Moje róże i nie tylko

[christinkrysia]

Aniu wpadałam na spacer do pięknego "różanego raju" a gospodyni brak ...
Kochasz te róże i one odwdzięczają się bo widać jak obfite jest kwitnienie.
Ja też je kocham ale ... z daleka i wszystko co ma kolce wyeksmitowałam z działki.
Pozdrawiam życząc miłej niedzieli

[patkaza]

witaj, zaraz drugie kwitnienie... Co nam pokażesz?

[kogra]

Aniu co u Ciebie, jak tam róże, powtarzają ?
To już czas na nich , u mnie zaczynają, ale nie wszystkie spisują się na medal, niektóre zaczynają chorować od tych częstych deszczy.
Pozdrowienia.

[JAKUCH]

Anuś jak tam zbiory ogórkowo pomidorowe, bo fajnie się zapowiadały.u mnie też parę krzaczków sie znalazło i parę sadzonek ogórkowych .No cóż parę słoików zrobiłam tych ogródkowych , lecz to kropla w morzu .Muszę sobie zapisać jaka jest bardzo plenna odmiana

[tara]

Kochani podpatruję Wasze ogródki i aż mnie ściska, u mnie deszcze, deszcze, deszcze - woda stoi, widok przykry, zapowiadają pogodę ale tylko zapowiadają.. W folii ogórki i pomidory nie powiem ok ale w gruncie kicha.
Róże kwitną ale naprawdę są klapnięte.
Nie ma co nawet pokazywać, pewnie sporo róż wyleci za morko i za zimno.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

[JAKUCH]

Aniu czytałam u Joli ,że u niej także woda stoi w ogródku i wszystkie dalie jej poszły .U nas dzisiaj podlało lecz delikatnie w sam raz.Dobrze ,że chociaż masz w inspekcie czym się cieszyć.Róże ładnie kwitną a hortensje również . Anusiu będzie dobrze

[x - e-1]

Aniu!
Nareszcie dotarłam. (lepiej późno niż wcale )
Obejrzałam wszystko dokładnie i jestem trochę oszołomiona różami i piwoniami i zazdrosna, że ja takich nie mam.
Pomidorów jakoś tu tylko mało, a te po różach powinny być najważniejsze.
Czekam na pomidorową relację w kolorze, bo w zieleni już widziałam i wygląda całkiem obiecująco.

No to jak już dotarłam to będę zaglądała i męczyła o te pomidory.
...bo ja pomidoromaniaczka jestem.

Jak to nie ma co pokazywać, a te trzy zdjęcia piękne są, tylko musiałam się dobrze przyjrzeć.
Te pergole to coś wspaniałego i hortensji ile?

[maryla-56_56]

Aniu aż tak źle? Współczuję tej wody, kilka lat temu miałam przez niemal cały rok.
Straciłam drzewa owocowe, wszystkie krzewy, przeżyła tylko stara szklanka i jedna róża.
Bardzo szkoda Twoich róż, takie śliczne.
Może jesień trochę osuszy i dadzą radę. Oby. Pozdrawiam.

[Margo2]

Jka zwykle niesprawiedliwość na świecie
U jednych za dużo, u innych za mało wody

[ewka36jj]

Naprawdę Aniu aż tak źle? Mam nadzieję, że teraz troszkę wysuszyło Twój ogródek. Trzymam kciuki. Nie wyobrażam sobie, żeby róże oplatające pergole miały opuścić ogródek.

[ewarm]

Aniu wpadłam do Ciebie, bo parę razy wypowiedziałaś się co do moich róż NN.
Wymysliłam więc sobie, że ktoś kto tak dobrze zna róże, musi mieć piękny różany ogród.
I nie zawiodłam się,śliczne róże na rabatach i tak bujnie kwitną.
Przeraziłam się tylko tę Baronesse, bo mam ja na wylocie rabaty, jako niską rabatówkę sadziłam, a tymczasem u Ciebie rośnie
drzewo różane. Będzie do przesadzenia? Rośnie dopiero miesiąc.
Zauroczyła mnie Clair renaissanse- taka perłowa.

[patkaza]

Czy jakoś się unormowało? Roślinki przeżyły?

[aneczka1979]

Aniu...? Napisz kilka słów co u Ciebie?