Słońce i ponad 25 stopni daje się nam we znaki podczas prac w ogrodzie.
Firma się nie odezwała, ale moja niecierpliwość sprawiła, że w poniedziałek i wtorek zaprosiłam kilka osób do zdejmowania darni i już trawnika nie ma.
Pozostaje jeszcze przekopywanie w poszukiwaniu pędraków i nawiezienie dobrej ziemi, żeby wiosną założyć nowy trawnik.
Kasiu kasia100780 powodzenia w przerabianiu rabat, to takie ekscytujące zajęcie.
Teraz już odpuściliśmy sobie nowy trawnik, bo sami tego nie zrobimy, a dzieci nie mają czasu. Znalezienie rzetelnej firmy nie jest łatwe. Może to nawet lepsze rozwiązanie, bo nasiona chwastów wykiełkują, więc później będzie ich mniej w trawniku.
Joasiu dziękuję.

Hortensje już siedmioletnie, więc i rozmiary mają spore. Teraz przestrzegam wszystkich, którzy je sadzą, żeby zachować odpowiednie odległości, bo to jednak wielkie krzewy. Sąsiadka dostała trzy sadzonki i jak przyjrzała się moim, posadziła co dwa metry.
Te hortensje z rozchodnikami mają około dwu metrów. Mocne cięcie wiosną i dużo wody w czerwcu i lipcu tak im posłużyło.
Kontaktowałam się z kilkoma firmami, ale terminy trzeba sobie zamawiać dużo wcześniej, a i tak potem się nie wywiązują.

Na szczęście udało mi się znaleźć osoby, które za przyzwoitą zapłatą zdjęły i wywiozły darń. M sam poszuka dobrej ziemi, ktoś nam ją rozplanuje, a wiosną pomyślimy, jaki trawnik zrobimy.
Aniu dziękuję.

Rabata z jeżówkami Green Jewel niby taka sama, ale co roku coś ubywa i przybywa. Oczywiście rośliny posadzone za gęsto i już zaczynają sobie przeszkadzać. Może sił starczy, żeby na wiosnę podzielić rozplenice, bo zagłuszają wszystko.
Na szczęście obie zacytowane rabaty są nieduże i ograniczone chodnikiem, więc z nasadzeniami nie poszaleję.
Kuszę Cię kolejną trawą. Dostałam wiosną mały kawałeczek ostnicy Brachytrichy. Już ją lubię, ma być wieloletnia i ładnie pokazała kłosy, mimo że podzieliłam maluszka na trzy prawie jedno źdźbłowe sadzonki.
Kasiu kania miło, że moje rabaty Tobie się też podobają.

Na rabacie z jeżówkami, wiosną jest ponad sto cebulowych, białe zawilce wielkokwiatowe, przywrotnik ostroklapkowy i floksy szydlaste. Na tej z dużymi hortensjami wiosną kwitnie azalia, rododendron, orliki, wrzośćce, tulipany i kilka innych bylin.
Ula dziękuję.

Ani się obejrzysz, jak twoje rabaty się zapełnią i będziesz się martwić, że trzeba przesadzać, bo za gęsto.
Podziwiam Twój warzywnik, a takiej liczby pomidorowych odmian zazdroszczę.
Małgosiu clem3 limonkowe jeżówki ładnie rosną, więc muszą być wyeksponowane.

Tło z rozplenic zrobiłam przypadkowo i chyba już tak zostanie, bo mi się podoba.
Firmę zamówiłam, bo miałam nadzieję na szybkie i bezproblemowe założenie nowego trawnika. M jest mało dyspozycyjny, a jednak męska ręka potrzebna do takich prac. Na szczęście znalazłam ludzi, którzy szybko uwinęli się z darnią. Niestety zakładanie trawnika zostawiamy do wiosny, bo znalezienie dobrej ziemi nie jest u nas łatwe.
Gosiu Margo2 właśnie odkładamy trawnik do wiosny, choć większość prac zdążymy jeszcze teraz zrobić. Akurat ziemia się uleży, wiosną tylko chwasty wypielimy i trawa będzie mogła rosnąć.
Narine gdyby nie bieganie po cudzych ogrodach, pewnie miałybyśmy trochę iglaków i parę bylin,

a tak to nasze rabatki kolorowe i co roku zmieniane. Gdyby nie kolejne chciejstwa, pewnie łatwiej byłoby ograniczać liczbę gatunków.
Podziwiam różomaniaczki i posiadaczki kolekcj dalii.

To takie wymagające rośliny i bardzo pracochłonne. Porządek na rabatach, to chyba nieosiągalny, jak się samemu pracuje w ogrodzie.
