Dalie wymagania,problemy - cz.4
-
- 200p
- Posty: 264
- Od: 16 kwie 2013, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
- Kontakt:
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Moje dwie też zmarzły, ale reszta parę metrów dalej nie została dotknięta mrozem. Mam nadzieję, że odbiją i będą kwitły. Karpy są zdrowie przecież.
"Drobiazg nieraz, a ślady jak w śniegu" W. Myśliwski
- rys11
- 200p
- Posty: 316
- Od: 11 wrz 2012, o 12:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Witam miłośników dalii!
Pomimo że zakończyłem już sadzenie karp,otrzymałem dziś obiecane karpy od producenta dalii Wiesława Legutko.Przybyło mi jeszcze 12 odmian i suma posadzonych karp zwiększyła się do 93 odmian.To kilka zdjęć z dzisiejszego dnia.
Pomimo że zakończyłem już sadzenie karp,otrzymałem dziś obiecane karpy od producenta dalii Wiesława Legutko.Przybyło mi jeszcze 12 odmian i suma posadzonych karp zwiększyła się do 93 odmian.To kilka zdjęć z dzisiejszego dnia.
Serdecznie pozdrawiam.Ryszard:)
- rys11
- 200p
- Posty: 316
- Od: 11 wrz 2012, o 12:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Witaj haw5
Dostałem te karpy o które prosiłem kuliste i pomponowe!:))
Dostałem te karpy o które prosiłem kuliste i pomponowe!:))
Serdecznie pozdrawiam.Ryszard:)
- rys11
- 200p
- Posty: 316
- Od: 11 wrz 2012, o 12:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Witam miłośników dalii!
Mija właśnie miesiąc od posadzenia karp dalii na 93 odmiany które posadziłem ,17 odmian ma już zielone pędy wysokości od 1cm do 5cm.To kilka zdjęć:
Mija właśnie miesiąc od posadzenia karp dalii na 93 odmiany które posadziłem ,17 odmian ma już zielone pędy wysokości od 1cm do 5cm.To kilka zdjęć:
Serdecznie pozdrawiam.Ryszard:)
- alicjad31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7875
- Od: 28 lip 2013, o 20:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Ryszardzie ciekawa jestem Twoich nowości
Ja swoje dalie wyciągnęłam wczoraj i to jeszcze nie wszystkie ,niektóre są bardzo wyschnięte .Strat bedzie sporo .Te co zostały spróbuję podzielić .
Ja swoje dalie wyciągnęłam wczoraj i to jeszcze nie wszystkie ,niektóre są bardzo wyschnięte .Strat bedzie sporo .Te co zostały spróbuję podzielić .
Pozdrawiam Alicja
- rys11
- 200p
- Posty: 316
- Od: 11 wrz 2012, o 12:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Witam miłośników dalii!
Mijają tzn. ''zimni ogrodnicy"! W Poznaniu w tych dniach temperatura z rana była w granicach +10 stopni.Na dzień dzisiejszy swoje zielone pędy pokazało 37 moich odmian dalii.Mają wysokość od 3cm do 15cm to kilka z nich :
Mijają tzn. ''zimni ogrodnicy"! W Poznaniu w tych dniach temperatura z rana była w granicach +10 stopni.Na dzień dzisiejszy swoje zielone pędy pokazało 37 moich odmian dalii.Mają wysokość od 3cm do 15cm to kilka z nich :
Serdecznie pozdrawiam.Ryszard:)
- niesobia 1
- 500p
- Posty: 616
- Od: 21 kwie 2016, o 20:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Galeria.Dalie Stanisława cz.4
- alicjad31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7875
- Od: 28 lip 2013, o 20:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Brawo Ryszardzie ja jeszcze muszę trochę poczekać na takie wyniki .Pozdrawiam
Pozdrawiam Alicja
- Gabriel
- 200p
- Posty: 371
- Od: 28 gru 2010, o 20:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolszczyzna
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Wszystkie moje dalie już w ziemi. Większość z nich już wyrosła, ale niektóre są marne i chyba przepadną. W tym roku mam wyjątkowo dużo strat
Najlepiej wyglądają te posadzone wcześniej do donic. Kilka z nich ma pąki, a jedna już kwitnie
Najlepiej wyglądają te posadzone wcześniej do donic. Kilka z nich ma pąki, a jedna już kwitnie
Pozdrawiam, Gabriel
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1208
- Od: 15 kwie 2013, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Hm....ten rok wyjątkowo marny ...połowa dali uschła w piwnicy na wiór , jeszcze tak nie miałam.
A te co zostały pomalutku wychodzą z ziemi, dbam jak o jajka złote.
A te co zostały pomalutku wychodzą z ziemi, dbam jak o jajka złote.
Bożena
- Anah
- 100p
- Posty: 169
- Od: 26 maja 2016, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
A ja chciałabym się z Państwem przywitać. Dotychczas jedynie obserwowałam toczące się w wątku dyskusje i podziwiałam zdjęcia, lecz mimo że moja kolekcja jest niewielka, to i ja zechciałam pochwalić się moimi skarbami.
Niestety, nie mam ogrodu. Swoją pasję rozwijam na niewielkim balkonie w jednym z krakowskich blokowisk. Wszystkie dalie rosną więc u mnie w doniczkach. Po raz pierwszy zasadziłam je w ubiegłym roku. Wybrałam kilka odmian w sklepie producenta - p. Wiesława Legutko:
- Top Mix Ania,
- Top Mix Luna,
- Dalinka Filipinka,
- Pojedyncza rabatowa Marzenka,
- Anemonowa Honey,
- Anemonowa Rumba.
Wszystkie udały się wyśmienicie i wszystkie udało mi się przezimować w ciepłej piwnicy w bloku. Od kwietnia ponownie są w doniczkach i wyglądają przecudnie, praktycznie już wszystkie zawiązały pąki.
Równocześnie w marcu tego roku w jednym z marketów budowlanych kupiłam dwa opakowania dalii, które skradły moje serce - odmiany Firebird i Harmony. Obie rosną wyśmienicie, jednak pierwsza, która już rozkwitła, Firebird w ogóle nie przypomina (podzieliłam tym samym los wielu z Państwa, doświadczonych podobnym problemem), tym niemniej i tak cieszy, bo to moja pierwsza kwitnąca w tym roku.
Kilka dni temu, podczas tournée po szkółkach i sklepach ogrodniczych kupiłam dwie kolejne, ale już nie karpy, a kwitnące rośliny. Żadna z nich nie była opisana. Ta pierwsza - biało-czerwona, pochodzi ze szkółki. Ta druga - zmarniała - z marketu ogrodniczego (ma jednak bardzo dużo pąków i raczej zdrowo wygląda, więc wierzę że przy odrobinie czułości z mojej strony, wzmocni się i odżyje).
Wczesną wiosną próbowałam także wysiać dalie. Udały mi się cztery roślinki. Ponieważ był to miks i kolorów, i rodzajów, nie wiem czego się spodziewać
Natomiast wczoraj odwiedziłam market budowlany wiedziona zupełnie nieogrodniczą potrzebą i zauważyłam, że do wielkiego kubła, przypominającego kosz na śmieci, wrzucono przecenione na 1, 3 i 5 zł. karpy dalii, które dotychczas nie znalazły swoich właścicieli. Karpy były przeschnięte, ale wszystkie z żywymi pędami. Tak mi serce pękło na ich widok, że zabrałam z sobą 8, choć już nawet nie mam gdzie ich upchać na moim balkonie. Na razie wsadziłam je do ziemi i stoją na dywanie w salonie. Czy im się to podoba czy nie, przez chwilę będą z nich dalie domowe, dopóki nie przeorganizuję miejsca na balkonie
Odmiany, na które się skusiłam, to:
- Tropical Sunset,
- Gallery Singer,
- Noordwijks Glorie,
- Procyon,
- Canary Fubuki,
- Lavender Perfection,
- Rocco,
- Chocolat & Candy.
Zdaję sobie sprawę, że w rzeczywistości mogą być zupełnie inne, ale i tak bardzo się z nich cieszę.
Cieszę się też, że odnalazłam to forum i konkretnie ten wątek. Zarażacie Państwo pasją!
Moc najserdeczniejszych pozdrowień!
Niestety, nie mam ogrodu. Swoją pasję rozwijam na niewielkim balkonie w jednym z krakowskich blokowisk. Wszystkie dalie rosną więc u mnie w doniczkach. Po raz pierwszy zasadziłam je w ubiegłym roku. Wybrałam kilka odmian w sklepie producenta - p. Wiesława Legutko:
- Top Mix Ania,
- Top Mix Luna,
- Dalinka Filipinka,
- Pojedyncza rabatowa Marzenka,
- Anemonowa Honey,
- Anemonowa Rumba.
Wszystkie udały się wyśmienicie i wszystkie udało mi się przezimować w ciepłej piwnicy w bloku. Od kwietnia ponownie są w doniczkach i wyglądają przecudnie, praktycznie już wszystkie zawiązały pąki.
Równocześnie w marcu tego roku w jednym z marketów budowlanych kupiłam dwa opakowania dalii, które skradły moje serce - odmiany Firebird i Harmony. Obie rosną wyśmienicie, jednak pierwsza, która już rozkwitła, Firebird w ogóle nie przypomina (podzieliłam tym samym los wielu z Państwa, doświadczonych podobnym problemem), tym niemniej i tak cieszy, bo to moja pierwsza kwitnąca w tym roku.
Kilka dni temu, podczas tournée po szkółkach i sklepach ogrodniczych kupiłam dwie kolejne, ale już nie karpy, a kwitnące rośliny. Żadna z nich nie była opisana. Ta pierwsza - biało-czerwona, pochodzi ze szkółki. Ta druga - zmarniała - z marketu ogrodniczego (ma jednak bardzo dużo pąków i raczej zdrowo wygląda, więc wierzę że przy odrobinie czułości z mojej strony, wzmocni się i odżyje).
Wczesną wiosną próbowałam także wysiać dalie. Udały mi się cztery roślinki. Ponieważ był to miks i kolorów, i rodzajów, nie wiem czego się spodziewać
Natomiast wczoraj odwiedziłam market budowlany wiedziona zupełnie nieogrodniczą potrzebą i zauważyłam, że do wielkiego kubła, przypominającego kosz na śmieci, wrzucono przecenione na 1, 3 i 5 zł. karpy dalii, które dotychczas nie znalazły swoich właścicieli. Karpy były przeschnięte, ale wszystkie z żywymi pędami. Tak mi serce pękło na ich widok, że zabrałam z sobą 8, choć już nawet nie mam gdzie ich upchać na moim balkonie. Na razie wsadziłam je do ziemi i stoją na dywanie w salonie. Czy im się to podoba czy nie, przez chwilę będą z nich dalie domowe, dopóki nie przeorganizuję miejsca na balkonie
Odmiany, na które się skusiłam, to:
- Tropical Sunset,
- Gallery Singer,
- Noordwijks Glorie,
- Procyon,
- Canary Fubuki,
- Lavender Perfection,
- Rocco,
- Chocolat & Candy.
Zdaję sobie sprawę, że w rzeczywistości mogą być zupełnie inne, ale i tak bardzo się z nich cieszę.
Cieszę się też, że odnalazłam to forum i konkretnie ten wątek. Zarażacie Państwo pasją!
Moc najserdeczniejszych pozdrowień!
Zapraszam na Anusiny balkonik
- Nanavel
- 200p
- Posty: 207
- Od: 5 mar 2014, o 11:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pabianice / Poleszyn
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Plaga mszyc u mnie;/ Nie wiem co robić, w tamtym roku nie było ani jednej, w tym posadziłam około 20stiu róż i chyba sobie ściągnęłam na głowę problem;/ Pojawiły się na różach, pojawiły się na sałacie i koperku, a teraz zabrałam się za wysadzanie podpędzonych w donicach dalii i o zgrozo na kilkunastu znalazłam te paskudy... pozbierałam ręcznie ale pewnie nie obejrzałam dokładnie każdej:( na różach i sałacie zrobiłam oprysk z mleka ale nie zlikwidował problemu raczej spowolnił ich namnażanie ( tzw zginęły ale dzisiaj znowu widziałam na nich te fruwające więc problem powrócił;/) Mam gnojówkę z pokrzyw... piszą ze ona jest dobra na oprysk czy ktoś tym specyfikiem traktował dalie?? Czy nie bawić się w ekologię i od razu preparatem na mszyce pryskać? Na daliach i różach mi zależy żeby zniknęły paskudy jedne, z mlekiem będę "latać" pewnie przy pomidorach i sałatach. Jeśli ktoś ma doświadczenie w walce z mszycami proszę o radę czym pryskać i co ile wykonywać taki oprysk bo pewnie raz nie starczy;/