Nigdzie nie napisałem, że jest potrzebne, jak również nie napisałem, że jest bez znaczenia. Napisałem tylko, że nie jest tak groźne jak się opisuje.norbert76 pisze:Długość namaczania ma znaczenie i nie chodzi tutaj żeby moczyć co do minuty. Po prostu zbyt długie moczenie jest zbędne. Żeby podłoże namokło wystarczy tych kilkanaście minut do pół godziny.
gdyby tak było niemożliwa by była przemysłowa hodowla storczyków.I tutaj nie masz racji. Warunki uprawy mogą wpływać nawet na jeden egzemplarz. Wystarczy, że będzie miał słabo rozwinięty system korzeniowy albo ogólnie będzie w słabszej kondycji, a może być bardziej podatny na nie do końca prawidłowe warunki uprawy i pielęgnacji.Co do indywidualizmu roślin, to się zgadzam, ale mimo wszystko, jeżeli wszystkim z jednego gatunku, warunki odpowiadają, to jeżeli z jednym coś się dzieje, to raczej przyczyna, nie leży w warunkach.
widać, jest tam jakieś 2-3 mm wody, tyle by sobie swobodnie parowala, a nie sięgała do podłoża, powyżej. Do namaczania mam kilka pełnowymiarowych osłonek z tworzywa. Wyjmuję storczyka po namaczaniu i wstawiam do tej podstawki, to co ściekanie w ciągu kilku min. wylewam, a potem już tylko dolewam trochę wody, gdy nic nie ma.Możesz to rozwinąć. Jak stoją w podstawkach z wodą, cały czas (na zdjęciu jej nie widać)? Czy tylko służą do namaczania?Nie wiem jaka jest wilgotność, ale stoją w podstawkach z wodą.
wybacz, ale nie będę wyciągał niedawno przesadzonego storczyka, bo to mu na pewno nie pomoże.
Stan korzeni nie ocenia się po jednym fragmencie, trzeba wyciągnąć roślinę z doniczki i dopiero wtedy sprawdzić stan korzeni. Stan korzeni ma fundamentalne znaczenie dla kondycji całej rośliny. Po wyjęciu zrób dokładne zdjęcia korzeni i jak wygląda trzon z którego wyrastają.
gdyby reszta wymagała interwencji, to bym je pokazał, ale skoro wchodzisz w taki ton, proszę bardzo.
Chciałbym zobaczyć resztę storczyków, jak one wyglądają.

Te stoją na wschodnim parapecie.

To są korzenie tego, który poszedł do odmłodzenia, zakładam, że na tym co zostało dostanę badał keiki.
Nie omieszkam w przyszłości pokazać.

To są korzenie dzisiaj moczonego
po obejrzeniu storczyka z problemami i dwóch, które wracają do życia, ale wyraźnie miały problemy, oceniasz warunki na spartańskie. Nigdzie nie napisałem, że maja idealne warunki. Ok, Ty tu jesteś expertem.
Generalnie mówiąc, warunki jakie te storczyki mają w firmie, które sam opisujesz nie są idealne, więc ciężko oczekiwać cudów. Można powiedzieć, że mają warunki spartańskie, jak to w firmie.
Teraz ja zapytam co rozumiesz przez spartańskie warunki?
-- 24 wrz 2021, o 14:24 --
[JA] pisze:Nie chcę wchodzić w spór, bo nie po to tu przyszedłem.Nigdzie nie napisałem, że jest potrzebne, jak również nie napisałem, że jest bez znaczenia. Napisałem tylko, że nie jest tak groźne jak się opisuje.norbert76 pisze:Długość namaczania ma znaczenie i nie chodzi tutaj żeby moczyć co do minuty. Po prostu zbyt długie moczenie jest zbędne. Żeby podłoże namokło wystarczy tych kilkanaście minut do pół godziny.gdyby tak było niemożliwa by była przemysłowa hodowla storczyków.I tutaj nie masz racji. Warunki uprawy mogą wpływać nawet na jeden egzemplarz. Wystarczy, że będzie miał słabo rozwinięty system korzeniowy albo ogólnie będzie w słabszej kondycji, a może być bardziej podatny na nie do końca prawidłowe warunki uprawy i pielęgnacji.Co do indywidualizmu roślin, to się zgadzam, ale mimo wszystko, jeżeli wszystkim z jednego gatunku, warunki odpowiadają, to jeżeli z jednym coś się dzieje, to raczej przyczyna, nie leży w warunkach.widać, jest tam jakieś 2-3 mm wody, tyle by sobie swobodnie parowala, a nie sięgała do podłoża, powyżej. Do namaczania mam kilka pełnowymiarowych osłonek z tworzywa. Wyjmuję storczyka po namaczaniu i wstawiam do tej podstawki, to co ściekanie w ciągu kilku min. wylewam, a potem już tylko dolewam trochę wody, gdy nic nie ma.Możesz to rozwinąć. Jak stoją w podstawkach z wodą, cały czas (na zdjęciu jej nie widać)? Czy tylko służą do namaczania?Nie wiem jaka jest wilgotność, ale stoją w podstawkach z wodą.
wybacz, ale nie będę wyciągał niedawno przesadzonego storczyka, bo to mu na pewno nie pomoże.
Stan korzeni nie ocenia się po jednym fragmencie, trzeba wyciągnąć roślinę z doniczki i dopiero wtedy sprawdzić stan korzeni. Stan korzeni ma fundamentalne znaczenie dla kondycji całej rośliny. Po wyjęciu zrób dokładne zdjęcia korzeni i jak wygląda trzon z którego wyrastają.
gdyby reszta wymagała interwencji, to bym je pokazał, ale skoro wchodzisz w taki ton, proszę bardzo.
Chciałbym zobaczyć resztę storczyków, jak one wyglądają.
Te stoją na wschodnim parapecie.
To są korzenie tego, który poszedł do odmłodzenia, zakładam, że na tym co zostało dostanę basal keiki.
Nie omieszkam w przyszłości pokazać.
To są korzenie dzisiaj moczonego
po obejrzeniu storczyka z problemami i dwóch, które wracają do życia, ale wyraźnie miały problemy, oceniasz warunki na spartańskie. Nigdzie nie napisałem, że maja idealne warunki. Ok, Ty tu jesteś expertem.
Generalnie mówiąc, warunki jakie te storczyki mają w firmie, które sam opisujesz nie są idealne, więc ciężko oczekiwać cudów. Można powiedzieć, że mają warunki spartańskie, jak to w firmie.
Teraz ja zapytam co rozumiesz przez spartańskie warunki?