Kaktusy mrozoodporne Józka

[x-Z-a klon]

Zaczyna być kolorowo. Długo się utrzymują kwiaty na roślinie?

[lili.ana]

Masz jakieś stałe, sprawdzone źródło pozyskiwania szczepek? Ładne odmiany - zwłaszcza: Echinocereus Viridiflorus i ta czerwona nn.

[Senior]

Zefirka kwiaty utrzymują się przez kilka dni, dokładnie nie wiem ponieważ wciąż pojawiają się nowe. W przyszłym roku będę miał więcej czasu to dokładnie poobserwuję.

lili.ana większość moich kaktusów mrozoodpornych pochodzi od Piotra Modrakowskiego, znanego w Polsce hodowcy.

Cieszy mnie fakt, że kaktus Cylindropuntia Imbricata który wyhodowałem od nasionka przetrzymał zimę i ma nowe odrosty.

[Senior]

W ubiegłym roku przegapiłem kwitnienie kaktusów, w tym pilnuje aby zobaczyć kwiaty. To wczorajszy kwitnący kaktusik, jest wielkości czereśni




Kwitną następne, mają bardzo duże kwiaty

[Senior]

Zakwitły następne dwie odmiany opuncji

[maryjan13]

Zrobiło się kwieciście i kolorowo na tym Twoim skalniaku Józku.
Ciekawie wygląda to maleństwo z kwiatem większym od samej rośliny.

[Senior]

Dalej kwitną

[x-Z-a klon]

Czy one teraz są odizolowane od opadów? Czy jak leje na potęgę, to one też mokną?

[Senior]

Rosną pod gołym niebem.


Następne kwitną

[Senior]

Muszę pisać post pod moim postem ponieważ kaktusy kwitną na potęgę. Po raz pierwszy zakwitła mi największa opuncja zimotrwała. Cztery lata temu dostałem od Kasi po członie opuncji kwitnącej na żółto - Opuntia Compressa Var. Humifusa (ma pączki kwiatowe, najbardziej pospolita w Polsce) i o jeszcze większych członach kwitnąca na czerwono, niestety nie znam nazwy.
Pierwszy kwiat zaczyna się rozwijać

[x-Z-a klon]

Cztery lata czekałeś na kwitnienie? I na jakim członie są kwiaty? Na tych młodych czy najstarszych?

[Senior]

Na razie na ostatnim młodym członie, jutro sprawdzę dokładnie. Administrator jednego z for czekał piąty rok i nie kwitły, a źródło to samo czyli Kasia.
Też masz obydwie odmiany od Kasi?

[x-Z-a klon]

Mam od Kasi, ale tylko jedną odmianę (nie wiem którą). Tyle, że moje mają dopiero trzeci rok.

[Senior]

Na pewno masz tą kwitnącą na żółto. Ja dostałem po jednym członie obydwu odmian późną jesienią. Obydwa człony ukorzeniłem, lecz zimę spędziły w ciepłym pokoju. Teraz spędziły trzy zimy w gruncie i kwitną na trzecich członach (widać to na fotkach). Obydwie odmiany są zimotrwałe, nie potrzebują żadnych zabezpieczeń i są największe z opuncji potrafiących przetrzymać naszą zimę.
Zaczynają kwitnąć te o żółtych kwiatach

[x-Z-a klon]

Ja mam ją jeszcze w doniczce - Wiedziałam, że muszę się przeprowadzić, więc nie chciałam jej trzymać w gruncie, ale nie miałam jej w domu, a na parapecie zewnętrznym. Bardzo mnie zaciekawiło, jak one przygotowują się do przetrwania zimy - pozbywają się wody z członów i wtedy żadne mrozy nie są im groźne. Potem, wraz z ociepleniami, zaczynają znów chłonąć wodę. mam kilka zdjęć z takiego "ożywania". Dałam zdjęcia w nowym temacie (nie chciałam zaśmiecać Twojego).
viewtopic.php?f=30&t=117600