Ala, piękna róża, choć mam lekkie wątpliwości, czy u mnie urośnie tak samo wielka, jak u Elżbiety

Podejmę jednak próbę, przynajmniej jedną
Iwona, ogród Elżbiety jest starszy niż mój i ogromnie mi się podoba
An-ko, widziałam jaka ta róża potrafi urosnąć. Dla mnie idealna-o ile wystąpiła pomyłka w ocenie odporności na mróz
Monika, jutro pokażę zdjęcia ze swojego ogrodu
Gosia, nie znalazłam. Przez ostatnie 10 lat niczego nie zgubiłam w ogrodzie, więc tym bardziej jestem zła na siebie.
Ewa, nie mam pojęcia, dlaczego nie kwitnie. Przychodzi mi na myśl, że to powojnik późno kwitnący, dlatego trzeba poczekać. Ma jakieś pąki?
Majka, Elżbietę namawiam od kilku lat, żeby założyła wątek. A uważam, że szkoda, żeby nikt nie zobaczył, co u niej kwitnie

Swoje pazurki pewnie też znajdę za dwa lata...
Ala, Betty Prior trzyma kwiaty przynajmniej od dwóch tygodni
Iza, jeśli spotkasz się z Elżbietą, powiedz jej, że powinna założyć wątek

Zaraz zobaczę, co kupiłaś
Nadal ogród Elżbiety

W tym miejscu stanęłam jak wryta-też mam Semiplenę i Lykkefund, nawet ostatnio cieszyłam się, że urosły. A tu stanęłam wybałuszając oczy
To kolorowe to Bukavu (chyba

).
Mme Pereire.
Nawet nie spytałam, co to...
Zapomniałam nazwy, ale kwiat olbrzymi, musiałam go podtrzymać
Róża bez nazwy, a kolor oszukany-naprawdę bardzo ciemna czerwień. Śliczne cudeneczko
Na rabatach porządek, o jakim mogę tylko pomarzyć (samo nic nie chce się zrobić

).
Bright as a Button.
Floksy już.
Ostatnie obrazki z ogrodu Elżbiety.
Super Dorothy.
Roter Korsar.
