NA Roundup trzeba uważać, bo on bierze wszystko, co zielone, łącznie z siatką. W liliowcach bezwzględnie nie. On nie jest selektywny.robinhood66 pisze:
......
ja roundapem spaliłem doszczetnie kilka , na szczęście , starych odmian. gdzies czytałem ze ten srodek dość długo zalega potem w ziemi... patrzyłem na zachodnie fora ale co na jednym polecą to na drugim przestrzegają przed uzyciem... i tak w koło macieju. Póki co pozostaje częstrze ręczne pielenie..
A tak na poważnie, to teoretycznie jest nieszkodliwy dla gleby, bo na nią nie działa. Wnika tylko przez zielone fragmenty roślin, działa we wnętrzu roślin, aż do ich uśmiercenia i rozkładu. W glebie powinien rozkładać się na substancje proste, nieszkodliwe dla roślin i organizmów glebowych. Tyle teoria. W realu teoria sobie, a praktyka sobie. Teoria sprawdza się pod warunkiem przestrzegania zaleceń producenta. Niestety nagminne jest nadużywanie tego preparatu przez wielu użytkowników i nie przestrzeganie warunków stosowania. Wielokrotne stosowanie preparatu w tym samym miejscu, w krótkim odstępie czasu, może prowadzić do nagromadzenia w glebie niektórych substancji pochodzących ze środka chwastobójczego, szkodliwych dla mikroorganizmów glebowych.
ZALECENIE: Trzeba dokładnie czytać instrukcje i ich solennie przestrzegać.
-- Cz 11 cze 2015 15:49 --
Tadeusz, piękne siewki, gratuluję.tadeo pisze:Witam.Oczywiście siewki kwitną w najlepsze,...