Ranczo Nokły cz.3
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ranczo Nokły cz.3
BEATKO- dziękuję za odwiedziny, w naszym stawie oprócz rybek zamieszkują również gady, gadami tymi są dwa żółwie czerwonolice, jeden większy, drugi mniejszy. Żółwie te trafiły do naszego stawu od wnuka siostry, który hodował je w akwarium ( w cieplarnianych warunkach)w domu, kilka lat temu (5-6 lat) . Żółwie trafiły do stawu tylko na okres letni, lecz nikt je nie potrafił wyłowić ze stawu końcem lata , i zimowały w stawie. Od tamtej pory zadomowiły się w stawie i chyba będą tam przez najbliższe sto lat( staw jest ogrodzony, gdyż rybkami zaczęły się żywić wydry).
ARABELLO- dziękuję za odwiedziny, niestety u nas nie było deszczu, a szkoda, przydał by się ciepły deszczyk, chmury burzowe gnały po niebie, ale żadna nie trafiła w Nokły. Pomidory już się zadomowiły w szklarni, oby tylko nie było większych przymrozków ( oby ich wcale już tej wiosny nie było).
EWO JANINO- dziękuję za odwiedziny, żonkili mamy dużo odmian, jedne już przekwitły, inne dopiero się przymierzają do kwitnienia. Myślę że możesz śmiało już wysadzić wszystkie rośliny ogrodu, zimne noce im nie szkodzą, a mróz raczej do Twojego "Podwórkowego" nie dociera.
WIOSENKO- dziękuję za odwiedziny, sadzonka szczepionego wiązu z pewnością nie jest duża, mam nadzieję że Ci będzie rósł bez problemu, ja będę próbował drugi raz, więcej razy niż dwa, do ogrodu roślin nie sadzę. Chętnie obejrzę Twoją sadzonkę wiązu.
KUBUSIU- dziękuję za odwiedziny i ciepłe słowa o naszym ogrodzie, aby pokazać trochę więcej ogrodu muszę od czasu do czasu "polatać" na wysokości, wtedy więcej widać, istniej tylko niebezpieczeństwo że może mi się "spadochron nie otworzyć".
ANETKO- dziękuję za odwiedziny, rośliny zasiedlają Nokły sukcesywnie, nie ma przy nich za dużo roboty,przy pomidorach to jest trochę pracy, czekają na mnie sznurki na przywiązanie pomidorów, ale z tym czekam na niepogodę, wtedy można w szklarni robić.
Pracy trzeba trochę włożyć, zwłaszcza teraz przy pracach porządkowych, aktualnie bawię się w malarza, odświeżam pomieszczenia w domku oraz zadaszenie przy ognisku na "cypelku". Jak chce się pracować, to robota się zawsze znajdzie.
Prace renowacyjne domku na ukończeniu, akurat zdążę na przed weekendem majowym i wizyta gości, oto jedna z moich prac malarskich;
A oto następne "podniebne", i nie tylko zdjęcia:
W Nokłach, nad rzeką kwitnie kilkanaście drzewek czeremchy, widok wspaniały a zapach upajający, pracując na ogrodzie czuję się jak bym był w środku pszczelej pasieki .
ARABELLO- dziękuję za odwiedziny, niestety u nas nie było deszczu, a szkoda, przydał by się ciepły deszczyk, chmury burzowe gnały po niebie, ale żadna nie trafiła w Nokły. Pomidory już się zadomowiły w szklarni, oby tylko nie było większych przymrozków ( oby ich wcale już tej wiosny nie było).
EWO JANINO- dziękuję za odwiedziny, żonkili mamy dużo odmian, jedne już przekwitły, inne dopiero się przymierzają do kwitnienia. Myślę że możesz śmiało już wysadzić wszystkie rośliny ogrodu, zimne noce im nie szkodzą, a mróz raczej do Twojego "Podwórkowego" nie dociera.
WIOSENKO- dziękuję za odwiedziny, sadzonka szczepionego wiązu z pewnością nie jest duża, mam nadzieję że Ci będzie rósł bez problemu, ja będę próbował drugi raz, więcej razy niż dwa, do ogrodu roślin nie sadzę. Chętnie obejrzę Twoją sadzonkę wiązu.
KUBUSIU- dziękuję za odwiedziny i ciepłe słowa o naszym ogrodzie, aby pokazać trochę więcej ogrodu muszę od czasu do czasu "polatać" na wysokości, wtedy więcej widać, istniej tylko niebezpieczeństwo że może mi się "spadochron nie otworzyć".
ANETKO- dziękuję za odwiedziny, rośliny zasiedlają Nokły sukcesywnie, nie ma przy nich za dużo roboty,przy pomidorach to jest trochę pracy, czekają na mnie sznurki na przywiązanie pomidorów, ale z tym czekam na niepogodę, wtedy można w szklarni robić.
Pracy trzeba trochę włożyć, zwłaszcza teraz przy pracach porządkowych, aktualnie bawię się w malarza, odświeżam pomieszczenia w domku oraz zadaszenie przy ognisku na "cypelku". Jak chce się pracować, to robota się zawsze znajdzie.
Prace renowacyjne domku na ukończeniu, akurat zdążę na przed weekendem majowym i wizyta gości, oto jedna z moich prac malarskich;
A oto następne "podniebne", i nie tylko zdjęcia:
W Nokłach, nad rzeką kwitnie kilkanaście drzewek czeremchy, widok wspaniały a zapach upajający, pracując na ogrodzie czuję się jak bym był w środku pszczelej pasieki .
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ranczo Nokły cz.3
Tadeuszu pięknie jest u Ciebie i podziwiam jaki to duży obszar .
Pięknie kwitną tulipany, trawnik pięknie wypielęgnowany .
Genia
Pięknie kwitną tulipany, trawnik pięknie wypielęgnowany .
Genia
Re: Ranczo Nokły cz.3
Tadeuszu, piękne żółwie zadomowiły się w Twoim stawie.
Pozdrawiam. Romek.
Lata wcześniejsze
Lata wcześniejsze
Re: Ranczo Nokły cz.3
Nooo, piękne kolorki w tym domku zastosowałeś- aż chce się przysiąść, by podziwiać efekty pracy
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ranczo Nokły cz.3
No nie gadaj...aż tak wysokiej drabiny nie ma....
latasz balonem i tyle....a nam wciskasz kit...że na drabince
a tak serio-powiedz mi czy zasilasz swoje pomidory czymś????
latasz balonem i tyle....a nam wciskasz kit...że na drabince
a tak serio-powiedz mi czy zasilasz swoje pomidory czymś????
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ranczo Nokły cz.3
GENIU- dziękuję za odwiedziny, ogród zajmuje rzeczywiście duży obszar , a na takim obszarze to i nachodzić się trzeba, oj trzeba, zwłaszcza że czasami po przejściu kilkudziesięciu metrów, człowiek potrafi zapomnieć po co tyle szedł.
Tulipanów jest w ogrodzie, w tym roku, rzeczywiście dużo. poniżej prezentuje "tulipanowe" zdjęcia.
ROMKU- dziękuję za odwiedziny, żółwie w stawie czują się dobrze, co jedzą, nie wiem, pewnie to samo co ryby, czasami mogą "schrupać" osłabioną rybkę.
ANETKO- dziękuję za odwiedziny, pokazana, na zdjęciu pomalowana część tarasu, po pomalowaniu zostanie oddzielona od reszty zasłonami z firan, tak by móc spokojnie odpocząć , bez natrętnych much komarów, czy innych skrzydlatych, nazywamy to pomieszczenie "letnim pokojem". W tym pomieszczeniu jak widać jest wersalka i szybko się tam zasypia, gdyż kilka metrów od tego miejsca na rzece obracające się koło wodne, wprowadza stały i miarowy szum wody.
GRAŻYNKO- dziękuję za odwiedziny, ja mam drabiną "stąd, aż do nieba", gorzej jak czasami nie ma jej kto trzymać , wtedy lepiej na tę drabinę wchodzić ze spadochronem, a.......balon, oj, przydał by się, przydał.
Pomidorki od chwili wysiewu nasion do zbioru owoców niczym nie zasilam. Pokarm do pomidorków dostarczam im jesienią przekopując obornik , czy kompost z ziemią ( jesienią na warzywnik dostarczył nam sąsiad trzy rozrzutniki obornika popieczarkowego).
Dzisiaj , już po raz trzeci było koszenie trawnika, na majówkę musi być ali...... w Nokłach .
Ostatnie kwietniowe zdjęcie przed wyjazdem z działki:
Tulipanów jest w ogrodzie, w tym roku, rzeczywiście dużo. poniżej prezentuje "tulipanowe" zdjęcia.
ROMKU- dziękuję za odwiedziny, żółwie w stawie czują się dobrze, co jedzą, nie wiem, pewnie to samo co ryby, czasami mogą "schrupać" osłabioną rybkę.
ANETKO- dziękuję za odwiedziny, pokazana, na zdjęciu pomalowana część tarasu, po pomalowaniu zostanie oddzielona od reszty zasłonami z firan, tak by móc spokojnie odpocząć , bez natrętnych much komarów, czy innych skrzydlatych, nazywamy to pomieszczenie "letnim pokojem". W tym pomieszczeniu jak widać jest wersalka i szybko się tam zasypia, gdyż kilka metrów od tego miejsca na rzece obracające się koło wodne, wprowadza stały i miarowy szum wody.
GRAŻYNKO- dziękuję za odwiedziny, ja mam drabiną "stąd, aż do nieba", gorzej jak czasami nie ma jej kto trzymać , wtedy lepiej na tę drabinę wchodzić ze spadochronem, a.......balon, oj, przydał by się, przydał.
Pomidorki od chwili wysiewu nasion do zbioru owoców niczym nie zasilam. Pokarm do pomidorków dostarczam im jesienią przekopując obornik , czy kompost z ziemią ( jesienią na warzywnik dostarczył nam sąsiad trzy rozrzutniki obornika popieczarkowego).
Dzisiaj , już po raz trzeci było koszenie trawnika, na majówkę musi być ali...... w Nokłach .
Ostatnie kwietniowe zdjęcie przed wyjazdem z działki:
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8647
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ranczo Nokły cz.3
Tadeuszu
Podziwiam łany cudnych tulipanów
Jestem pod wrażeniem ( jak zawsze ) Waszej z Żoną ogromnej pracy i serca włożonego w Ranczo.
Moc mieczyków posadziliście, chyba jeszcze więcej niż w poprzednim roku.
Pozdrawiam serdecznie, ukłony dla Małżonki
Podziwiam łany cudnych tulipanów
Jestem pod wrażeniem ( jak zawsze ) Waszej z Żoną ogromnej pracy i serca włożonego w Ranczo.
Moc mieczyków posadziliście, chyba jeszcze więcej niż w poprzednim roku.
Pozdrawiam serdecznie, ukłony dla Małżonki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ranczo Nokły cz.3
Dzisiaj był piękny, ciepły dzień, wieczorem czeremcha pachniała upojnie,
mam dwie na dole działki, nad rzeką jest też ich mnóstwo.
U Ciebie tulipanowo, trawnik jak zawsze dywanowy
Fajnie byłoby się po nim poturlać, ale wstyd, jak ktoś patrzy
Nie wątpię, że letni pokój jest dobry do wypoczynku, szum wody usypia
Za chwilę maj, pięknie jest
mam dwie na dole działki, nad rzeką jest też ich mnóstwo.
U Ciebie tulipanowo, trawnik jak zawsze dywanowy
Fajnie byłoby się po nim poturlać, ale wstyd, jak ktoś patrzy
Nie wątpię, że letni pokój jest dobry do wypoczynku, szum wody usypia
Za chwilę maj, pięknie jest
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
Re: Ranczo Nokły cz.3
Oj, tak- pieknie jest
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ranczo Nokły cz.3
PELAGIO- dziękuję za odwiedziny i za ciepłe słowa o naszej pracy w ogrodzie. Z całej siły staramy się z małżonką (i znaczną pomocą córki) ,by ogród był "naszym Rajem na ziemi".Dziękuję za pozdrowienia dla małżonki.
ELŻBIETO- dziękuję za odwiedziny, czeremchy jest u nas w ogrodzie kilkanaście drzewek, bardzo lubię zapach kwiatów czeremchy, jest on bardzo intensywny.Tulipanami, w tym roku obrodziło, gdzie nie sporzy, tam łany tulipanów.
Zapraszam do "turlania" po trawniku, zdjęć na Forum nie będzie ( chyba że byś sobie życzyła).
ANETKO- dziękuję za odwiedziny, zgadza się , jest naprawdę pięknie w naszych Nokłach, bo przecież to maj, a za chwilę rozkwitną po tulipanach rododendrony i azalie.
Wczoraj u nas była świątecznie pracowita sobota, każdy z nas w czynie społecznym pracował, oto fotorelacja z naszej sobotniej pracy, kukułka nas non stop "okukiwała"
ELŻBIETO- dziękuję za odwiedziny, czeremchy jest u nas w ogrodzie kilkanaście drzewek, bardzo lubię zapach kwiatów czeremchy, jest on bardzo intensywny.Tulipanami, w tym roku obrodziło, gdzie nie sporzy, tam łany tulipanów.
Dobrze wiesz że u nas nikt nie patrzy, bo to pustkowie, córka się nie wstydzi "turlać" po trawnikowym dywanie.Fajnie byłoby się po nim poturlać, ale wstyd, jak ktoś patrzy
Zapraszam do "turlania" po trawniku, zdjęć na Forum nie będzie ( chyba że byś sobie życzyła).
ANETKO- dziękuję za odwiedziny, zgadza się , jest naprawdę pięknie w naszych Nokłach, bo przecież to maj, a za chwilę rozkwitną po tulipanach rododendrony i azalie.
Wczoraj u nas była świątecznie pracowita sobota, każdy z nas w czynie społecznym pracował, oto fotorelacja z naszej sobotniej pracy, kukułka nas non stop "okukiwała"
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7281
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ranczo Nokły cz.3
Praca pełną parą, a już się wydawało, że wszystko gotowe
Twój trawnik jest, jak rozwinęty z rolki, a pamiętasz te forumkowe zdjęcia po zimie O kwiatach nie wspomnę i o czeremchach też
A jak tam sośnica poradziła sobie z zimą? Może przegapiłąm jakieś informacje
Cudnie
Twój trawnik jest, jak rozwinęty z rolki, a pamiętasz te forumkowe zdjęcia po zimie O kwiatach nie wspomnę i o czeremchach też
A jak tam sośnica poradziła sobie z zimą? Może przegapiłąm jakieś informacje
Cudnie
- peonia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1069
- Od: 26 mar 2006, o 11:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pólnocny wschód
- Kontakt:
Re: Ranczo Nokły cz.3
piękny reportaż z Nokieł, łany kwiatów i rodzinka szczęśliwa, Pozdrowiania dla was.
Zaczęło się od rabaty-Beata Paulina
"Ludzie nie dlatego przestają się bawić, że się starzeją, lecz starzeją się, bo się przestają bawić."
Mark Twain
"Ludzie nie dlatego przestają się bawić, że się starzeją, lecz starzeją się, bo się przestają bawić."
Mark Twain
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ranczo Nokły cz.3
Miałyśmy z synową przyjść się poturlać , ale trochę popadało, mokra trawa .
Co się odwlecze ................... .
Co się odwlecze ................... .
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety