Aniu moja Nowa Zembla przybyła do mnie jako 10-15 centymetrowa sadzonka w mini-donisi- takiej jak fiołeczki

Byłam pewna, że nic z niej nie będzie, a zrobiła mi wspaniałą niespodziankę, i w tej chwili jest wspaniałym dorodnym krzaczorem, każdego roku obsypanym kwiatami

Ile czasu u mnie rośnie....nie mam pojęcia, ale pewnie około 7-9

Twój krzaczek na pewno już pięknie zakwitnie w przyszłym roku. To niezawodna odmiana i naprawdę piękna, ja byłam nią tak zachwycona, że kupiłam jeszcze 2 krzaczki
Dorotko
, jeśli u ciebie nie ma cienia, to bardzo namawiam na azalie, są łatwiejsze w uprawie niż różaneczniki a równie piękne......a kolorki mają kosmiczne

I kochają słoneczko
Jagódko, na szczęście mamy wspomnienia, to nie będziemy sie nudzić do wiosny

....masz całkowitą racje, że czas szybko zleci
