Moje ogródki - Gucia.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
A ja już Guciu od kilkunastu minut gapię się na ten garaż jak sroka w kość i nijak oczu oderwać nie mogę. Ty to masz widok z okna Już ochy i achy nie wystarczą. Nic już nie powiem...........
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- gucia
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2740
- Od: 27 wrz 2007, o 18:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Witam Was Kochane, przepraszam, że dopiero dzisiaj odpisuję, ale .......starość nie radość i czasu na wszystko jakoś brakuje
Bożenko, u mnie mimo kilku dni deszczu znowu sucho, szczególnie w P-O, pod brzozami. Znowu dosypałam trocin i kory. Muszę chyba jutro dokupić kolejny kawałek węża, bo przy tym moim "długasie", ciągle go ostatnio brakuje Przybyły kolejne cztery metry.......sama zobaczysz, ile teraz trzeba się nałazić.
Elu, Anulko, chyba mnie szczęście ostatnio opuściło i sama dobra ręka to mało Trzy powojniki dopadły grzyby
Zamiast pięknych kwiatów będę miała suche badyle. Pryskałam Bravo, ale czy to pomoże
Izuś, na szczęście te ciemnie powojniki trzymają się zdrowo.......ciekawe jak długo A to niebieskie coś.... to masz rację, to wilczomlecz, nazwy niestety nie podam....nie mam pojęcia, kiedy ja się tego wszystkiego nauczę
Haneczko, ten niższy świerk, był kiedyś przycinany, ale chyba wieki temu. Teraz nie przycinamy na garażu właściwie niczego. Wszystko rośnie jak chce,......."zagraciło" się strasznie, mieliśmy wiosną co nieco wysadzić, ale na planach się wszystko skończyło....niestety.
A za fotomontaż i zachód, znajomym serdecznie dziękuję Jak miło, że się podobało
Gosiu, Bożenko, Agnieszko, jeszcze raz dziękuję Aga, oszczędź mnie i nie donoś....proszę Cię ślicznie
Asieńko, Grażynko, ;:21 na garażu azalie pomału przekwitają i robi się już mniej ciekawie.....a może by tak posadzić coś wiecznie kwitnącego ....tylko gdzie coś takiego jeszcze wcisnąć
Roseo, bardzo dziękuję:D Nasadzenia na garażu i przy oczku robił mój M, ja niestety zajmowałam się tylko tzw "wykończeniówką".....czyli.... kamyk tu albo tu, rojnik taki albo siaki.....wiesz co mam na myśli. Jedynie parko-ogród przy ulicy / czyli P_O/ jest wyłącznie "mój". A jego wygląd jest wyłącznie dziełem przypadku. Zbieram korzenie , kamienie, rośliny sadzę zupełnie przypadkowe, czyli te, które aktualnie mam. Wpadek jest więc mnóstwo, ale od czego jest szpadel.....przesadzam, poprawiam, cuduję jak mogę i tak jakoś wychodzi.
A dzisiaj zdjęcia właśnie z mojego P_O........zrobiło się kolorowo, chociaż liliowce praktycznie jeszcze nie kwitną:
Bożenko, u mnie mimo kilku dni deszczu znowu sucho, szczególnie w P-O, pod brzozami. Znowu dosypałam trocin i kory. Muszę chyba jutro dokupić kolejny kawałek węża, bo przy tym moim "długasie", ciągle go ostatnio brakuje Przybyły kolejne cztery metry.......sama zobaczysz, ile teraz trzeba się nałazić.
Elu, Anulko, chyba mnie szczęście ostatnio opuściło i sama dobra ręka to mało Trzy powojniki dopadły grzyby
Zamiast pięknych kwiatów będę miała suche badyle. Pryskałam Bravo, ale czy to pomoże
Izuś, na szczęście te ciemnie powojniki trzymają się zdrowo.......ciekawe jak długo A to niebieskie coś.... to masz rację, to wilczomlecz, nazwy niestety nie podam....nie mam pojęcia, kiedy ja się tego wszystkiego nauczę
Haneczko, ten niższy świerk, był kiedyś przycinany, ale chyba wieki temu. Teraz nie przycinamy na garażu właściwie niczego. Wszystko rośnie jak chce,......."zagraciło" się strasznie, mieliśmy wiosną co nieco wysadzić, ale na planach się wszystko skończyło....niestety.
A za fotomontaż i zachód, znajomym serdecznie dziękuję Jak miło, że się podobało
Gosiu, Bożenko, Agnieszko, jeszcze raz dziękuję Aga, oszczędź mnie i nie donoś....proszę Cię ślicznie
Asieńko, Grażynko, ;:21 na garażu azalie pomału przekwitają i robi się już mniej ciekawie.....a może by tak posadzić coś wiecznie kwitnącego ....tylko gdzie coś takiego jeszcze wcisnąć
Roseo, bardzo dziękuję:D Nasadzenia na garażu i przy oczku robił mój M, ja niestety zajmowałam się tylko tzw "wykończeniówką".....czyli.... kamyk tu albo tu, rojnik taki albo siaki.....wiesz co mam na myśli. Jedynie parko-ogród przy ulicy / czyli P_O/ jest wyłącznie "mój". A jego wygląd jest wyłącznie dziełem przypadku. Zbieram korzenie , kamienie, rośliny sadzę zupełnie przypadkowe, czyli te, które aktualnie mam. Wpadek jest więc mnóstwo, ale od czego jest szpadel.....przesadzam, poprawiam, cuduję jak mogę i tak jakoś wychodzi.
A dzisiaj zdjęcia właśnie z mojego P_O........zrobiło się kolorowo, chociaż liliowce praktycznie jeszcze nie kwitną:
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Moje wątki
- kryska
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2338
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Guciu, powiem tylko trzy słowa o PO, Twoim ogrodzie i garażu - cuudnie, przecuuudnie, cuuudddownie.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Bożenko ja dodam to samo i nie będę oryginalna, tylko powzdycham....och i ach......
Co do garażu to przecież możesz tam wstawić doniczek kilka z pelargoniami sztywnołodygowymi lub petuniami. A może kilka aksamitek ?Ślimaki raczej tam nie wejdą.
Co do garażu to przecież możesz tam wstawić doniczek kilka z pelargoniami sztywnołodygowymi lub petuniami. A może kilka aksamitek ?Ślimaki raczej tam nie wejdą.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- markussch01
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 917
- Od: 7 lis 2007, o 22:40
- Lokalizacja: Düsseldorf
- bogusia177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5556
- Od: 14 wrz 2007, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzislaw Śląski
- gucia
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2740
- Od: 27 wrz 2007, o 18:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Witam Was Kochani, jeszcze nawet się nie spakowałam....wyjeżdżam dopiero w sobotę i tyram od rana do wieczora, żeby nie okazało się, że po tych trzech tygodniach P-O zarośnie chwastami Podsypałam chyba tonę trocin, podlewam rano i wieczorem.....mam nadzieję, że mój "parko-ogród" przeżyje beze mnie do lipca
Obiecuję, że po powrocie, nadrobię zaległości w odwiedzinkach Waszych wspaniałych ogrodów....do zobaczenia
Obiecuję, że po powrocie, nadrobię zaległości w odwiedzinkach Waszych wspaniałych ogrodów....do zobaczenia
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Moje wątki
- izabella1004
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3631
- Od: 18 kwie 2008, o 08:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodnio-pomorskie
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6087
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina