ale tym razem wygrał rozsądek. Nie wiem tylko na jak długo .
Bukietowe mam wszystkie wymienione przez Ciebie i parę innych. Limelight rośnie przy ganku od zachodu. To hortensjowy olbrzym - do 3 m, więc dostała miejscówkę w rogu. Pozostałe chyba posadzę wzdłuż pęcherznic, od strony przyszłego tarasu.
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Potencjalny ogród Anulli
Wczoraj taki bukiet dostałam od córy:
Złupiła nieco ogródek babci , przy czynnym udziale tejże. Podobno pierwsze, co zrobiła, to poszła obejrzeć kwiaty i jeszcze teściowej tłumaczyła, że nie wolno zrywać . Musieli ją z M zachęcać.
Temu maluchowi coś się pomieszało
Dzisiaj kupiłam kolejną hortensję bukietową - Bobo oraz perukowca podolskiego Royal Purple [jeśli nie będzie miał peruczek, dam mu powojnik do towarzystwa, ale to odległe rozważania]. Sprzed nosa mi zwinęli jedynego dziurawca hidcote, bo zachciało mi się na M czekać z niby-konsultacją
Z drobiazgów, których nie kupuję , stałam się posiadaczką perowskii Little Spire, przetacznika różowego, ostnicy i kostrzewy srebrnej oraz:
podrzeń żebrowiec [nazwa wprost do dyktanda] i, z wyboru M, długosz królewski [ciekawe gdzie ja go wsadzę skoro docelowo wielki i rozłażący się ]
Złupiła nieco ogródek babci , przy czynnym udziale tejże. Podobno pierwsze, co zrobiła, to poszła obejrzeć kwiaty i jeszcze teściowej tłumaczyła, że nie wolno zrywać . Musieli ją z M zachęcać.
Temu maluchowi coś się pomieszało
Dzisiaj kupiłam kolejną hortensję bukietową - Bobo oraz perukowca podolskiego Royal Purple [jeśli nie będzie miał peruczek, dam mu powojnik do towarzystwa, ale to odległe rozważania]. Sprzed nosa mi zwinęli jedynego dziurawca hidcote, bo zachciało mi się na M czekać z niby-konsultacją
Z drobiazgów, których nie kupuję , stałam się posiadaczką perowskii Little Spire, przetacznika różowego, ostnicy i kostrzewy srebrnej oraz:
podrzeń żebrowiec [nazwa wprost do dyktanda] i, z wyboru M, długosz królewski [ciekawe gdzie ja go wsadzę skoro docelowo wielki i rozłażący się ]
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Re: Potencjalny ogród Anulli
Ładnie tu
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Potencjalny ogród Anulli
Dzięki Mateuszu, też mi się podoba ta okolica .
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Re: Potencjalny ogród Anulli
Perukowiec nie lubi kwaśej gleby. U mnie w okolicy perukowca rosną iglaczki, pieryski , które podlewam nawozem dla kwasolubów. Perukowiec nie ma peruczek ale jego czerwone listki ożywiają zieleń w ogrodzie.
Zaszalałś z zakupami Skąd ja to znam....
Zaszalałś z zakupami Skąd ja to znam....
- Margaret2014
- 1000p
- Posty: 1215
- Od: 20 maja 2014, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Częstochowy
Re: Potencjalny ogród Anulli
Faktycznie zakupy imponujące, sfotografuj jak posadzisz.
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Potencjalny ogród Anulli
Aniu, u mnie ziemia lekko kwaśna w kierunku zasadowej, zależy od miejsca. Perukowce w najbliższej okolicy dorodne i zdrowe, trzeba je ciąć na opamiętanie, bo rosną jak głupie, więc jestem dobrej myśli. Posadzę na lekkim wzniesieniu, żeby go nie podtapiało. Planowałam naprzeciw wjazdu, ale zbyt późno rusza z wegetacją.
Małgosiu, wróciłam z tych "imponujących zakupów" z niedosytem . Nastawiona byłam na jakieś drzewko, ale wybór był . Dlaczego, nie kupiłam hort. buk. Litle Lime, do towarzystwa Bobo, też się zastanawiam . Na byliny nawet bym nie patrzyła, gdybym miała trochę oleju w głowie
Posadzić będzie trudniej, bo nie mam jak się wyrwać na działkę, a wyrywanie zielska wymaga trochę czasu. No, perukowiec to jeszcze pikuś, wystarczy mu kółko w zielsku [albo poszerzenie żółto-fioletowego kącika], ale już miejsce pod hortensje to ugór, któremu przydałoby się nawiezienie ziemi. Zamawialiśmy u znajomego, ale na razie nie ma .
Małgosiu, wróciłam z tych "imponujących zakupów" z niedosytem . Nastawiona byłam na jakieś drzewko, ale wybór był . Dlaczego, nie kupiłam hort. buk. Litle Lime, do towarzystwa Bobo, też się zastanawiam . Na byliny nawet bym nie patrzyła, gdybym miała trochę oleju w głowie
Posadzić będzie trudniej, bo nie mam jak się wyrwać na działkę, a wyrywanie zielska wymaga trochę czasu. No, perukowiec to jeszcze pikuś, wystarczy mu kółko w zielsku [albo poszerzenie żółto-fioletowego kącika], ale już miejsce pod hortensje to ugór, któremu przydałoby się nawiezienie ziemi. Zamawialiśmy u znajomego, ale na razie nie ma .
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2