Kawon (arbuz) - część 13

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
FreGo
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 740
Od: 28 sty 2018, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady

Re: Kawon (arbuz) - część 13

Post »

Kris2 pisze: 29 lip 2023, o 23:11 Czy to możliwe żeby odmiana Moro już dojrzała? Owoc zawiązał się piątego lipca, ogonek zaschnięty, głuchy odgłos, plamy nie ma z każdej strony taki sam. Kabomba podpowiedziała i tak też inni wskazują, że około 40 dni od zawiązania owocu a tu nawet miesiąca nie ma. Błędu w datowaniu na pewno nie popełniłem. Dziwne bo nie wiem na co teraz zwrócić uwagę, bo dwie dość istotne wskazówki już wystąpiły tylko ten czas
Obrazek

Obrazek
Ja bym go nie rwał. Zobacz, o ile dobrze widzę to "łyżeczka" zielona jak trawa, poza tym plamy nie ma odleżynowej, odgłos to sprawa subiektywna, i liczba dni stanowczo za mała.Odliczy minimum 40 dni tak dla bezpieczeństwa.
Witam, jestem Adam.
wingrul
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 953
Od: 8 sie 2015, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ŁÓDZKIE

Re: Kawon (arbuz) - część 13

Post »

Kolejne 2 Asahi Miyako ;:138
Wielkość nie powala ale radość tym większa, że dojrzewają na krzakach zdechlakach

Wielkość arbuza na raz tzn 2 na raz :D
Awatar użytkownika
Kabomba
500p
500p
Posty: 642
Od: 1 cze 2013, o 01:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy

Re: Kawon (arbuz) - część 13

Post »

wingrul pisze: 30 lip 2023, o 11:36Wielkość nie powala ale radość tym większa, że dojrzewają na krzakach zdechlakach
Twoja radość moją nadzieją, bo ja za tydzień lub dwa też będę miała "krzaki zdechlaki" i liczę na to, że chociaż z 50 kg tych arbuzów zjem :D

Kris2 - przy sprzyjającej pogodzie, dobrym układzie planet i korzystnym kursie afrykańskiego dolara, Moro może dojrzeć w czasie poniżej 40 dni, ale żeby w 25 to wątpię, niemniej jednak jeśli masz tych Moro więcej i lubisz pluć ryzyku w twarz, to zerwij i będziesz wiedział. Mówię serio, czasem trzeba się przekonać na drodze empirycznej i zbierać doświadczenia własne. Moja mama ma owoce zawiązane w podobnym terminie (coś między 2 a 5 lipca), prawdopodobnie jakiś Crimson - mówiłam jej, że jeszcze za wcześnie na zrywanie, ale jej przyjaciel się uparł, że ten najwcześniej zawiązany arbuz musi już być dobry, no i zerwali. Gruba skóra, białe pestki, miąższ różowy, mało słodki. No i spoko, teraz grzecznie czekają na następne, a tamtego i tak zjedli :)
wingrul
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 953
Od: 8 sie 2015, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ŁÓDZKIE

Re: Kawon (arbuz) - część 13

Post »

Na bank nie takie jak u mnie zielony jest tylko arbuz
Liście jak widać

Obrazek

A to fota chyba z czwartku dziś jest gorzej
Awatar użytkownika
Kabomba
500p
500p
Posty: 642
Od: 1 cze 2013, o 01:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy

Re: Kawon (arbuz) - część 13

Post »

Liście jak zmumifikowane - zachowały kształt i trzymają się na ogonkach, ale z wyglądu to jak Ramzes III po trzech tysiącach lat odpoczynku :D No i chyba już nie ma wątpliwości, że to przędziorki, co? ;)
U mnie nie będzie lepiej, tylko inaczej. Już się nie łudzę, że te zawiązane około połowy lipca zdążą dojrzeć, teraz liczę na to, że chociaż te z pierwszego rzutu będą jadalne.
wingrul
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 953
Od: 8 sie 2015, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ŁÓDZKIE

Re: Kawon (arbuz) - część 13

Post »

No przędziorki niestety, ale co poradzisz jak chcesz eko :D

Trzeba zmienić podejście do tematu...
Albo eko albo zbiory...
3 lata bez oprysku (żadnego) w tunelu to i tak długo. Liczę że dojrzeją wszystkie.

Ps mospilan działa na przędziorki?
Pytanie na przyszłość.
Kris2
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 30
Od: 31 paź 2021, o 21:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kawon (arbuz) - część 13

Post »

Kabomba tak więc Moro sobie powisi jeszcze trochę bo kurs tego dolara nie powala :D ;:215 dziękuję Tobie i FreGo za rady
Awatar użytkownika
Kabomba
500p
500p
Posty: 642
Od: 1 cze 2013, o 01:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy

Re: Kawon (arbuz) - część 13

Post »

Spoko. Obserwuj "łyżeczkę", może już za 10 dni będzie dobry.
wingrul pisze: 30 lip 2023, o 20:48mospilan działa na przędziorki?
Żeby się skutecznie pozbyć przędziorka trzeba kupić preparat działający na wszystkie stadia rozwojowe tego roztocza (jaja, larwa, protonimfa, deutonimfa oraz osobniki dorosłe) - Mospilan niestety tego nie potrafi, bo inaczej będziesz się z tym bawił w nieskończoność. Koromite 10SC reklamuje się jako bezwzględny zabójca wszystkich stadiów, ale radzę jeszcze poszukać i poczytać opinie tych, co już na przędziorku "zęby zjedli" (albo nerwy zszarpali), bo nie wszystko złoto, co się świeci ;) Ja sobie odpuściłam, bo mam dziada tylko w jednym tunelu (typowy szklarniowiec) i nie rusza niczego prócz arbuzów, więc mi to lotto, ale gdybym miała gatunek "polowy" i taki pogrom na większym areale, to też bym szukała rozwiązań bezkompromisowych.
wingrul
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 953
Od: 8 sie 2015, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ŁÓDZKIE

Re: Kawon (arbuz) - część 13

Post »

Muszę mieć dokładnie tego co Ty bo padły tylko arbuzy a potwierdzeniem może być jeszcze taka ciekawostka, że jeden pęd arbuza wyszedł na spacer poza tunel i skubaniec jest zieloniutki nic a nic nie tknięty.przędziorkowi za zimno na dworzu czy co?
Dzięki za podpowiedzi ;:304
Z arbuzów w tunelu nie mam zamiaru rezygnować chce jeść je w lipcu a nie czekać na łaskę pogody.
Muszę poczytać więcej o tym szklarniowym przędziorku.
Awatar użytkownika
FreGo
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 740
Od: 28 sty 2018, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady

Re: Kawon (arbuz) - część 13

Post »

Siemacie. :wit
U mnie dziś jedna sadzonka wylądowała poza grządką. I to na poletku gdzie miałem tylko 3 sztuki, dwa Crimsony Sweet i jednego zwyczajnego arbuza. Jeden Crimson jakoś tam dycha(to poletko w zeszłym sezonie miało Fusarium bo rosły tak Janosiki). Drugi krzaczek Crimsona, taki już z kwiatami zaczęły się liście "rurkować" no tak jakby stulać.
Nauczony zeszłym rokiem od razu go za pęd z ziemi i wyj...bka z ogrodu i to daleko!Już wiem, że tu nie może być żadnej litości i nadziei. Mimo jego kwiatów, koloru...Jak będą miał złudzenia to zapłacę potem trzy razy większą cenę. Nawet jak to inna "grzybówka" a nie fuzarioza, to i tak samo nie wolno dać się zarodnikom rozsiewać. Tym bardziej, że krzak był nędzny i widocznie jego odporność na choroby była taka sama jak kondycja ogólna.
Na razie mam 'piłki tenisowe" ze Złota Wolicy (coś ze dwie) i kilka "kurzych jajek" chyba ze 4 też ZW.Jest też kilka zawiązków z Rosario takich wielkości orzecha włoskiego. W tym roku jest marnie u mnie, ale nie jest beznadziejnie! ;:215 Jak Fusarium się spóźni tak jak ja z sadzonkami, to mam szanse na arbuza. ;:215
Witam, jestem Adam.
Awatar użytkownika
Kabomba
500p
500p
Posty: 642
Od: 1 cze 2013, o 01:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy

Re: Kawon (arbuz) - część 13

Post »

No to teraz ja się "pochwalę" zdjęciami. U mnie to już wygląda jak jakaś klątwa i siła złego na jednego. Najpierw zmasowany atak kretów, potem nieśmiały atak mączniaka rzekomego, chwilę później tajemnicze więdnięcie pojedynczych liści i pędów, a teraz boss ostateczny, czyli czarna zgnilizna (ang. gummy stem blight of cucurbits):

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Na całkowicie porażonym pędzie, który musiałam usunąć w całości, rósł sobie Crimsonek, marne 1,5 kg, bo zawiązany w drugiej połowie lipca:

Obrazek

Obrazek

Mój rodzynek NN ma trzy owoce, największy waży zaledwie 6,8 kg, a krzak już też pada (w tunelu):

Obrazek

Tu akurat nie zgnilizna, tylko to więdnięcie, które występuje na wszystkich miejscówkach i wygląda tak, że z pozoru niby nic:

Obrazek

A przy bliższej inspekcji tak:

Obrazek

Przy czym na większości pędów problem dotyczy (na tę chwilę) pojedynczych liści:

Obrazek

Których sąsiedzi wciąż wyglądają spoko:

Obrazek

I byłaby to historia całkiem tragiczna, gdyby nie fakt, że u mnie nic się nie marnuje - kozy i kaczki uwielbiają niedojrzałe arbuzy, kozy to żrą nawet ze skórką, więc nie ma tego złego, zawsze ktoś skorzysta na moim nieszczęściu ;:306
Awatar użytkownika
bioy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2427
Od: 7 maja 2012, o 12:04
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.

Re: Kawon (arbuz) - część 13

Post »

Ciężki to rok dla arbuzów. U mnie MRz delikatnie coś tam skubie, ale główny plon zbierze chyba bakterioza. :roll:


Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam, Jacek
wingrul
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 953
Od: 8 sie 2015, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ŁÓDZKIE

Re: Kawon (arbuz) - część 13

Post »

Kolejny Crimson zaliczony nawet pięknie chrupnoł przy ściskaniu, ale słodyczy mu troszkę brakowało.
Przędziorki za dużo zjadły ;:306
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”