W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
- wsiania
- 500p
- Posty: 694
- Od: 27 sty 2012, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Brzegu
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Newrom landesy są piękne, też mamy drugi rok z rzędu. W zeszłym roku były z kartuskimi, w tym mają do towarzystwa kołudzkie. Parkę landesów mamy z zeszłego roku też w celach prokreacyjnych W tym roku się nie udało (gęś niby siedziała, ale nie do końca) i trzeba się było posiłkować inkubatorem. Perliczki są śliczne, ale jakby przy naszej ptasiej ferajnie jeszcze one darły dzioby, to bym nie wyrobiła
Jolu u nas kury notorycznie wskakiwały na parapet kuchenny sąsiadów, trzeba było oduczać. Kaczkom się nie zdarzyło, masz jakieś ciekawskie sztuki
Jolu u nas kury notorycznie wskakiwały na parapet kuchenny sąsiadów, trzeba było oduczać. Kaczkom się nie zdarzyło, masz jakieś ciekawskie sztuki
Moje wsiowe poczynania - c.j.d.
gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają
pozdrawiam, Ania
gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają
pozdrawiam, Ania
-
- 100p
- Posty: 115
- Od: 19 lut 2015, o 17:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Witam marzą mi się kurki, ale mogłabym je trzymać na działce. Jestem tam raz w tygodniu. Czy to miałoby jakieś szanse? Myślę o kilku kurkach dla których zbudowałabym kurnik z małym zamkniętym wybiegiem.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Jeśli zainstalujesz karmnik automatyczny, poidło automatyczne (i podgrzewane), automatyczne gniazdo (bo jak jest dużo jaj w gnieździe to czasami kury je zgniatają i to jest wstęp do nauczenia kur że jajka są jadalne) oczywiście z podgrzewanym pojemnikiem na jajka bo inaczej w zimie je rozsadzi to da radę ;)
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2854
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
sto-krotka czy to ma sens to musisz sama rozważyć całą sytuację
W okresie zimowym jak pisze kolega newrom trzeba zabezpieczyć przed ,,zamarznięciem". Do tego tak trzeba zbilansować dietę aby miały na ogrzanie siebie a nadmiar na produkcję jaj czyli zakup paszy lub robienie mixu z zbóż i suszu ziół siana. Kontrola raz na tydz to za mało. Trzeba się liczyć z tym że, kurka może zachorować, może zainfekować inne, przy nieodpowiednim karmieniu może dojść do kanibalizmu i wiele innych nie przewidzianych wydarzeń. Nawet w czasie zimy zdarzają się kwoki jak widzą nadmiar jaj.
Koty dostały do wylizania kosteczki z tłuszczykiem z galertu no to kaczuchy też coś przyszły sobie wybrać
W okresie zimowym jak pisze kolega newrom trzeba zabezpieczyć przed ,,zamarznięciem". Do tego tak trzeba zbilansować dietę aby miały na ogrzanie siebie a nadmiar na produkcję jaj czyli zakup paszy lub robienie mixu z zbóż i suszu ziół siana. Kontrola raz na tydz to za mało. Trzeba się liczyć z tym że, kurka może zachorować, może zainfekować inne, przy nieodpowiednim karmieniu może dojść do kanibalizmu i wiele innych nie przewidzianych wydarzeń. Nawet w czasie zimy zdarzają się kwoki jak widzą nadmiar jaj.
Koty dostały do wylizania kosteczki z tłuszczykiem z galertu no to kaczuchy też coś przyszły sobie wybrać
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Hehe, co to za porządki żeby szkodniki dostawały smakołyki, a kaczki nie ? ;)
U mnie cokolwiek ląduje na kompoście jest sprawdzane przez starą kaczkę i koty. Potrafią nawet kapustę gotowaną jeść.
A białego sera z czosnkiem trzeba bronić przed kotami bo by zeżarły wszystko, choć podobno im nie służy.
U mnie cokolwiek ląduje na kompoście jest sprawdzane przez starą kaczkę i koty. Potrafią nawet kapustę gotowaną jeść.
A białego sera z czosnkiem trzeba bronić przed kotami bo by zeżarły wszystko, choć podobno im nie służy.
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2854
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
U mnie koty choć mają suche i mleko ciągle dostępne to sprawdzają czy drób nie ma lepszego jedzonka. Nieraz patrzę jak jedzą chleb czy ziemniaki zmieszane ze śrutą zbóż i innymi odpadkami kuchennymi.Ponoć też to jest dla nich szkodliwe ale nie odganiam, widać coś potrzebują zamiast podgryzać trawę
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
sto-krotka zgodzę się z Newromem, jakby wszystko było zautomatyzowane w tym drzwi (gniazdo niekoniecznie podgrzewane, bo można ustawić szufladę tak aby była w środku kurnika, ale to tylko jeśli kurnik byłby dobrze ocieplony), więc skoro woda miałaby grzałkę to nie zawadzałoby zamontować grzałki również pod gniazdami.
Jeśli byłby jakiś życzliwy sąsiad obok to byłoby o wiele prościej, bo doglądnął by i jako zapłatę dostał jajka.
Jeśli byłby jakiś życzliwy sąsiad obok to byłoby o wiele prościej, bo doglądnął by i jako zapłatę dostał jajka.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
-
- 100p
- Posty: 115
- Od: 19 lut 2015, o 17:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Niestety nie ma mowy, aby zrobić automatykę Chciałabym zacząć np. od trzech kurek i zobaczyć jak sobie poradzę. A gdyby pomyśleć o kurkach od wczesnej wiosny do późnej jesieni ,a gdy zrobi się za zimno to je przenieść na balkon i zrobić im mały domek np 1m2 w ostateczności przerobić na rosołek ( chociaż nie wiem czy bym potrafiła)
-
- 100p
- Posty: 115
- Od: 19 lut 2015, o 17:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Zapomniałam o sąsiadce za płotem, która mieszka na działce od kwietnia do listopada więc jakaś dodatkowa kontrola by była
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
A jakie masz warunki w domu? (ilość i użytkowość pomieszczeń "dodatkowych" nie mieszkalnych), skoro chcesz kurki na działce to mniemam że nie macie podwórza.
Przy pomieszczeniach "gospodarczych" a'la składziki spokojnie zimuje się małe egzotyczne ptaki jak i kury, przy solidnej ilości trocin kur praktycznie nie czuć.
A tam nie dałabyś rady , chodzi o ubicie czy o oporządzenie?
Przy pomieszczeniach "gospodarczych" a'la składziki spokojnie zimuje się małe egzotyczne ptaki jak i kury, przy solidnej ilości trocin kur praktycznie nie czuć.
A tam nie dałabyś rady , chodzi o ubicie czy o oporządzenie?
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
-
- 100p
- Posty: 115
- Od: 19 lut 2015, o 17:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Ginka ja mieszkam w bloku i marzę o wyprowadzce na wieś od kilku lat wyżywam się na działce, ale to "ROD-OS" więc na razie hoduję tylko. . . . . roślinki zaczęłam się zastanawiać czy można by było też kurki. Kilka działek za mną sąsiad ma jedną kurkę, która biega po całej działce, nie ma żadnego kurnika, a żyje tylko dzięki sąsiadom, którzy od czasu do czasu coś jej dadzą, aż żal patrzeć dlatego zaczęłam się zastanawiać - jeżeli u niego daje biedaczka radę w takich warunkach - to ja też jestem w stanie sama hodować i zapewnić im dobre warunki dlatego postanowiłam zapytać się Wam, bo macie doświadczenie i na pewno dobrze doradzicie
Reasumując możliwości są takie:buduję im mały domek z niedużym wybiegiem (gdzieś wyczytałam minimalnie 1m2 na trzy kurki czy to prawda?) wypatrzyłam w necie tunele z siatki w których mogłyby sobie zwiedzać więcej miejsc podczas mojego weekendowego pobytu mogłabym im domek ocieplić styropianem (np. płyta styropian deski) ściany i dach, a podłogę zawiesić w powietrzu, a nie bezpośrednio na ziemi i tu rodzi się pytanie do jakiej temperatury dadzą radę w takich warunkach, bo nie ma mowy o podgrzewaniu i czy mogłyby w większe mrozy przezimować na balkonie wtedy dostawały by ciepłą wodę, ale nie miałyby wybiegu tylko klatkę.
Obawiam się, że nie umiałabym zabić
Reasumując możliwości są takie:buduję im mały domek z niedużym wybiegiem (gdzieś wyczytałam minimalnie 1m2 na trzy kurki czy to prawda?) wypatrzyłam w necie tunele z siatki w których mogłyby sobie zwiedzać więcej miejsc podczas mojego weekendowego pobytu mogłabym im domek ocieplić styropianem (np. płyta styropian deski) ściany i dach, a podłogę zawiesić w powietrzu, a nie bezpośrednio na ziemi i tu rodzi się pytanie do jakiej temperatury dadzą radę w takich warunkach, bo nie ma mowy o podgrzewaniu i czy mogłyby w większe mrozy przezimować na balkonie wtedy dostawały by ciepłą wodę, ale nie miałyby wybiegu tylko klatkę.
Obawiam się, że nie umiałabym zabić
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Dlatego czasem lepiej zapytać czy się mieszka w bloku czy domku, bo co jak co ale ludzie mający domki z podwórkiem również miewają działki , kto pyta nie błądzi.
Jak chcesz bardzo ptaszury to czemu nie połakomisz się na przepiórki? , małe to to i bez problemu przezimowałabyś nawet w domu lub na balkonie w klatce dla królików, szczególnie że nie są głośne...jedynie kogutki jak u każdego kuraka lubią świergotać (na balkonie to mogłyby być nawet i całorocznie jeśli miałyby poziomową klatkę na ścianie, niektórzy takie mają hobby), a na działce szczelna woliera z miejscami do schowania się bo nie słyną z upodobania do kurników .
Jak chcesz bardzo ptaszury to czemu nie połakomisz się na przepiórki? , małe to to i bez problemu przezimowałabyś nawet w domu lub na balkonie w klatce dla królików, szczególnie że nie są głośne...jedynie kogutki jak u każdego kuraka lubią świergotać (na balkonie to mogłyby być nawet i całorocznie jeśli miałyby poziomową klatkę na ścianie, niektórzy takie mają hobby), a na działce szczelna woliera z miejscami do schowania się bo nie słyną z upodobania do kurników .
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Woda musi być dostępna cały rok. Zimą z braku laku można podawać wodę raz dziennie. Odbije się to na nieśności, ale jak brak innych możliwości...
Kura pół roku musi żyć żeby zacząć nosić jajka, można by kupić takie po chowie przemysłowym, dość szybko zaczynają nosić i przed zimą rosół. Przy ograniczonej powierzchni kup liliputy. 1m2 w kurniku wystarczy, wybieg jak największy.
Na balkonie nie zapewnisz kurom ruchu, to słaby pomysł również ze względu na sąsiadów.
Kup sobie kaczki, w kilka tygodni są dostatecznie duże żeby je zjeść (kaczor ok 2-2,5kg po oprawieniu). Tylko one też potrzebują wybiegu, dostępu do wody i pożywienia.
Generalnie jeśli chcesz cokolwiek hodować na działce to musisz tam być codziennie.
Kura pół roku musi żyć żeby zacząć nosić jajka, można by kupić takie po chowie przemysłowym, dość szybko zaczynają nosić i przed zimą rosół. Przy ograniczonej powierzchni kup liliputy. 1m2 w kurniku wystarczy, wybieg jak największy.
Na balkonie nie zapewnisz kurom ruchu, to słaby pomysł również ze względu na sąsiadów.
Kup sobie kaczki, w kilka tygodni są dostatecznie duże żeby je zjeść (kaczor ok 2-2,5kg po oprawieniu). Tylko one też potrzebują wybiegu, dostępu do wody i pożywienia.
Generalnie jeśli chcesz cokolwiek hodować na działce to musisz tam być codziennie.