Witam gorąco ,dzisiaj troszkę popracowałam w ogrodzie ,chociaż deszcz i krupki śniegu koniecznie chciały mnie z niego przegonić ,ale się nie dałam,więc pogoda zrezygnowała z przegonienia i wyszło dla mnie piękne słoneczko ,zasadziłam więc dwa białe cudne bzy ,dwa agresty ,zielony i czerwony i czerwoną porzeczkę ,zabrakło mi czasu na posadzenie lilii ,bo i taczki kompostu trzeba było przywieźć i coś wyplewić ,mąż ściął świerka przewróconego w ogrodzie ,bo przywalił fajne roślinki i leżał sobie od czasu wichury ,troszkę pograbiłam rozrzucone liście traw ,a reszta to biuro rachunkowe i Vaty ,no i obiadek , kawusia i dzień przeleciał .
Marysiu róż jeszcze nie cięłam ,pięknie wyglądają i nie wiem kiedy to zrobię ,fajnie było pobiegać razem po ogrodzie i posiedzieć przy kawce,pogadać o ogrodach i o nas ,już wiem nawet czego nie wzięłaś ,pozdrawiam i buziaczki
Sabinko witaj po przerwie ,miło,że pospacerowałaś po moim ogrodzie ,ja jak na sam początek to jestem bardzo zadowolona z wędzarni ,bo nie muszę siedzieć przy niej i dokładać ,nastawiam temperaturę ,wsypuję do pojemniczka pokruszone drewienka ,które same sie dozują i wystarczają na 6 godzin ,wiec spoko ,a ja mogę robić inne prace ,mnie też się marzyła wędzarnia i jak widzisz marzenia się spełniają i Wam też sie spełnią ,sa u mnie pustynniki ,rosną w ziemi w której rosną wszystkie inne kwiaty one rosną koło floksów i piwonii nic specjalnego im nie dawałam i zasilam jak wszystkie kwitnące ,ale ich nie ruszam już raz miałam taką dużą grupę , chciałam ją podzielić i wszystko straciłam ,ja je mam posadzone w troszkę podwyższonej rabacie ,to może nie gniją przez zimę ,bo widzę ,że wszystko pięknie wychodzi ,pozdrawiam
Bożenko,u nas też zniszczeń ogrom ,zerwane kable przyjechali naprawiać po tygodniu ,bo tyle mają zgłoszeń i pracy ,do ogrodu powolutku wiosna zagląda i kwiatuszki zaczynają się wychylać ,pozdrawiam
Aniu,wędzarnia to moje marzenie, coraz więcej kwiatuszków zakwita ,chociaż pogoda w kratkę ,obrazki u mnie już nie raz kwitły ,chociaż jakoś przegapiam te kwiaty ale potem są kolby z nasionkami ,pozdrawiam
Iwonko,wędzarnia zdaje egzamin przynajmniej na razie ,kiełbaski są pyszne i szyneczka ,baleronik i boczuś też wyszły pyszne ,w ogrodzie powoli zakwita coraz wiecej roślin,pozdrawiam
Elżuniu,nie sa przyjemne te huragany ,bardzo się je przeżywa ,lepiej pościnać wysokie drzewa ,bo wtedy ich nie powywraca ,kwiatuszki zaczynają kwitnąć ,będzie coraz piękniej ,ale pogoda im dokucza ,bo raz bardzo ciepło ,a raz zimno ,dziękuję za życzenia zdrówka .ono jest bezcenne ,pozdrawiam
Joasiu,pomidorki rosną szalenie ,i znowu nowa robota ,bo już trzeba pikować ,z wędzarni bardzo sie cieszę ,a paróweczki pyszne bo swoje ,pozdrawiam
