Domowe orchidarium
- Merghen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1237
- Od: 13 gru 2010, o 09:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Domowe orchidarium
Dziękuję choć ostatnio zaniedbałam i wątek i rośliny. Nie widzę by im to zaszkodziło ale zdjęcia pokażę innym razem. Tak hurtowo
- Merghen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1237
- Od: 13 gru 2010, o 09:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Domowe orchidarium
Nastał czas na uaktualnienia.
Zakwitła odratowana vanda hybryda. Kwiaty rozwinęły się 30 lipca i do tej pory cieszą swym kolorem i wielkością.
Prawdopodobnie jest to Ascocenda Princess Mikasa 'Pink' bo i sprzedający miał ją w ofercie i podobna i lekko pachnie...
Jesień to też czas cattleya. W sierpniu rozpoczęły swoje popisy dwie z nich, niezawodne, chętnie kwitnące:
Cattleya 'Loddiaca' - delikatnie pachnąca
Na zdjęciu widać drugą pochewkę, która niedługo rozwinie pąki.
Catyclia El Hatillo - mocno pachnąca jaśminem
Kwitło i przekwitło dendrobium 'Pocket Lower' - również lekko pachnące
I wszystkie cattleya w kąpieli
I będą następne kwitnienia bo pąki coraz większe
Zakwitła odratowana vanda hybryda. Kwiaty rozwinęły się 30 lipca i do tej pory cieszą swym kolorem i wielkością.
Prawdopodobnie jest to Ascocenda Princess Mikasa 'Pink' bo i sprzedający miał ją w ofercie i podobna i lekko pachnie...
Jesień to też czas cattleya. W sierpniu rozpoczęły swoje popisy dwie z nich, niezawodne, chętnie kwitnące:
Cattleya 'Loddiaca' - delikatnie pachnąca
Na zdjęciu widać drugą pochewkę, która niedługo rozwinie pąki.
Catyclia El Hatillo - mocno pachnąca jaśminem
Kwitło i przekwitło dendrobium 'Pocket Lower' - również lekko pachnące
I wszystkie cattleya w kąpieli
I będą następne kwitnienia bo pąki coraz większe
Re: Domowe orchidarium
Merghen super kwiatuchy Czy ja dobrze widzę, że masz "basen" do podlewania ? Niezły patent
Re: Domowe orchidarium
Super kwitnienia, podlewasz widze podobnie jak ja tylko zamiast baseniku stosuję dużą miskę
- Merghen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1237
- Od: 13 gru 2010, o 09:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Domowe orchidarium
No tak to jest basen bo wszak to "dzieciaki" i wakacje im się należą W czasie urlopu wkładam do basenu rośliny lubiące dużo wilgoci ale po urlopie podlewam w nim storczyki. Nie niszcze sobie doniczkami ceramicznymi brodzika. Rodzina się też nie denerwuje bo nie jest on zajmowany zbyt długo przez zielone.
Re: Domowe orchidarium
Dobry pomysł na podlewanie. Ja niestety mam większość storczyków w ozdobnych osłonkach, najbardziej zawsze irytuje mnie konieczność wyciągania ich najpierw z tych osłonek (muszę bardzo uważać na pędy, rozrośnięte liście itd.), a następnie kolejno upychanie ich znowu do szkła, ustawianie na swoim miejscu. Zauważyłam, że znacznie mniej jest problemu ze storczykami które trzymam w fabrycznych plastikowych doniczkach na podstawkach. Wlewam do nich wodę, czekam aż przeleci na spód, a później same wpijają nadmiar ze spodka i wszyscy są zadowoleni. Bez zbędnego mieszania nimi, itd. Poprzez to nieustanne wyjmowanie i chowanie moich kwiatów w osłonki, zdarzyło mi się już uszkodzić albo pędzik, albo keik, albo urwałam jakieś pączki ...
Rozczarowanie to gniew dla mięczaków ...
- Merghen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1237
- Od: 13 gru 2010, o 09:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Domowe orchidarium
Phalaenopsisy mam w koszach wiklinowych i ich nie wyciągam już od ponad 2 lat a inne są w ceramicznych - jakoś lepiej rosną tak cattleye czu dendrobium. Nie lubię plastikowych donic
Przy wstawianiu też muszę uważać by czegoś nie uszkodzić...
Przy wstawianiu też muszę uważać by czegoś nie uszkodzić...
Re: Domowe orchidarium
Fajny pomysł z basenikiem Ja namaczam w miedniczkach po 4 szt.jednocześnie.Wiem że powinno się każdą roślinę osobno ale przy mojej ilości nie wyrobiłabym z wodą destylowaną .Gdy wyjeżdżamy na 2 tyg.na urlop zostają na swoich miejscach podlane dzień wcześniej i nic im nie jest mimo upałów.
- Merghen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1237
- Od: 13 gru 2010, o 09:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Domowe orchidarium
Na urlop wkładam do basenu filodendrony, boje i inne potrzebujące dużej wilgoci podłoża. Cattleya w sumie one nie są podlewanie przez namaczanie, one raczej korzystają z prysznica z konewki. I ja mam tonę dobrej deszczowki. Już nie pamiętam kiedy kupowałam wodę demineralizowana.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1238
- Od: 29 lis 2007, o 13:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Domowe orchidarium
Witaj Małgosiu
Z wielka radością przeczytałam Twój wątek od samego początku do samego końca . Bywałam w nim nie raz, ale teraz chciałam troszkę popodglądać i może coś uszczknąć z wypraktykowanych sposobów dla siebie. W Twoim wątku Małgosiu takich pomysłów jest całe mnóstwo . Najbardziej interesowały mnie Twoje postępy z orchidarium i tu przyznasz, zdjęcia są bardzo pomocne i właśnie... nie wiem dlaczego, ale większość Twoich zdjęć, szczególnie tych wcześniejszych zniknęła . Ten sam przypadek widzę nie tylko u Ciebie, ale u innych także. Ostatnio nawet z Asią Art zastanawiałyśmy się, co jest tego przyczyną. Doprawdy zdjęć szkoda .
Z wielka radością przeczytałam Twój wątek od samego początku do samego końca . Bywałam w nim nie raz, ale teraz chciałam troszkę popodglądać i może coś uszczknąć z wypraktykowanych sposobów dla siebie. W Twoim wątku Małgosiu takich pomysłów jest całe mnóstwo . Najbardziej interesowały mnie Twoje postępy z orchidarium i tu przyznasz, zdjęcia są bardzo pomocne i właśnie... nie wiem dlaczego, ale większość Twoich zdjęć, szczególnie tych wcześniejszych zniknęła . Ten sam przypadek widzę nie tylko u Ciebie, ale u innych także. Ostatnio nawet z Asią Art zastanawiałyśmy się, co jest tego przyczyną. Doprawdy zdjęć szkoda .
- Merghen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1237
- Od: 13 gru 2010, o 09:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Domowe orchidarium
Nie wiem dlaczego zniknęły zdjęcia, na hostingu nadal one są. Jeśli coś Cię szczególnie interesuje to mogę wstawić jeszcze raz.
A teraz kilka kwitnień kolejnych cattleyi. Muszę przyznać, że w tym sezonie mnie rozpieszczają
Cattleya maxima - na dwóch pędach w sumie 5 kwiatów. Zapach delikatny ale wyczuwalny w pokoju.
Potinara Burana Beauty 'Burana' HCC/AOS - energetyczne kolory i cytrusowy zapach.
Epicatanthe Don Herman 'Gold Rush' - dwa pędy więc i spory bukiet, rownież pachnąca ale nie wiem do czego go porownać.
I premiera - rozkwitająca Cattleya X leeana
Wnioski po tym sezonie - u mnie cattleye nie przechodzą typowego okresu spoczynku. C. maxima (zrobiłam taki spoczynek w styczniu - i tylko jeden kwiat na pseudobulwie) lubi być regularnie podlewana i nawożona, szczególnie jak pojawia się nowa pseudobulwa. Wszystkie przez lato były nawożone przy każdym podlewaniu (PP 'plant starter', nawóz do pomidorów), stały na zewnętrznym parapecie południowego okna, w lecie cieniowane w południe balkonem. Zauważyłam jednak, że one uwielbiają dużą ilość słońca i w przyszłym roku postaram się o jeszcze większe nasłonecznienie. W zimie podlewane przez spryskiwanie w brodziku (basenik funkcjonuje dopiero od sierpnia) i co drugie, trzecie podlewanie nawożone Biohumusem uniwersalnm lub dla storczyków firmy Ekodarpol. Uważam, że biohumus jest rewelacyjny i w zimie do niego powrócę. Okres zimowy u mnie był bardzo słoneczny, przeciętnie na 30 dni 2/3 były słoneczne. Myślę, że to była też przyczyna, że dobrze się rozwijały nawet zimą. Parapet ten sam co latem tylko wewnętrzny, był cieniowany lekką zazdrostką jednak w tym sezonie nie będę cieniować. Zauważyłam, że jeśli na liściach nie ma już wody po prysznicu to nic się liścią nie dzieje. Jeśli zaś mają za mało światła to pojawiają się dziwne plamy jakby grzybowe.
I na koniec wiklinowa misa mini phalaenopsisów marketowych - są u mnie średnio od stycznia, kupowane na wyprzedażach za niewielkie pieniądze. Dwa planują zakwitnąć.
A teraz kilka kwitnień kolejnych cattleyi. Muszę przyznać, że w tym sezonie mnie rozpieszczają
Cattleya maxima - na dwóch pędach w sumie 5 kwiatów. Zapach delikatny ale wyczuwalny w pokoju.
Potinara Burana Beauty 'Burana' HCC/AOS - energetyczne kolory i cytrusowy zapach.
Epicatanthe Don Herman 'Gold Rush' - dwa pędy więc i spory bukiet, rownież pachnąca ale nie wiem do czego go porownać.
I premiera - rozkwitająca Cattleya X leeana
Wnioski po tym sezonie - u mnie cattleye nie przechodzą typowego okresu spoczynku. C. maxima (zrobiłam taki spoczynek w styczniu - i tylko jeden kwiat na pseudobulwie) lubi być regularnie podlewana i nawożona, szczególnie jak pojawia się nowa pseudobulwa. Wszystkie przez lato były nawożone przy każdym podlewaniu (PP 'plant starter', nawóz do pomidorów), stały na zewnętrznym parapecie południowego okna, w lecie cieniowane w południe balkonem. Zauważyłam jednak, że one uwielbiają dużą ilość słońca i w przyszłym roku postaram się o jeszcze większe nasłonecznienie. W zimie podlewane przez spryskiwanie w brodziku (basenik funkcjonuje dopiero od sierpnia) i co drugie, trzecie podlewanie nawożone Biohumusem uniwersalnm lub dla storczyków firmy Ekodarpol. Uważam, że biohumus jest rewelacyjny i w zimie do niego powrócę. Okres zimowy u mnie był bardzo słoneczny, przeciętnie na 30 dni 2/3 były słoneczne. Myślę, że to była też przyczyna, że dobrze się rozwijały nawet zimą. Parapet ten sam co latem tylko wewnętrzny, był cieniowany lekką zazdrostką jednak w tym sezonie nie będę cieniować. Zauważyłam, że jeśli na liściach nie ma już wody po prysznicu to nic się liścią nie dzieje. Jeśli zaś mają za mało światła to pojawiają się dziwne plamy jakby grzybowe.
I na koniec wiklinowa misa mini phalaenopsisów marketowych - są u mnie średnio od stycznia, kupowane na wyprzedażach za niewielkie pieniądze. Dwa planują zakwitnąć.
- anetka12
- 100p
- Posty: 135
- Od: 4 kwie 2013, o 12:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Domowe orchidarium
Witaj Fajny pomysł z tą misą miniaturek, muszę spróbować tego u siebie Nie masz problemów z nierównym przesychaniem podłoża i podlewaniem?
of course you should be afraid of the dark, you know what's out there...
moje storczyki
pozdrawiam, Aneta
moje storczyki
pozdrawiam, Aneta
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1238
- Od: 29 lis 2007, o 13:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Domowe orchidarium
Małgosiu to troszkę mnie zadziwiłaś . Sądziłam, że jeżeli (oczywiście nie wszystkim) Cattleyastym nie zapewnisz właśnie zimowego odpoczynku, to w efekcie nie zakwitną, a u Ciebie niespodzianka . Szczególnie Maxima przypadła mi swoimi kwiatami do gustu. Delikatna i taka dystyngowana .
Co do zdjęć, to chyba raczej wina hostingu i to nie tylko Twój problem Małgosiu. Zdjęć nie mają i inni, ze mną włącznie . Wstawianie ich od nowa to trochę mozolna praca. Chciałam popodglądać Twoje orchidarium, jak powstawało, i jak wygląda obecnie, no cóż... nic na to nie poradzimy, trzeba zmienić hosting .
Co do zdjęć, to chyba raczej wina hostingu i to nie tylko Twój problem Małgosiu. Zdjęć nie mają i inni, ze mną włącznie . Wstawianie ich od nowa to trochę mozolna praca. Chciałam popodglądać Twoje orchidarium, jak powstawało, i jak wygląda obecnie, no cóż... nic na to nie poradzimy, trzeba zmienić hosting .