Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Witaj Dalu widzę że podobnie jak ja wykorzystujesz każdy centymetr ziemi w ogrodzie :;230 :;230

Genia
Awatar użytkownika
bodzia3012
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5400
Od: 10 wrz 2009, o 08:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Daluś powojniki śliczne , kolorek też bardzo ładny :D :D
Awatar użytkownika
aage
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9923
Od: 7 mar 2008, o 13:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mój Zakątek

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Piękny ten twój fioletowy powojnik- lubię taki kolor
x-p-k
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 3297
Od: 3 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Śliczny ten pierwszy powojnik!
Bardzo ciekawa odmiana. Mnie część powojników zagniła zimą i dopiero odpuszczały od ziemi, a część wspaniale już kwitnie :)
Niestety jako że nie byłem ostatnio na wsi to fakt kwitnienia znam tylko z opowieści rodziny - zawsze mi szkoda, że nie mam tego ogrodu na miejscu, tyle roślin zawsze "przegapię" :roll:
Awatar użytkownika
EdytaB
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2693
Od: 1 sty 2009, o 12:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice warszawy

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

ja z powojnikami wielkokwiatowymi jakoś nie umiem sobie dac rady. Będe na vicutella się kierowała. Łatwiejsze w uprawie.
Ogródek EdytyB

zapraszam
grabek
200p
200p
Posty: 496
Od: 26 lut 2010, o 17:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wawa

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Dalu, prześliczna ta biała róża ;:138
Jeśli chodzi o podgryzanie liści, to ja zauważyłam dziurki na liściach róż w donicach, jak zaczęłam podnosić liście to zauważyłam takie maleńkie gąsienniczki i te które wypatrzyłam zniszczyłam, ale chyba nie wszystkie, bo nowe dziurki powstają :evil:
Dalu ja też bronię się przed pryskaniem i staram się usuwać wszelkie szkodniki mechanicznie. Z mszycami mi się prawie udało, bo zaczęły pojawiać się biedronki i ich populacja radykalnie spadła. Bruzdownica opóźniła mi kwitnienie części róż, ale dzięki temu róże lepiej się rozkrzewiły :wink:
Zastanawiam się teraz nad gnojówką, bo oprócz podsypania obornika wiosną niczym więcej nie zasilałam i zastanawiam się, czy powinnam jeszcze podlać gnojówką.
Moje królestwo
Zapraszam serdecznie do mnie:-) Jola
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Dalu moje piwonie już zakończyły kwitnienie, nie zdążyłam wszystkim zrobić zdjęcia.
Ślicznie Ci kwitną powojniki i trzykrotka ma ładny, taki wyrazisty kolorek. :) :) :)
x-d-a
---
Posty: 7090
Od: 3 sty 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Tajeczko, moje piwonie jeszcze kwitną, ale nie są już ładne - bardzo zniszczyły je deszcze i wiatry :( Za to trzykrotki zaczynają swoje kwitnienie :P

Jolu, gnojówka z pokrzyw to świetny nawóz dla większości roślin - więc jeśli masz taką możliwość jak najprędzej ją przygotuj i podlej n.p. róże (oczywiście w proporcjach z wodą 1:10); na pewno będą z tego zadowolone :lol: A wyciągiem z pokrzyw (zalej 1kg pokrzyw 10 l wody i niech to postoi 24 godz.).

Edytko, moje powojniki też na razie nie mają zbyt dużo kwiatów, zwłaszcza te posadzone w tym roku. Ale one się rozkręcają i zazwyczaj po kilku latach są już obsypane kwiatami :D

Piotrze, doskonale Cię rozumiem, bo ja biegam po ogrodzie kilka razy dziennie i oglądam każdego kwiatka i każdą trawkę...

Agnieszko, Bożenko ;:196

Halinko, piwonie Ci jeszcze nie kwitną? To masz jeszcze dużo do podziwiania przed sobą...A ta jasna trzykrotka w realu jest jaśniutko różowa :lol:

Geniu, mój ogród na szczęście jest stosunkowo duży, a w razie czego zawsze mogę zmniejszyć powierzchnię trawniczka ;:224

Dzisiaj ładny, słoneczny dzień ;:3 Po południu planuję przyciąć troszkę moją tawułę, bo się rozbrykała i straciła regularny pokrój; jak starczy mi sił przytnę też pęcherznice, bo są już wysokie na 2,5 metra i zaczynają za bardzo wchodzić na śliwę wiśniową u której stóp miały rosnąć. Ale zasłoniły już nie tylko stopy, ale również wchodzą na koronę, tego -niezbyt wysokiego przecież- drzewka.

Dzwoneczek Poszarskiego w pełnym rozkwicie. W realu ma bardziej niebieściutki kolor:



Obrazek

...i końcówka piwonii

Obrazek
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Dalu powiem szczerze zazdroszczę Ci tego trawniczka , rabaty dużo lepiej wyglądają jak jest trawniczek , ale ja już nic na to nie mogę poradzić u mnie kurczy się z roku na rok :;230
Genia :wit
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Jaki ładny!
Wchodzę do wątku, patrzę, i co widzę - śnieżniki, o tej porze? A to dzwoneczki :-)
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
aage
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9923
Od: 7 mar 2008, o 13:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mój Zakątek

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Ja też dzisiaj muszę trochę uporządkować rabaty. Cierpię na chroniczny brak czasu. :|
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Daluś, teraz częściej łapiemy za sekator nić za szpadelek ;:108 Też przycinam powoli mój bluszczowy żywopłot ale jego
zaleta jest taka że można go przycinać o każdej porze roku i jemu to odpowiada. Nie ma obowiązkowego terminu :heja tak jak
z kwitnącymi krzewami. A czy Twoja pęcherznica już kwitła w tym roku?
Prześlicznie kwitną Ci piwonie i widzę że clematis 'Ville de Lyon' już jest u Ciebie w kwiatach. Mój w tym roku jest spóźniony i
jakiś taki bardziej mikry niż zazwyczaj. Może dlatego że milin obok którego rośnie bardzo się rozrósł?
Milutkiego popołudnia ;:196
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13420
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Piwonii to może końcówka ale założę się że już ci pięknie zaczęły kwitnąć róże :D
Pamiętaj - to przez ciebie kupiłam jesienią 11 okrywowych a już wiem że jak co nieco poprzesadzam do jeszcze dokupię :;230
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”