Borówka amerykańska - 2cz

Drzewa owocowe
Zablokowany
Awatar użytkownika
bioy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3115
Od: 7 maja 2012, o 12:04
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.

Re: Borówka amerykańska - 2cz

Post »

Moje dwa krzaczki Bluecrop'a posadzone 6 dni temu czerwienieją coraz mocniej. Na chwilę obecną jeden z nich jest czerwony w połowie, drugi niemal w całości :/
Posadziłem je w mieszankę gleby, piasku, rozdrobnionej kory sosnowej (około 60 litrów) i torfu kwaśnego (niestety dysponowałem tylko 60-cio litrowym workiem). Po posadzeniu podlałem siarczanem potasu (pół łyżki stołowej rozpuszczone w 5 l wody na krzaczek).
Podejrzewam, że zmiana koloru związana jest ze zbyt wysokim pH gleby wynoszącym teraz około 5,0 - 5,4. Zastanawiam się też, czy dodana kora będzie w stanie z biegiem czasu obniżyć pH gleby...
Czy jest jakiś sposób na zakwaszenie gleby tak aby nie zaszkodzić rosnącym już roślinom? A może zmiana koloru liści ma inne niż kwasowość gleby przyczyny? Czy mogę jeszcze trochę podsypać siarczanem potasu?
Proszę o wyrozumiałość i z góry dziękuję za rady :)
Pozdrawiam, Jacek
Awatar użytkownika
danutka66
500p
500p
Posty: 733
Od: 11 sie 2006, o 15:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Opolskie cudne

Re: Borówka amerykańska - 2cz

Post »

Bioy po co tyle chemii?Daj im czas..czy wiesz ,że człowiekowi witaminy mogą zaszkodzić,jeśli przedawkujesz?Może to samo stało się z Twoimi krzaczkami
Awatar użytkownika
bioy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3115
Od: 7 maja 2012, o 12:04
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.

Re: Borówka amerykańska - 2cz

Post »

Siarczanem potasu podlałem, trzy dni po posadzeniu, kiedy krzaczki były już w dużej mierze czerwone. Była to jedyna chemia jaką im zaaplikowałem, zgodnie z resztą z zaleceniami z forum z tym, że w mniejszej niż polecana dawce, więc nie sądzę żeby to było powodem zmiany koloru liści :?
Dodam jeszcze, że krzaczki są dość duże jeden ponad 70 cm, drugi 100 cm wysokości.
Pozdrawiam, Jacek
DarekRz

Re: Borówka amerykańska - 2cz

Post »

bioy - moim zdaniem to masz za mało azotu i stąd przebarwienie na liściach borówki na czerwono. Glebę trzeba było zakwasić nie siarczanem potasu a siarczanem amonowym. Rozkładająca się kora zabiera azot z gleby. Teraz to już za późno na azot - nic bym nie robił. Może spróbowałbym nieco azotu i magnezu dać dolistnie - ale bardzo małe dawki. Na wiosnę trzeba wzbogacić glebę o źródło azotu i magnezu.
Awatar użytkownika
bioy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3115
Od: 7 maja 2012, o 12:04
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.

Re: Borówka amerykańska - 2cz

Post »

DarekRz pisze:bioy - moim zdaniem to masz za mało azotu i stąd przebarwienie na liściach borówki na czerwono. Glebę trzeba było zakwasić nie siarczanem potasu a siarczanem amonowym. Rozkładająca się kora zabiera azot z gleby. Teraz to już za późno na azot - nic bym nie robił. Może spróbowałbym nieco azotu i magnezu dać dolistnie - ale bardzo małe dawki. Na wiosnę trzeba wzbogacić glebę o źródło azotu i magnezu.
Dziękuję za rady. Na wiosnę zastosuję siarczan amonu. Co mógłbyś polecić do dolistnego zasilenia azotem? Może być zwykły floroit, czy muszę kupić coś specjalistycznego?
Mam jeszcze jedno pytanie. Planuję kupić jeszcze kilka krzaczków borówki i posadzić je za miesiąc. Czy mogłbym tera przygotować pod nie glebę zakwaszając siarczanem amonu, czy już za późno?
Pozdrawiam, Jacek
DarekRz

Re: Borówka amerykańska - 2cz

Post »

Nie jestem specjalistą od borówki - myślę, że są tu fachowcy, którzy mogliby doradzić konkretny nawóz dolistny. Ja pewnie zastosowałbym zwykły Florowit z dodatkiem niewielkiej ilości siarczanu magnezu (Florowit 1:100 z wodą + siarczan magnezu 3 g na 1 l cieczy). Magnez dlatego, że w twoim podłozu właściwie go nie ma a jeszcze dodałeś nawóz potasowy, który jest antagonistyczny z magnezem (te dwa pierwiastki blokują się nawzajem w roślinach - nadmiar potasu blokuje wchłanianie magnezu, nadmiar magnezu blokuje potas). Sadząc teraz przygotuj glebę z dużą ilością kwaśnego torfu. Jeśli dajesz korę, trociny lub cokolwiek innego co musi się dopiero rozłożyć w glebie aby ją zakwasić - to pamiętaj, że rozkład zawsze zabiera dużo azotu. Dlatego też tak sadzić można na wiosnę, gdy można jednocześnie dodać większą ilość nawozów azotowych zakwaszających (siarczan amonu). Teraz sadząc ja dałbym dużo torfu kwaśnego, kompost, a doprowadziłbym do pH odpowiedniego dla borówki (czyli zdaje się ok. pH 4) mieszaniną siarczanów: amonowego, magnezowego i potasowego (1:2:3) siarczan potasowy musi być krystaliczny a nie granulowany, aby rozpuszczał się równo z pozostałymi. Korę można wykorzystać do ściółkowania. Tak ja bym zrobił - ale jak napisałem, są na forum lepsi spece od uprawy borówek :)
Awatar użytkownika
bioy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3115
Od: 7 maja 2012, o 12:04
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.

Re: Borówka amerykańska - 2cz

Post »

DarekRz pisze:Nie jestem specjalistą od borówki - myślę, że są tu fachowcy, którzy mogliby doradzić konkretny nawóz dolistny. Ja pewnie zastosowałbym zwykły Florowit z dodatkiem niewielkiej ilości siarczanu magnezu (Florowit 1:100 z wodą + siarczan magnezu 3 g na 1 l cieczy). Magnez dlatego, że w twoim podłozu właściwie go nie ma a jeszcze dodałeś nawóz potasowy, który jest antagonistyczny z magnezem (te dwa pierwiastki blokują się nawzajem w roślinach - nadmiar potasu blokuje wchłanianie magnezu, nadmiar magnezu blokuje potas). Sadząc teraz przygotuj glebę z dużą ilością kwaśnego torfu. Jeśli dajesz korę, trociny lub cokolwiek innego co musi się dopiero rozłożyć w glebie aby ją zakwasić - to pamiętaj, że rozkład zawsze zabiera dużo azotu. Dlatego też tak sadzić można na wiosnę, gdy można jednocześnie dodać większą ilość nawozów azotowych zakwaszających (siarczan amonu). Teraz sadząc ja dałbym dużo torfu kwaśnego, kompost, a doprowadziłbym do pH odpowiedniego dla borówki (czyli zdaje się ok. pH 4) mieszaniną siarczanów: amonowego, magnezowego i potasowego (1:2:3) siarczan potasowy musi być krystaliczny a nie granulowany, aby rozpuszczał się równo z pozostałymi. Korę można wykorzystać do ściółkowania. Tak ja bym zrobił - ale jak napisałem, są na forum lepsi spece od uprawy borówek :)
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź ;:180 Postaram się zastosować do wskazówek, tylko z dużą ilością torfu będzie problem z powodu mocno ograniczonego budżetu. Jak rozumiem tą mieszankę siarczanów można zastosować teraz, przed sadzeniem? Czy tylko siarczan potasu powinien być w krystalicznej formie a reszta granulowana? Przepraszam że męczę :oops:
Pozdrawiam, Jacek
DarekRz

Re: Borówka amerykańska - 2cz

Post »

Wszystkie siarczany powinny być krystaliczne jeśli mają równo się rozpuścić i szybko zakwasić podłoże - tyle, że amonowy i magnezowy występują w handlu najczęściej jako krystaliczne, a potasowy częściej jako granulowany (a ten jest dużo trudniej rozpuszczalny w wodzie). Skoro masz ograniczony budżet to lepiej przygotuj teraz podłoże z dodatkiem trocin, kory, obornika, torfu itp. a sadzonki kup i posadź wiosną.
Awatar użytkownika
bioy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3115
Od: 7 maja 2012, o 12:04
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.

Re: Borówka amerykańska - 2cz

Post »

DarekRz pisze:Wszystkie siarczany powinny być krystaliczne jeśli mają równo się rozpuścić i szybko zakwasić podłoże - tyle, że amonowy i magnezowy występują w handlu najczęściej jako krystaliczne, a potasowy częściej jako granulowany (a ten jest dużo trudniej rozpuszczalny w wodzie). Skoro masz ograniczony budżet to lepiej przygotuj teraz podłoże z dodatkiem trocin, kory, obornika, torfu itp. a sadzonki kup i posadź wiosną.
Masz rację, tak będzie najlepiej. Teraz przygotuję grunt, a posadzę wiosną. Siarczany już kupiłem, niestety wszystkie granulowane i zastanawiam się czy by ich nie zmiażdżyć (do konsystencji proszku) co by się szybciej rozpuszczały.
Pod roślinki mam zamiar wykopać dołki o średnicy 80 cm i głębokości 40 cm i zabezpieczę boki folią, pH gleby u mnie wynosi 6,0 - 6,2 i zastanawiam się w jakich proporcjach i w jakiej ilości pod jedną roślinę dodać siarczanów, aby uzyskać optymalne pH w granicach 4? Czy tak jak pisałeś poprzednio 1:2:3 - azotowy, magnezowy, potasowy, czy w związku z wiosennym sadzeniem zastosować teraz inne proporcje? Czy trociny muszą byc koniecznie kompostowane?
Pozdrawiam, Jacek
Awatar użytkownika
mr25ur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1115
Od: 10 lis 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Sącz

Re: Borówka amerykańska - 2cz

Post »

Teraz to poczytaj ten wątek cały, z korą to bardzo przesadziłeś :wink:
Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!
Awatar użytkownika
bioy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3115
Od: 7 maja 2012, o 12:04
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.

Re: Borówka amerykańska - 2cz

Post »

mr25ur pisze:Teraz to poczytaj ten wątek cały, z korą to bardzo przesadziłeś :wink:
Wątek przeczytałem w całości, ale jakiś czas temu, niestety nie zrobiłem notatek i już nie pamiętam dokładnie co i jak. :?
Kory na 2 krzaki dałem 60 litrów, z czego część jako wyściółkę na górę. Myślę, że z glebą pod jeden krzak zmieszałem około 20 litrów na dziurę o pojemności około 320 litrów, więc zawartość kory w podłożu to w przybliżeniu 6%. Niestety teraz już nic z tym nie zrobię, jedyne co mi przychodzi do głowy to przesadzenie roślin...
Czy bardzo przesadziłem z tą korą i czy będzie konieczne podjęcia jakichś kroków? Proszę o radę :(
Pozdrawiam, Jacek
Awatar użytkownika
mr25ur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1115
Od: 10 lis 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Sącz

Re: Borówka amerykańska - 2cz

Post »

Osobiście obawiałbym się, że jakieś skupisko kory zacznie gnić przy korzeniach, popali je, rozmnożą się jakieś grzyby,bakterie przy gniciu itp. ja bym przesadził, nawet w piasek z kwaśnym torfem, najprościej przetnij worek 80l. z torfem na pół, porób dziury w worku, worek do dołka i w to borówę.
Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!
Awatar użytkownika
bioy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3115
Od: 7 maja 2012, o 12:04
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.

Re: Borówka amerykańska - 2cz

Post »

Problem w tym, że chwilowo nie mogę sobie pozwolić na zakup torfu, a gleba u mnie gliniasta, więc z piachem też krucho. Zresztą ciągle pada, więc i tak nic teraz nie zdziałam. Może coś wymyślę nim się rozpogodzi. Dziękuję za rady:)
Pozdrawiam, Jacek
chudziak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2518
Od: 8 maja 2010, o 22:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy

Re: Borówka amerykańska - 2cz

Post »

mewa pisze:No i przesadzone :wink: , Zostały jeszcze dwie ,ale są na nich owoce i dla nich kupię torf.
Tak wyglądają :wink: Chudziak ,a oto i Twój skopiowany pomysł ochrony przed ptakami ;:196

Obrazek
Miło mi , ze nasz "patent" się przydał :D
Awatar użytkownika
maria.k55
1000p
1000p
Posty: 1062
Od: 24 maja 2009, o 16:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie

Re: Borówka amerykańska - 2cz

Post »

Będę teraz sadzić borówki, w sklepie w którym kupiłam krzaczki doradzono mi kupić ziemię do iglaków o pH 3,5-4. Czy tak może być?
Pytam tu na forum, bo do sklepowych ekspertów jakoś nie mam zaufania.
"Szanuj każdy dzień - bo już nie powróci"
Ogródek przydomowy u Marii.k55
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”