Canna - Paciorecznik cz.2
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Re: Canna - Paciorecznik cz.2
...i dobry szpadel, albo dwa ...
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7281
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Canna - Paciorecznik cz.2
To chyba ROSEMOND COLE
U mnie też była pierwsza w ubiegłym roku W tym jeszcze jej brakuje
U mnie też była pierwsza w ubiegłym roku W tym jeszcze jej brakuje
Re: Canna - Paciorecznik cz.2
Niesamowite, że już kwitną.
U mnie jeszcze długa droga do kwitnienia.
Zdjęcie powyżej przedstawia ok. 1/4 moich cann.
Kolejna część jest tutaj:
W kastrach z wodą rosną canna glauca i canna flaccida.
Na razie wszystko jest młode, więc pokazuję tylko informacyjnie
O wirusach mówi się mało, ale można przyjąć, że część naszych cann jest zawirusowana.
Przebarwienia na liściach widział chyba każdy, ale uśmiercenie rośliny chyba jeszcze u mnie nie wystąpiło.
Nie wiadomo, które przebarwienie jest wynikiem tworzenia nowych odmian, a które dziełem wirusa.
Można wpisać virus canna w wyszukiwarkę internetową i znaleźć wiele zdjęć (informacje najczęściej po angielsku)
U mnie jeszcze długa droga do kwitnienia.
Zdjęcie powyżej przedstawia ok. 1/4 moich cann.
Kolejna część jest tutaj:
W kastrach z wodą rosną canna glauca i canna flaccida.
Na razie wszystko jest młode, więc pokazuję tylko informacyjnie
O wirusach mówi się mało, ale można przyjąć, że część naszych cann jest zawirusowana.
Przebarwienia na liściach widział chyba każdy, ale uśmiercenie rośliny chyba jeszcze u mnie nie wystąpiło.
Nie wiadomo, które przebarwienie jest wynikiem tworzenia nowych odmian, a które dziełem wirusa.
Można wpisać virus canna w wyszukiwarkę internetową i znaleźć wiele zdjęć (informacje najczęściej po angielsku)
- -Iwona-
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4080
- Od: 4 lut 2011, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Canna - Paciorecznik cz.2
Dziękuję. Moje są podobnej wielkości.
Mnie te przebarwienia (wirusowe) się bardzo podobają. Nawet te moje troszkę takie były.
Jestem zaskoczona, że zaczynają już kwitnąć.
U mnie to coś innego.Tutaj pierwszy liść zielony a drugi ma wysypkę. To moja którą mam od lat i nigdy nie miała cętek.
Skoro nie wiem co to, to pryskam czym mam (nawet myłam wodą z płynem do mycia naczyń). Zobaczę co będzie dalej.
Ta najbardziej cętkowana jest najsłabsza.
Mnie te przebarwienia (wirusowe) się bardzo podobają. Nawet te moje troszkę takie były.
Jestem zaskoczona, że zaczynają już kwitnąć.
U mnie to coś innego.Tutaj pierwszy liść zielony a drugi ma wysypkę. To moja którą mam od lat i nigdy nie miała cętek.
Skoro nie wiem co to, to pryskam czym mam (nawet myłam wodą z płynem do mycia naczyń). Zobaczę co będzie dalej.
Ta najbardziej cętkowana jest najsłabsza.
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4179
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Canna - Paciorecznik cz.2
Przemku.
Tę kannę prawdopodobnie wysłałem Ci jako President. Kupiłem ją kiedyś w Florekspolu w Lublinie na wyprzedaży bez nazwy. Byłem przekonany,że jest to President ale ta odmiana choć bardzo podobna jest odmianą WILLY mało spotykaną ze względu na delikatną żółtą obwódkę w okół kwiatu. Rosemond Cole ma więcej żółtego.
Spotkamy się w nowym wątku.
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz