Pomidory - nawożenie
Re: Czym nawozić pomidory
Rozumiem Krysiu, że ta analiza jest spod folii.
Podjadek nic się nie zmieniło w nawozach.
Podjadek nic się nie zmieniło w nawozach.
-
- 200p
- Posty: 302
- Od: 9 lut 2010, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Czym nawozić pomidory
tak to analiza ziemi spod folii w której od ok 15 lat uprawiane są pomidory - 3 lata u mnie .2 razy nawożone obornikiem krowim i 1 raz krowieńcem . pod koniec sezonu po zaobserwowaniu zielonej piętki kilkakrotne podlane magiczną siła.
Siarczan magnezu tylko dolistnie . Przez 2 lata przy wysadzaniu rozsady dołek na pomidory opryskany fostarem
W 2012 r wysiana i przed zimą przekopana gorczyca . To jest nasze nawożenie przez 3 lata . W 2013 r wystąpiła brunatna plamistość liści .
Siarczan magnezu tylko dolistnie . Przez 2 lata przy wysadzaniu rozsady dołek na pomidory opryskany fostarem
W 2012 r wysiana i przed zimą przekopana gorczyca . To jest nasze nawożenie przez 3 lata . W 2013 r wystąpiła brunatna plamistość liści .
Bądź jak zegar słoneczny. Odmierzaj tylko pogodne godziny
Re: Czym nawozić pomidory
Jak wnioskuję po ilości azotu azotanowego folia na zimę ściągnięta nie jest . Prawda ?.
Popatrz się teraz, w perspektywie tej analizy , jakie absurdalne były stosowane sposoby nawożenia np. Fostar. To jeszcze jedno ostrzeżenie dla forumowiczów do jakich skutków prowadzi nawożenie w ciemno. Za wyjątkiem azotu wszystkie inne składniki są przekroczone. Nawet chlorki, co jest , podejrzewam, skutkiem podlewania wodą ze studni. Do odkażania jej zapewne używano wapna chlorowanego. Przy takich zawartościach mają prawo na pomidorach wystąpić :
1. Niedobory potasu w związku z nadmierną ilością magnezu, wapnia i fosforu
2. Niedobory magnezu w związku z nadmierna zawartością potasu
3. Sucha zgnilizna w związku z nadmiarem magnezu i potasu
4. Niedobory żelaza, miedzi i manganu w związku z nadmiarem wapnia i fosforu.
Wypadałoby uzupełnić azot siarczanem amonu ale wprowadzenie dodatkowej puli jonów amonowych NH4 tylko pogorszyłoby sytuację.
Pozostaje tylko jedno. Niezbędne będzie nawożenie dolistne. Musisz mieć w pogotowiu Florovit uniwersalny, siarczan magnezu i OW.
I staraj się podlewać pomidory deszczówką.
Na jesień żadnego nawożenia . Trzeba powtórnej analizy co się zmieniło po sezonie uprawy. Wtedy podejmie się decyzje czym ewentualnie trzeba będzie nawozić wiosną. Nawożenie krowieńcem jesienią tylko pogorszyło sytuację.
I jeszcze jedno. Pomidory generatywne powinny być posadzone osobno tak, by można było ich nie opryskiwać.
Popatrz się teraz, w perspektywie tej analizy , jakie absurdalne były stosowane sposoby nawożenia np. Fostar. To jeszcze jedno ostrzeżenie dla forumowiczów do jakich skutków prowadzi nawożenie w ciemno. Za wyjątkiem azotu wszystkie inne składniki są przekroczone. Nawet chlorki, co jest , podejrzewam, skutkiem podlewania wodą ze studni. Do odkażania jej zapewne używano wapna chlorowanego. Przy takich zawartościach mają prawo na pomidorach wystąpić :
1. Niedobory potasu w związku z nadmierną ilością magnezu, wapnia i fosforu
2. Niedobory magnezu w związku z nadmierna zawartością potasu
3. Sucha zgnilizna w związku z nadmiarem magnezu i potasu
4. Niedobory żelaza, miedzi i manganu w związku z nadmiarem wapnia i fosforu.
Wypadałoby uzupełnić azot siarczanem amonu ale wprowadzenie dodatkowej puli jonów amonowych NH4 tylko pogorszyłoby sytuację.
Pozostaje tylko jedno. Niezbędne będzie nawożenie dolistne. Musisz mieć w pogotowiu Florovit uniwersalny, siarczan magnezu i OW.
I staraj się podlewać pomidory deszczówką.
Na jesień żadnego nawożenia . Trzeba powtórnej analizy co się zmieniło po sezonie uprawy. Wtedy podejmie się decyzje czym ewentualnie trzeba będzie nawozić wiosną. Nawożenie krowieńcem jesienią tylko pogorszyło sytuację.
I jeszcze jedno. Pomidory generatywne powinny być posadzone osobno tak, by można było ich nie opryskiwać.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1493
- Od: 26 sty 2013, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Czym nawozić pomidory
Wczoraj dostałam obornik bydlęco- koński ,ktory już rok leżakował,mam też świeży od kur ,czy dobrze będzie dać ten leżakowany pod pomidory ,a ten świeży pod ogórki?
Pozdrawiam Teresa
Pozdrawiam Teresa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1493
- Od: 26 sty 2013, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Czym nawozić pomidory
Wczoraj dostałam obornik bydlęco- koński ,ktory już rok leżakował,mam też świeży od kur ,czy dobrze będzie dać ten leżakowany pod pomidory ,a ten świeży pod ogórki?
Pozdrawiam Teresa
Pozdrawiam Teresa
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13809
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Czym nawozić pomidory
Z tego co kojarze, ogórki nie lubią świeżego. Ja bym zrobił jeśli już to odwrotnie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1493
- Od: 26 sty 2013, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Czym nawozić pomidory
A jak bym go dała tak ze 2-3 tygodnie wcześniej w rzędy?
Re: Czym nawozić pomidory
To swoją drogą. Musi być dany z wyprzedzeniem. Dawaj śmiało kurzeniec, ja go stosuje z powodzeniem od lat.
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4072
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Czym nawozić pomidory
Dałam próbkę swojej gleby do analizy - wreszcie, bo myślałam o tym od dwóch lat . Zamówiłam również mikroskładniki - w szczególności chodzi mi o mangan, bo w wodzie jest jego wielkie przekroczenie. Chcę zobaczyć, jak to wygląda w glebie .
Re: Czym nawozić pomidory
Wczoraj zadzwoniłem do rejonowego doradcy z pytaniem gdzie można oddać próbkę ziemi do badania , a już dzisiaj pan doradca przyjechał i pobrał próbki. Powiedział także że rolnicy mogą wykonywać badania swojej ziemi na koszt urzędu gminy.
Pozdrawiam ED.
Re: Czym nawozić pomidory
Pozdrawiam ED.
Re: Czym nawozić pomidory
Taki był mój zamysł byśmy w miarę możliwości uprawiali nasze warzywa świadomie. Warzywa mogą kumulować w sobie azotany czy potas będąc nawożone stricte ekologicznie, oczywiście w przekonaniu nieświadomego ogrodnika nie mającego pojęcia , co w jego glebie się znajduje, a chcącego za wszelką cenę dogodzić swoim podopiecznym. Najlepszym przykładem jest analiza naszego kolegi . Nie jeden by do tej gleby ładował jakieś magiczne siły, azofoski itp. cudowne nawozy , stertę obornika, popełniając sepuku.
Ponieważ objawiło się tu kilka talentów chemicznych, więc mam prawo liczyć, że nie muszę się sam tylko angażować w pomoc forumowiczom.
Ponieważ objawiło się tu kilka talentów chemicznych, więc mam prawo liczyć, że nie muszę się sam tylko angażować w pomoc forumowiczom.