SEZON 2016 rozpoczęty

[Danka11]

Anida - to zależy, jeżeli posadziłaś je na odpowiednią glębokość i ładnie rozłożyłaś korzenie, to bym zostawiła, jeżeli posadziłaś byle jak, korzenie pozawijane, punkt szczepienia ponad gruntem, to bym poprawiła.

[anida]

Dziękuję za rady, korzenie rozłożylam starannie, więc może sobie poradzą. Moje róże zimę przeżyły w komplecie, za to nie wiem co będzie z powojnikami.

[DecoY]

A jaka temperatura zaszkodzi różom?Chodzi mi o wiosenne przymrozki.W jakiej fazie rozwoju musi być róża żeby jej coś zaszkodziło?

Nie mam pojęcia. Jestem ultrapoczątkujący, wiec i może to miało wpływ. Róża była kopczykowana kompostem, nie oglądałem jej codziennie, więc nie wiem kiedy. Tak czy siak cieszyłem się że dała radę bez problemów, a tu przy cięciu zdziwienie. Niemniej kwiat naprawdę piękny, więc jak ktoś ma chęci i ochotę na dmuchanie i głaskanie krzaka, to się nie zawiedzie, bo kwiatek jak z żurnala. Ja nie mam, jak nie wyrośnie wykopię i po sprawie :P.

[olka19954]

Moja roza piękna została praktycznie całkowicie przycieta. Na koronie został jeden badylek... będzie coś z tego ?

[a_g_a]

Moja roza piękna została praktycznie całkowicie przycieta. Na koronie został jeden badylek... będzie coś z tego ?

Daj jej szansę. Są uśpione pąki które powinny ruszyć. Oczywiście wyhodowanie na powrót ładnego krzaczka zajmuje trochę czasu, no ale jeśli to ładna róża odmianowa, to ja bym dała jej szansę. Wywalić zawsze zdążysz. Jestem w podobnej sytuacji jak ty. Z mojej ulubionej białej róży ( Annapurna) został jeden badyl ( a i tak z oznakami uszkodzeń zimowych), ale daję jej jeszcze szansę na regenerację.

[olka19954]

Dziękuję bardzo za odpowiedź. Tylko zamiast piękna miała być pienna. Byłam na uczelni i pisałam dość szybko a słownik zrobił swoje

[dziad_Jag]

Drimeth. Masz McKenzie? Możesz mi powiedzieć co to za typ róży? Niektórzy piszą że pnąca. Na zdjęciach wygląda na krzaczastą. Czy nada się na przeplotkę do żywopłotu z pęcherznicy?

[Creme]

U mnie wszystkie róże przezimowały bez uszczerbku. Każdy krzaczek jest zielony i obsypany świeżymi listkami. Zastanawiam się , czy to efekt tego, że nie były w ogóle zabezpieczane? Nie okrywałam na zimę i nie usypywałam kopczyków, same sobie przedziły. Może w ten sposób są odporniejsze, albo nasza śląska zima taka łaskawa była.

[Anastazja80]

A ja na razie straciłam tylko jedną różę posadzoną jesienią, w sumie to nie jest źle.

[reglas23]

Moje posadzone wiosną przeżyły wszystkie natomiast sadzone jesienie z pięciu sztuk przeżyła jedna.To chyba kwestia pory sadzenia......

[Ebabka]

Drimeth. Masz McKenzie? Możesz mi powiedzieć co to za typ róży? Niektórzy piszą że pnąca. Na zdjęciach wygląda na krzaczastą. Czy nada się na przeplotkę do żywopłotu z pęcherznicy?

Co prawda pytanie nie do mnie , ale też ją mam, ma sztywne pędy i może rosnąć jako krzew. Jest mocno kolczasta, liście błyszczące.
Z kanadyjek odpornych na mróz poleciłabym jeszcze Theresie Bugnet. Jest też wysoka, gęściej ulistniona, liście matowe - jasna zieleń podobne do dzikich róż i może byłaby lepszym rozwiązaniem w żywopłocie? Kolczaste pędy zimą ma bordowe. Nie mam zdjęcia krzewu, ale może to dla wyobrażenia jej wyglądu:

[Primavera]

Jeśli chodzi o Alexandra McKenzie to mój ma pędy długości ok. 3-4m. Traktuję tę różę jak pnącą, nie przycinam. Połączyłam jej pędy z Agnes, która kończy kwitnienie, gdy kanadyjka zaczyna. Kolorek ma aż oczy rwie. Widoczny;)
Alexander kwitnie od czerwca do sierpnia. Kwiaty długo się utrzymują. Mrozoodporna i witalna.

[Wasio]

Szanowni forumowicze. Zamierzam zacząć przygodę z różami. Jestem totalnym laikiem w tym temacie. I tu do Was pytanie. Jakie odmiany polecacie na start. Takie, które potrafią wybaczyć błędy nowicjusza?
Interesują mnie róże pnące i chyba jednak rabatowe, bo jak się doczytałem, to wielkokwiatowe są dużo bardziej wymagające.
Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.