Bananowiec - choroby i szkodniki

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
pEtr
500p
500p
Posty: 573
Od: 18 cze 2008, o 01:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zach. Małopolska

Post »

Mam podobny problem. Dostałem miesiąc temu takiego samego bananowca jak twój - Musa Cavendish. Był w folii i miał piękne rozłożyste liście. Gdy zdjąłem tą folie wszystkie klapy (złożyły się w dół). To wina zbyt małej wilgotności powietrza.
Ale zauważyłem również ze nowe liście już się tak nie składają - więc może nowe już przyzwyczajając sie do takich warunków, a być może dopiero zaczną więdnąc.
x--A-4
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1148
Od: 27 mar 2008, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Bananowiec potrzebuje dużo wody, gdyż transpiracja jest u niego intensywna.
W bezpośrednim słońcu liście mogą lekko oklapnąć, to rodzaj ochrony.
Jeżeli w tym czasie ma dużo wody to taka reakcja prawie nie występuje.

Mój cawendish często ma wodę w podstawku.
Donica jest duża, dlatego nie podlewam codziennie.

Netzach, w sezonie wegetacyjnym, trudno jest zalać bananowca.
Co innego, gdy robi się zimno i ciemno.
Napisz ile to jest "obficie" ;)
Widzę na zdjęciu spore liście, a nie widzę doniczki.
Na 90% jest za mała.

pEtr, wilgotność powietrza nie pomoże, jeżeli ziemia będzie sucha.
pod folią każda roślina zmieni się w klapniętą sałatę - to nie jest dobry sposób na przewożenie roślin.

U mnie :
Stary pień ruszył do silnego wzrostu miesiac temu, dookoła jest kilka sporych odrostów.
Obrazek
Awatar użytkownika
Delete
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2082
Od: 16 maja 2009, o 09:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Tutaj jest artykuł o kwitnącym bananowcu u mieszkanki mojego miasta. :D
Pozdrawiam, Bartek.
Kaktusy... / Doniczkowce
Awatar użytkownika
Netzach
100p
100p
Posty: 117
Od: 11 maja 2007, o 17:30
Lokalizacja: Zaklików-Wrocław

Post »

Andres74: Moja doniczka może wielka nie jest, ale chyba jeszcze ujdzie:

Obrazek

Kiedy po kupieniu przesadzałem do niej bananowca miał tylko jednego większego liścia, a resztę małą. Był to ten liść rosnący mniej więcej na środku na lewo (lekko zwisa). Wiedziałem już wtedy, że bananowce szybko rosną, ale nie spodziewałem się od razu tak wielkich liści (znacznie większych niż ówczesny największy z nich). Dlatego może się wydawać ona nieco maława. Ponieważ małe listki jakie miał na starcie już niemal wszystkie opadły to widoczne tutaj są prawie w całości "mojego chowu". Na zdjęciu widać jeszcze lekki efekt podwiędnięcia starszych liści z dzisiejszego grzania (to one głównie więdną).

Co do podlewania to leję mu jakieś 1/3-1/2 litra raz na 2-3 dni, w zależności od pogody i tempa wysychania. Ponadto ma ustawioną obok podstawkę z wodą, dwa razy dziennie zraszam go miękką wodą i raz na tydzień przecieram liście. W ciągu dnia też kilka razy spryskuję glebę by w czasie największego upału powietrze było jak najwilgotniejsze. Tak więc nie wiem gdzie jest czegoś za mało... może porcje podlewania powinny być większe?

Na forum Oleandra czytałem też Twoje wypowiedzi na temat nawożenia bananowca - do tej pory nawoziłem go "przepisowo" czyli tylko raz na dwa tygodnie i to zwykłą dawką, ale tam pisałeś, że robisz to znacznie częściej. Czy to może mieć wpływ na więdnięcie liści?

I jeszcze na temat pokroju całej rośliny: Twój bananowiec ma znacznie gęstsze i mniejsze liście. Czym może to być spowodowane? Mi nie przeszkadza wygląd mojego tylko się zastanawiam nad tą znaczącą różnicą. Tylko wolałbym, aby mój nie zrzucał już więcej starych liści, bo niedługo dojdzie do tych większych...

Wielkie dzięki za odzew i do "usłyszenia". Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
Wanda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1703
Od: 29 mar 2008, o 11:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Sulejówek

Post »

Mój bananek też wypuścił sporo nowych odrostów. Cztery oddzieliłam i mam teraz 5 roślinek. Teraz znów ma 3 młode odrosty. Po oddzieleniu znacznie lepiej zaczął rosnąć. Stoi teraz na południowo zachodniej loggii lekko zacieniony 2 metrową figą.
pEtr
500p
500p
Posty: 573
Od: 18 cze 2008, o 01:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zach. Małopolska

Post »

jeszcze na temat pokroju całej rośliny: Twój bananowiec ma znacznie gęstsze i mniejsze liście. Czym może to być spowodowane? Mi nie przeszkadza wygląd mojego tylko się zastanawiam nad tą znaczącą różnicą. Tylko wolałbym, aby mój nie zrzucał już więcej starych liści, bo niedługo dojdzie do tych większych...
Netzach, twój bananowiec to Musa Cavendish, zaś bananowiec Andreasa to Musa Dwarf Cavendish. Dwarf oznacza odmianę karłowatą ;-)

Mój bananowiec też był przesadzany do większej doniczki. Juz któryś raz słyszę że bananowce lubią wilgotne podłoże, ale sam mam opory przed obfitym podlewaniem. Mam raczej tendencje do przelewania roślin niż przesuszania, ale spróbuje zwiększyć nieco częstotliwość podlewania.
x--A-4
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1148
Od: 27 mar 2008, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Netzach,
masz rację, doniczka jest OK
na poprzednim zdjęciu wyglądało to jakby doniczka była mała.

u mnie liście są małe, gdyż jak pisałem główny pień rozpoczął wzrost dopiero kilka tygodni temu
po ubiegłym sezonie było sporo dużych liści (rósł 1 duży na tydzień) i kilka małych odrostów
w tym roku odrosty zaczęły intensywny wzrost, a główny pień nie rósł prawie wcale (większość dużych liści obciąłem, żeby odrosty miały światło)
no, ale się obudził, zmieniłem wtedy doniczkę na większą
myślę, że do połowy września urośnie na wysokość i liście będą duże (czyli ok. 40 cm jak rok wcześniej)

odrosty zostawiłem specjalnie :)

co do odmiany to pewnie one wszystkie są musa dwarf cavendish, ciężko ustalić, gdyż jest wiele odmian

pół litra na 2/3 dni to może być trochę za mało.
ja przez więdnięcie rozumiem "oklapnięcie" i zaschnięcie liścia :)
to, że zwisają to moim zdaniem niewystarczająca ilość wody

możesz zrobić test przez 10 dni: podlewaj 2 x większą ilością wody (tzn. w tych samych odstępach 2-3 dniowych, ale litr wody)
(trzeba uważać na podstawek, żeby Ci nie zalało podłogi)
najlepiej lać powoli, na całej powierzchni ziemi - większa szansa, że nawilży podłoże : jak polejesz w jednym miejscu to przeleci przez doniczkę

co do nawożenia: obecnie trochę przystopowałem, gdyż dałem 2x większą doniczkę ze świeżą ziemią,
przed przesadzeniem często w podstawku była woda, przez kilka dni - korzenie nie miały śladu zgnilizny, gdy przesadzałem
zazwyczaj nawożę biohumusem

bananowce na zewnątrz (musa basjoo, ensete glaucum, ensete ventricosum, musella lasciocarpa) ostatnio podsypałem suszonym krowim obornikiem
(ze wzlędu na "naturalne" zapachy nie polecam do domu ;) )

jeżeli Twój bananowiec szybko rośnie i liście nie karłowacieją to widocznie ma wystarczającą ilość nawozu

na pewno jest to żarłoczna roślina: woda, ciepło i nawóz sprawiają, że rosną w oczach
problem jest zimą, gdy brakuje słońca, a powietrze w domu jest suche
Awatar użytkownika
Netzach
100p
100p
Posty: 117
Od: 11 maja 2007, o 17:30
Lokalizacja: Zaklików-Wrocław

Post »

Hehe, no tak się złożyo, że na pierwszym zdjęciu liście dokładnie zakryły doniczkę i rzeczywiście było wrażenie, jakby jej w ogóle nie było :)

Podlewać zawsze staram się równomiernie. Litr to chyba jednak nieco za dużo na tą doniczkę - przelało mi podstawkę... Postaram się lać tak 0,6-0,7 litra. Co do odmiany to niemal pewny jestem, że mój to musa acuminata dwarf cavendish, ale może ta Andresa to super dwarf?? W każdym razie chcę podlewać więcej, bo jak na razie to mi więdnie gdy ma te parę godzin słońca (choć nie usycha jeszcze), no i rośnie w umiarkowanym tempie (1 liść na 12 dni).

Co do pokroju to różnice są w samym pędzie głównym - nie porównywałem odrostów bo jak na razie ich nie mam. Ale nawet Twój pęd główny jest inny - liście u Ciebie ściśle do siebie przylegają, u mnie takie skrzydła jakby chciały odlecieć. I nawet je teraz zmierzyłem: największe mają 50 cm a z ogonkami to nawet więcej. Ten Twój się też wybarwia? Bo na zdjęciu nie bardzo widać.

Gdzieś czytałem też, że roślina wytwarza odrosty gdy główny pęd ma słabe warunki rozwoju. Normalnie odrosty powstawać powinny dopiero gdy roślina owocuje i szykuje się do obumarcia. Nie wiem czy to prawda, ale na pewno odrosty spowalniają wzrost głównej rośliny, choć za to dają ładny efekt wizualny.

Ja już teraz boję się zimy... mam zamiar doświetlać mojego bananowca. Pewnie zacznę od września. Czytałem sporo o tym doświetlaniu i wiem, że potrzeba żarówek, które mają odpowiednie spektrum światła (sporo widma niebieskiego i czeronego a mało zielonego). Tylko nie wiem, gdzie takie cuda uda mi się kupić... (podobno nie są drogie). Może ktoś więcej wie na ten temat, lub to testował?

Pozdrawiam wszystkich hodowców bananowców ;)
x--A-4
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1148
Od: 27 mar 2008, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Z tymi 40 cm to się zagalopowałem, bo już obecnie liście mają ponad 30 cm.

W sklepie takie bananowce jak nasze sprzedaje się pod "ciekawymi", niezbyt naukowymi nazwami, np. musa tropicana, musa banana, itp.
U wszystkich roślin z rodzaju musa odrosty wytwarzane są dosyć szybko, roślina nie czeka na obumarcie głównego pędu.
Rośliny z rodzaju ensete odrostów nie wytwarzają.

U mojego wybarwiają się głównie liście odrostów, które nie są wystawione na bezpośrednie słońce.
Jeżeli słońca nie ma zbyt wiele to nibypień przyrasta szybko, kolejne liście tworzą "piętra" wyrastając coraz wyżej.


Zimą dobrze jest im dać trochę odpoczynku.
Liście stopniowo będą rosły coraz mniejsze, dlatego od końca września chyba lepiej nie nawozić, żeby trochę wyhamowały.
Na wiosnę ruszą znowu.

Dzięki oświetleniu żarówką energooszczędną przezimowałem już 2 raz tego bananowca.
Awatar użytkownika
Netzach
100p
100p
Posty: 117
Od: 11 maja 2007, o 17:30
Lokalizacja: Zaklików-Wrocław

Post »

Mój w górę bardzo nie wyrósł prawdę mówiąc. Niektóre liście to mi się wydaje, że rosną równolegle do poprzednich niemal. Ale mają dłóższe korzonki i nie mam ich aż tyle, przez co roślina nie jest tak zwarta. Wybarwienia ma bardzo wyraźne, ale pojawiły się dopiero u mnie (nawet nie wiedziałem, że mój okaz je ma mieć). Co do podpisu to był baaardzo lakoniczny, po prostu była nalepka z napisem "bananowiec". :) Ale szperając po necie, zauważyłem, że najbardziej wyglądem przypomina mi właśnie tego dwarf cavendish - dodatkowo to podobno najpospolitsza u nas odmiana, więc jednak stawiam na niego.

Co do zimowego spoczynku to się właśnie zastanawiam. Bo w ojczyźnie bananów - Indonezji dzień jest niemal tak samo długi cały rok, więc chyba specjalnie zimowego przestoju nie ma... Może więc mimo wszystko przy doświetlaniu dałoby się zachować wzrost rośliny (choć wolniejszy) i przez zimę? Oczywiście wówczas wraz z mniejszym światłem trzeba dawać mniej wody i nawozu, ale chciałbym aby roślina nie zatrzymała się całkiem tylko zwolniła nieco. Czy to możliwe jest?
x--A-4
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1148
Od: 27 mar 2008, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Możliwe jest na pewno.
Wszelkie bananowce, canny, hedychium są nastawione na ciągły wrost i rozrastanie się przez kłącze.
Gdyby nie zima canny zarosłyby cały ogród :)

Nie poradzę Ci jaką dać żarówkę.
Nie może być klasyczna, bo ciepło przypali liście, jeżeli żarówka będzie nisko.
Jak zawiesisz za wysoko to światła będzie mało.

Ja stosuję energooszczędne.
Rośliny przy nich rosną, ale nastawiony jestem raczej na przetrwanie do wiosny, niż na silny wzrost roślin zimą.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Netzach
100p
100p
Posty: 117
Od: 11 maja 2007, o 17:30
Lokalizacja: Zaklików-Wrocław

Post »

No nic, to będę eksperymentował :)

Tak czy inaczej, wielkie dzięki Andres za wszelkie porady, do bananowca, jak i wcześniej do sagowca. Ponieważ mam tylko kilka roślinek, to postaram się włożyć jak najwięcej wysiłku w to, by rosły prawidłowo i jak najlepiej. Oprócz sagowca i bananowca mam jeszcze tylko widocznego na zdjęciu benjamina, który jest przeznaczony pod przyszłe bonsai (jedno już zrobiłem w domu rodziców - wygląda bardzo ładnie). Ponadto małego krotona. O nim to już sam nie wiem co myśleć: jedni mówią że kapryśni, inni, że prosty w uprawie... Mi ładnie puszcza listki, więc chyba będzie ok. No i opiekuję się (nie moim wprawdzie) figowcem, którego próbuję rozkrzewić za pomocą mokrych wacików (jak to wyczytałem na tym forum). Mam więc tylko 5 roślinek pod okiem, może więc uda mi się je dobrze doglądać.

PS> choć ostatnio męczy mnie by kupić jeszcze jedną roślinkę - na mniej jasne stanowisko... co byście polecili? Myślałem o araukarii wyniosłej, są prześliczne. Ich kuzynki w naturze podziwiałem w Irlandii. Tylko, że wymagają zimą chłodu i wilgoci, o co w bloku jest trudno :(
Awatar użytkownika
Netzach
100p
100p
Posty: 117
Od: 11 maja 2007, o 17:30
Lokalizacja: Zaklików-Wrocław

Post »

Od ostatniego zdjęcia jakie zamieszczałem na forum minęło 19 dni. Teraz podlewam go więcej - jak radził Andres. Na słońcu wciąż więdnie, ale nieco mniej. Nie ma jednak sensu chyba podlewać więcej bo i tak wieczorem i w nocy wycieka z niego dużo wody w postaci kropel. Tak czy inaczej w tym czasie mój bananowiec wypuścił dwa nowe liście... i to coraz większe! Najświeższy - na zdjęciu jeszcze jasnozielony - ma 55 cm długości (bez "ogonka") i 31 cm szerokości. Można porównać to sobie z płytkami lustra na ścianie. Mają one każdy bok po 30 cm. Jak tak dalej pójdzie to za 3-4 liście nie zmieści mi się w pokoju :)

Obrazek
x--A-4
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1148
Od: 27 mar 2008, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Klęska urodzaju to też problem.
Najpierw chcemy, żeby rosły duże, a potem nie ma co gdzie wstawić naszych ukochanych roślin.
(z niepokojem patrzę na moją monsterę ;) )

Jeżeli w pokoju po południu masz suche, gorące powietrze to liście bananowca mogą oklapnąć wzdłuż głównego nerwu.
To normalna osłona, mająca na celu ograniczenie powierzchni parowania wody.

Faktem jest, że duża ilość wody pomaga ;)

Bardzo ładne są te brązowe ciapki na liściach.
Na moich bananowcach jest ich zdecydowanie mniej.
Awatar użytkownika
Netzach
100p
100p
Posty: 117
Od: 11 maja 2007, o 17:30
Lokalizacja: Zaklików-Wrocław

Post »

Niestety z czasem ciemne plamki są coraz mniej widoczne, ale na nowych liściach rzeczywiście ładnie wyglądają ;) Co do wilgotności to rzeczywiście po południu (gdy świeci u mnie słońce) spada ona poniżej 50%. Tak to udaje mi się podciągnąć do 60%. To mało jak na bananowca, ale na szczęście chyba mu starcza.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”