Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
-
- 100p
- Posty: 177
- Od: 6 maja 2012, o 20:15
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okoloce wawki
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
ale forumowicz pisałeś że układowych nie stosuje się pod osłoną czyli stosować tylko wgłębne i kontaktowe?bo już wszystko się miesza
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
forumowicz ja mam takie pytanieforumowicz pisze:lobuzka
To teraz jeszcze trzeba dopowiedzieć :
- kontaktowe mogą być zapobiegawcze ale praktycznie nie są
- najlepsze jako zapobiegawcze są środki systemiczne
- środki systemiczne są zarazem wgłębnymi
- wgłębne również są dobre jako zapobiegawcze
- systemiczne są interwencyjne a wgłębne nie wszystkie
Po tym dodatkowym wyjaśnieniu idę w zakład , że bardzo wielu nie wie o co tu biega.
- jak długo działa w roślinie systemiczny, taki np Mildex? tydzień, dwa, miesiąc?
- czy teraz drugi oprysk wgłębnym (np Tanos) jest dobrym wyborem kiedy pomidory baaardzo intensywnie rosną?
-
- 50p
- Posty: 89
- Od: 1 mar 2012, o 08:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Powiedzcie mi:
-Czy Miedzian jest skuteczny na ZZ?
-Jaki systemiczny proponujecie i dlaczego właśnie ten?
Moja propozycja aby ktoś kto się zna napisał:
- kilka propozycji nawożenia kiedy czym i dlaczego
- kilka propozycji ochrony roślin czym i dlaczego tak
- jakie środki według was się sprawdzają a które nie
Jestem nowy i nie znam się na tym, chciał bym wchłonąć trochę wiedzy a tak skakać po całym forum to trochę trudno, łatwo się zgubić.
Pozdrawiam
-Czy Miedzian jest skuteczny na ZZ?
-Jaki systemiczny proponujecie i dlaczego właśnie ten?
Moja propozycja aby ktoś kto się zna napisał:
- kilka propozycji nawożenia kiedy czym i dlaczego
- kilka propozycji ochrony roślin czym i dlaczego tak
- jakie środki według was się sprawdzają a które nie
Jestem nowy i nie znam się na tym, chciał bym wchłonąć trochę wiedzy a tak skakać po całym forum to trochę trudno, łatwo się zgubić.
Pozdrawiam
-
- 500p
- Posty: 861
- Od: 20 lut 2012, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Ja też się przyłączam do prośby. Niby czytam całe forum, niby wiele już wiem, a jednak...
10 dni temu pryskałam Mildexem, kiedy były pierwsze komunikaty w mojej okolicy. Teraz jest pogoda niesprzyjająca zarazie, ale jednak strzeżonego Pan Bóg strzeże... więc zastanawiam się - czy już pryskać, czy czekać na zapowiedzi pogorszenia pogody, czy czekać aż do wystąpienia ew. objawów? Mam Amistar (który tak krytykujecie) i Revus - ale na ten ostatni chyba za późno, bo część krzaczków kwitnie. A kolei Amistar nie nadaje się na upały - no i jestem w kropce. Pryskać teraz (czym?) czy czekać na.. no właśnie, na co? forumowicz, help me
10 dni temu pryskałam Mildexem, kiedy były pierwsze komunikaty w mojej okolicy. Teraz jest pogoda niesprzyjająca zarazie, ale jednak strzeżonego Pan Bóg strzeże... więc zastanawiam się - czy już pryskać, czy czekać na zapowiedzi pogorszenia pogody, czy czekać aż do wystąpienia ew. objawów? Mam Amistar (który tak krytykujecie) i Revus - ale na ten ostatni chyba za późno, bo część krzaczków kwitnie. A kolei Amistar nie nadaje się na upały - no i jestem w kropce. Pryskać teraz (czym?) czy czekać na.. no właśnie, na co? forumowicz, help me
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
jest taka bardzo ogólna zasada nawożenia pomidorów
1 faza- ukorzenianie sadzonki- należy stosować nawozy fosforowe dwa razy co 7-10dni.
2 faza wzrost- nawozy azotowe 3-3 razy co 7-10 dni
3 faza kwitnienie i zawiązywanie owoców- nawozy fosforowe i wapniowe
4 faza owocowanie i wybarwianie owoców nawozy potasowe i wapniowe 4-6 razy 7 n-10 dni
Nawozy potasowe zastosować szczególnie naokoło dwa tygodnie przed zbiorami pomidorków
DO ROMASZKI
Źródłem potasu może być chlorek potasu, siarczan potasu,lub saletra potasowa.
Do podlania siarczan potasu 1,5-2 łyżki stołowe na 10 l wody.
Jednorazowa duża dawka potasu wywołuje na pomidorach niedobór magnezu.
pozdrawiam
1 faza- ukorzenianie sadzonki- należy stosować nawozy fosforowe dwa razy co 7-10dni.
2 faza wzrost- nawozy azotowe 3-3 razy co 7-10 dni
3 faza kwitnienie i zawiązywanie owoców- nawozy fosforowe i wapniowe
4 faza owocowanie i wybarwianie owoców nawozy potasowe i wapniowe 4-6 razy 7 n-10 dni
Nawozy potasowe zastosować szczególnie naokoło dwa tygodnie przed zbiorami pomidorków
DO ROMASZKI
Źródłem potasu może być chlorek potasu, siarczan potasu,lub saletra potasowa.
Do podlania siarczan potasu 1,5-2 łyżki stołowe na 10 l wody.
Jednorazowa duża dawka potasu wywołuje na pomidorach niedobór magnezu.
pozdrawiam
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Moniko
Odpowiem Ci wieczorem bo teraz mam wyjazd
Odpowiem Ci wieczorem bo teraz mam wyjazd
- x_M-l
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 142
- Od: 5 lip 2010, o 15:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Ludzie kochani a czemu się bawicie w podlewanie tymi wszystkimi siarczanami, chlorkami itp.?
Łatwo czymś takim przenawozić, ciężko obliczyć odpowiednie stężenie.
Podstawa to obornik, a jak już chcecie sztuczny dopalacz to coś kompleksowego typu azofoska.
Mikroelementy jakimś dolistnym typu florovit.
Nawożenie proste i skuteczne
Łatwo czymś takim przenawozić, ciężko obliczyć odpowiednie stężenie.
Podstawa to obornik, a jak już chcecie sztuczny dopalacz to coś kompleksowego typu azofoska.
Mikroelementy jakimś dolistnym typu florovit.
Nawożenie proste i skuteczne
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Ja też mam problem z użyciem środków na ZZ. 12 bm prysnęłam pod folią pomidory Akrobatem albowiem tego dnia pojawił się komunikat PRION o zarazie w powiecie zgierskim . Obecnie północne, zachodnie i południowe powiaty województwa łódzkiego objęte są zarazą.W łodzi nie ma komunikatu o ZZ ale ja graniczę z pow zgierskim. I oto mój dylemat . Pryskać powtórnie czy nie pryskać? oto jest pytanie . No i jeszcze czym pryskać? Do dyspozycji mam ( To wspólny arsenał): Akrobat, CurzateM Gwarant,Amistar, MildeX Ridomil gold. No i jeszcze kiedy prysnąć ?za tydzień a może za dwa , czy już prysnąć czy odczekać 10 dni wg ulotki? Jeżeli ktoś zechce wspomóc mnie radą, serdecznie dziękuję.
pozdrawiam
pozdrawiam
- MENA515
- 500p
- Posty: 558
- Od: 9 mar 2010, o 09:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
amma, moim zdaniem nie ma sensu pryskać jeśli poprzedni środek jeszcze działa. Jeśli nie masz żadnych oznak zarazy na krzakach i są one w tym momencie czymś zabezpieczone, pryskaj niedługo przed końcem działania poprzedniego środka. Chyba, że np zapowiadane były by jakieś deszcze całodzienne, to wiadomo, może nie być możliwości odczekania.
Jeśli chodzi o komunikaty, ja wyczekałam na maxa do momentu ogłoszenia zz u nas. póki nie masz zz u siebie, tylko zabezpieczasz pomidory. Mój oprysk zapobiegawczo pryska się raz na 2 tyg. A gdyby były już chore, to częściej. Zatem, chyba lepsza i w roślinach jest profilaktyka.
Jeśli chodzi o komunikaty, ja wyczekałam na maxa do momentu ogłoszenia zz u nas. póki nie masz zz u siebie, tylko zabezpieczasz pomidory. Mój oprysk zapobiegawczo pryska się raz na 2 tyg. A gdyby były już chore, to częściej. Zatem, chyba lepsza i w roślinach jest profilaktyka.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
MENA515 a czym ty pryskasz zapobiegawczo co 2 tygodnie?
np taki mankozeb (->ETU) działa 5-10 tygodni http://environmentalcommons.org/cetos/c ... ncozeb.pdf
Warto przemyśleć termin oprysku przed zbiorem owoców
i dodam jeszcze, że systemiczne to baaardzo ciężka chemiaforumowicz napisał(a):
lobuzka
To teraz jeszcze trzeba dopowiedzieć :
- kontaktowe mogą być zapobiegawcze ale praktycznie nie są
- najlepsze jako zapobiegawcze są środki systemiczne
- środki systemiczne są zarazem wgłębnymi
- wgłębne również są dobre jako zapobiegawcze
- systemiczne są interwencyjne a wgłębne nie wszystkie
Po tym dodatkowym wyjaśnieniu idę w zakład , że bardzo wielu nie wie o co tu biega.
np taki mankozeb (->ETU) działa 5-10 tygodni http://environmentalcommons.org/cetos/c ... ncozeb.pdf
Warto przemyśleć termin oprysku przed zbiorem owoców
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6327
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Dla mnie to też wyższa szkoła jazdy. Zdecydowałam się tylko na oprysk siarczanem magnezu(i tak trzęsłam się ,że zrobilłam za mocny oprysk), a w razie potrzeby saletrą wapniową. Nie chcę ryzykować popaleniem swoich sadzonek tymi nawozami.Po prostu się na tym nie znam, a eksperymentować na swoich sadzonkach po prostu nie chcę. W dołkach mają obornik gołębi . Mam też nawóz wieloskładnikowy do pomidorów, mam nadzieję ze wystarczyMikel pisze:Ludzie kochani a czemu się bawicie w podlewanie tymi wszystkimi siarczanami, chlorkami itp.?
Łatwo czymś takim przenawozić, ciężko obliczyć odpowiednie stężenie.
Podstawa to obornik, a jak już chcecie sztuczny dopalacz to coś kompleksowego typu azofoska.
Mikroelementy jakimś dolistnym typu florovit.
Nawożenie proste i skuteczne
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
ponieważ moje zapytanie z 11 czerwca się nie przebiłoforumowicz pisze: Po to jest to forum by pytać.
Najpierw pytać potem działać, a nie odwrotnie.
w poniedziałek 11.06 wykonałem oprysk Mildexem czy teraz mam pryskać jeszcze raz Mildexemw piątek wykonałem oprysk Ridomilem z siarczanem magnezu i magiczną siłą,
po około 2 godzinach zaczęło padać, komunikat o zz jest w pszczyńskim, mikołowskim,
w gliwickim jeszcze nie, ale prognozy są raczej kiepskie, jedyna okazja na oprysk to
dzisiaj wieczorem lub jutro wcześnie rano albo dopiero chyba w piątek i teraz pytanie
czy pryskać już czy czekać do piątku, soboty i jeżeli jeszcze dzisiaj to czy do Mildexu o ile kupię
dodać znów siarczan magnezu.
Mam jeszcze CurzateM ...... może być
czy CurzateM czy czymś innym
czy teraz można jeszcze podlać "gołębiówką" do tej pory to raz podsypałem małą ilością mocznika
bodaj w sobotę 9.06.
I czy do ewentualnego oprysku dodać znów siarczan magnezu?
PS. pomidory rosną w gruncie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Nie każdy ma gołębie oborniki, i inne naturalne. W ubiegłym roku gospodarz od którego brałam obornik poradził, by dosypać azofoski, bo byczki były chowane w oborze a nie na zieloniutkiej trawce. Tak więc obornik obornikowi nierówny.
Wielu z nas uprawia pomidorki w skrzyniach , donicach itp a to wcale nie jest łatwe. Ja podałam tylko zasadę wg. zapotrzebowania pomidorów w kolejnych fazach wzrostu.
Mikel - przenawozić obornikiem też można.
MENA 515 dziękuję Ci. Ja chyba zrobiłam źle. Wpadłam w popłoch i opryskałam Akrobatem,chyba powinnam była zrobić oprysk innym środkiem. Wyciągnęłam najcięższą artylerię. Teraz mam sieczkę w głowie i nie wiem co robić bo wokół buszuje zaraza a ja w środku a pomidorki pod folią trzymają się ok. Ale też jeszcze poczekam z drugim opryskiem. Tylko jakim środkiem prysnąć? i kiedy prysnąć?
miłego dnia
Wielu z nas uprawia pomidorki w skrzyniach , donicach itp a to wcale nie jest łatwe. Ja podałam tylko zasadę wg. zapotrzebowania pomidorów w kolejnych fazach wzrostu.
Mikel - przenawozić obornikiem też można.
MENA 515 dziękuję Ci. Ja chyba zrobiłam źle. Wpadłam w popłoch i opryskałam Akrobatem,chyba powinnam była zrobić oprysk innym środkiem. Wyciągnęłam najcięższą artylerię. Teraz mam sieczkę w głowie i nie wiem co robić bo wokół buszuje zaraza a ja w środku a pomidorki pod folią trzymają się ok. Ale też jeszcze poczekam z drugim opryskiem. Tylko jakim środkiem prysnąć? i kiedy prysnąć?
miłego dnia