Lato czyli liliowce, róże i reszta

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36511
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta

Post »

To ciąg dalszy pupilek.
Ta mnie zaskakuje swoją urodą i wigorem.
Ma piękne, duże kwiaty o świeżym zapachu.
Rośnie bez zarzutu, dobrze zimuje i nie straszny jej upał ani deszcz.
Pokazuje się z najlepszej strony i tylko można marzyc o większej ilości takich okazów w ogrodzie.
Mowa o A Shropshire Lad.


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Ten cukierek przywędrował do mnie jesienią, dobrze zimował zakopcowany w szklarni.
Na razie to śliczna, pełna wdzięku jeszcze jedna wersja oczątek.
Na pewno będzie mi się podobała ta niby róża, bo wygląda na zdrowy i słodki egzemplarz.
A nazywa się CHEwdelight.
Ma jeszcze inną nazwę, ale nie dotarłam jeszcze do niej.



Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


To różyczka od naszej Kamili - Route66.
Ma mocno pachnieć gożdzikami ale na razie nie stwierdziłam.
Tyle że to też nowy nabytek z jesieni.
Na razie pokazała 2 kwiatki i czekam na więcej.


Obrazek Obrazek Obrazek


Ta też od Kamili z zeszłego roku.
Przezimowała bez problemu i nie miała nawet jednego pędu podmarzniętego.
Ale przycięłam bo to rabatówka przecież i nie chcę mieć krzaczora na 2 metry. :uszy
To znowu pustaczek o dużym kwiecie i słodkim zapachu.
Absolutnie zdrowa do mrozów, więc zapowiada się super.
To Tramonto Estivo.


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Twice in a Blue Moon to następna róża z typu niebieskich, nowsza wersja Sisi.
Przyznać muszę, że trochę mnie zawiodła.
Nie kwitnie tak jakby można się było po niej spodziewać.
Ma słabszy zapach niż Mamy Blue i jest od niej bledsza.
Złapała plamki w zeszłym roku we wrześniu, ale nie było to tragiczne, zaledwie kilka listków.
Zobaczymy jak spisze się w tym roku.


Obrazek Obrazek Obrazek


Poobiednia sjesta pasibrzuszka. ;:112


Obrazek


Poleciałam do ogrodu i zerwałam liścia.
Na wiązówkowy to on raczej nie wygląda. ;:185


Obrazek
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
ewa w
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6842
Od: 13 sty 2012, o 14:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: rybnik

Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta

Post »

Pełnia lata U Ciebie Grażynko ;:oj Tyle kwiatów wspaniałych ;:167
Co to za horror pokazałaś z udziałek kotów i myszki :wink: biedna Miki... u mnie też znajduję myszy potopione w wannie - ohyda :D
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13120
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta

Post »

Grażynko Shropshire Lad, jest na mojej liście chciejstw, ślicznie robisz portrety swoich piękności ;:138
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36511
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta

Post »

Ewka - niestety takie są koty a myszy są ich ofiarami.
Nie są to przyjemne widoki, ale mówi się trudno.
Gdyby nie koty, myszy by nas pewno zjadły. :uszy

Aniu - dziękuję. ;:180
ASL to przepiękna róża i jeśli ją kupisz to sama się o tym przekonasz.
Na dodatek ma 5 strefę.

A że to noc Świętojańska lub jak kto woli noc Kupały, więc coś prosto z nieba...... :uszy

Wianki pleść, wodą spławić,
w noc Kupały trza się bawić. :wit


Obrazek Obrazek


No to lecę szukać kwiatu paproci. ;:306
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta

Post »

Tramonto Estivo przypomina nieco Dainty Bess :D Natomiast ASL u mnie marnie przezimowała. Nisko ją cięłam, a teraz wyrosła piękna róża z pąkami, które lada chwilę zakwitną :D Chyba tylko po to, żeby zeschnąć w tym upale :( To pierwsze zimowanie, mam nadzieję, że następne będzie lepsze, bo róża śliczna.
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
Mufka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2401
Od: 11 lut 2009, o 20:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja

Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta

Post »

Grażynko wpisz w googla : Wiązówka bulwkowa Plena (Filipendula vulgaris) a zobaczysz zdjęcia swojej roślinki :wink:

Jak Ci się udało zrobić takie wspaniałe zdjęcie wiewióra na gałęzi ;:oj Po prostu fantastyczne ;:138
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17293
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta

Post »

Grażynko rózyczki masz przepiękne ;:215
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12608
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta

Post »

Dzięki, Kogra... Cały czas jeszcze mam przed sobą widmo konkursu do szkoły doktorskiej ? gdzie przypada trzech kandydatów na jedno miejsce... Jakżeż ja bym chciał, żeby się już wreszcie ten stres i ta nerwówka skończyły...

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36511
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta

Post »

Ewka - masz rację, są bardzo podobne.
Zobaczymy która lepiej się spisze, bo pewno tą druga ktoś ma na forum.

Mufko - już wpisałam wczoraj.
No ciekawe, liście krwawnika a kwiaty wiązówki, jakiś mutant chyba. :;230
Pewno ktoś Lidzię żle poinformował, chociaż nie zdziwiłabym się, gdyby gdzieś pod nazwą krwawnika sprzedawali tą roślinę.
Przyznam, że uwiecznić wiewióra nie było łatwo, ale jeszcze trudniej chyba spać na kołyszącej się gałęzi.
Tak mocno spała, że nie słyszała moich głośnych gderań, bo strasznie gryzły mnie w tym czasie komary i paliły pokrzywy.
Ale czego nie robi się dla uwiecznienia takiego momentu. :uszy

Aniu - dziękuję. ;:180

Loki - tylko trzech na jedno miejsce ?
Dla Ciebie to pestka. ;:215
Ale zaczynam podgryzać paznokcie, bo za moment krew może trysnąć spod pazurów. :uszy
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
reniuniek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4611
Od: 30 sie 2010, o 08:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Czerwionka koło Rybnika

Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta

Post »

Grażynko, dziekuje za obszerną odpowiedź ;:196
W tym roku też po raz pierwszy podlewałam cały ogród EMA-mi, a wczesniej sypałam wióry rogowe.Niestety robiłam już pare razy oprysk chenią, na plamistość i mszyce :roll: Róż też nie mam wysciółkowanych korą, chore liście staram się systematycznie usuwać....ale do końca mi sie to nie udaje.......przez kolce :roll: Mydło potasowe mam......czy ono wystarczy na plamistość?
I jeszcze jedno, jakie rośliny masz na myśli, pisząc, że odganiają choróbska?

Róże cudne ;:167
Mój zielony kwadrat cz.5-aktualna
Zapraszam :-) Renata
Awatar użytkownika
slila1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6403
Od: 18 maja 2009, o 19:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta

Post »

Ależ zamieszanie się zrobiło z tą krwawnikowo-wiązówkową rośliną.
Na swoje usprawiedliwienie mam tylko tyle, że kupiłam ją u ogrodnika wiele, wiele lat temu pod nazwą Achillea ptarmica 'Plena' i taką nazwę podałam Grażynce.
Zdjęcie śpiącej wiewiórki super.
Pozdrawiam Lidka "Jest mowa kwiatów tajemna i cicha". Wincenty Pol
Moje wątki.
Moja działka cz.9
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
stasia_ogrod
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5197
Od: 13 mar 2011, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: andrychow

Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta

Post »

Ale Ci się trafiło z tą wiewiórką ;:138
Ja też mam wiązówkę bulwkową Plena i wcześniej wielokrotnie ją pokazywałam z opisem, szkoda że nie skojarzyłaś. ;:224
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta

Post »

Dainty Bess rośnie u mnie :D Bardzo ją lubię, choć to wciąż nieduży krzaczek.
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36511
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta

Post »

Reniu - napisałam, że niektóre rośliny odstraszają niektóre szkodniki a nie choroby.
Co do szkodników to dobra jest szałwia, piołun, wrotycz, waleriana i krwawniki.
Jednak nie jest to tak, że żaden szkodnik nie usiądzie na róży.
Zawsze jakiś zignoruje roślinę i wgryzie się w twoją ulubioną roślinkę.
jednak zawsze daje to jakieś ograniczenie przed atakiem szkodników w ilości mnogiej.
Stosujesz chemię i czy pozbyłaś się szkodników albo chorób na 100% ?
Na pewno nie, więc ekologiczne sposoby są w tej samej mierze skuteczne.
Okresowo wstrzymują rozwój szkodników lub chorób.
Mydło potasowe nie zwalczy choroby, ale skutecznie ograniczy ilość mszyc i innych owadów ssących, gdyż zakleja im aparat oddechowy i ssący - duszą się lub padają z głodu.
Plamistości u róż nigdy nie zwalczysz w 100%.
Najlepiej jest zaopatrywać się w róże bardzo odporne na choroby lub z certyfikatem ADR.
Z plamistością można walczyć przy pomocy mieszanek środków domowych i eko, ale trzeba je częściej powtarzać niż chemiczne.
Tu masz linka czym i jak zwalczać choroby grzybowe na różach i innych roślinach - http://www.oczarjk.pl/?act=258
Dobry jest też Miedzian, który został dopuszczony jako środek Eko.
Możesz też zrobić bardzo siny wyciąg z czosnku i szałwii i skrzypu z odrobiną denaturatu lub proszku do pieczenia i tym środkiem pryskać róże raz na tydzień lub profilaktycznie raz na dwa tygodnie, przy czym środek powinien zostać na roślinie przynajmniej dobę.
A więc nie ma sensu pryskać żadnym środkiem eko czy chemicznym jeśli wcześniej istnieje ryzyko opadów w tym czasie, gdyż taki oprysk jest po prostu nieskuteczny.
To samo jeśli rośliny są mokre od rosy czy po opadach.Ja staram się także wycinać fragmenty zainfekowane chorobą, jeśli cały fragment porażony jest chorobą.
Taki pęd, nawet odratowany słabo rośnie i zawsze będzie obiektem nr 1 do ataku dla wszystkich chorób.

Lidziu - to normalne.
Ja też kupowałam rośliny z innymi nazwami a potem się okazało, że to coś całkiem innego.
Zwłaszcza okres działalności u nas hurtowni Starkla, Florekspolu i innych owocował w niezgodne nazwy z tym co się dostawało.
A i u nas bałaganu odmianowego nie brakuje, zwłaszcza na allegro.
Dlatego teraz kupuję tylko w szkółkach lub wymieniam się roślinami z forumkami.

Stasiu - trudno skojarzyć tysiące roślin na forum z tym co ma się w domu.
Zwyczajnie umyka to uwadze w natłoku informacji i zdjęć.
Nie mnie pierwszej to się zdarza i nie ostatniej.
Dlatego nie przejmuję się pomyłką, chociaż staram raczej być dokładną w opisach.
Dla mnie liczy się głównie roślina, nazwa jest na drugim miejscu. :uszy

Ewka - zajrzę do Ciebie, żeby porównać.
Śliczne są te pustaczki, mimo wszystko. :uszy
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta

Post »

Grażko Ty masz Route 66 ;:oj .....toż ona na mojej liście jest.
Napiszesz coś zachecącego :?: ;:306 czy raczej odradzisz. :wink:
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”