Oleander pięlegnacja ,wymagania, zdjęcia cz.1

[lucy23-61]

Asma, ja bym takich młodych ,choć spore na zewnątrz jeszcze nie wystawiała, chyba,że na dzień tylko.Twoje nie mają jeszcze zdrewniałych łodyg i są delikatniejsze, mogą niskiej temp. nie wytrzymać.Starsze egzemplarze znoszą przymrozki spokojnie.
Chcesz je przyciąć celem zagęszczenia/rozkrzewienia?
To musisz się liczyć,ze jak teraz to zrobisz roślina nie zakwitnie, skupi się na wypuszczaniu młodych pędów.Sadziłaś zdaje się w listopadzie?
Można je jak chcesz nawozić,ale jak planujesz teraz rozsadzić, to lepiej nie zasilaj.

[rozmalinka]

A czy ktoś mógłby wytłumaczyć, jak prawidłowo ciąć oleandry?

[asma]

Chcę po porowadzić na kiju więc przytne po sezonie tylko nie wiem czy tak mogą rosnąć czy rozsazić juz teraz?

[lucy23-61]

Jak po kiju chcesz prowadzić to lepiej rozsadź teraz, nie będą sobie przeszkadzać.
I nie wystaw przypadkiem od razu na słońce, może je przypalić, na początku w cień,żeby się przyzwyczaiły do światła.

[asma]

Dziękuję za każda radę idę z nimi na dwórek, jest cieplutko .
Czy juz go zasilać do kwitnących?

[Dora1964]

Łatwo powiedzieć-ciąć,ale on ma już mnóstwo zawiązanych pąków, wszystkie ściąć? to już zapewne nie zakwitnie

[Nolinka]

Trudno coś doradzac odnośnie cięcia nie widząc roślinki.
Ogólnie rzecz biorąc tnie się po to, żeby zagęścić koronę, lub nadać pożądany kształt. Cięcie nie jest warunkiem kwitnienia.
Skoro oleander ma już pączki, to go nie tnij teraz. Możesz przyciąć latem po kwitnieniu, a nawet jesienią.

[stefka]

Cięcie jak są pąki to absolutnie nie jest wskazane bo przecież hoduje się dla kwiatów. Oleandry tynie się albo dla odnowienia czyli wycina stare, zdrewniałe pędy aby wyrosły z miejsca cięcia młodziutkie i pięknie zakwitły albo dla uformowania np. na pniu albo w formie krzewu. Ad. kwitnienia: oleander najładniej kwitnie po okresie przechłodzenia zimą w dobrym podłożu no i oczywiście jak latem stoi w słoneczku.

[rozmalinka]

Czyli jak teraz przytniemy, to latem na bank zakwitną?

[georginja]

Jeżeli wytniesz wszystkie gałązki z kwiatostanami, to nie zakwitnie. Dla tego lepiej cięcie rozłożyć na dwie tury - część teraz , a druga jesienią. Ja swojego przycięłam radykalnie na jesieni i teraz puszcza nowe odrosty już z pąkami.

[rozmalinka]

ja od kilku lat bezskutecznie marzę o takich zawiązkach... Kurczę, jaki ja popełniam błąd?

[georginja]

Olki lubią zasadowy odczyn gleby. Swojemu na jesieni daję w nóżki dolomitu.No i latem poić , bo nie lubi przesuszania.

[radog]

ja od kilku lat bezskutecznie marzę o takich zawiązkach... Kurczę, jaki ja popełniam błąd?

Zapewne za bardzo się przejmujesz
Dwa razy mi się zdarzyło że po przezimowaniu nie odpadły pąki z poprzedniego roku i miałem kwitnienie praktycznie od ręki (żadnych specjalnych zabiegów nie stosowałem), ale najczęściej opadają pąki i obsycha masa liści. Po wystawieniu na dwór szybko się jednak regenerują, ale później kwitną. Dlaczego czasami się udaje a czasami nie? Nie mam pojęcia