Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3

[dosia]

Hmmm Ania napisała wszystko. Aniu jeśli mnie weźmiesz chętnie się z Tobą wybiorę na taką wycieczkę.

[elsi]

Pięknie pokazany wymarzony ogród. Jaką ma powierzchnię Izo?
Kiedy oglądam zdjęcia nasuwa mi się wiele spostrzeżeń, mam też pewne wątpliwości.
Jako kobieta praktyczna, posiadaczka 30 arów ogrodu, który nigdy nie jest dość ogarnięty, zastanawiam się widząc podagrycznik odmiany variegata, (ekspansywny jak i gatunek - wiadomo, bardzo uciążliwy chwast), jak właścicielka dba, aby nie przerastał sąsiednich bylin?
Czy widziałaś tam, Izo, jakiś separator? Może są sposoby na to, tylko ja ich nie znam? Jak zrobić, żeby się nie narobić? .
Angielskie rabaty, sprawiające wrażenie naturalnych, wbrew pozorom wymagają wielu regularnych zabiegów, ale może wraz z dojrzewaniem ogrodu tej pracy jest coraz mniej? - na to, nie ukrywam, bardzo liczę, mój ogród w końcu kiedyś też będzie dojrzały.
Cegły, płyty, łupki (?) na ścieżkach, przejściach czy murkach wyglądają, jakby w tym miejscu urosły,
elementy drewniane zszarzałe, wydawałoby się - zaniedbane, a przecież tak tu pasują, zarówno meble, jak furtki, czy niskie płotki.
I nasuwa mi się taka myśl, że moje zszarzałe meble ogrodowe aż prosi się odnowić, bo wydają się brzydkie,
natomiast w tamtym ogrodzie, odnowione zupełnie by nie pasowały.
Muszę sama ze sobą dojść do ładu, bo w końcu nie wiem, czy odnawiać, czy zostawić .
Zauważam wiele elementów regularnych, strzyżonych żywopłotów - przegród, one są jakby stałym elementem w zmieniającym się w ciągu roku ogrodzie.
Tego mi brakuje u siebie, stąd też zamysł sadzenia bukszpanów, chcę trochę uporządkować przestrzeń.
Na pomysł pozostawienia nie koszonej łąki wpadałam także, tego roku, kiedy mąż zaniedbał swoje obowiązki .
Muszę przyznać, że nieźle to wygląda i oszczędza pracy - będzie tak również przyszłego roku, nawet nie dbam, by była to kwietna łąka.
Nie umiem planować z kartką w ręku, mam jakąś mętną wizję, gdzieś tam, z tyłu głowy, zobaczymy, co z tego wyjdzie.
Czekam na Twoje podsumowanie roku - lubię, jak rozliczasz się z zaplanowanych zadań, tłumaczysz z odstępstw od wytyczonych celów itp. .

[nena08]

Ogród Vann skojarzył mi się z dojrzałością i spokojem. W taki otoczeniu mogłabym spędzić koniec mojego życia.
Nie byłam nigdy w Anglii, więc zawsze zaskakuje mnie ilość zieleni, która aż kipi z każdego zakątka.
Zgadzam się z Tobą, furtki i okna widokowe są pełne uroku.

[AGNESS]

Izuś bardzo dziękuję Ci, że zabierasz nas w podróż w tak cudne miejsca

[variegata]

Wspaniała porcja inspiracji Spokój bije z tych kompozycji, cudo! Murek falowany, fantastyczny i ten zakątek z ławeczką

[zbyszek50]

Wspaniały, ma jednak jedną wadę, wymaga przestrzeni!!!!!!! Ale kilka inspiracji można podpatrzeć!

[Piotr=)]

wow ciekaw ogród ile tam zieleni

[alicjad31]

Izo ja z zachwytu nie wiem co napisać określę tylko jednym słowem ''pięknie''

[kamil888]

Jaki śliczny ogród 8 cud świata To źródełko piekno. Cały ogród w moim stylu

[123katex]

Piękne magiczne miejsce.

[amba19]

Tamaryszku po obejrzeniu Twojej relacji z ogrodu w VANN jestem pod ogromnym wrażeniem.
A po przeczytaniu tego zdania - "Podobno obecnie ogrodem opiekuje się tylko właścicielka , starsza pani, z pomocą ogrodnika, który przychodzi 3 razy w tygodniu." - mam ochotę spakować tobołek i pojechać, aby pracować w tym wyjątkowym miejscu za miskę zupy i kąt do spania. Ot takie mrzonki.....

[DTJ_1]

Iza- po prostu pięknie, właśnie takie tajemnicze przejścia, ogród podzielony na części to chcę zrobić u siebie , taki mi się marzy , miejsce które zwiedziłaś jest niesamowite , tajemnicze, okna widokowe na okolicę i pozostawienie łąki naturalnej przy wykoszonych przejściach trawy- najbardziej mi się podobają.

[alinaK]

Iza świetna relacja . jeżeli myślisz o bramce z oknem widokowym , to zbaranieję ...bo mam w planie to samo . jadę jutro do znajomego do lasu po graby . moja furtka będzie z dwóch grabów zaplecionych na wys. ok. 3 metrów i będzie dzielić ogród . wybrałam graby , bo to najszybsza opcja .....

Śnieg wywołuje u mnie lekką zazdrość ...bo to ja w końcu mieszkam prawie w górach ...a tak mi już za nim tęskno , choć nartki sobie zaliczyłam to mimo wszystko krajobraz zimowy z mgłą angielską ...brrrrrr. można wpaść w depresję . na szczęście jest sieć i już piwoniowe zakupy planuję .