Wiejski po przejściach cz.36

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
silversnow
500p
500p
Posty: 602
Od: 30 maja 2016, o 23:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Wiejski po przejściach cz.36

Post »

Marysiu do mnie śnieg jeszcze nie zawitał :) Mrozu też nie było, jedynie wiatr bardzo dokuczał przez ostatnie dni i deszcz ( ale to już norma od września u mnie ) Z niecierpliwością wyczekuję choć dwóch dni bez opadów. Bo pracy sporo . Przy samej likwidacji ogródka nawet nie, ale ciągle czekają na mnie liście . Chryzantemy kupiłaś sobie przepiękne w tym roku .Do powtórek kwitnień u Ciebie zawsze wracam z przyjemnością :D Rozczuliły mnie potargane , opierające się przeciwnościom życia chryzantemy , dzielnie pokazujące swoje biało- fioletowe kolorki . Marysiu piesio jest mistrzem cierpliwości. Próbowałam coś takiego zakładać moim kotkom po zabiegach sterylizacji . Były jednak w tak wielkiej traumie.( połączonej z rozpaczliwym miauczeniem , kręceniem się wokół własnej osi , ze dałam sobie ( i im :) ) spokój .
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42269
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Wiejski po przejściach cz.36

Post »

Witam serdecznie !
Wczoraj dzień spędziłam w dużej części poza domem, bo najpierw cmentarze krakowskie, a potem wytworzyliśmy sobie z córką tradycję pieczenia wspólnej pizzy u niej w domu. Nastrój zadumy towarzyszył mi do wieczora ale refleksje opisałam na wyspie i nie chcę się powtarzać.

Agnieszko białe w październiku bywa, ale na szczęście nie zostaje na długo, mnie martwi że od białego do białego minęło niewiele czasu. Ostatni śnieg w maju a pierwszy w październiku ;:222
Ten rok dla karczochów był wyjątkowo niełaskawy, jeszcze nigdy nie miałam takich plonów. Mam doświadczenia w przechowaniem karczochów i jeden rósł trzy sezony, ale w trzecim zjadło go od spodu ;:124 Okrywałam słomą, a na to włóknina, niestety największe zagrożenie stanowią myszowate. Potrafią wyżreć korzeń całkowicie i na wierzchu zostaje parę liści bez nawet łodygi. Sama kora to chyba jedynie ogrzeje myszowatym ścieżkę do korzenia :oops: Ucałowania dla Ciebie i Miłośniczki sportów zimowych ;:196 ;:4

Joasiu o tak forum miesza w naszych gustach, ja mam w ogóle zmienne ale co do kolorów. Zawsze bardzo podobały mi się i podobają puste róże ;:215

Oleńko u mnie przymrozek pozwolił na wykopania dalii ale widzę że rodzynki jeszcze żyją to może jakieś owoce jeszcze dojrzeją, jednakowoż trzeba się pogodzić że to koniec sezonu. U mnie liście w większości leżą ale mokre i ciężkie. Te brzozowe i czereśniowe pójdą na grządki okryć byliny, a te orzechowe częściowo na doniczki z ukorzenianymi roślinami. Większość orzechowych zostawiam zgarnięte pod orzechem, bo mój M wymyślił że one użyźniają orzecha! Wiosną palimy je.
Satiemu kołnierze założył weterynarz i to bardzo solidnie, że mimo usilnych starań nie może go zdjąć, a jego pani pilnuje żeby nie dostał się do blizny, bo nawet z kołnierzem starał się ;:224 Dlatego tez ma brzegi oklejone taśmą :D Olu to życzę dwóch dni w kupie bez deszczu ;:168

Dobrego dnia odwiedzającym!
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8623
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Wiejski po przejściach cz.36

Post »

Marysiu
Fajny pomysł z wspólnym pieczeniem pizzy :D Możesz coś na temat rodzaju pizzy powiedzieć :?:
Ja to danie bardzo lubię. :D
Karczocha zeżarło ;:oj Trzeba okrywać dopiero, jak zmrozi skorupę ziemi.
Kiedyś wykopywałam karpy i w piwnicy zimowałam.
W tym roku inwazja myszowatych, nie będę pisać ile Z. złapał. :evil:
Dadzą nam wszystkim popalić zimą ;:224
Marysiu liście orzecha zawierają toksyny i powinno się je usuwać.
Nie wiem, czy sam siebie też truje, mamy ten problem co roku.
Piesio z tubą sympatyczny. Jak zniósł ten zabieg w sensie psychicznym :?:
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Wiejski po przejściach cz.36

Post »

:wit Marysiu!
Czytam, że zimowe klimaty już do Ciebie zawitały. ;:111 Mnie jeszcze nie nawiedził ani mrozik, ani śnieżek, a nawet temperatura dość wysoka. ;:108 Tylko, niestety, ciągle pada. ;:222 Szaro, ciemno, smutno za oknami. ;:174
Bardzo wzruszyły mnie żałosne oczka Satiego. ;:167 Jest taki smutny, bezradny, a jego spojrzenie wyraża prośbę: "Zdejmijcie mi te kajdany!" ;:180 ;:180
Różyczki miały za ciepło. ;:108 Moje najpierw postały na balkonie, potem w nieogrzewanej kuchni i dopiero po trzech dniach zaczęły zdobić ciepły pokój. Jeszcze ładnie pysznią się kwiatkami, a ostatnie pąki rozwijają się powoli. ;:333

Cieplutko pozdrawiam, zdrówka i ;:3 życzę. ;:196
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
ewa w
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6842
Od: 13 sty 2012, o 14:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: rybnik

Re: Wiejski po przejściach cz.36

Post »

Witaj Marysiu czytam, że śnieg zawitał w Twoje strony. U nas zapowiadali i wykopałam dalie z tej okazji ale jednak zima nie przyszła. Natomiast "Grzegorz" całkowicie wytarmosił krzewy, że i tak ładnie nie wyglądały. Myślałam, że kurki przestają nieść na zimę a tu niespodzianka! rozpoczęły produkcję :wink:
pozdrawiam ;:196
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Wiejski po przejściach cz.36

Post »

Śnieg i u mnie spadł, ale niewielki i szybko nie było po nim śladu. Kilka dni było zimnych, teraz troszkę cieplej, ale za to ciągle z deszczem.
Sati z kołnierzem tworzy sympatyczny tandem, ale tylko dla nas. Nasi pupile zupełnie nie widzą pozytywnych stron kołnierza i noszą go jak za karę. A to przecież tylko dla ich dobra ;:108 Na szczęście za chwilę się go pozbędzie.
Może w końcu przestanie chociaż trochę padać, pogodę mamy chyba podobną ;:222 Pozdrawiam słonecznie ;:196
Awatar użytkownika
ewarost
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 14 gru 2010, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
Kontakt:

Re: Wiejski po przejściach cz.36

Post »

Marysiu u nas przez te kilka dni było już chyba wszystko co tylko w pogodzie bywa, ;:3 . wiatr, śnieg i deszcz w rożnych postaciach. Fajna taka wspólna tradycja... tak tworzymy historie ;:168 Biedny psiunio (jak kosmonauta) mój też miał taki kołnierz jak skaleczył łapę zawadzał nim o co tylko było można ;:173 Super fotka z padającym śniegiem... aż tak mocno u mnie nie padało :oops:
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42269
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Wiejski po przejściach cz.36

Post »

Witam!
Za oknem ponuro, a w ogrodzie potwornie mokro! Wczoraj do południa nawet mrygnęło słonko, ale później to już tylko lało ;:222

Agnieszko
Kiedyś ciasto na pizzę było z pszennej mąki, a od jakiegoś czasu jest z mieszanych mąk pełnoziarnistych. Ingrediencje to własne przetwory pomidorowe i paprykowe, duużżo sera żółtego, lubię boczuś i czarne oliwki, a poza tym pieczarki, cebula, papryka świeża, może być kiełbasa. Często robię eksperymentalne np z plastrami cukinii...pyszna! Miałam w poprzednim miejscu zamieszkania świetną pizzerię i wszystkim przyprowadzonym tam znajomym pizza bardzo smakowała i kupiłam od nich sposób nie posypywania pizzy serem tartym tylko ciasto skrapiam oliwą smaruję przecierem pomidorowym i na to wysypuję ser... a następnie co dusza zapragnie.
Teraz karczochy! oczywiście że okrywamy jak przyjdą mrozy, ale mnie zjadały korzenie w sezonie albo wczesną wiosną już po odkryciu :wink: Niestety wykopywane nigdy mi nie odżyły wiosną, ani przechowywane w piwnicy, ani w tunelu. Teraz mam posadzone na siatce i parę żyje, a parę i tak coś od spodu zjadło. Poznać to można po więdnącej rozecie liściowej, a potem można roślinę wyjąć dwoma palcami.
Orzechy a raczej liście są na pewno trudne do rozkładu, ale do okrycia u mnie się sprawdzają i doniczkowe sadzonki i in. świetnie mają się przez zimę. Potem je zdejmuję i idę na ognisko. Orzech owocuje obficie więc chyba mu ta warstwa nie szkodzi. Po raz pierwszy w tym roku maleńko orzechów, ale to przez wiosenny przymrozek i omrożone kwiatki.
Pies zatubowany do nasz Sati koleżka Loli młody piesek z ADHD...z taką opinią został wydany z azylu, ale podobno Lola go wybrała. Zabieg raczej nie wywarł na nim wrażenia, ale oderwanie od woliery i Loli i uwięzienie w domu raczej nie robi mu dobrze ;:222

Lucynko niestety przymroziło i przybieliło, mimo że w prognozach tego nie było. Ogólnie jest tak jak i u Ciebie mokro, szaro i dość ciepło.
Satiemu zostały diametralnie zmienione warunki, brak swobody, bo woliera dużo obszerniejsza od powierzchni mieszkalnej, brak Loli. Tu stał koło drzwi i wzrok pewnie mówił wypuść mnie. Niestety nie jest grzeczny i nawet tubą rozdrapał sobie ranę więc musi być pod stałym nadzorem. Jakoś z Lolą nie było takich problemów.
Co roku zabieram róże z ogrodu do domu ale nigdy tak nie było, tu chyba zadziałał kominek, bo młodzi spali na dole i chajcowali bez opamiętanie, a na polu jeszcze jest ciepło. Zresztą pączki się rozwijają, a ususzyły się te rozwinięte.
Dziękuję i życzę Ci przyjemnego weekendu i zdrówka Obrazek

Ewciu w ja mieszkam dość wysoko i nie zawsze temperatura kawałek dalej jest taka sama jak u mnie. Nawet w podatku mam przymiotnik "górskie" Obrazek Dalie i inne też już wykopałam chociaż jeszcze schną w altanie. Wiatry też targają moimi zmoczonymi kwiatkami i tracą na urodzie mimo ciągłego podwiązywania.
Kurki mają okres nieśności i odpoczynku czasem wszystkie w jednym czasie, a czasem niektóre się wyłamują i dobrze, bo lepiej jest mieć mało jaj niż wcale Obrazek Moje to już starsze kury i szału nie ma. Pozdrawiam serdecznie Obrazek

Iwonko śnieg padał jednak nie został długo ;:185 chwilkę w załomach, ale atmosferę mocno zmroził! W dodatku bliskość gór i leżącego tam śniegu też ma wpływ na temperaturę u mnie. Sati nawet z kołnierzem rozrabia z raną więc nie ma innego wyjścia musi go znieść, a w dodatku trzeba było mu okleić brzegi, bo kantami rozdrapywał ranę. Podobno weekend ma być ładny, chociaż dzisiaj czytałam że różnie może być ale może chociaż nie będzie lać! Dziękuję i również Cię pozdrawiam cieplutko Obrazek

Ewciu ewarost masz rację miałyśmy przegląd pogodowy, a ja nawet gdzieś napisałam październik plecień... Mamy z Agą parę tradycji m.in poranne kawki w niedzielę, a czasem sobotę. Z moich dzieci ona jest najbardziej rodzinna, a nie ma dzieci i tak się pewnie spełnia. Jest bardzo ciepłą osobą o ujmującym usposobieniu ;:167 Zawsze miała tabuny przyjaciół i znajomych, a siostra bez takiego daru podkradała jej znajomych Obrazek
Dość dobry wynalazek z tą miednicą na głowie, sprawdza się w takich przypadkach. Śniegiem sypnęło, ale na szczęście śladu nie zostawiło bo przecież tyle jeszcze prac w ogrodzie zostało. Róże do kopczykowania!

a rok temu o tej porze!
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Dziękuję za odwiedziny i życzę miłego weekendu ;:4
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Wiejski po przejściach cz.36

Post »

:wit Witaj, Maryś! ;:196
Pamiętam. ;:108 Poprzednia jesień też była u mnie mokra, ale nie aż tak jak obecna. ;:145
Zajrzałam dzisiaj na działkę. :roll: Relaksacyjnie. ;:204 Zastałam wodę i błoto, troszeczkę kwitnień, takich zmęczonych ;:174 niemal nieustannie płynącą z nieba wodą. :oops: Dzisiaj też chwilami lało jak z cebra, :( chwilami mżyło, :( ale były też przerwy w opadach i dość ciepło, bo bez wiatru. ;:108
Przywiozłam trochę kompostu i piasku oraz duże donice do tulipanów, które dostałam od rodziny w święta. ;:333 Ponieważ są to głównie niskie botaniczne, pójdą do donic i na balkon. ;:303 Wsadzę je dopiero w grudniu, by za szybko nie wychyliły nosków. ;:7
Jutro mam mieć lekko ładniejszą pogodę, ale też gości, a goście zaliczają się do piecuchów i niezbyt chętnie wychodzą na spacer. ;:222
Tobie życzę ładnego słonecznego weekendu. ;:3 ;:3 ;:196
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
ewa w
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6842
Od: 13 sty 2012, o 14:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: rybnik

Re: Wiejski po przejściach cz.36

Post »

Jeszcze warzywka świeże? Z jakiego żródła masz chryzantemki? Cuda! Nastaje czas lenistwa i przybierania sadła na zimowe chłody ;:198 czy wejdę w wiosenne ubranie po tak długim okresie nic nierobienia w ogrodach ;:223
Maryś miłego weekendu góralko/ skoro masz adres górski ;:224 / ;:196
Awatar użytkownika
ewarost
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 14 gru 2010, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
Kontakt:

Re: Wiejski po przejściach cz.36

Post »

Marysiu wreszcie nas oświeciło ;:306 pewnie cały dzień buszowałaś po szaliczku. Bardzo lubię te chryzantemy jak rumiany ;:333 Właśnie nabyłam drogą kupna przecenione takie rumianowate ... dam im szanse się zadomowić na rabatce :lol: ...
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42269
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Wiejski po przejściach cz.36

Post »

Witam ! wiejski dzisiaj zadowolony, bo od rana świeciło słońce i od rana buszowałam po ogrodzie. Jak po wyjściu z domu okazało się że nie siąpi, a niebo bezchmurne to do domu nie chciało się wracać ;:65
Po śniadaniu dostałam przysłowiowego kopa i wzięłam się za przekopywanie grządek z posianą gorczycą i na nich posadziłam czosnek a i pozostałe grządki przekopałam. Pozostało mi tylko miejsce pod agrotkaniną na której rosły dynie, pomidory i papryki. Jednak mimo że niby chęć była to rozsądek kazał się wstrzymać :D
Zdjęłam agro w tunelu bo po dwóch latach na wiosnę chyba wymienię a może coś nowego wymyślę. Przekopię nawiozę kurzakiem i dolomitem a potem może wpuszczę pary razy kury do tunelu niech też uprawiają glebę :D

Lucynko pewnie też rozkoszowałaś się słońcem! :D Ja tulipany botaniczne mam w gruncie, no ale Ty swoje będziesz podziwiać na balkonie, a ja koło swoich codziennie parę razy przechodzę ;:215 Pogoda dzisiaj sprawiła mi wspaniała niespodziankę i nacieszyłam się ogrodem do samego zmierzchu,
Dobrej nocy i słonecznej niedzieli Lucynko ;:196

Ewciu w Na żadne sadło nie mogę sobie pozwolić to co mam musi absolutnie wystarczyć ;:306 Wiadro herbaty zamiast przekąsek musi wystarczyć! Chryzantemy wszelkie kupowane zawodzą i pozostają w szczątkowej ilości, wszystkie śliczności mam darowane przez forumki, bo tylko sprawdzone w innych nagrodach mają szansę przetrwać zimy. Ja taka góralką nizinna i z genów i z położenia geograficznego, dziękuję i Tobie miłego niedzielnego wypoczynku ;:196

Ewciu ewarost o tak! nacieszyłam się ogrodem a najważniejsze czosnek w ziemi...już rośnie, bo co jak co ale musi być. Mam też przygotowane na razie dwie grządki na wiosnę, a jak wróci mój pomocnik z saksów to poproszę o skopanie największej grządki pod agrotkaniną, bo jednak muszę słuchać okulistki. Jak wcześniej sypnie śniegiem, to zrobimy to na wiosnę. Chryzantemki jedne kupione zostały i już posadzone, a pozostałe będę rozmnażać na wiosnę więc jakby co.... ;:196

Jak ładny dzień to zdjęcia! zaczęło się słońcem i przymrozkiem!


Obrazek


Obrazek

Pamiętacie kurczątko? teraz to ładna kurka!


Obrazek

i w porannym słońcu..


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

owocostan ciemiężyka


Obrazek


a po południu


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dobrej nocy odwiedzającym!
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Wiejski po przejściach cz.36

Post »

Marysiu ale śliczne słonecznie zdjęcia Ci wyszły! Te jagódki i asterki piękne! Kurka wygląda jak Sussex, udało się kurczątko.

To był piękny dzień, a jutro ma być ponoć jeszcze piękniejszy ;:3 Nie mogłam się nacieszyć tym słońcem, już dawno tak nie świeciło. Wieczorem pojechałam z mężem do miasta, a po drodze nie mogłam się znów napatrzeć na księżyc, aż sobie obiecałam sprawdzić, czy to jakiś "superksiężyc" miał być, ale w końcu nie sprawdziłam ;:131 Wyglądał na większy niż zwykle i do tego miał halo, pół nieba księżycowej poświaty. Mój czosnek też miał trafić do gruntu, takie ciekawe odmiany mam w tym roku o wielkich ząbkach. Poszłam z nawozem na grządkę, miałam tylko wyrwać patisona, a on był obsypany owocami :) I się zlitowałam, póki go nie przymrozi pierwszy przymrozek poczekam z czosnkiem.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”