kamil_kluczbork pisze:Podlewasz nad ranem, przez jaki czas? Jakie masz dysze w zraszaczach ?
Te informacje przydadzą się czytającym forum , a ja jestem bardzo ciekaw
Podlewanie trawnika włącza się raz dziennie nad ranem. Każda sekcja ma ustawiony czas 30-40 minut. W czasie większych upałów zdarza mi się dodatkowo uruchomić podlewanie wieczorem ale staram się tego unikać ze względu na możliwość rozwoju patogenóiw przy długim zaleganiu kropel wody. Zdarzyła mi się czerwona nitkowatość traw, której sprzyja wysoka temperatura i wysoka wilgotność. Trzeba wtedy bardzo szybko reagować, szybko przesuszyć źdźbła (najlepiej wstrzymać podlewanie) oraz szybko zrobić oprysk fungicydem. Dlatego też najlepszym wyjściem jest podlewanie poranne. No i dlatego też napisałem, że trawnik wymaga stałego dozoru
Zraszacze mam wahadłowe wynurzalne Gardena OS140. One wg mnie nadają się idealnie do obszarów prostokątnych i kwadratowych. Łatwo ustawia się w nich długość i szerokość zraszanego obszaru. Dla super estetów wadą jest widoczny zraszacz o średnicy ok. 15 cm na środku każdego obszaru. Zaletą jest zmniejszenie liczby zraszaczy - taki OS140 spełnia funkcję 2-4 zraszaczy narożnych.
Plus mam dodatkowo jeden zraszacz wynurzalny Gardena S80 na najmniejszy fragment trawnika, z ustawionym kątem zraszania 270 stopni.
Plus 2 linie kroplujące, z czego jedna dla rododendronów jest na osobnej sekcji i włącza się 2 razy dziennie w innych porach niż podlewanie trawnika.
W 2017 zrobiłem poniższy filmik w celach
niekomercyjnych dla potomności

, który pokazuje efekt finalny. Nie wykonuję takich instalacji a jedynie pokazałem bardzo ogólnie co i jak, bez wykopów, prowadzenia rur, montażu zaworów itp. Od tamtego czasu dodałem jeszcze jeden zraszacz OS140, na jeszcze jedną sekcję trawnika, której nie wykonałem w 1-szym etapie. No i zmieniłem czujnik wilgotności na Gardenę bo ten pierwszy zrobiony na bazie Arduino się nie sprawdził.
https://www.youtube.com/watch?v=JIUnHwClLCI&t=1s
Nawożę wedle potrzeb głównie Florovitem + Fe. Kiedy widzę (tak tak stały dozór

), że trawnik już skonsumował poprzednią dawkę, sypię kolejną. Nie da się podać receptury, bo gdy np. przez tydzień leje bez przerwy deszcz, to nawóz zostaje w całości wypłukany w głąb. Jako nawóz startowy tydzień temu dałem 1/2 dawki mocznika.