Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
- martaw
- 200p
- Posty: 282
- Od: 20 wrz 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Dalu, jestem u Ciebie codziennie, to taki balsam na duszę . Ta bujna zieleń... niesamowita! Pokochałam białe kwiaty, bo w cieniu wyglądają wyjątkowo i Twój ogród to potwierdza.
Pozdrawiam, Marta
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Dalu... nawet nie wiesz, jak Ci zazdroszczę czasu i swobody
Bo że ogrodu... o tym nawet nie wspomnę
Jego klimat jest nie do opisania
Bo że ogrodu... o tym nawet nie wspomnę
Jego klimat jest nie do opisania
- bodzia3012
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5400
- Od: 10 wrz 2009, o 08:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Daluś dawno u Ciebie nie byłam , ale już nadrabiam zaległości, psiaczki superowe, a nie wspomnę już o kwiatach ,kwitną Ci też pięknie piwonie, powojniki, róże i wiele innych okazów. Masz ich tak dużo , że nie sposób wszystkich wymienić , szkoda , że nie możemy jeszcze czuć zapachu tych kwiatów , a tylko sobie wyobrazić jak cudnie pachną
pozdrawiam papa
pozdrawiam papa
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8662
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Dalu
Piękną, starą biała różę pokazałaś
To chyba jakaś z rodzaju stulistnych, mam podobną upatrzoną koło pracowni , myślałam, żeby ją zaszczepić.
Teraz już raczej nie do kupienia taki rarytas ! Taki wiekowy okaz zwłaszcza.
Ubawiłam się Twoim stwierdzeniem, że podlane gnojóweczką ...''pięknie śmierdziało'', sąsiad musiał być wniebowzięty
Odór jest nie do podrobienia i jaka zdrowa mikstura
Piękną, starą biała różę pokazałaś
To chyba jakaś z rodzaju stulistnych, mam podobną upatrzoną koło pracowni , myślałam, żeby ją zaszczepić.
Teraz już raczej nie do kupienia taki rarytas ! Taki wiekowy okaz zwłaszcza.
Ubawiłam się Twoim stwierdzeniem, że podlane gnojóweczką ...''pięknie śmierdziało'', sąsiad musiał być wniebowzięty
Odór jest nie do podrobienia i jaka zdrowa mikstura
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13084
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Daluś Twój ogród to już powiedziałam ma duszę, zapytam ile lat ma? jest przepiękny a jego zakątki bajeczne i tajemnicze - o roślinach nawet nie wspomnę przepiękne.
miłego dnia
miłego dnia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Mam taką lub podobną, starą białą różę. Szkoda, że kwitnie tylko raz, pachnie bardzo przyjemnie.
Taka róża łatwo się rozmnaża przez odrosty, ja dostałam taki odrost dwa lata temu.
Wczoraj też podlewałam róże tym naturalnie "pachnącym" nawozem
Robię to już wieczorem, smugi zapachu trochę się po ogrodzie ciągną.
Ogród w perspektywie - jak zwykle - uroczy, zadbany.
Taka róża łatwo się rozmnaża przez odrosty, ja dostałam taki odrost dwa lata temu.
Wczoraj też podlewałam róże tym naturalnie "pachnącym" nawozem
Robię to już wieczorem, smugi zapachu trochę się po ogrodzie ciągną.
Ogród w perspektywie - jak zwykle - uroczy, zadbany.
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- fela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1565
- Od: 23 lut 2009, o 17:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Fr
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Dalu jak zwykle pieknie tutaj. Zazdroszcze ostrozek, mnie sie nie udaly. Nie wiem dlaczego nawet nie wzeszly. Pogode masz pyszna. Rozmawiam czesto z warszawskimi przyjacolmi, opowiadali mi o potwornych upalach w ostatnich dniach. Jestem teraz gdzies w centralnej Francji i choc bezchmurne dzis niebo, to cholernie wieje. Pozdrawiam Cie serdecznie i zycze podobnie pieknych dni.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Dalo
wpadłam powąchać twoje róże już ładnie rozkwitły!
Ale co się stało z liśćmi tej pnącej?
wpadłam powąchać twoje róże już ładnie rozkwitły!
Ale co się stało z liśćmi tej pnącej?
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
jakieś robaczki zrobiły sobie ucztę.... u mnie niezauważone małe gąsienniczki w ciągu kilku dni dosłownie zeżarły cały ogromny krzak agrestu pierwszy raz coś takiego widziałam, jak zrobiłam oprysk to normalnie spadał deszcz gąsienic i ziemia była nimi słana...
A co do ogrodu... piękna bujna zieleń... biała różyczka piękna... fajnie móc zawdzięczać takie piękne okazy poprzednik właścicielom i wspominać ile to one przeżyły
A co do ogrodu... piękna bujna zieleń... biała różyczka piękna... fajnie móc zawdzięczać takie piękne okazy poprzednik właścicielom i wspominać ile to one przeżyły
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4040
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
No właśnie,co z tymi robalami jak chodzę w dzień nic nie widać a rano wstaje to ro i owo podgryzione
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Aszko, robali w tym roku dostatek, ale u mnie w ogrodzie mają dobrze, bo ja z założenia nie stosuję chemii, więc mogą grasować do woli
Alu, to rzeczywiście jakieś gąsienniczki zrobiły sobie wyżerkę, a -co ciekawe - w pobliżu rośnie 10 krzaków róż wielkokwiatowych i te im nie przypasowały
Mój ogród był zakładany jeszcze przed wojną, więc niektóre roślinki mogą mieć kilkadziesiąt lat Ale tak jak ja lubię stare domy, tak uwielbiam też stare ogrody...
Ewuś, nie mam pojęcia - wszystko wskazuje na ucztę jakiegoś robaczka, a właściwie całej ich gromady. Próbowałam je pryskać mydłem potasowym z czosnkiem, ale nawet z drabiny ciężko się tam dostać
Feluś, na szczęście te upały już się skończyły; teraz jest fajna, przyjazna dla ludzi, roślin i zwierząt pogoda - lekko powyżej 20 stopni i słoneczko na zmianę z chmurkami
Ostróżki lubię za ich niesamowity, czysto niebieski, rzadko występujący u kwiatów -kolor. W rzeczywistości aż bije po oczach!
Elu, rzeczywiście, ten krzak róży ma mnóstwo odrostów; w ogóle jest bardzo żywotny, na nic nie choruje, kwitnie obficie, nie boi się mrozów. No i ten zapach :P Szkoda tylko, że raz kwitnie....
Taruś, mój dom został zbudowany w 1930 roku, więc prawdopodobnie ogród założono też wtedy, albo niewiele później... Potem miał wielu właścicieli, ale wszystkich bardzo ciekawych -troszkę się interesowałam moimi poprzednikami - więc rzeczywiście można powiedzieć, że ten dom i ogród mają duszę.
Pell,ta róża chyba rzeczywiście jest już nie do kupienia. W naturze nie jest czysto biała, ale leciutko kremowa, śmietankowa, śliczna
I też chyba lubi moją gnojóweczkę Ciekawe, że mi ten -niepiękny przecież zapach- nie przeszkadza; może dlatego, że wiem, że robię dobrze moim roślinkom Niektóre lilie -wkrótce je pokażę- już teraz, przed kwitnięciem budzą podziw swoją wielkością i - że tak to nazwę- solidnością. Mają po 1,5 m wysokości i pędy grube jak...no, nie wiem co, ale grube
Bożenko, dziękuję za wizytę i miłe słowa Czerwiec to fajny miesiąc w ogrodzie - dużo kwiatów kwitnie, przede wszystkim róże, no i zieleń jest taka bujna i soczysta
Gosiu, wiesz jak to jest - w życiu wszystko ma swoją cenę...Czas i swoboda zostały okupione rezygnacją z tzw. kariery i pieniędzy; mogłam sobie na to pozwolić, bo dzieci mam już dorosłe, ale przez przeszło 25 lat też musiałam nieźle zasuwać.
Marto, ja z miłości do białych kwiatów wręcz zrobiłam białą rabatę. Będę ją sukcesywnie pokazywać, bo niebawem pokaże na co ją stać...
Iduś
Halinko, moje robale to mają klawe życie
Piwonie podsadzone mi.in. trzykrotkami
Kwiaty powojników w zbliżeniu
Alu, to rzeczywiście jakieś gąsienniczki zrobiły sobie wyżerkę, a -co ciekawe - w pobliżu rośnie 10 krzaków róż wielkokwiatowych i te im nie przypasowały
Mój ogród był zakładany jeszcze przed wojną, więc niektóre roślinki mogą mieć kilkadziesiąt lat Ale tak jak ja lubię stare domy, tak uwielbiam też stare ogrody...
Ewuś, nie mam pojęcia - wszystko wskazuje na ucztę jakiegoś robaczka, a właściwie całej ich gromady. Próbowałam je pryskać mydłem potasowym z czosnkiem, ale nawet z drabiny ciężko się tam dostać
Feluś, na szczęście te upały już się skończyły; teraz jest fajna, przyjazna dla ludzi, roślin i zwierząt pogoda - lekko powyżej 20 stopni i słoneczko na zmianę z chmurkami
Ostróżki lubię za ich niesamowity, czysto niebieski, rzadko występujący u kwiatów -kolor. W rzeczywistości aż bije po oczach!
Elu, rzeczywiście, ten krzak róży ma mnóstwo odrostów; w ogóle jest bardzo żywotny, na nic nie choruje, kwitnie obficie, nie boi się mrozów. No i ten zapach :P Szkoda tylko, że raz kwitnie....
Taruś, mój dom został zbudowany w 1930 roku, więc prawdopodobnie ogród założono też wtedy, albo niewiele później... Potem miał wielu właścicieli, ale wszystkich bardzo ciekawych -troszkę się interesowałam moimi poprzednikami - więc rzeczywiście można powiedzieć, że ten dom i ogród mają duszę.
Pell,ta róża chyba rzeczywiście jest już nie do kupienia. W naturze nie jest czysto biała, ale leciutko kremowa, śmietankowa, śliczna
I też chyba lubi moją gnojóweczkę Ciekawe, że mi ten -niepiękny przecież zapach- nie przeszkadza; może dlatego, że wiem, że robię dobrze moim roślinkom Niektóre lilie -wkrótce je pokażę- już teraz, przed kwitnięciem budzą podziw swoją wielkością i - że tak to nazwę- solidnością. Mają po 1,5 m wysokości i pędy grube jak...no, nie wiem co, ale grube
Bożenko, dziękuję za wizytę i miłe słowa Czerwiec to fajny miesiąc w ogrodzie - dużo kwiatów kwitnie, przede wszystkim róże, no i zieleń jest taka bujna i soczysta
Gosiu, wiesz jak to jest - w życiu wszystko ma swoją cenę...Czas i swoboda zostały okupione rezygnacją z tzw. kariery i pieniędzy; mogłam sobie na to pozwolić, bo dzieci mam już dorosłe, ale przez przeszło 25 lat też musiałam nieźle zasuwać.
Marto, ja z miłości do białych kwiatów wręcz zrobiłam białą rabatę. Będę ją sukcesywnie pokazywać, bo niebawem pokaże na co ją stać...
Iduś
Halinko, moje robale to mają klawe życie
Piwonie podsadzone mi.in. trzykrotkami
Kwiaty powojników w zbliżeniu
- hal1959
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8778
- Od: 13 mar 2008, o 19:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Daluś moje robale już nie żyją mam nadzieję,prysnęłam im po oczach
Niebieska trzykrotka też mi kwitnie ,,ale białej nie mam ,nowe chciejstwo przez Ciebie
Piwonie za to u mnie jeszcze w zaciśniętych pąkach
Niebieska trzykrotka też mi kwitnie ,,ale białej nie mam ,nowe chciejstwo przez Ciebie
Piwonie za to u mnie jeszcze w zaciśniętych pąkach