Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
AgaNet
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5200
Od: 26 sie 2010, o 11:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szkocja

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

No coż... nic dodać, nic ująć ;:63
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Dalu u mnie w zaciszu na tarasie jak świeci słoneczko to na prawdę jest ciepło , dziś też .Genia
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Daluś, no cóż ja jednak obstaję przy stoliczku ;:180 mimo że wszystkie Twoje ozdoby są piękne. Może nie na licytację, ale tak abyś go wiecej
nam pokazywała :heja Stare garnki musisz porządnie pucować jeśli wygladają na zdjęciach jak nowe. Przypominają mi taki bardzo taki co pamiętam
z dawnych czasów, prosty z dwoma uszkami w którym mój tata kisił co roku ogórki ;:108
To był dla mnie jeden z symboli lata ;:224
Odpocznij sobie po ciężkiej pracy i milutkiego wieczoru ;:196
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
x-d-a
---
Posty: 7090
Od: 3 sty 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Wiesiu, nie chcę Was zanudzać - więc i stoliczka nie mogę pokazywać zbyt często ;:224 Chociaż przyznam, że coraz mniej się w ogrodzie dzieje i coraz trudniej o nowe, ciekawe fotki.
A gary? To deszcz, który najlepiej i najdokładniej je myje. Teraz już nie ma w nich kwiatów i stoją do góry nogami. Tak będą czekać na wiosnę, bo nie mam siły wynosić każdego z nich do piwnicy, a w Domku Ogrodnika nie ma już miejsca.

Geniu, korzystaj z ostatnich dni ciepełka i słoneczka ;:3

Aguś, ;:196

Dawidku, :wit

Dzisiaj solidnie się napracowałam. No, dobra, M. też, trochę ;:224 Skosił trawę (ostatni raz?) razem z zalegającymi liśćmi. A ja odkurzyłam z liści przedogródek i wszystko mnie boli od tego ch.....odkurzacza :evil: Ciężki jakiś on i sama nie wiem, czy nie wolę noramlnej, tradycyjnej miotły :roll: Potem posadziłam moją nową, śliczną wisienkę japońską :heja Ale nie myślcie, że to był taki pikuś - wiązała się ta operacja z uszczupleniem trawniczka i powiększeniem już istniejącej rabaty z drzewkami ozdobnymi.
Dobrze, że w ogrodzie jest jeszcze naprawde ładnie i -przynajmniej u mnie- nie ma żadnych strat przymrozkowych :D Kolory, które teraz przybierają drzewa, krzewy, a nawet byliny bywają tak piękne, że aż nierealne ;:63 Przyroda to jednak artysta nad artystami ;:122
Te kwaśne rabatki są jeszcze bardzo młodziutkie, ale za parę lat...

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
babuchna
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7471
Od: 7 maja 2009, o 09:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

A ja dziś , wyjątkowo , tematycznie i krótko! :wink:
Daluś , przepiękny , prawdziwie jesienny ogród ! ;:108
Odkurzacz odstaw w miejsce , gdzie nader rzadko bywasz Ty , a często przewija się M ! ;:224
Zrobisz miejsce rączkom , na aparacik! :lol:

:wit , ;:196
Awatar użytkownika
HalinaK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9423
Od: 12 paź 2008, o 11:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Sącz

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Daluniu ;:167 Twój ogród prezentuje się bajecznie i uroczo ;:138 ;:138 ;:138

Kompozycje BOSKIE !!!
Cieplutko pozdrawiam, Halina ;:194
W moim ogródeczku :wink: HalinaK-linki :D
Awatar użytkownika
Olusia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11021
Od: 23 gru 2007, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kościan

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Dalu , gdzie musiałaś się wdrapać aby takie zdjęcia zrobić :?:
Piękne jesienne widoki :!:
Awatar użytkownika
aovin
500p
500p
Posty: 755
Od: 2 cze 2010, o 18:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

No właśnie też zauważyłam, że to jakieś ujęcie z góry :D
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5152
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Te odkurzacze jakieś dziwnie nieergonomicznie robią. Po pierwszym zachłyśnięciu też wróciłem do tradycyjnych grabi :roll:
Odkurzacz jedynie awaryjnie, tam, gdzie grabiami się nie da.
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Jesiennie i bardzo kolorowo na rabatkach Dalu. Odstaw odkużacz i nie męcz się, zostaw to dla M. ;:108 nie ma co się przesilać...
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
kajpej
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1178
Od: 24 lis 2009, o 14:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Dalu jak słonecznie kolorowo i pięknie. Bardzo udane kompozycje roślinne.
Faktycznie odkurzacz nadaje się tylko do wyciągania liści z rabat , dla mnie też jest za ciężki. Do grabienia trawy kupiłam sobie plastikowe pazurki fiskarsa, są bardzo lekkie.
życzę miłego dnia Elżbieta ;:196
x-d-a
---
Posty: 7090
Od: 3 sty 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Elu, dzisiaj znowu pojawiło sie trochę słoneczka, więc chce się żyć! Moje pieski szalały na spacerze...Coś ostatnio mają ogromny apetyt i energia je rozpiera :D Zima idzie?
Problem w tym, że ja przedogródek mam wybrukowany kostką granitową, więc w grę wchodzi albo miotła, albo odkurzacz...A z rabatek to już muszę wybierać liście ręcznie :evil:

Wiesiu, M. skosił trawkę, przy okazji zebrał liście z trawnika i już był taki zmęczony, że nie mogłam go obarczać odkurzaniem :;230

Krzysiu, albo ja słaba kobietka jestem, albo faktycznie coś nie tak z tymi odkurzaczami...W każdym razie dzisiaj czuję wszystkie mięśnie w rączkach, zwłaszcza bolą mnie przedramiona. Chyba miotła i grabie jednak mniej męczące :wink:

Iwonko, Olu, Halinko, ;:196
Fotki były robione z poziomu ogrodu, więc musi to być złudzenie optyczne...

Dorotko, to ja jestem w moim domu Naczelnym Ogrodnikiem :!: M. tylko czasami coś mi pomoże, a gadania przy tym tyle, że powiem Ci szczerze - co mogę, to wolę zrobić sama. Sytuacja taka: Kopię dołki (spore), żeby wsadzić krzaczorki hortensji. U mnie wykopanie dołka, to wyciągnięcie z ziemi wiaderka kamieni. Po godzinie, zmęczona jak pies, wołam M, żeby mi pomógł. Ten bierze łopatę, trzy razy nią machnie, pomęczy się z jednym kamulcem i ...oddala się na z góry upatrzone pozycje.
Po jakimś czasie - rabata jest gotowa, hortensje pięknie się prezentują, podsadzam je małymi hostkami i żurawkami, ktoś ogląda ogród i zachwyca się. "O, jak fajnie to zrobiłaś!" A mój M. oburzony - "RAZEM to robiliśmy :!: "

Witam! dzisiaj jest całkiem nieźle - słoneczko co jakiś czas wychodzi zza chmurek i jest całe 10 stopni! Byłam na spacerze, wdrapałam się na sąsiednią górkę, podziwiałam kokorowe pejzaże, ale niestety nie wzięłam aparatu :( W powrotnej drodze spotkałam na ścieżce ogromną, piękną ropuchę :D Dobrze, że siedziała bez ruchu i psy nawet jej nie zauważyły..
W ogrodzie po wczorajszym sprzątaniu -ani śladu :evil: Czy ktoś wie jak wygrać tę nierówną walkę z liśćmi :?:
Troszkę kolorku:


Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Daluś, naczelny ogrodniku :D tak to jest z M bo żeby mężczyzna pomagał to potrzeba dowartościować nieustannie jego pracę ;:224
jak nie, to szybko się zniechęca i cóż Ty zrobisz bez jego pomocy, słaba kobitko :wink:
Czerwienie śliczne, szkoda że długo się nie trzymają, korzystaj jeszcze ze słoneczka, u nas na nowo pada ;:223
A walkę z liśćmi wygrywamy dopiero wiosną :;230
Milutkiego dnia ;:196
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”