Agnieszko, jak miło że do mnie wpadłaś. Pewnie wieczorkiem wpadnę z rewizytą
Dziękuję za tyyyle życzliwości
Życzę Ci katlejki, bo ich kwitnienia są spektakularne dzięki kolorystyce, kształtom i rozmiarom.
Przyznam jednak - żałuję, że nie trwają dłużej...
Ja trafiłam na wyjątkowo żywotną roślinę - piękną i chętną do kwitnienia
Niedawno miała z jednego przyrostu 3 kwiaty, a dziś ma już rozkwitnięte 2 kolejne z innego przyrostu
i 2 kolejne pączki dojrzewają. Myślałam, że mi przymarzły przy szybie, ale widzę, że doszły do siebie:
Poza
Phal. schilleriana mam też kolejnego storczyka, którego przywracam do życia. To
Phal. bastianii.
Na zdjęciu widać biały drucik, którym umocowałam roślinę do podłoża za szczątki uschniętych korzeni.
Liść oparty o brzeg doniczki wisi na jednym 'włosku', gdyż skalpelem musiałam wyciąć z niego czarną plamę.
Po tych zabiegach wyrósł storczykowi widoczny na zdj. korzonek. Mam nadz., że roślina się nie podda...
I na koniec moja
Maxillaria, która tworzy nowe psb. Dla mnie to bardzo interesujący widok
Pierwszy raz obserwuję rozwój tego rodzaju storczyka, u którego młode psb wyrastają powyżej tych starszych.
W dodatku po obydwu stronach. To dla mnie niesamowity widok.
Obserwacja rozwoju nie znanych mi rodzajów storczyków to taka mała adrenalinka
![Wink :wink:](./images/smiles/icon_wink.gif)