Ja mam podobnie on tylko kupi, jak sobie sama wybiorę, ale może to i dobrze, bo on nie kojarzy co mam i nie chce dublować ;) i musiałabym udawać, że się cieszę, jakby zdublowałCiku pisze:Tak czytam, czytam i zazdroszczę lubego Mój mimo sporej kolekcji, pełnych parapetów i nie tylko, nieukrywanego zachwytu nad nimi ... przy jakiejkolwiek okazji zawsze dostanę coś, tylko nie kwiatka
Micha storczyków Kahim cz.2
Re: Micha storczyków Kahim cz.2
- kahim
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2543
- Od: 30 cze 2011, o 10:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Micha storczyków Kahim cz.2
Ciężkie życie niewieście...
Dziś miałam poranek genialnych pomysłów... Jednym z nich było przesadzenie dendrobium nobile (tego kwitnącego na żółto). I zgadnijcie co znalazłam... Pod korą rozsypaną po powierzchni, kryła się klucha mokrego sphagnum otulona.... miałem z kory
Aż sama nie wiedziałam co to jest. Wąchałam rozdrabniałam, miętoliłam... i jedyne co wymyśliłam, to właśnie to, że to mega drobiutko z,ielpna kora... Z resztą sami spójrzcie:
[URL=http://s63.photobucket.com/user/Kahimm/ ... a.jpg.html][/URL
Swoją drogą bardzo ciekawie się to to zachowuje- jest super soczyste (garstka tego czegoś wchłonęła niemal pół szklanki wody w kilka sekund) , a jednocześnie nie jest mokre i trzeba mocno zgnieść, żeby jakaś woda zaczęła kapać....
Przesuszę to i zobaczę, czy nie da się do czegoś wykorzystać
Ciąg dalszy moich genialnych pomysłów niebawem nastąpi...
Dziś miałam poranek genialnych pomysłów... Jednym z nich było przesadzenie dendrobium nobile (tego kwitnącego na żółto). I zgadnijcie co znalazłam... Pod korą rozsypaną po powierzchni, kryła się klucha mokrego sphagnum otulona.... miałem z kory
Aż sama nie wiedziałam co to jest. Wąchałam rozdrabniałam, miętoliłam... i jedyne co wymyśliłam, to właśnie to, że to mega drobiutko z,ielpna kora... Z resztą sami spójrzcie:
[URL=http://s63.photobucket.com/user/Kahimm/ ... a.jpg.html][/URL
Swoją drogą bardzo ciekawie się to to zachowuje- jest super soczyste (garstka tego czegoś wchłonęła niemal pół szklanki wody w kilka sekund) , a jednocześnie nie jest mokre i trzeba mocno zgnieść, żeby jakaś woda zaczęła kapać....
Przesuszę to i zobaczę, czy nie da się do czegoś wykorzystać
Ciąg dalszy moich genialnych pomysłów niebawem nastąpi...
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4908
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Micha storczyków Kahim cz.2
może to torf? Moja Nelly też była w bryłce mchu a po brzegach doniczki wysypana kora.. tyle, że grubsza
- kahim
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2543
- Od: 30 cze 2011, o 10:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Micha storczyków Kahim cz.2
Hmmm... Raczej nie torf... Torf jest taki "tłusty" i daje się skleić w większe grudki? (Tak przynajmniej ja kojarzę torf ). Bo to się nie daje
A teraz mój dzisiejszy pomysł nr 2
Otóż, od kilku tygodni próbowałam kupić/ znaleźć/ zrobić/ wyczarować... taki ruszt jaki mam w misie ze storczykami. Musiał on spełnić dwa warunki- być prostokątem (w misie mam okrągły) i być taniusi.... najlepiej darmowy, bo bida piszczy
Ruszt ten miał iść do kuwetki. Zamysł był podobny jak w misie- kwiatki stawiam na ruszcie, pod rusztem jest woda która parując ładnie podnosi wilgotność...
Tak więc kombinował z dusztami z grili, półkami z lodówek, suszarkami na pranie, ociekaczami na talerze... Ogólnie pomysłów było dużo...
No i dziś wymyśliłam
Wzięłam taką plastikową wypraskę którą za free dostałam na giełdzie kupując kwiatki i ją "zażurowałam"
Wypraska przed:
Proces "ażurowania" ( czyt. wycinanie możliwie największej ilości dziur bez ryzyka zawalenia konstrukcji...)
Może niedokładnie widać, bo wypraska jest tu już wstawiona do kuwetki. Ogólnie wycięłam dno pod doniczkami i ścianki boczne oraz wszystko co można było wyciąć
W narożnikach pacnęłam dwa glutki z poxyliny, żeby stelaż się nie przesuwał i nie dotykał dna. A że poxylina nie jest ładnym glutem, to porobiłam z niej dwa kocie łebki
Dzięki temu woda może stać non stop pod doniczkami i parować, a podlewanie ogranicza się do nalania wody do kuwetki. Sprawdziłam- po zalaniu, woda sięga do poziomu 2/3 wysokości doniczki, więc jak dla mnie ok
Tu (powyżej) jeszcze nie nalałam wody do maksimum, ale to był tylko test
Oprócz kocich łebków porobiłam jeszcze dwie kocie łapki (rówież z poxyliny) w ramach dodtakowych wzmocnień)
Ogólnie wierzę, że patent zda egzamin tak, jak micha.
I tym miłym akcentem zapraszam do części trzeciej:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=61&t=77093
Oraz proszę moderatorów o zamknięcie wątku
A teraz mój dzisiejszy pomysł nr 2
Otóż, od kilku tygodni próbowałam kupić/ znaleźć/ zrobić/ wyczarować... taki ruszt jaki mam w misie ze storczykami. Musiał on spełnić dwa warunki- być prostokątem (w misie mam okrągły) i być taniusi.... najlepiej darmowy, bo bida piszczy
Ruszt ten miał iść do kuwetki. Zamysł był podobny jak w misie- kwiatki stawiam na ruszcie, pod rusztem jest woda która parując ładnie podnosi wilgotność...
Tak więc kombinował z dusztami z grili, półkami z lodówek, suszarkami na pranie, ociekaczami na talerze... Ogólnie pomysłów było dużo...
No i dziś wymyśliłam
Wzięłam taką plastikową wypraskę którą za free dostałam na giełdzie kupując kwiatki i ją "zażurowałam"
Wypraska przed:
Proces "ażurowania" ( czyt. wycinanie możliwie największej ilości dziur bez ryzyka zawalenia konstrukcji...)
Może niedokładnie widać, bo wypraska jest tu już wstawiona do kuwetki. Ogólnie wycięłam dno pod doniczkami i ścianki boczne oraz wszystko co można było wyciąć
W narożnikach pacnęłam dwa glutki z poxyliny, żeby stelaż się nie przesuwał i nie dotykał dna. A że poxylina nie jest ładnym glutem, to porobiłam z niej dwa kocie łebki
Dzięki temu woda może stać non stop pod doniczkami i parować, a podlewanie ogranicza się do nalania wody do kuwetki. Sprawdziłam- po zalaniu, woda sięga do poziomu 2/3 wysokości doniczki, więc jak dla mnie ok
Tu (powyżej) jeszcze nie nalałam wody do maksimum, ale to był tylko test
Oprócz kocich łebków porobiłam jeszcze dwie kocie łapki (rówież z poxyliny) w ramach dodtakowych wzmocnień)
Ogólnie wierzę, że patent zda egzamin tak, jak micha.
I tym miłym akcentem zapraszam do części trzeciej:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=61&t=77093
Oraz proszę moderatorów o zamknięcie wątku
- Frodo1
- 500p
- Posty: 526
- Od: 31 lip 2013, o 09:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Micha storczyków Kahim cz.2
O gratuluję pomysłowości i kreatywności kombinator z Ciebie.....
Super patent do wykorzystania
Super patent do wykorzystania
Pozdrawiam serdecznie
Iwona
Iwona