![Embarassed :oops:](./images/smiles/icon_redface.gif)
Tak krótko byłam w posiadaniu oliwki, że nie zdążyłam zgłębić tematu. Sądzę, że potraktowałabym ją pewnie jak figę
![Very Happy :D](./images/smiles/icon_biggrin.gif)
Tę ostatnią trzymam na dworze aż straci liście i dopiero wtedy przenoszę ją do zimnego pomieszczenia. No ale figa wytrzymuje nasze zimy
![Wink :wink:](./images/smiles/icon_wink.gif)
Myślę, że i z oliwką można poczekać do czasu aż zaczną przepowiadać przymrozki. Przecież i one rosną na północy Włoch gdzie zdarzają się mrozy
![Very Happy :D](./images/smiles/icon_biggrin.gif)
Pamiętałabym jednak o tym, że Twoje drzewko jest jeszcze młode i na pewno nie zahartowane :P