Róże Georginii (Alicji)
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Róże Georginii (Alicji)
Zaglądam z wielką przyjemnością, choć nie zawsze się wpisuję U Ciebie wszystkie królewny prędzej się pokazują, co bardzo mnie cieszy-uwielbiam róże Mam głównie zapał, niekoniecznie wiedzę (do durnych błędów się nie przyznaję, a mam ich sporo ) U mnie sezon rozpoczyna się w czerwcu
- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2081
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Róże Georginii (Alicji)
Piękny Viktor! Jaki żywy kolor - cały czas tak wygląda czy blednie?
Pozdrawiam Ida
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Róże Georginii (Alicji)
Alusia, gratuluję pięknie kwitnącej róży !!!
Twój śliczny Victorek już jest na mojej tapecie . A jakie ma piękne ulistnienie, takie jasnozielone. Tylko patrzeć... i ... wzdychać .
Twój śliczny Victorek już jest na mojej tapecie . A jakie ma piękne ulistnienie, takie jasnozielone. Tylko patrzeć... i ... wzdychać .
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6067
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Róże Georginii (Alicji)
Ewcia. Moje róże też nie wszystkie tak wcześnie kwitną.Mam też takie które dopiero wiążą pąki kwiatowe.Bonica zakwita praktycznie, jak Mary Rosa kończy pierwsze kwitnienie.Kiedyś zawsze była pierwsza teraz jak widziałaś ,wyprzedziły ją już dwie róże.Clair Matin ,który zakwitł w drugiej dekadzie maja i dzisiaj Victor Verdier.Może więc posadź odmiany które wcześniej zakwitają.
Faktycznie z bruzdownicą trzeba walczyć.Kilka lat temu mnie też zaskoczyła,pierwszy raz ją miałam i nawet nie miałam się kogo zapytać, bo nie wiedziałam że jest takie forum.Jeżeli masz ogród przy domu to dobrze jest codziennie dokładnie przyjrzeć każdy pęd i zniszczyć tego robala w pędzie,oczywiście i niestety razem z pąkiem kwiatowym.Bo potem spada do ziemi pod krzak i wiosną znowu wylatuje już jako mucha i robi swoja krecią robotę.Podejrzewam że miałaś już go w ubiegłym roku ,tylko nie zauważyłaś,skoro się tak rozprzestrzenił.To o czym mówimy to,jest bruzdownica pędówka.Mucha składa jajo na szczecie pędu,wylęga się larwa i wgryza się na ok.4 cm wgłąb pędu.Dlatego dobrze jest opryskać krzaczki preparatem systemicznym ,który kilka tygodni krąży w roślinie i wszystkie larwy zniszczy nawet jak nie zauważysz.Kiedyś był taki śr.do posypywania pod krzewy żeby zniszczyć te które spadły pod krzew.Nazywał się Basudin,można zapytać w sklepie o niego.Jesienią można jeszcze ziemię pod krzewami przekopać z wapnem.Jest też drugi szkodnik,zwiot różany ten z kolej wgryza sie od dołu w pęd u nasady liscia i wędruje do góry,może być nawet kilka w jednym pędzie.Wtedy trzeba wycinać i palić całe pędy.Zwalczamy go podobnie.Dobre śr.systemiczne to właśnie Mospinal i Confidor .Calypso nie stosowałam ale poczytaj ulotkę co to za środek jeśli tak działa, to jest odpowiedni.Myślę że trochę Ci pomogłam.W czerwcu pojawiają się pierwsze objawy chorób grzybowych,mączniaka i czarnej plamistości.Dobrze zapobiegawczo opryskać już teraz,nie czekaj z tym bo jak zaczną chorować, to niewiele można zrobić.Ja będę pryskać /drugi raz /jutro.Błędów się nie wstydź,wszyscy je popełniamy.Tylko niedobrze gdy nie wyciągamy z nich wniosków.
Faktycznie z bruzdownicą trzeba walczyć.Kilka lat temu mnie też zaskoczyła,pierwszy raz ją miałam i nawet nie miałam się kogo zapytać, bo nie wiedziałam że jest takie forum.Jeżeli masz ogród przy domu to dobrze jest codziennie dokładnie przyjrzeć każdy pęd i zniszczyć tego robala w pędzie,oczywiście i niestety razem z pąkiem kwiatowym.Bo potem spada do ziemi pod krzak i wiosną znowu wylatuje już jako mucha i robi swoja krecią robotę.Podejrzewam że miałaś już go w ubiegłym roku ,tylko nie zauważyłaś,skoro się tak rozprzestrzenił.To o czym mówimy to,jest bruzdownica pędówka.Mucha składa jajo na szczecie pędu,wylęga się larwa i wgryza się na ok.4 cm wgłąb pędu.Dlatego dobrze jest opryskać krzaczki preparatem systemicznym ,który kilka tygodni krąży w roślinie i wszystkie larwy zniszczy nawet jak nie zauważysz.Kiedyś był taki śr.do posypywania pod krzewy żeby zniszczyć te które spadły pod krzew.Nazywał się Basudin,można zapytać w sklepie o niego.Jesienią można jeszcze ziemię pod krzewami przekopać z wapnem.Jest też drugi szkodnik,zwiot różany ten z kolej wgryza sie od dołu w pęd u nasady liscia i wędruje do góry,może być nawet kilka w jednym pędzie.Wtedy trzeba wycinać i palić całe pędy.Zwalczamy go podobnie.Dobre śr.systemiczne to właśnie Mospinal i Confidor .Calypso nie stosowałam ale poczytaj ulotkę co to za środek jeśli tak działa, to jest odpowiedni.Myślę że trochę Ci pomogłam.W czerwcu pojawiają się pierwsze objawy chorób grzybowych,mączniaka i czarnej plamistości.Dobrze zapobiegawczo opryskać już teraz,nie czekaj z tym bo jak zaczną chorować, to niewiele można zrobić.Ja będę pryskać /drugi raz /jutro.Błędów się nie wstydź,wszyscy je popełniamy.Tylko niedobrze gdy nie wyciągamy z nich wniosków.
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6067
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Róże Georginii (Alicji)
Ida dopiero dzisiaj rano rozkwitł,rośnie na słoneczku więc będę go obserwować.Ciekawe też czy jest odporny na deszcz.
Moniczko chyba jest to dobra róża bo ledwo odrosła od ziemi/ ma nie więcej jak 20 cm./a na każdym pędzie gruby ,wypasiony pąk.Super.
Moniczko chyba jest to dobra róża bo ledwo odrosła od ziemi/ ma nie więcej jak 20 cm./a na każdym pędzie gruby ,wypasiony pąk.Super.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Róże Georginii (Alicji)
Bruzdownicy-paskudnicy nie było dużo, wszystkiego (na 50 krzaczkach) może 20 zniszczonych pędów, to nie jest inwazja. Żadna bestia się nie uchowała z zeszłych lat, bo niszczę-kosztem kwitnienia oczywiście I tak pąk zeżarty Odgrzybiaczem już opryskałam. Calypso-nie wiem, czy skuteczny, bo na szkodniki sadów. Ale skoro działa na paskudy w sadzie systemicznie, nie tylko kontaktowo-może i paskudy z róż zwalczy Z iglaków pogonił chmurę czegoś... Mszyce osypały się z zajętych różanych pędów-i dobrze im tak Zwiota chyba nie miałam, paskuda wchodzi od góry
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6067
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Róże Georginii (Alicji)
Ewcia widzę że dobrze działasz.W następnym roku na pewno będzie już mniej tego paskudztwa.W ubiegłym roku wpasowała mi się w jedną różę .Upodobała sobie białą Virgo,musiałam ściąć wszystkie pędy.W zamian za to bardzo się rozkrzewiła i miała masę kwiatów.Na otarcie łez.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Róże Georginii (Alicji)
Ha! Zdążyłam w zeszłym roku nauczyć koleżanki, czym jest taka paskuda Długo nie pograsuje bezkarnie
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6067
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Róże Georginii (Alicji)
Ewa zawsze się znajdzie jakaś jędza,nie wytropiona przez nasze bystre oczka.I tak kilka pędów stracimy.Ta zołza tak szybko nie odpuszcza.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Róże Georginii (Alicji)
Tracę coś, ale nie cały krzak. Pojawiają się pąki na innych krzewach, choć Stanwell Perpetual będzie pierwszy.
- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2081
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Róże Georginii (Alicji)
Ja miałam cichą nadzieję, że ostatnio wszystkie larwy zniszczyłam, ale wczoraj jeszcze kilka zmarnowanych pąków znalazłam
Pozdrawiam Ida
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6067
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Róże Georginii (Alicji)
Ewcia jak tylko zakwitnie,myślę że pokażesz tę różę w swoim wątku.Jestem bardzo ciekawa.
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6067
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Róże Georginii (Alicji)
Lemka ja też dzisiaj znalazłam na Abrahamku jedną ale całe szczęście była już nieżywa po oprysku mospinalem.