Pomidory-choroby i szkodniki cz.11

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Awatar użytkownika
roots23
500p
500p
Posty: 790
Od: 23 sie 2010, o 16:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Krakowa/Myślenic

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11

Post »

forumowicz pisze:Pierwsza sprawa, to na podstawie gry świateł na zdjęciach te pomidory rosną w cieniu.

No, troszkę cienia mają. Ale czy to ma wpływ na to jak wyglądają? Słońca też trochę tam mają. A co zrobić na te opadające kwiaty i te liście zwinięte na ostatnim zdjęciu?
Pozdrawiam wszystkich ogrodników Renata :)
Awatar użytkownika
darbo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1389
Od: 20 mar 2011, o 13:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11

Post »

Pelasiu. Black Cherry sadzę co roku, bo to bardzo smaczny pomidor. Ma jeszcze jedną zaletę. Dla mnie jest wyznacznikiem ZZ. Zawsze jako pierwszy łapie jakieś choroby.
Strasznie wolno idzie dojrzewanie w tym roku. Póki co, zbieram pojedyncze osobniki. Opóźnienie o przynajmniej dwa tygodnie.
Obrazek
Pozdrawiam
Dariusz
ilona58
100p
100p
Posty: 120
Od: 10 lut 2012, o 17:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11

Post »

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Takie coś znalazłam na 3 listkach pomidorów w tunelu.Kropione HT naprzemiennie z OW.Pomidory trochę za gęsto posadzone.Wg mnie to zz-proszę o potwierdzenie.Mam acrobat,revus,mildex.Czy kropić też pomidory w gruncie ,mimo że nie mają żadnych zmian na liściach? Ilona
Awatar użytkownika
darbo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1389
Od: 20 mar 2011, o 13:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11

Post »

Ilona Proponuję prewencyjnie opryskać pomidory. Mildex będzie ok.
Pozdrawiam
Dariusz
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
ilona58
100p
100p
Posty: 120
Od: 10 lut 2012, o 17:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11

Post »

Dzięki za odpowiedź. Ilona
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11

Post »

Trzy plamki i zaraz Mildex ? ;:oj
spanishfly
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 23
Od: 6 kwie 2014, o 14:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kobyłka

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11

Post »

Lipa, moja teoria na temat zgniłego pomidora jest do bani.
Obrazek
Dzisiaj kolejne dwa zaczęły gnić,niemniej żadnych zmian na łodygach czy liściach, charakterystycznych dla ZZ nie ma. Myślicie że dla bezpieczeństwa spryskać jakimś fungicydem?
Pozdrawiam, Tomek.
Awatar użytkownika
mroovka
100p
100p
Posty: 107
Od: 10 kwie 2014, o 18:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11

Post »

To i ja się upewnię. Czy to zz? (liście zerwane z 3 krzaków) Pomidorki pryskane 2 czerwca CURZATE CU 49,5, oraz OW i HT. Rosną w tunelu. Oprócz curzate nie mam innych środków, więc jeśli to zaraza proszę o sugestię, co kupić. Czytałam, że ten zestaw jest ok - infinito -> acrobat -> ridomil gold. A może na początek tylko Mildex?

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Ola
Awatar użytkownika
bologno
200p
200p
Posty: 359
Od: 30 sie 2013, o 17:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gniezno

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11

Post »

ObrazekObrazekObrazekObrazek


Proszę ocenić zdjęcia czy dzieje się coś nie tak z moimi pomidorkami.

Na dwóch pierwszych zdjęciach nieco staśmione pomidory ale czy z ich wierzchołkami jest wszystko ok? Na kolejnym zdjęciu zamieszczam dziwny kwiatek. Wygląda tak jakby był sklejony. Cała kiść takich dziwnych kwiatków znajduje się tylko na jednej roślince. Ostatnia fitografia przedstawia małego pomidorka z dziwnie zabarwionym pręcikiem. Po jego odpadnięciu znajduje się na jego miejscu brązowa kropka. Być może to normalna kolej rzeczy że pręcik właśnie w taki sposób ciemnieje, odpada i pozostawia ślad?
Pozdrawiam Janek
ilona58
100p
100p
Posty: 120
Od: 10 lut 2012, o 17:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11

Post »

forumowicz to co proponujesz?Czy czekać i obserwować? Pryskane regularnie,być może ze względu na zagęszczenie krzaków oprysk był niedokladny.Dla mnie to nauczka ,że trzeba sadzić rzadziej. Ilona
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11

Post »

Usuń te fragmenty z plamkami , opryskaj dokładnie OW i obserwuj.
ilona58
100p
100p
Posty: 120
Od: 10 lut 2012, o 17:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11

Post »

Mam wszystko-OW,HT i śor.Poczekam ,tym bardziej ,że pomdory oprócz tych małych plamek wyglądają dobrze.Pogoda też sprzyja chorobom-ciągle leje.Dziękuję Ilona
Awatar użytkownika
mroovka
100p
100p
Posty: 107
Od: 10 kwie 2014, o 18:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11

Post »

Zauważyłam, że od jakiegoś czasu niejeden forumowicz mający problem, nie powinien tu zadawać "oczywistych pytań". Jeśli już wszystko zostało napisane, wyjaśnione to proponuję zamknąć ten wątek kończąc odnośnikiem do "Pomidory w pigułce". Zaczynam "bać się" zapytać, bo może przesadzę w jedną lub drugą stronę... Pozdrawiam zmęczonych-doświadczonych, a świeżakom-panikarzom, którym nie chce się czytać starszych wątków współczuję :wink: eh...
Ola
ganio4
1000p
1000p
Posty: 1571
Od: 11 maja 2009, o 09:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Stąd

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11

Post »

Każdego roku jest tak samo :-), nie przejmuj się i pytaj. Za dwa lata Ty będziesz odpowiadała ;:3
A za cztery odsyłała do wyszukiwarki 8-)
Kasia
Katasia
50p
50p
Posty: 63
Od: 25 lip 2013, o 21:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11

Post »

Ja jestem świeżak, ale chyba nie panikarz :wink: Robię opryski OW+HB i HT z mlekiem co 7, a nawet co 3 dni kiedy deszcz padał codziennie. Miałam początki szarej pleśni na liściach, ale sobie poszła, mam nadzieję, że ostatnie upalne dni też w tym pomogły. Poza tym pomidory mają się dobrze, a ja ciągle dużo czytam, żeby wiedzieć więcej i reagować na czas. Niestety wiąże się z tym niepewność, bo to nie zawsze jest takie proste, że wystarczy pooglądać zdjęcia, zdiagnozować chorobę samemu i już. I myślę, że stąd te pytania, często ciągle te same :wink: W każdym razie póki co, nie stosowałam "ciężkiej" chemii i mam nadzieję, że nie będę musiała jej stosować. W razie czego mam Acrobat, Curzate i Mildex, ale pewnie i tak przyjdę tu Was męczyć, zanim cokolwiek z tymi środkami zrobię :wink:
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”