Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13420
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
To naprawdę dobry sposób - zaopatrzyć się PRZED sezonem w środki ochrony roślin, zarówno przeciw grzybom jak i przeciw szkodnikom.
Do tego ja proponuję jakieś preparaty z czosnku lub grapefruita.
W sezonie często trzeba biegać i szukać "bo właśnie się skończyły".
I jedne i drugie przydadzą się nie tylko do pomidorów...
Sama kupiłam w marcu jak kupowałam torf do wysiewów.
Do tego ja proponuję jakieś preparaty z czosnku lub grapefruita.
W sezonie często trzeba biegać i szukać "bo właśnie się skończyły".
I jedne i drugie przydadzą się nie tylko do pomidorów...
Sama kupiłam w marcu jak kupowałam torf do wysiewów.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
romaszko to może się jednak zdecyduj się na Confidor - można nim podlać krzaki
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1411
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Comciu ja też zaopatrzyłam się, jak mi się wydawało na wszystkie ewentualności, ale do głowy mi nie przyszło, że może zawitać do mnie takie właśnie świństwo. A może spłukać ich z krzaków wodą? Czy mi już odbija z tego wszystkiego
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Romaszko to płaczemy razem , u mnie juz jest i na papryce .
Wzięłam rozcienczyłam w wodzie trochę mleka, alkoholu i czosnku , poszłam wszystko popryskać , i dopiero zobaczyłam jak to coś zaczęło latać , to takie mm muszki . Mam niewiele warzyw .Przetarłam każdy listek wacikiem zamoczonym w tym specyfiku i na waciku były larwy, ledwo to to widoczne.Tak zrobiłam tez z reszta warzyw. Trudno albo uda sie ,albo wszystko wyrzuce . Najgorsze jest to ,ze siałam i pikowałam wszystko sama , chyba mi serce pęknie .
Romaszko, ten wciornastek część rozwoju odbywa w ziemii , więc i tak pewnie na nic wszelkie spłukiwania wodą.
Wzięłam rozcienczyłam w wodzie trochę mleka, alkoholu i czosnku , poszłam wszystko popryskać , i dopiero zobaczyłam jak to coś zaczęło latać , to takie mm muszki . Mam niewiele warzyw .Przetarłam każdy listek wacikiem zamoczonym w tym specyfiku i na waciku były larwy, ledwo to to widoczne.Tak zrobiłam tez z reszta warzyw. Trudno albo uda sie ,albo wszystko wyrzuce . Najgorsze jest to ,ze siałam i pikowałam wszystko sama , chyba mi serce pęknie .
Romaszko, ten wciornastek część rozwoju odbywa w ziemii , więc i tak pewnie na nic wszelkie spłukiwania wodą.
Aga
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 4 maja 2012, o 18:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: slaskie, p-na
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Mam chyba podobny problem, nie wiem czy cos z pomidorami nie tak, ale wczoraj te liscie jeszcze inaczej wygladaly. ROsliny sa wysadzone do tunelu foliowego ok 2 tyg temu. Moze to nie choroba, aleliscie jeszcze wczoraj tak nie wygladały. Lodygi sa podwiniete, liscie pozwijane, a na niektorych roslinach powykrecane, wiekszosci do gory. Przejrzalem forum, ale nic nie znalazlem, dlatego podlaczam sie do pytania kaszuba z dnia 7 maja.kaszub pisze:Dzisiaj zauważyłem że liście na kilku krzakach pomidorów zaczęły zwijać się do góry. Pomidory są od około 2 tygodni w tunelu foliowym. Co może być przyczyną???
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
- Rusalka
- 1000p
- Posty: 1653
- Od: 10 sty 2011, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
skipp
Sprawdz sobie hasło
BARANIE ROGI bo mi to 1 zdjęcie na nie wygląda..
a kolejne.. to na przegrzanie.. że im za gorąco...
i w opisać chorób -na górze- są fotki diagnozy i zastosowanie..
Sprawdz sobie hasło
BARANIE ROGI bo mi to 1 zdjęcie na nie wygląda..
a kolejne.. to na przegrzanie.. że im za gorąco...
i w opisać chorób -na górze- są fotki diagnozy i zastosowanie..
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
Papryka do gruntu. Część 2
aria,
nie mam mszycy na pomidorkach
Jestem trochę przewrażliwiona. Chcę wiedzieć w razie wypadku. Moje pomidorki są na razie trochę poparzone od słońca, ale mam nadzieję, że coś z nich będzie. Jak myślicie?
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0da ... 88301.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3a8 ... 9fb81.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/708 ... 0e833.html
-- 9 maja 2012, o 21:52 --
Jeszcze raz fotki :
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0da ... 88301.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3a8 ... 9fb81.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/708 ... 0e833.html
nie mam mszycy na pomidorkach
Jestem trochę przewrażliwiona. Chcę wiedzieć w razie wypadku. Moje pomidorki są na razie trochę poparzone od słońca, ale mam nadzieję, że coś z nich będzie. Jak myślicie?
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0da ... 88301.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3a8 ... 9fb81.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/708 ... 0e833.html
-- 9 maja 2012, o 21:52 --
Jeszcze raz fotki :
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0da ... 88301.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3a8 ... 9fb81.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/708 ... 0e833.html
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Grzebałam dziś w namiocie, zerwałam podżółkłe dolne listki z kilku pomidorków i takie tam. Teraz siedzę i przypominam sobie, że były też inne. I biegiem z latarką! Znalazłam. Oto one:
Co za świństwo? Plamy są brązowe, wg mnie ze złotym połyskiem. Nie kruszą się. Na 99% są z Black Cherry, bo jest ogołocony, a przedwczoraj wyglądał tak:
Ratunku! Kozula i inni życzliwi !!!!!!!!!
Inne moje pomidory: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=406 (może jest jakiś wspólna przyczyna? przenawożenie? Mają krowie gówienko pod korzonkami... )
Co za świństwo? Plamy są brązowe, wg mnie ze złotym połyskiem. Nie kruszą się. Na 99% są z Black Cherry, bo jest ogołocony, a przedwczoraj wyglądał tak:
Ratunku! Kozula i inni życzliwi !!!!!!!!!
Inne moje pomidory: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=406 (może jest jakiś wspólna przyczyna? przenawożenie? Mają krowie gówienko pod korzonkami... )
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2121
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Ja cię nie poratuje ale może pocieszę, wrzuciłam już na luz bo w tym roku są chyba wszystkie plagi egipskie. Pomidory łapią mi podobne ciapy brązowe od 3 tyg, tylko drobniejsze, najpierw obrywałam liście ale przecież nie oberwę wszystkich, więc im dałam spokój, jakoś ciągną. Myślę, że dociągną;)
-
- 100p
- Posty: 177
- Od: 6 maja 2012, o 20:15
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okoloce wawki
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
no jak tak czytam to ja już mogę zwijać plantacje:P
wszytko na wariata robione bo czasu mało
wsadzone się ciesze
a tu rano kolo pomidorka 0.4 stopnia a wilgotność 90
na razie nic się nie dzieje ale po przeczytanych postach czekam na najgorsze
wszytko na wariata robione bo czasu mało
wsadzone się ciesze
a tu rano kolo pomidorka 0.4 stopnia a wilgotność 90
na razie nic się nie dzieje ale po przeczytanych postach czekam na najgorsze
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6547
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Rany zaczyna się....aż strach się bać. Pamiętam ,że takie brązwoe plamy na liściach to brak jakiegoś mineralu. Albo magnezu albo żelaza.
Ale poczekajmy na fachowców....
Asia
Ale poczekajmy na fachowców....
Asia
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2171
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Romaszko i Samsu, na zdjęciu widać odstajacą skórkę od takanki miękiszowej, więc chyba jest jeszcze druga przyczyna białych plam. Wskazane zdjęcie liścia od spodu i środkowa część krzaka. papryka tez nie zawadzi. W małym tunelu można spróbować łowić wciornastki do naczynia ( ew.naczyń) wypełnionego roztworem wody z cukrem, no i potem jakoś je unicestwiać.
Wanderko, to są objawy fozjologiczne, pryskać nie trzeba, wystarczy większe plamy oskubać. Napisz czym je karmiłaś i w jakim podłożu rosną. W każdym razie po przesadzeniu powinny się poprawić.
Bielinek, to chyba zgnilizna pierścieniowa pomidora. Na zgorzel podstawy łodyg trochę za szybko (powinny być czarne punkty na chorej tkance).
Choroba mogła się przenieść z nasionami, lub podłożem. Zapobieganie polega na podlaniu Previcurem bezpośrednio przed sadzeniem i drugi raz 10 dni później. Nie należy sadzić pomidorów do ziemi o temperaturze niższej niż 15 stopni, co raczej w uprawie amatorskiej jest niewykonalne. Na przyszłość lepiej przenieść tunel w inne miejsce, a jak nie ma gdzie, to może zastosować Polyversum ( zacząć od produkcji rozsady)
Skipp masz u swoich pomidorów klasyczny wzrost wegetatywny. Lekarstwo, to szlaban na wodę do czasu kwitnienia. Podlewaj rzadko, a obficie. Uważaj tylko, aby nie przesadzić i nie przypalić sadzonek z braku wody. Po południu wcześnie zamykaj tunel, żeby miały jak najdłużej ciepło.
Pozdrawiam, kozula
Pozdrawiam, kozula
Wanderko, to są objawy fozjologiczne, pryskać nie trzeba, wystarczy większe plamy oskubać. Napisz czym je karmiłaś i w jakim podłożu rosną. W każdym razie po przesadzeniu powinny się poprawić.
Bielinek, to chyba zgnilizna pierścieniowa pomidora. Na zgorzel podstawy łodyg trochę za szybko (powinny być czarne punkty na chorej tkance).
Choroba mogła się przenieść z nasionami, lub podłożem. Zapobieganie polega na podlaniu Previcurem bezpośrednio przed sadzeniem i drugi raz 10 dni później. Nie należy sadzić pomidorów do ziemi o temperaturze niższej niż 15 stopni, co raczej w uprawie amatorskiej jest niewykonalne. Na przyszłość lepiej przenieść tunel w inne miejsce, a jak nie ma gdzie, to może zastosować Polyversum ( zacząć od produkcji rozsady)
Skipp masz u swoich pomidorów klasyczny wzrost wegetatywny. Lekarstwo, to szlaban na wodę do czasu kwitnienia. Podlewaj rzadko, a obficie. Uważaj tylko, aby nie przesadzić i nie przypalić sadzonek z braku wody. Po południu wcześnie zamykaj tunel, żeby miały jak najdłużej ciepło.
W tym jest sedno sprawy. Brązowe plamy to nadmiar formy amonowej azotu. Jeśli nawozu nie ma specjalnie dużo, to pomidory powinny to jakoś wytrzymać. Gdyby zaczęło bardziej przypalać, trzeba pomidory jak najszybciej wyjąć z ziemi, postawić na wierzchu i zrobić im kopczyki ( lub posadzić w pierścieniach) z chudego podłoża.BRZOSKWINKA pisze: Mają krowie gówienko pod korzonkami... )
Pozdrawiam, kozula
Pozdrawiam, kozula
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1411
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Kozula moja szklarnia po pierwsze jest niestety albo raczej stety duża a po drugie jeszcze nie ma dachu będzie na dniach, tak łowić raczej się nie da.
A jaka jeszcze ewentualna przyczyna może być tych plam, bo owady ewidentnie są
A jaka jeszcze ewentualna przyczyna może być tych plam, bo owady ewidentnie są