Ogród Gośki
Asieńko, nie wiem
Tak krótko byłam w posiadaniu oliwki, że nie zdążyłam zgłębić tematu. Sądzę, że potraktowałabym ją pewnie jak figę
Tę ostatnią trzymam na dworze aż straci liście i dopiero wtedy przenoszę ją do zimnego pomieszczenia. No ale figa wytrzymuje nasze zimy
Myślę, że i z oliwką można poczekać do czasu aż zaczną przepowiadać przymrozki. Przecież i one rosną na północy Włoch gdzie zdarzają się mrozy
Pamiętałabym jednak o tym, że Twoje drzewko jest jeszcze młode i na pewno nie zahartowane :P
Tak krótko byłam w posiadaniu oliwki, że nie zdążyłam zgłębić tematu. Sądzę, że potraktowałabym ją pewnie jak figę
Tę ostatnią trzymam na dworze aż straci liście i dopiero wtedy przenoszę ją do zimnego pomieszczenia. No ale figa wytrzymuje nasze zimy
Myślę, że i z oliwką można poczekać do czasu aż zaczną przepowiadać przymrozki. Przecież i one rosną na północy Włoch gdzie zdarzają się mrozy
Pamiętałabym jednak o tym, że Twoje drzewko jest jeszcze młode i na pewno nie zahartowane :P
Pozdrawiam Gośka
Mój ogród
Mój ogród
-
- ---
- Posty: 7566
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
-
- ---
- Posty: 7566
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Witam wszystkich gości bardzo serdeczenie :P
Stęskniłam się za Wami okrutnie , ale niestety nie zawsze można oddawać się samym przyjemnościom.
Rzecz bardzo dziwna - niby jesień, w ogrodzie pracy już w ogóle nie ma (poza grabieniem liści oczywiście) - a ja mam coraz więcej zajęć tych domowych i tych "poza domowych". Dochodzą jeszcze drobne kłopoty z dziećmi...
Na początek sesji "okiennej" zaserwuję Wam orzeszki arachidowe. Kwitną nawet obficie, ale owoce się nie zawiązują. Na jednej roślinie jest nieraz 6 kwiatów, z czego np. trzy wcale się nie rozwiną tylko jeszcze w lekko rozchylonym pąku usychają
... oraz parę szybkich migawek :P
Z doniczkowców, na zimowych spoczynek trafiła tylko Delonka. Reszta jeszcze zażywa jesiennych promieni słonecznych w ciągu dnia, a nocą się hartują.
Największym moim zmartwieniem teraz jest susza, nawet w "roboczej" studni brakuje wody
Życzę Wszystkim miłego dnia :P a ja zmykam poodwiedzać Wasze ogródki
Stęskniłam się za Wami okrutnie , ale niestety nie zawsze można oddawać się samym przyjemnościom.
Rzecz bardzo dziwna - niby jesień, w ogrodzie pracy już w ogóle nie ma (poza grabieniem liści oczywiście) - a ja mam coraz więcej zajęć tych domowych i tych "poza domowych". Dochodzą jeszcze drobne kłopoty z dziećmi...
Na początek sesji "okiennej" zaserwuję Wam orzeszki arachidowe. Kwitną nawet obficie, ale owoce się nie zawiązują. Na jednej roślinie jest nieraz 6 kwiatów, z czego np. trzy wcale się nie rozwiną tylko jeszcze w lekko rozchylonym pąku usychają
... oraz parę szybkich migawek :P
Z doniczkowców, na zimowych spoczynek trafiła tylko Delonka. Reszta jeszcze zażywa jesiennych promieni słonecznych w ciągu dnia, a nocą się hartują.
Największym moim zmartwieniem teraz jest susza, nawet w "roboczej" studni brakuje wody
Życzę Wszystkim miłego dnia :P a ja zmykam poodwiedzać Wasze ogródki
Pozdrawiam Gośka
Mój ogród
Mój ogród
- Soulcatcher
- 200p
- Posty: 251
- Od: 16 cze 2009, o 11:05
- Lokalizacja: Majdan/Wołomin
No i już widzę co jest w sumakach - jesienią mają piękne kolory ;)
Ale poza sumakiem jeszcze mało jesiennych barw u Ciebie.
Pozdrawiam gorąco!
Ale poza sumakiem jeszcze mało jesiennych barw u Ciebie.
Pozdrawiam gorąco!
Kaśka
Zapraszam w odwiedziny
Zapraszam w odwiedziny
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Oj, z tą robotą jesienną to masz rację...niby nic się nie zmienia, codziennie w końcu się gotuje, pierze (no nie codzienne, ale przy dzieciach niewątpliwie dosć często) a tego czasu coraz mniej...może dlatego, że dzień krótszy, obiektywnie doba ma 24 godziny, a subiektywnie coraz mniej...
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- Katarynka
- 500p
- Posty: 643
- Od: 1 kwie 2009, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Borucin k/Raciborza
Hej Gosiu! Deszczyk na pewno do Ciebie dojdzie, u mnie dziś pada i muszę przyznać, że nie jestem z tego powodu zadowolona, bo mój domek w tej chwili nie ma dachu.... hmmmm...(wiesz remonty ). A widoczki jesienne masz superaśne....
Katarzyna, zapraszam