Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2
Ivonar, tak, destylowana jeszcze lepsza:) Tylko zraszaj rano a nie na noc.
Cieszę się, że Twój uratowany grudnik dobrze się miewa.
Cieszę się, że Twój uratowany grudnik dobrze się miewa.
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2
Rano, by wysechł przed wieczornym chłodem U mnie w domku jest cieplej w godzinach popołudniowych i wieczorem. Rano dom jest pusty, synuś pali w piecu CO po powrocie ze szkoły, ok. 13-14. Sądzę, że korzystniej będzie zraszać w godzinach popołudniowych
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
- janek45
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4061
- Od: 5 sie 2012, o 07:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia-Mazury
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2
Ivonar - tak, chodzi o to aby nie był mokry na noc bo łatwiej wtedy o choroby grzybowe.
Janku - piękne grudniki. O takim żółtym właśnie marzę.
Janku - piękne grudniki. O takim żółtym właśnie marzę.
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
- janek45
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4061
- Od: 5 sie 2012, o 07:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia-Mazury
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2
Agnes któregoś akurat straciłem ,tylko nie wiem czy żółtego czy białego,czerwony jak widać pokazuje się.
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2
Grudnika zrosiłam wodą destylowaną. Tak łatwo nie będzie Teraz dopiero widzę ile na nim kurzu Potrzebne będzie kilka zroszeń, trochę to potrwa. Tak się chwaliłam a tu - podniesione gałązki, to niekoniecznie powód do zadowolenia Niestety zauważyłam, że ostatnie człony na pojedynczych gałązkach marnieją. Zrobiły się wiotkie i cienkie, jakby wysychały (choć nadal są zielone, to jaśniejsze od pozostałych). Pewnie odpadną Nie jest tego dużo i pojawiło się głównie po tej stronie rośliny, która ma mniej światła. Mam nadzieję, że roślinka tylko odchorowuje moje nieumiejętne zabiegi. Ze starym kwiatem, to tak, jak z leciwym człowiekiem. Chuchasz, dmuchasz, starasz się, a skutki nie zawsze są zachwycające Czy mam teraz czekać Czy może dać nawozu
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2861
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2
ivonar Ja swojego opłukuję pod prysznicem do góry nogami aby ziemi nie zalać. Jeśli jest słaby to go teraz nie męcz nadmiarem wilgoci tylko jak się ociepli to dobrze go opłucz i wystaw na powietrze aby szybko obsechł. Wg mnie to co słabe i przezroczyste to odpadnie. Nie zasilaj go teraz dopóki jakoś się wg Ciebie on nie ustabilizuje.Pozwól ziemi przed każdym podlewaniem przeschnąć. Sprawdź szyjkę przy ziemi czy nie ma objawów chorobowych.
Mój jeszcze się wysilił na parę kwiatków Parę pąków opadło.
Mój jeszcze się wysilił na parę kwiatków Parę pąków opadło.
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2
Witaj, Jolek Ładniutki ten Twój grudnik, gratuluję. Młodziutki nie jest, ale wygląda super. Nad moim chyba zbytnio się wytrząsam. Szybki lifting, to nie jest dobry pomysł Mój M mówi to samo. Szyjka, czyli, wg mnie, te zdrewniałe gałązki tuż przy ziemi są białe od zasolenia po podlewaniu wodą z kranu. W takim stanie trafił do mnie i nie sadzę by te miejsca wydobrzały. Dam roślince czas na samouzdrowienie W razie "W", będę wołać o ratunek. Pozdrawiam ze słonecznej, choć chłodnej, ziemi lubuskiej
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2861
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2
Ja swojego mam od ,,prehistorii", przeszedł wiele, systematycznie rodzinka go podskubuje parę razy w życiu przeszedł odmłodzenie, życie ma ciężkie bo w zimie ok 5-10*C co skutkuje bardzo długim kwitnięciem, nie obracam nim, nie przestawiam. Jak dostanie jakieś miejsce to ma go na lata.
Może też tak powinnaś, zadbałaś już o niego to teraz znajdź mu miejsce na lata i czasami zapomnij o nim a jak Ci się wspomni to trochę ,,papu" w przeprosinach mu podaj . Wg mnie w zależności od gleby mój nie przepada za wilgocią
Może też tak powinnaś, zadbałaś już o niego to teraz znajdź mu miejsce na lata i czasami zapomnij o nim a jak Ci się wspomni to trochę ,,papu" w przeprosinach mu podaj . Wg mnie w zależności od gleby mój nie przepada za wilgocią
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2
Taki właśnie mam zamiar Miejsce już ma, tuż obok wschodniego okna i tak zostanie. Pokój ciepły latem, zimą 15-18*C. Światło w zasadzie umiarkowane (słonko nie będzie świecić bezpośrednio na niego). Jak już dojdzie do siebie, to zajmę się rozmnożeniem. Mam ukryty plan "zagrudnikować" dom (jeżeli tylko mi się uda). Jolek, dziękuję za poradę Wysyłam wszystkim lubuskie słońce
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2
Basiu R, ciesz się tym jednym i pochwal roślinkę. Odwdzięczy Ci się następnym kwitnieniem. Na zdjęciu widziałam u Ciebie więcej grudników. One też Ci wynagrodzą. Napisz coś o nich Mój, ten z wcześniejszych postów, jeszcze do siebie nie doszedł Kuruje się już drugi miesiąc
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2
Ivonar, dobrze wypatrzyłaś, są dwa
Miały ciężkie przeżycia, przeprowadzki i różnych właścicieli. Ta kwitnąca roślinka ma jakieś 8 lat. Już był moment, że prawie wyłysiała i myślałam, że nic z tego, ale wreszcie znalazła swój kąt i nie ruszam jej, stąd może wreszcie decyzja na kwitnienie Życzę, by i Twój grudnik doszedł do siebie.
Miały ciężkie przeżycia, przeprowadzki i różnych właścicieli. Ta kwitnąca roślinka ma jakieś 8 lat. Już był moment, że prawie wyłysiała i myślałam, że nic z tego, ale wreszcie znalazła swój kąt i nie ruszam jej, stąd może wreszcie decyzja na kwitnienie Życzę, by i Twój grudnik doszedł do siebie.