Kawiarenka humoru "U NELI" - REW cz.4

Humor, psychologia, podróże, pokrewne.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
zuzulec
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 865
Od: 23 kwie 2007, o 22:14
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Post »

:;230 :;230 :;230 Dobre Aniu .... ;:112
Pozdrawiam słonecznie ;:3
Lucyna
Moje storczyki ...
Awatar użytkownika
DankaWS
1000p
1000p
Posty: 1633
Od: 9 cze 2007, o 09:43
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

Zawsze śmiałam się z żartów dodawanych przezinych forumowiczów, teraz ja dodam coś co powinno Was rozbawić.

W życiu nie uwierzę, że za komuny na półkach był tylko ocet i olej...
Może w jakichś małych sklepach, ale w Carrefourze????
***


Co może być gorszego od kamyczka w bucie?
- Ziarenko piasku w prezerwatywie

***
Adam i Ewa spacerują po raju
- Adam, kochasz mnie?
- A co tu robić...

***
Pomyślałem, żeby się ożenić.
- No i co?
- No i nic. Pomyślałem, pomyślałem i mi przeszło.

***
W barze siedzi młody mężczyzna i dziewczyna.
Koleżanka się spieszy? - zagaduje mężczyzna.
Nie, koleżanka się nie spieszy - przekornie odpowiada dziewczyna.
- Koleżanka napije się kawy?
- Tak, napiję się kawy...
- Koleżanka wolna?
- Nie, mężatka...
- Mężatka? A koleżanka może zadzwonić do domu i powiedzieć, że została zgwałcona w barze?
- Tak, koleżanka może zadzwonić do domu i powiedzieć, że ją zgwałcili 10 razy.
- 10 razy???!!!
- Kolega się spieszy?

***
Złapal wilk zająca.
- Proszę, proszę wilku, nie zabijaj mnie, zrobię co zechcesz!
- To zrób mi loda!
- Nie umiem!
- Rób loda!!
- Kiedy nie umiem!!
- To rób, jak umiesz!
- Chrup, chrup, chrup

***

Przychodzi facet z kotem do księdza.
- chciałbym ochrzcić kota
- co pan! zwierząt się nie chrzci.
- ale zapłacę $ 100 000.
- to ja go każę przygotować także do Pierwszej Komunii Świętej....

***
jeśli już były to sorry
pozdrawiam
Reposit-10
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 8487
Od: 22 sty 2006, o 11:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

:;230 :;230 :;230 Ten na pewno nie był :

Przychodzi facet z kotem do księdza.
- chciałbym ochrzcić kota
- co pan! zwierząt się nie chrzci.
- ale zapłacę $ 100 000.
- to ja go każę przygotować także do Pierwszej Komunii Świętej....

;:112
Awatar użytkownika
doma
50p
50p
Posty: 65
Od: 1 mar 2008, o 17:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Na Zachodzie pomorza

Post »

Ja też coś dam



Do hotelu w Związku Radzieckim późną porą przybył podróżny:
- Poproszę o pokój na jedną noc.
- Niestety, mamy tylko wolne jedno miejsce w pokoju pięcioosobowym.
- Może być, w końcu to tylko jedna noc - odpowiedział podróżny i pomaszerował do wskazanego pokoju. Ułożył się wygodnie i zamierzał zasnąć, ale współtowarzysze grali w brydża, opowiadali sobie kawały i co chwila wybuchali głośnym śmiechem. Podróżny ubrał się i zszedł do recepcji:
- Poproszę 5 herbat na górę za jakieś 10 minut.
Wrócił do pokoju i mówi:
- Panowie tak swobodnie opowiadacie sobie dowcipy, a przecież tutaj może być założony podsłuch!
- Co pan! w hotelu?
- Możemy to łatwo sprawdzić - panie kapitanie! poproszę 5 herbat pod 14-stkę.
Rzeczywiście, w tym momencie przynoszą herbatę. Współtowarzysze z lekką obawą kładą się spać. Rano podróżny wstaje i widzi że prócz niego w pokoju nie ma nikogo. Schodzi do recepcji:
- Co się stało z moimi współlokatorami?
- Rano zabrała ich milicja.
- A mnie dlaczego nie zabrali? - Bo kapitanowi spodobał się ten dowcip z herbatą




Jasiu szepcze tacie na ucho:
- Jak dasz mi dziesięć złotych, to powiem Ci, co mówi mamie pan listonosz jak jesteś w pracy.
Ojciec wyjmuje 10zł i daje synowi.
- I co, Jasiu? Co mówi?
- Mówi: - "Dzień dobry. Poczta dla pani".



Na lekcji biologii pani pyta się Jasia:
- Jaki pożytek mamy z gęsi?
- Smalec.
- I co jeszcze?
- Smalec.
- Jasiu, na czym śpisz w domu?
- Na łóżku.
- A co masz pod głową?
- Poduszkę.
- A co jest w poduszce?
- Dziura.
- A co wyłazi z dziury?
- Pierze.
- No właśnie. To powiedz Jasiu, co mamy z gęsi...?
- Smalec.


Pani pyta dzieci:
- Powiedzcie mi dzieci jakie zwierzątko na A.
Jasio wstaje i mówi:
- A może to karp?
- Nie Jasiu, siadaj. No dobrze powiedzcie mi teraz zwierzątko na B.
Jasio na to:
- Być może to karp?
- Jasiu za drzwi!
Jasio wychodzi.
- Powiedzcie mi teraz zwierzątko na C.
Nagle drzwi się otwierają i Jasio mówi:
- Czyżby to był karp?


Pozdrawiam Doma ;:11 ;:1
Awatar użytkownika
doma
50p
50p
Posty: 65
Od: 1 mar 2008, o 17:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Na Zachodzie pomorza

Post »

Na lekcji plastyki nauczycielka mówi do uczniów:
- Dzieci do wykonania tego rysunku potrzebny jest miękki ołówek. Takie ołówki oznaczone są napisem HB. Sprawdźcie czy takie posiadacie...Jasiu, co ty masz napisane na ołówku?
Jasio:
- Made in China.


Tomek wyszedł z tatą na spacer. Nagle kłania się jakiemuś obcemu mężczyźnie.
- Kto to jest? - pyta zdumiony ojciec.
- To pan z zakładu oczyszczania. Zawsze jak wychodzisz do pracy, dzwoni do mamy i pyta się czy teren jest już czysty

Spotyka się trzech kumpli: Jacek Michał i Jasiu.I zaczynają się przechwalać:
Jacek: A mój tata jest murarzem i jedną ręką może przewrócić dom.
Michał: Phii!!!!Mój tata jest żołnierzem i może jedną ręką przewrócić dwa domy!
Jasiu: A mój tata jedną ręką zatrzyma pędzący pociąg!
Michał i Jacek: A kim twój tata jest?
Jasiu: Maszynistą!


Przychodzi zadowolony Jasiu do domu i chwali się tacie:
- Tatusiu, dzisiaj miałem kartkówkę i nie popełniłem, ani błędu ortograficznego, ani gramatycznego...
- To bardzo ładnie, Jasiu, a jaki był temat?
- Ułamki dziesiętne - odpowiada Jasiu.


Jasiu, znasz liczby?
- Znam, tato mnie nauczył!
- To powiedz, co jest po sześciu?
- Siedem.
- Świetnie, a po siedmiu?
- Osiem.
- Brawo, nieźle cię tato nauczył, a po dziesięciu?
- Walet!


W przedziale w pociagu siedzą naprzeciwko siebie mama z synkiem Jasiem i jakiś facet. Jasio wykonuje te same ruchy co facet naprzeciwko. Facet po pewnym czasie nie wytrzymał i mówi do matki dziecka:
- Czy może pani coś powiedzieć synkowi, aby mnie nie przedrzeźniał?
- Jasiu, nie zachowuj się jak głupek!


Mama pyta się Jasia:
- Czy ty jesteś głupi?!
- Tak - odpowiada Jasiu
- Udowodnij
- Przecież ja JEDNOKOLOROWEJ kostki rubika nie umiem ułożyc!

Pozdrawiam doma ;:6
Awatar użytkownika
doma
50p
50p
Posty: 65
Od: 1 mar 2008, o 17:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Na Zachodzie pomorza

Post »

Obrazek Obrazek Obrazek



POZDRAWIAM DOMA ;:52 ;:49
Awatar użytkownika
doma
50p
50p
Posty: 65
Od: 1 mar 2008, o 17:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Na Zachodzie pomorza

Kawiarenka humoru "u Neli"

Post »

jeszcze coś

Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
flowers
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3834
Od: 17 cze 2007, o 21:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Obrazek Obrazek

Fotki z netu
Pozdrawiam, Jagoda
Awatar użytkownika
doma
50p
50p
Posty: 65
Od: 1 mar 2008, o 17:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Na Zachodzie pomorza

Post »

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
sonia
1000p
1000p
Posty: 1086
Od: 21 maja 2007, o 00:50
Lokalizacja: pomorskie

Post »

wczoraj wracając z W-wy mężowi zachciało się jeść i stanęliśmy przy stacji, by zjeść coś w tamtejszym barze, oszczędzę wam opisu jak w tym barze było brudno i niechlujnie, ale zajrzałam w menu i oto co zobaczyłam

Obrazek

a że nic tam nie jedliśmy to chyba pisać nie muszę ;:225
Awatar użytkownika
acomitamkurde
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 20
Od: 29 mar 2008, o 16:25
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Jarskie danie dnia-''pierogi z mięsem''... :roll:
Awatar użytkownika
Nela
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2643
Od: 18 paź 2006, o 17:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Post »

Przychodzi farmer do lekarza i skarży się:
- Haruję na polu od świtu do nocy i nie mam czasu na zajmowanie się moją młodą żoną. Nasze małżeństwo jest na skraju rozpadu, bo gdy wracam w nocy do domu, nie mam już siły ani ochoty na seks, więc żona jest na mnie bardzo zła. Doktorze, co ja mam robić?!
- A czy w ciągu dnia nie przychodzi panu ochota na miłość?
- Czasami tak, ale przecież wtedy jestem w polu, z dala od domu i małżonki.
- To niech pan zabiera w pole sztucer, a gdy tylko poczuje pan ochotę na cielesne igraszki, niech pan wystrzeli w powietrze. To będzie sygnał dla pańskiej małżonki, aby do pana przyjechała.
Mężczyźnie spodobał się ten pomysł i postanowił go wypróbować. Po kilku miesiącach znowu pojawił się w gabinecie.
- Pańska rada była wspaniała- mówi.- Gdy miałem ochotę na seks, strzelałem ze sztucera, żona wiedziała o co chodzi, i mogła mnie łatwo znaleźć.
- Więc w czym problem?- pyta lekarz.
- Widzi pan, doktorze, trzy tygodnie temu zaczął się sezon łowiecki i od tej pory swojej kobiety jeszcze nie widziałem...

-Dobranoc , matko trojga dzieci- żegnał uroczyście swoją żonę Henryk, udając się co wieczór do baru.
Zaprzestał jednak swoich żarcików, gdy pewnego razu po jego tradycyjnym pożegnaniu żona odpowiedziała mu słodkim głosikiem:
- Dobranoc, ojcze jednego...
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
Awatar użytkownika
Nela
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2643
Od: 18 paź 2006, o 17:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Post »

Bogata, stara wdowa wyszła za mąż za trzykrotnie od niej młodszego mężczyznę i pojechała znim w podróż poślbną na Hawaje. Po powrocie chwali się, jak cudownie spędziła miodowy miesiąc.
- Każdego ranka wybieraliśmy się na pływanie w wodach oceanu - opowiada przyjaciółce.- Mój ukochany mąż odwoził mnie łódką na parę mil, a potem sama płynęłam do brzegu.
- Czy to aby nie za wielki wysiłek, jak na kobietę w twoim wieku?- dziwi się słuchająca.
- Raczej nie. Jedyną trudnością było zawsze wydostanie się z worka.

-Wiesz, Nancy - mówi zamyślony staruszek do swojej żony - gdy jedno z nas umrze, to przeniosę się chyba do Kaliforni.

Kiedy byłem młodszy, nienawidziłem chodzić na śluby. Wydawało mi się, że wszystkie ciotki i podstarzałe krewne przychodzą do mnie, trącają mnie w żebra, mówiąc"teraz twoja kolej". Brrr!
Przestały, kiedy zacząłem im robić to samo na pogrzebach...

Przychodzi facet do apteki, bierze książkę życzeń i zażaleń i pisze:
" Te prezerwatywy są do niczego. Dziurawe... Z kiepskiej gumy i chyba używane..."
Dziadunio z boku podpowiada:
- A dopisz pan, że same spadają .

Pani zatrzymuje się przy wędkarzu, który złowił rybę i właśnie zdejmuje ją z haczyka.
- Biedna rybka - mówi staruszka.
- Proszę pani - odpowiada wędkarz- nigdy by to się jej nie przytrafiło, gdyby niepotrzebnie nie otwierała pyska.
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
ODPOWIEDZ

Wróć do „Strefa kreatywnego RELAKSU - Zagadki, humor, podróże, psychologia”