Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4040
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Lilia z krwawnikiem
U mnie taka dziczka była na Exelsi- cieszyłam się ,że mi wyrosła na wielka różę ,nawet dałam podpory .Wycięłam i na razie mam spokój .I Exelsia może sobie spokojnie rosnąc.I też mam problem przy niektórych z rozpoznaniem co jest prawdziwe
U mnie taka dziczka była na Exelsi- cieszyłam się ,że mi wyrosła na wielka różę ,nawet dałam podpory .Wycięłam i na razie mam spokój .I Exelsia może sobie spokojnie rosnąc.I też mam problem przy niektórych z rozpoznaniem co jest prawdziwe
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
To w zasadzie pewność, że nie Stanwell Ale zostawić i się upewnić to przecież nie problem
Lilie wciąż się nie rozwinęły. Mają olbrzymie pąki, przeszkadza im tylko zimno Latam co rano z aparatem i szukam szczęścia
Lilie wciąż się nie rozwinęły. Mają olbrzymie pąki, przeszkadza im tylko zimno Latam co rano z aparatem i szukam szczęścia
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16182
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Świetne krwawniki. One chyba lubią ziemię zasadową, bo w mojej kwaśnej nie chą nijak rosnąć. Szybko zanikają, niestety.
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Ro0zanko zaglądam często!!!I znowu kusisz liliami-pewnie nie będę si ę opierala
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25174
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Ja też zapisuję się na lilie. Daj znać jeśli będa już w sprzedaży.
Masz naprawde sliczne odmiany.
W tym roku odkryłam krwawniki. Mam nadzieję,że są bezproblemowe .
Masz naprawde sliczne odmiany.
W tym roku odkryłam krwawniki. Mam nadzieję,że są bezproblemowe .
- Ma-Do
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1754
- Od: 22 lut 2010, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Ewuniu,trudno się nie zachwycać Twoimi liliami
Kompozycja z krwawnikiem bardzo,bardzo udana!
Kompozycja z krwawnikiem bardzo,bardzo udana!
Pozdrawiam , Małgosia
Moje wątki
Moje wątki
- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Ewuniu/Gajowa, zapraszam za chwilkę.
Luki19, dziękuję. To prawda, pięknie pachną. Nad ogrodem unosi się ta specyficzna nutka.
Majka, cieszę się, że zaglądasz. Okazuje się, że takie niepozorne krwawniki pięknie się komponują. Postaram się o więcej.
Lilie kwitną i cieszą oczy i nosy. Dobrze, że je mam bo byłoby smutno w ogrodzie.
Majeczko, krwawnik wcale się tak mocno nie rozrasta, chyba, że masz coś innego na myśli. Orientalne u Ciebie miałyby jak w raju, dużo cieplej u Ciebie. Oj, ta pogoda, napsociła bardzo w ogrodach. Cieszę się na żółtki, bardzo lubię jajeczne barwy. Szkoda żółtego pola ale domyślam się, że robiłaś miejsce dla róż.
Aszko, kwawnik z różami też fantastycznie wygląda. Lubię takie małe zagęszczające kwiatki. Ja się cały czas waham czy wyciąć, może trafiło się coś ładnego z podkładki? Jak wytnę to zostanie mi taki bidny malutki Stanwell. Te listki są u wszystkich takie podobne.
Ewuś, dlatego go zostawię do następnego roku. Ja też latam co rano i na razie coś tam nowego się otwiera. Z pewnością dlatego, że mam takie ilości. U mnie też zimno, ma się poprawić od jutra, zobaczymy.
Wandziu, u mnie dzikie krwawniki rosną na piasku w części leśnej. A ten różowy podsypałam pieczarkową i zrobił się ładny i gęsty. Zdaje się, że może rosnąć w każdej ziemi, ale w żyźniejszej są wyraźnie ładniejsze.
Aniu, cieszę się niezmiernie. Liliom ciężko się oprzeć, ja też mam z tym problem. Pozdrówka.
Gosiu, dam znać. Cieszę się, że Ci się podobają. Krwawniki są bardziej niz bezproblemowe, sadzisz i zapominasz, a one rosną.
Małgosiu, bardzo dziękuję. Trudno nie zachwycać się Twoimi różami i innymi ślicznotkami. Okazuje się, że krwawnik robi furorę. Taki niepozorny kwiatek, a taki ładny do kompozycji.
Luki19, dziękuję. To prawda, pięknie pachną. Nad ogrodem unosi się ta specyficzna nutka.
Majka, cieszę się, że zaglądasz. Okazuje się, że takie niepozorne krwawniki pięknie się komponują. Postaram się o więcej.
Lilie kwitną i cieszą oczy i nosy. Dobrze, że je mam bo byłoby smutno w ogrodzie.
Majeczko, krwawnik wcale się tak mocno nie rozrasta, chyba, że masz coś innego na myśli. Orientalne u Ciebie miałyby jak w raju, dużo cieplej u Ciebie. Oj, ta pogoda, napsociła bardzo w ogrodach. Cieszę się na żółtki, bardzo lubię jajeczne barwy. Szkoda żółtego pola ale domyślam się, że robiłaś miejsce dla róż.
Aszko, kwawnik z różami też fantastycznie wygląda. Lubię takie małe zagęszczające kwiatki. Ja się cały czas waham czy wyciąć, może trafiło się coś ładnego z podkładki? Jak wytnę to zostanie mi taki bidny malutki Stanwell. Te listki są u wszystkich takie podobne.
Ewuś, dlatego go zostawię do następnego roku. Ja też latam co rano i na razie coś tam nowego się otwiera. Z pewnością dlatego, że mam takie ilości. U mnie też zimno, ma się poprawić od jutra, zobaczymy.
Wandziu, u mnie dzikie krwawniki rosną na piasku w części leśnej. A ten różowy podsypałam pieczarkową i zrobił się ładny i gęsty. Zdaje się, że może rosnąć w każdej ziemi, ale w żyźniejszej są wyraźnie ładniejsze.
Aniu, cieszę się niezmiernie. Liliom ciężko się oprzeć, ja też mam z tym problem. Pozdrówka.
Gosiu, dam znać. Cieszę się, że Ci się podobają. Krwawniki są bardziej niz bezproblemowe, sadzisz i zapominasz, a one rosną.
Małgosiu, bardzo dziękuję. Trudno nie zachwycać się Twoimi różami i innymi ślicznotkami. Okazuje się, że krwawnik robi furorę. Taki niepozorny kwiatek, a taki ładny do kompozycji.
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Kolejny raz trafiłam do twojej leśnej różanki. Hurtem przeczytałam i obejrzałam kilkadziesiąt stron.
Jestem pod ogromnym wrażeniem, tego, co jest w twoim ogrodzie .
Piękne róże i lilie w cudnych okolicznościach przyrody.
Szkoda tylu róż po zimie, ale nadzieja, że te, które zostały-bardzo odporne.
Pokazujesz tyle pięknych lilii, ze już się zastanawiam, gdzie by tu je posadzić i z czym skomponować
Ślad po piorunie budzi grozę i uświadamia nam naszą małość wobec siły żywiołu.
Akcja 'tuje'-profesjonalizm w każdym calu
Życzę, aby zdrowo rosły.
Sąsiedzi się pewnie lekko zdziwili-nowy dzionek, nowe widoki na kilkunastometrowe krzaczory
Pozdrawiam
Bardzo mi się spodobał pomysł na biały wiatrak .
Jestem pod ogromnym wrażeniem, tego, co jest w twoim ogrodzie .
Piękne róże i lilie w cudnych okolicznościach przyrody.
Szkoda tylu róż po zimie, ale nadzieja, że te, które zostały-bardzo odporne.
Pokazujesz tyle pięknych lilii, ze już się zastanawiam, gdzie by tu je posadzić i z czym skomponować
Ślad po piorunie budzi grozę i uświadamia nam naszą małość wobec siły żywiołu.
Akcja 'tuje'-profesjonalizm w każdym calu
Życzę, aby zdrowo rosły.
Sąsiedzi się pewnie lekko zdziwili-nowy dzionek, nowe widoki na kilkunastometrowe krzaczory
Pozdrawiam
Bardzo mi się spodobał pomysł na biały wiatrak .
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
A u mnie było ciepło już dziś po południu
Rozwinęła się jedna lilia-ogromna, jutro pewnie pokażę zdjęcia. Różowa i śliczna
Rozwinęła się jedna lilia-ogromna, jutro pewnie pokażę zdjęcia. Różowa i śliczna
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Ewuniu u mnie wszystkie łażące rośliny bardzo się rozłażą, walczyłam z Odętkami ale do dziś wyłażą między płytkami, floksy robią podobnie - całe długie rozłogi choćby perz. Teraz krwawnik mam posadzony pod domem pod okapem i pewnie też będzie chciał się przedostać przez chodnik ale jego jednak nie wytępię całkowicie tylko dosadzę mu jakieś lilie, a już rosną tam tulipany. Ciekawa jest jak sobie poradzą bo jednak pod okapem jest dość sucho. chyba będę musiała podlewać.Majeczko, krwawnik wcale się tak mocno nie rozrasta, chyba, że masz coś innego na myśli. Orientalne u Ciebie miałyby jak w raju, dużo cieplej u Ciebie. Oj, ta pogoda, napsociła bardzo w ogrodach. Cieszę się na żółtki, bardzo lubię jajeczne barwy. Szkoda żółtego pola ale domyślam się, że robiłaś miejsce dla róż.
Żółte pole wymagało już przesadzenia bo było tak gęsto że już gorzej kwitły a że rozdałam większość to u innych teraz żółtki kwitną. Tyle co mam to mi wystarczy, chcę dokupować inne.
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Ewuniu, pokaz Twoich lili - bajkowy Mogłabym je podziwiać bez końca, tworzysz też piękne kompozycje, bardzo inspirujące Josephine mnie urzekła
- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Klaryso, ogromnie mi miło, że poświęciłaś tyle czasu na czytanie i oglądanie. Jak widzisz, z różanki niewiele zostało. Mam nadzieję, że reszta nie wymarznie, zostały siłaczki. Z czasem uzupełnię moją kolekcję, ale już o bardziej mrozoodporne odmiany.
Lilie są moją radością i miłością. Polecam szczerze, bo i oczy można nacieszyć i zapachem zachwycić.
To prwda, wobec przyrody jesteśmy maleńcy. Zastanawiam się czy nie wykopać ziemianki, piwnicy brak, a tu takie niebezpieczeństwa czychają na człowieka.
Tuje na razie mają się dobrze, dzięki. Nie powiem, byli bardzo zdziwieni, choć jeszcze nie wszystkie posadziliśmy. Druga partia przyjedzie z końcem sierpnia.
Wiatraczek to pomysł mojego M i już się zapowiedział, że to nie ostatni.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Ewuś, no właśnie jakby cieplej. To znaczy dziś nie padało!!!
Bardzo jestem ciekawa, co to za lilia. Czekam na fotki.
Żeby nie było tak liliowo, to może parę innych kwiatków. Urocze kosmosy wybujały do 1,70m.
Miniatury od Kordiana
Powojniki
Nowe floksy
Państwo Kotostwo na wakacjach.
Lilie są moją radością i miłością. Polecam szczerze, bo i oczy można nacieszyć i zapachem zachwycić.
To prwda, wobec przyrody jesteśmy maleńcy. Zastanawiam się czy nie wykopać ziemianki, piwnicy brak, a tu takie niebezpieczeństwa czychają na człowieka.
Tuje na razie mają się dobrze, dzięki. Nie powiem, byli bardzo zdziwieni, choć jeszcze nie wszystkie posadziliśmy. Druga partia przyjedzie z końcem sierpnia.
Wiatraczek to pomysł mojego M i już się zapowiedział, że to nie ostatni.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Ewuś, no właśnie jakby cieplej. To znaczy dziś nie padało!!!
Bardzo jestem ciekawa, co to za lilia. Czekam na fotki.
Żeby nie było tak liliowo, to może parę innych kwiatków. Urocze kosmosy wybujały do 1,70m.
Miniatury od Kordiana
Powojniki
Nowe floksy
Państwo Kotostwo na wakacjach.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Wypoczyn koci
Zdjęcia dopiero po południu, będą na pewno, bo nacieszyć się nie mogę
Zdjęcia dopiero po południu, będą na pewno, bo nacieszyć się nie mogę