Maryniu, Elżbiecie dużo zawdzięczam

A zawsze miło porozmawiać o tym, co nas kręci
Stasiu, upał obezwładnia. Jednak cieszę się, że będzie co wspominać zimą
Iwona, w dodatku obie lubimy róże i zamawiamy namiętnie gdzie się da
Beata, dziękuję
Piotr, ogarniam i końca nie widać

Wymyśliłam sobie ogród różany i realizuję swoje marzenie.
New Dawn i Veilchenblau na bramce.
Constance Finn pięknie rozkwita, później nie jest już taka ładna.
Mary Rose.
Claire R.
Weg der Sinne.
GNER (Great North Eastern Rose).
Tradescant. Straszna chudzina, ale przynajmniej ma wytłumaczenie, że zeszłoroczna. The Prince nawet nie kwitnie
Octavia Hill-pierwszy kwiat.
Pink Grootendorst.
Ghislaine de Feligonde rośnie od jesieni.
Barkarole i Gartentraume.
Gentle Hermione co roku ładniejsza.
Brother Cadfael.
Na jednej rabacie mam porządek
Charles de Mills.
Juno. Przepiękna, kiedy nie pada
Szałwia muszkatołowa.
