Zaduma po upalnym lecie! cz.39
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2766
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
I oby zwyciężyło Ale cudna serduszka , tą od Marty masz też różową? Pozostałe kwitnienia masz śliczne tak jakby żadnego deszczu nie było
Maria mam rozsady cynii,szałwi, zatrwianu i gazanii nie wiem czy można je już wysadzać bo temp nocą poniżej 10C?
O pomidorach nie wspomnę; Ja żeby wreszcie opróżnić parapety i stoły. Sorry że ci zawracam głowę ale 1-szy raz bawię się z kwiatowymi rozsadami i nie nie mam o niczym pojęcia
W wolnej chwili (jak bedzie lało ) muszę poczytac wątek Marty, dzięki za podpowiedż i odpowiedż
Maria mam rozsady cynii,szałwi, zatrwianu i gazanii nie wiem czy można je już wysadzać bo temp nocą poniżej 10C?
O pomidorach nie wspomnę; Ja żeby wreszcie opróżnić parapety i stoły. Sorry że ci zawracam głowę ale 1-szy raz bawię się z kwiatowymi rozsadami i nie nie mam o niczym pojęcia
W wolnej chwili (jak bedzie lało ) muszę poczytac wątek Marty, dzięki za podpowiedż i odpowiedż
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42276
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Aniu lubię agrest i to nie tylko pojadać z krzaka, ale w kompotach na surowo metodą Marty jest boski!
Jak widziałam ugryziony pączek obuwika to szpetnie zaklęłam
Miłego piątku
Igo wczoraj wszystkie kwiatki (a niewiele ich miałam) poszły do gruntu. Zostały malutkie jeszcze posiane pod koniec kwietnia. 10 st. każdy kwiatek wytrzyma. Mało tego posadziłam ostróżkę niską w kwietniu i te niskie temperatury zniosła. Pomidory też pójdą do gruntu, bo nie widzę w prognozie niskich temperatur. Papryka do tunelu i zostaną dyniowate, ale dopiero startują.
Od Marty serduszka kwiatki ma różowe, a listki ciemne bordowe!
No to zmykam do ogródka!
Jak widziałam ugryziony pączek obuwika to szpetnie zaklęłam
Miłego piątku
Igo wczoraj wszystkie kwiatki (a niewiele ich miałam) poszły do gruntu. Zostały malutkie jeszcze posiane pod koniec kwietnia. 10 st. każdy kwiatek wytrzyma. Mało tego posadziłam ostróżkę niską w kwietniu i te niskie temperatury zniosła. Pomidory też pójdą do gruntu, bo nie widzę w prognozie niskich temperatur. Papryka do tunelu i zostaną dyniowate, ale dopiero startują.
Od Marty serduszka kwiatki ma różowe, a listki ciemne bordowe!
No to zmykam do ogródka!
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu, agrest masz taki na bogato! Chyba mu dobrze zrobiły te deszcze....
Jak to nie schudniemy do lata?
Zaraz poszukam jakiejś diety cud i nie ma opcji... a lato będzie, czy się tym metrologom podoba, czy nie
(a tak poważnie, to mnie osobiście jakieś 10 kilo by się przydało)
Jak to nie schudniemy do lata?
Zaraz poszukam jakiejś diety cud i nie ma opcji... a lato będzie, czy się tym metrologom podoba, czy nie
(a tak poważnie, to mnie osobiście jakieś 10 kilo by się przydało)
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu, a mój agrest w tym roku niemal bez owoców. Susza? Podobnie, a nawet jeszcze gorzej wyglądają jabłonie. Tylko jedna wyprodukowała owoce, choć też niezbyt dużo. Śliwek też prawie nie będzie, tylko morele i brzoskwinie nie zawiodły.
Ślimaki i u mnie wyłażą z dziur i panoszą się po działce. Jutro potraktuję je niebieskimi. Dzisiaj brakło mi czasu.
Nieszpułka jest jadalna, tyle wiem, ale jak smakuje? Jakie ma właściwości - muszę zapytać wujka G.
Laki kwitną, a martwiłaś się o nie. Jak widać, nie warto zamartwiać się na zapas.
Stwierdzam jednoznacznie, że już nie chcę deszczu. Dzisiaj tonęłam w błocie.
Ponieważ też masz już nadmiar wody, to niech Ci wysuszy ziemię, ogrzeje roślinki i Ciebie też.
Ładnego ciepłego weekendu życzę.
Ślimaki i u mnie wyłażą z dziur i panoszą się po działce. Jutro potraktuję je niebieskimi. Dzisiaj brakło mi czasu.
Nieszpułka jest jadalna, tyle wiem, ale jak smakuje? Jakie ma właściwości - muszę zapytać wujka G.
Laki kwitną, a martwiłaś się o nie. Jak widać, nie warto zamartwiać się na zapas.
Stwierdzam jednoznacznie, że już nie chcę deszczu. Dzisiaj tonęłam w błocie.
Ponieważ też masz już nadmiar wody, to niech Ci wysuszy ziemię, ogrzeje roślinki i Ciebie też.
Ładnego ciepłego weekendu życzę.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Witaj Marysiu, u mnie też jakieś gąsienice jedzą agrestowe listki i liście Modraka kaukaskiego ,nie wiem co to za gąsienice ,bo nic nie znalazłam ,najbardziej denerwuje mnie to ,że wszyscy na gotowe przychodzą i jedzą sobie bezkarnie ,a do roboty to tylko ja ,pozdrawiam i miłego weekendu
- ewunia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5092
- Od: 1 lis 2012, o 15:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu, coraz bardziej zastanawiam się nad kupnem osłony na siatkę, a widząc ją u Ciebie, utwierdziłam się w tej decyzji.
Mam taki kawałek płotu, gdzie muszę się od sąsiada odgrodzić - przegrywam tam walkę z wszelakim zielskiem.
Widać, że agrest w tym roku obrodził, jakie zaprawy będziesz z niego robiła?
Podziwiam mnogość różnorodnych kwiatów
Mam taki kawałek płotu, gdzie muszę się od sąsiada odgrodzić - przegrywam tam walkę z wszelakim zielskiem.
Widać, że agrest w tym roku obrodził, jakie zaprawy będziesz z niego robiła?
Podziwiam mnogość różnorodnych kwiatów
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42276
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Witam!
Słońce świeci, ciepło jest ...jest maj!
Wczoraj już spokojniej podeszłam do prac i wyplewiłam jeden kącik, skosiłam trawę na ścieżce i wieczorem bez bólu wracałam do domu Za to co rano przeżywam dramat jak obchodzę grządki, bo wszędzie mam ślimaki...żrą wszystko równo...chryzantemy, irysy, czosnki, lilie, liliowce itd Zdzieram te paskudy z liści i na szczęście te małe jedzą kury więc lądują na kurzym wybiegu, ale zjadły mi pączki na jednej mniejszej lilii candidum. Wspinają się po krzewuszce, żeby obgryzać nie tylko liście czosnków, ale i łodygi A niebieskie kryształki jakby im mniej smakowały
Basiu kupiłam ten agrest lata temu w którymś dyskoncie (chyba Ldl) i początkowo tak sobie rósł, ale od 3 lat szlaje ...wyrósł ogromny, wrasta w porzeczkę obok i owocuje jak szalony. Mam sporo krzewów agrestu, bo je bardzo lubię podjadać...ale ten przeszedł samego siebie.
Na temat wagi nie wypowiadam się, bo to dla mnie przykry temat Tobie życzę powodzenia
Lucynko agrestowi chyba dobrze w mojej glebie, bo każdy krzew ma mnóstwo owoców, ale ten faktycznie ugina się pod nimi od paru lat co roku. Mam różne odmiany, niektóre mają mniej owoców ale za to ogromne, jedne owłosione inne depilowane Inne owoce różnie...pierwsze śliwki mają owoce, czereśni trochę będzie, gruszek niewiele bo największa odbudowuje się po wykopkach. Najwięcej ucierpiała! Jabłonie kwitły ale zawiązki jeszcze będą opadać do św. Jana A wszystko będzie jak mnie nie nawiedzi nic przykrego! Dlatego nie chcę burz z gradem
Cieszą mnie te laki przyznam się po cichutku, jak każde kwiatuszki.
Ślimaki mnie załamują
Nieszpułkę w słoiczku dostałam od Iwonki Zielonej Jagody i zakochałam się w tym owocku, zbieranym jesienią ...pysznym, mięciutkim w sam raz do owsianki. Drzewko jest niskie a badania dowiodły że posiadają naturalne antyoksydanty i zapobiegają nowotworom więc nic dodać nic ująć!
Dopisuje się do Twoich życzę i na jakiś czas ani Tobie ani sobie nie życzę deszczu. Wczoraj postraszyło, pogrzmiało ale utrzymało się cały dzień. Niestety choroby szaleją. Moja brzoskwinia ufo cała w kędzierzawości, bo ja nie opryskałam, bo najpierw było zimno a potem mokro i klapa!
Miłego weekendu, ciepłego i słonecznego
Martusiu pamiętam że kiedyś miałam gąsienice i robaczki na szparagach i nigdzie nie mogłam znaleźć w necie co żre szparagi. Na szczęście był jeszcze sklep na Imbramie i tam w ogrodniczym bardzo doświadczony pan co mi znalazł środek który gąsienice i dorosłe osobniki. Koniecznie zrób zdjęcie gąsienicom i zapytaj u nas na FO a na pewno ktoś poradzi Tak, tak amatorów gotowego nigdy nie brakowało
Powodzenia w walce z przeciwnościami i pozdrawiam
Ewuniu Mam już w jednym miejscu taką siatkę i mam też osłonę z wikliny i wiem, że łatwiej zapanować nad własnymi chwastami bo możesz wykopać nawet korzenie a sąsiadowe obrywasz tylko czubki.
Agrest jem jak dojrzeje na surowo, kiedyś robiłam z zielonego soki ale to jak dzieci były małe. Teraz robię trochę smażonego w całości do ciasta, a najlepiej lubię kompoty na surowo a'la Marta... Link http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... y#p4411802 . Po powrocie z ogrodu umęczona i spragniona wlewam w siebie cały słoik!
Po dwóch latach od wsadzenia nareszcie kwitnie Powojnik górski (Clematis Montana var. Rubens)
Dmucham na nie, bo paskudne ślimaki wspinają się na łodyżkach i je obgryzają
Jeszcze irysy!
wsadzone dalie
Brutalnie dwukrotnie przesadzany stopowiec nic sobie w tego nie robi i kwitnie po raz pierwszy. Oczywiście liść zgryziony paskudnie!
U wielu osób bry kwitły już na koniec kwietnia, u mnie wytrzymały na Zofii i to jeszcze nie całkiem rozkwitły. W słońcu może nawet będą pachniały!
Truskawka w donicy szaleje!
i coś do zjedzenia, niewiele ale dobre i to!
czosnek prosi o dokarmienie
było wczoraj i tak!
Miłego słonecznego weekendu dla wszystkich zaglądających
Słońce świeci, ciepło jest ...jest maj!
Wczoraj już spokojniej podeszłam do prac i wyplewiłam jeden kącik, skosiłam trawę na ścieżce i wieczorem bez bólu wracałam do domu Za to co rano przeżywam dramat jak obchodzę grządki, bo wszędzie mam ślimaki...żrą wszystko równo...chryzantemy, irysy, czosnki, lilie, liliowce itd Zdzieram te paskudy z liści i na szczęście te małe jedzą kury więc lądują na kurzym wybiegu, ale zjadły mi pączki na jednej mniejszej lilii candidum. Wspinają się po krzewuszce, żeby obgryzać nie tylko liście czosnków, ale i łodygi A niebieskie kryształki jakby im mniej smakowały
Basiu kupiłam ten agrest lata temu w którymś dyskoncie (chyba Ldl) i początkowo tak sobie rósł, ale od 3 lat szlaje ...wyrósł ogromny, wrasta w porzeczkę obok i owocuje jak szalony. Mam sporo krzewów agrestu, bo je bardzo lubię podjadać...ale ten przeszedł samego siebie.
Na temat wagi nie wypowiadam się, bo to dla mnie przykry temat Tobie życzę powodzenia
Lucynko agrestowi chyba dobrze w mojej glebie, bo każdy krzew ma mnóstwo owoców, ale ten faktycznie ugina się pod nimi od paru lat co roku. Mam różne odmiany, niektóre mają mniej owoców ale za to ogromne, jedne owłosione inne depilowane Inne owoce różnie...pierwsze śliwki mają owoce, czereśni trochę będzie, gruszek niewiele bo największa odbudowuje się po wykopkach. Najwięcej ucierpiała! Jabłonie kwitły ale zawiązki jeszcze będą opadać do św. Jana A wszystko będzie jak mnie nie nawiedzi nic przykrego! Dlatego nie chcę burz z gradem
Cieszą mnie te laki przyznam się po cichutku, jak każde kwiatuszki.
Ślimaki mnie załamują
Nieszpułkę w słoiczku dostałam od Iwonki Zielonej Jagody i zakochałam się w tym owocku, zbieranym jesienią ...pysznym, mięciutkim w sam raz do owsianki. Drzewko jest niskie a badania dowiodły że posiadają naturalne antyoksydanty i zapobiegają nowotworom więc nic dodać nic ująć!
Dopisuje się do Twoich życzę i na jakiś czas ani Tobie ani sobie nie życzę deszczu. Wczoraj postraszyło, pogrzmiało ale utrzymało się cały dzień. Niestety choroby szaleją. Moja brzoskwinia ufo cała w kędzierzawości, bo ja nie opryskałam, bo najpierw było zimno a potem mokro i klapa!
Miłego weekendu, ciepłego i słonecznego
Martusiu pamiętam że kiedyś miałam gąsienice i robaczki na szparagach i nigdzie nie mogłam znaleźć w necie co żre szparagi. Na szczęście był jeszcze sklep na Imbramie i tam w ogrodniczym bardzo doświadczony pan co mi znalazł środek który gąsienice i dorosłe osobniki. Koniecznie zrób zdjęcie gąsienicom i zapytaj u nas na FO a na pewno ktoś poradzi Tak, tak amatorów gotowego nigdy nie brakowało
Powodzenia w walce z przeciwnościami i pozdrawiam
Ewuniu Mam już w jednym miejscu taką siatkę i mam też osłonę z wikliny i wiem, że łatwiej zapanować nad własnymi chwastami bo możesz wykopać nawet korzenie a sąsiadowe obrywasz tylko czubki.
Agrest jem jak dojrzeje na surowo, kiedyś robiłam z zielonego soki ale to jak dzieci były małe. Teraz robię trochę smażonego w całości do ciasta, a najlepiej lubię kompoty na surowo a'la Marta... Link http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... y#p4411802 . Po powrocie z ogrodu umęczona i spragniona wlewam w siebie cały słoik!
Po dwóch latach od wsadzenia nareszcie kwitnie Powojnik górski (Clematis Montana var. Rubens)
Dmucham na nie, bo paskudne ślimaki wspinają się na łodyżkach i je obgryzają
Jeszcze irysy!
wsadzone dalie
Brutalnie dwukrotnie przesadzany stopowiec nic sobie w tego nie robi i kwitnie po raz pierwszy. Oczywiście liść zgryziony paskudnie!
U wielu osób bry kwitły już na koniec kwietnia, u mnie wytrzymały na Zofii i to jeszcze nie całkiem rozkwitły. W słońcu może nawet będą pachniały!
Truskawka w donicy szaleje!
i coś do zjedzenia, niewiele ale dobre i to!
czosnek prosi o dokarmienie
było wczoraj i tak!
Miłego słonecznego weekendu dla wszystkich zaglądających
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7672
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu jak wchodzę do waszych warzywniaków i kwietnimów to już bardzo tęsknię za swoimi, jednak trzy tygodnie poza ogrodem dla zielono zakręconej osoby to o wiele za długo.
Ale cóż muszę przetrzymać ten czas.
Spoglądam na Twoje czosnki i jeszcze w takich zwartych pąkach....ja swoje zostawiłam już rozwinięte.
Czy Piwonia koperkową to u Ciebie.....jak spoglądam na Twoją to coraz bardziej się upewniam, że moja to podróbka
U mnie dzisiaj pogoda też majowa, słońce, śpiew ptaków, czyste niebo......prawdziwy maj, wszystko dookoła pachnie.
Pozdrawiam
Ale cóż muszę przetrzymać ten czas.
Spoglądam na Twoje czosnki i jeszcze w takich zwartych pąkach....ja swoje zostawiłam już rozwinięte.
Czy Piwonia koperkową to u Ciebie.....jak spoglądam na Twoją to coraz bardziej się upewniam, że moja to podróbka
U mnie dzisiaj pogoda też majowa, słońce, śpiew ptaków, czyste niebo......prawdziwy maj, wszystko dookoła pachnie.
Pozdrawiam
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8658
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu
Trzymam kciuki razem z Tobą za pączuszki czosnku ozdobnego.
U nas też ślimaki wylazły z ukrycia
Marysiu nic się nie przejmuj, my Ciebie kochamy taką mięciutką, jak by to wyglądało, jak by Marysia była chuda i całą urodę straciła.
Nudne by było życie ,jak by wszystkie niewiasty wyglądały jak wieszaki i Pelaśka
Ostatnio mnie Pan od liczników Energi zobaczył w piżamie ,bo nie mogłam dojrzeć odczytu a Z. nie umie. Inżynier
Muszę nieszpułkę sobie tez sprawić.
Trzymam kciuki razem z Tobą za pączuszki czosnku ozdobnego.
U nas też ślimaki wylazły z ukrycia
Marysiu nic się nie przejmuj, my Ciebie kochamy taką mięciutką, jak by to wyglądało, jak by Marysia była chuda i całą urodę straciła.
Nudne by było życie ,jak by wszystkie niewiasty wyglądały jak wieszaki i Pelaśka
Ostatnio mnie Pan od liczników Energi zobaczył w piżamie ,bo nie mogłam dojrzeć odczytu a Z. nie umie. Inżynier
Muszę nieszpułkę sobie tez sprawić.
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6842
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Maryś fajnie porozdzielane warzywka dechami muszę odgapić bo desek po remoncie u mnie dostatek. Idą burze a ja wsadziłam w końcu tomaty do gruntu i mam to gdzieś! czekałam na słońce ale patrząc na tegoroczne prognozy pogody to nie liczę na pomidorowe zbiory. Widzę, że Twoja jasnozielona hosta też taka ogryziona- moja też- ktoś ją bardzo lubi
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42276
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Wszystkie pomidory już posadzone, zostały tylko wraki ogryzione przez ślimaki
Dzień był parny i duszny i dopiero po południu dało się coś działać w ogrodzie. Zostały mi jeszcze do posadzenia papryki. Część pójdzie do tunelu a część do gruntu, bo trochę miejsca na agrotkaninie zostało
Krysiu nie bucz odpoczywaj, nabieraj sił i naprawiaj kręgosłup! Dlatego ja już nie składałam wniosku o sanatorium, bo dla mnie też 3 tygodnie to było za długo
Może są różne piwonie koperkowe Moja ma pojedyncze płatki, a w necie widzę też pełne. Na pewno będzie ładna Wszystkie czosnki mam w pączkach, ale może też są różne bo w innych wątkach widzę rozwinięte.
Pozdrawiam
Agnieszko kochana ja puszczam kciuki i zbieram dziadostwo
Kochana jesteś wiesz mnie mięciutkość nie przeszkadza tylko ograniczone działanie i obciążenie jakie znosi mój biedny kręgosłup, bo wygląd to drugorzędna sprawa...musimy być różni Chuda to ja już byłam O Aguniu jak Cię pan zobaczył w piżamie to już widzę jak się oblizywał i ciągle będzie prosił o odczytanie licznika
Kup sobie nieszpułkę...ja mam trzy
Ewciu warzywa rosną w takich skrzyniach bez dna, to praktyczna metoda uprawy w takim polu jak ja mam. Można lepiej utrzymać porządek i trawa nie włazi na grządki. Też wykorzystujemy deski z odzysku.
Ja tam liczę na zbiory pomidorów inaczej nie sadziłabym. Większość host ma dziurki i wcale się nie dziwię że coś je lubi, bo kiedyś zjadłam kawałek i jest pyszna słodka
Kiedy ja to byłam w polu i kalina była zielona...dalej nie jest biała, a złotokap to pewnie jeszcze 2 tygodnie potrzebuje i to ciepła!
na dobranoc!
Dzień był parny i duszny i dopiero po południu dało się coś działać w ogrodzie. Zostały mi jeszcze do posadzenia papryki. Część pójdzie do tunelu a część do gruntu, bo trochę miejsca na agrotkaninie zostało
Krysiu nie bucz odpoczywaj, nabieraj sił i naprawiaj kręgosłup! Dlatego ja już nie składałam wniosku o sanatorium, bo dla mnie też 3 tygodnie to było za długo
Może są różne piwonie koperkowe Moja ma pojedyncze płatki, a w necie widzę też pełne. Na pewno będzie ładna Wszystkie czosnki mam w pączkach, ale może też są różne bo w innych wątkach widzę rozwinięte.
Pozdrawiam
Agnieszko kochana ja puszczam kciuki i zbieram dziadostwo
Kochana jesteś wiesz mnie mięciutkość nie przeszkadza tylko ograniczone działanie i obciążenie jakie znosi mój biedny kręgosłup, bo wygląd to drugorzędna sprawa...musimy być różni Chuda to ja już byłam O Aguniu jak Cię pan zobaczył w piżamie to już widzę jak się oblizywał i ciągle będzie prosił o odczytanie licznika
Kup sobie nieszpułkę...ja mam trzy
Ewciu warzywa rosną w takich skrzyniach bez dna, to praktyczna metoda uprawy w takim polu jak ja mam. Można lepiej utrzymać porządek i trawa nie włazi na grządki. Też wykorzystujemy deski z odzysku.
Ja tam liczę na zbiory pomidorów inaczej nie sadziłabym. Większość host ma dziurki i wcale się nie dziwię że coś je lubi, bo kiedyś zjadłam kawałek i jest pyszna słodka
Kiedy ja to byłam w polu i kalina była zielona...dalej nie jest biała, a złotokap to pewnie jeszcze 2 tygodnie potrzebuje i to ciepła!
na dobranoc!
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Dziękuję za wyczerpujące info w temacie nieszpułki. Jednak to nie moje smaki. Owsianki nie cierpię, kocham mięcho i to najlepiej czerwone i broń Boże chude. Mogą być jeszcze jaja na boczku, ewentualnie twarożek z tłustą śmietaną.
Rozpędziłam się trochę, przyjmij te wynurzenia z przymrużeniem oka.
Dużo kwiatków w Twoim ogrodzie jest do podziwiania, a kwitnącego stopowca zazdroszczę i już. Mój już dwa latka skończył, a kwiatków mi nie zechciał pokazać, łobuz jeden.
Kolekcję irysów masz całkiem, całkiem, a piwonia koperkowa taka śmiszna, a ładniutka!
U Ciebie nawet ślimaki jakieś nietypowe. Czosnki im smakują?! Moje ślimaczki grzeczne, na dzień dzisiejszy niczego jeszcze nie skosztowały.
Cieszę się, że deszcz i burze przeszły bokiem, a słoneczko grzało i suszyło. U mnie też było tylko i bardzo cieplutko, a ja całą działkę wyplewiłam. Jutro książka i bujany fotel.
Ciepłej, słonecznej i zdrowej niedzieli, Maryś.
Rozpędziłam się trochę, przyjmij te wynurzenia z przymrużeniem oka.
Dużo kwiatków w Twoim ogrodzie jest do podziwiania, a kwitnącego stopowca zazdroszczę i już. Mój już dwa latka skończył, a kwiatków mi nie zechciał pokazać, łobuz jeden.
Kolekcję irysów masz całkiem, całkiem, a piwonia koperkowa taka śmiszna, a ładniutka!
U Ciebie nawet ślimaki jakieś nietypowe. Czosnki im smakują?! Moje ślimaczki grzeczne, na dzień dzisiejszy niczego jeszcze nie skosztowały.
Cieszę się, że deszcz i burze przeszły bokiem, a słoneczko grzało i suszyło. U mnie też było tylko i bardzo cieplutko, a ja całą działkę wyplewiłam. Jutro książka i bujany fotel.
Ciepłej, słonecznej i zdrowej niedzieli, Maryś.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Witaj Marysiu,dzisiaj oglądnęłam mój agrest w okularach i zamarłam ile mam małych zielonych gąsienic na agrestowych listkach ,jak zjedzą cały liść to przenoszą się na następny i pędy agrestu są gołe z wiszącym agrestem ,muszę niestety pryskać ,a Modrak kaukaski jedzą ślimaki malutkie i gryzie pchełka kapuściana ,muszę im wszystkim przywalić ,kalina u mnie też nie może sie całkiem wybielić ,pozdrawiam i pięknych snów życzę