W ogrodzie Doroty cz. 11

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
danuta z
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 26 cze 2011, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Dorotko to fajnie,że szpadel się sprawdza,przynajmniej nie będę żałowała wydanych pieniędzy.
U nas znowu pobieliło,najgorszy ten wiatr,szumi i gwiżdże.
Fajnie,że masz już tyle posiane.Siewki już spore.
Też nie lubię siedzieć bezczynnie,ale w bloku nie ma wyjścia.Jeszcze do tego ten wirus.Co raz bardziej się mutuje.On nas wszystkich wykończy. ;:134
Trzymaj się. ;:168
Awatar użytkownika
Shalina
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1132
Od: 3 paź 2017, o 17:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Roztocze

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Dorotko ruch to samo zdrowie i nie ma czasu na rozmyślania ;:7 a ogród to super rozwiązanie, aby zająć czymś ręce i wyzwolić się od zbytecznych i głupich myśli. Mnie to pomaga ;:306
Śnieg pomieszał mi plany, myślałam, że wymianę płotu uda mi się zrobić jak rośliny będą jeszcze w uśpieniu.Teraz nawet nie chcę myśleć jak to będzie? i dużo prac też będę musiała zrobić sama ;:223
Pikowania tak samo nie lubię tak samo jak Ty, chyba dlatego że paluszki już nie są takie zgrabne ;:306 ale łączki
ranników to na pewno będę Ci zazdrościła ;:215 Jeżeli będziesz pamiętała to proszę i dla mnie zatrzymaj ze dwa patyczki tej cudownej wierzby ;:167
Pozdrawiam cieplutko i życzę dużo zdrowia ;:3 ;:79 ;:79
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Dzień nie ogrodowy, inne sprawy były ważniejsze. Przy okazji bytności w mieście kupiłam sobie kilka bratków, zamówiłam skrzyneczkę mini bratków w moim ulubionym kolorku. Kupiłam kolejne worki ziemi, bo bardzo szybko znika, multiplety do pikowania, cebulkę szalotkę i jedno ;:oj opakowanie nasion nagietków Radio.

Lucynko zawsze starałam się mieć pozytywny stosunek do wszystkiego, tam gdzie można znaleźć dobro to go szukam. Z natury jestem bardzo wesołą osobą. Troski, problemy, których jest sporo staram się rozładowywać w ogrodzie. Dziś poprawiłam sobie humorek kupując bratki, na razie tylko 6 szt, po powrocie do domu od razu je posadziłam i ustawiłam. Twoje życzenia na pewno pomogły ;:168
U nas wieje okropnie :cry: W ciągu dnia deszcz z gradowymi kuleczkami, siła wiatru pod wieczór zmalała, oby jutro była fajna pogoda. Syn przyjeżdża i obiecał mi pomóc w ciężkich pracach.
Jesienią wymienialiśmy piec CO, nie mogę narzekać, mam ciepło w domku, to była dobra inwestycja ;:215

Obrazek

Obrazek

Danusiu na pewno będziesz zadowolona, a z jakim końcem masz łopatę, bo my kupiliśmy szpiczastą, super się kopie nie wykrzywia się, nie sprężynuje, oby jak najdłużej służyła.
Dzisiaj moje siewki nie wyniosłam do foliaczka, zostały w garażu. Rosną ładnie, jedynie goździki brodate padają, przyznaję się to ja im zaszkodziłam ;:222
Jestem wychowana w blokowisku, także rozumiem Cię. Mieliśmy działkę za miastem jak tylko był czas to uciekałam na nią. Na wieś przeprowadziliśmy się późno, tu mamy swój raj, ja spełniam się ogrodowo. Jak mam jechać do Krakowa to jest to dla mnie kara, wolę miasteczka mniejsze bliżej miejsca zamieszkania.
Ten wirus zwariował, dzisiejsze informacje o wzroście zachorowań bardzo niepokojące. Końca nie widać ;:145
To Wy się trzymajcie ;:168 bo Wasz rejon ma najwięcej przypadków covidowych.

Obrazek

Obrazek

Halinko mądre słowa, też tak uważam. Ruch, praca w ogrodzie to jest najlepsza terapia.
Oby Ci się udało w odpowiednim dla Ciebie czasie wymienić ogrodzenie. Czeka Cię sporo pracy porządkowej, musisz dać radę ;:215 a nie masz dobrych duszyczek, które mogłyby Cię wesprzeć pomocą.
Podczas pikowania maleństw to właśnie te moje niezgrabne paluszki robią siewkom najwięcej szkody ;:306 Muszę się zabrać, już wszystko mam kupione, teraz tylko chęci ;:7 i pikowanie.
Patyczki na pewno Ci wyślę, tylko proszę o cierpliwość, cięcie wierzby po kwitnieniu chyba w połowie maja.
Dla Ciebie ranniki dziś zamknięte, pogoda im nie pozwoliła na otwarcie kwiatów.

Obrazek

Jeszcze kilka zapowiedzi nadchodzącej wiosny, roślinki już się budzą

Obrazek

bratek który sam się wysiał, a obok w zadołowanej misie kiełkujące wysiane jesienią floksy, oby były ładne kolorki

Obrazek Obrazek
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Dorotko, odczytuję w Twoim poście satysfakcję z wyjazdu. ;:333
Zresztą żółciutkie słoneczka bratków najlepiej oddają Twój nastrój. Śliczniutkie! ;:215
A ogrodzie zwiastuny wiosenne też dają Ci dużo radości. ;:63 Oby tylko pogoda im pozwoliła, to nie wiadomo kiedy rozkwitną wszystkie pozostające aktualnie w półśnie kwiatuszki. ;:138
Życzę sprzyjającej jutrzejszym planom pogody i zdrówka dla całej Waszej trójeczki. ;:3 ;:167 ;:196
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
marta64
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3141
Od: 8 kwie 2018, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Dorotko, słońce wstało, ma być pięknie cały dzień, to zaplanowane prace w ogrodzie z pomocą syna, pójdą jak z płatka ;:333 A i sieweczki skorzystają z werandowania w foliaczku :D
Dorotko, jeśli się uda, to chętnie spróbuję oberżyny z donicy. ;:168
U Ciebie więcej słonecznych chwil, a teraz to już słoneczka bratków będą Ci rozświetlać nawet pochmurne dni ;:138
W ogrodzie coraz więcej kwiatuszków się pokazuje, trochę ciepła i będzie pięknie ;:215
Miłej pracy w słoneczku ;:196
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Awatar użytkownika
Shalina
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1132
Od: 3 paź 2017, o 17:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Roztocze

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Dorotko dziękuję za te cudowne ranniki i dobre ;:167 oczywiście będę cierpliwie czekać ;:215 żółte bratki też uwielbiam i co roku kupuję ale te z ciemną kontrastową plamką :heja
Do pomocy przyjechała siostra i trochę zostanie, zawsze to już jest jakaś pomoc :tan
Dzisiaj zapowiada się ładny dzień to może uda mi się przyciąć hortensje :heja
Pozdrawiam cieplutko i życzę dużo słonka na weekend ;:3 ;:79 ;:79
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11952
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Dorotko ranniki bardzo ładnie się sieją, szybko będziesz mieć słoneczną rabatę. ;:215 Też wysiałam w głębszym pojemniku werbenę, ale Rigidę. Nie pikuję, one rosną jak chwasty. Masz foliaka, to pewnie siewki popikowane będa dorodniejsze.
Masz rację, że zakręconym ogrodniczkom wystarczy kilka godzin pracy w ogrodzie i już są szczęśliwe. ;:173
Bratków zazdroszczę, ;:oj trzeba się wybrać na giełdę hurtową, bo tarasy puste. ;:222
Pozdrawiam ciepło. ;:168
Awatar użytkownika
christinkrysia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8379
Od: 26 maja 2006, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostróda

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Dorotko czy u Ciebie każdy wyjazd do "miasta" kończy się kolorowymi zakupami ? Piękny słoneczny kolorek, bratki zawsze warto mieć ale one mnie nie lubią bo sieje i ... siewek brak ;:131
Niebawem i ja się wybiorę po bratki ale u nas nadal ziemia zmarznięta więc chyba w folii je przetrzymam. Chyba, że zrobię to później ale już by podrosły bo zawsze przesadzam do większych doniczek i dokarmiam.
Czy pikowałaś już koleusy ?
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16242
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Sporo cebulaczków pokazało już u Ciebie swoje noski. Jak co roku widok ten napawa nas radością, optymizmem i energią. Będzie dobrze :D
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11744
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Dorotko jak ja lubię wracać z zakupów z takimi prezentami .Wspaniała ta skrzynka ze słonecznymi bratkami.Gdzie taką zamówiłaś? Szukałam w sieci takiej podobnej, ale starej, ale ciężko ustrzelić ;:oj
U nas nie ma szans, żeby popracować w ogrodzie.Wiatr wieje i gwiżdże, krokusy chciałyby pokazać kolorek, ale nie ma szans.Oby tylko nie zgniły mi od nadmiaru deszczu ;:124

Miłej niedzieli i udanych prac z rodzinką ;:3
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Zaplanowane prace na wczoraj zostały wykonane w ekspresowym tempie. Mnie zajęłoby to cały dzień, a syn uwinął się w 1,5 godziny. Co znaczy młodość. Iglaki przycięte, uformowane, wierzba już nie szpeci. To druga wierzba odmiany Hakuro Nishiki, z którą się żegnam ;:145 jak zakładałam ogród kupiłam jedną po 3 latach w ciągu tygodnia mi wyschła, znikała w oczach. Zastanawiałam się jaka może być tego przyczyna, bo korzeń zdrowy nie podgryziony wykopywałam. Jak cięłam gałązki na ognisko zauważyłam w środku dziwne korytarze i tak po kawałku odcinając doszłam do miejsca szczepienia, a tam sporo białych gąsienic. Z wierzbą żal było się żegnać więc do ogrodu zaprosiłam kolejną, ładnie rosła, piękną kulę miałam z niej uformowaną. Zeszłej jesieni zaczęła marnieć, gałązki zasychały, po ich odcięciu zauważyłam korytarze, już wiedziałam co ją czeka. Nie dała rady od jesieni usychała w oczach. Więcej jej nie zaproszę.

Lucynko bo właśnie tak jest, od czasu do czasu trzeba wyrwać się z domu, a jak są przy okazji załatwione super sprawy, kilka przyjemności dokonanych od razu radość i zadowolenie ogromne.
Bratki to dodatek po udanej wizycie u dentystki ;:306 Było kilka kolorków, ale te najbardziej mi pasowały, czemu nie wiem bo wolę dwubarwne :lol:
Każdy pączek, rozwinięty kwiatek bardzo mnie cieszy, chodzę i do nich "gadam" ;:306 sąsiedzi muszą mieć zabawę, a co tam.
Syn spisał się na medal, wszystko wykonał sprawnie, taczka iglastych gałązek czeka na pocięcie i będą kompostowane w workach, chce mieć super podłoże do kwasolubnych.
Dziękujemy wzajemnie ;:196 nie ma jak pozytywne fluidy z chęcią je przyjmujemy ;:108

Marto wczorajszy dzień był fajny, rano świeciło ładnie słoneczko, po południu przywiało wiatr, ale wtedy mogłam z okna już patrzeć, bo byliśmy odrobieni. Syn nie chciał mojej pomocy, tylko pokazałam co ma wykonać. Na koniec jedynie zmiotłam gdzieniegdzie gałązki i przejechałam taczkami pod kompostowniki ;:306 nie napracowałam się zbytnio.
Siewki tak jak piszesz miały cały dzień fajnie w foliaczki, dziś też wystawiłam, szkoda że słoneczka nie mają.
Oberżynę dostaniesz w tym tygodniu ją w końcu przepikuję, wyślę razem z chryzantemami, a proszę jeszcze przypomnij mi co miało być, czy o czymś nie zapomniałam.
Jedne brateczki stoją na parapecie okiennym więc cały czas mam je na oku. Tak bardzo chciałam już coś posadzić kwitnącego, spełniłam w końcu swoją zachciankę. Skrzynkę bratków mam zamówioną pewno duże sadzenie będzie w tym tygodniu jak mi koleżanka przywiezie.
Kwiatuszków na ogrodzie przybywa, potrzeba ciepła i słoneczka oraz co drugą noc deszczyku wtedy wszystko wokół szybko się zazieleni, ( o deszczu wspominam, ale tylko niech pada na moje piaski :lol: )

Obrazek

Halinko patyczki dostaniesz, odezwę się w odpowiednim czasie po cięciu wierzby wyślę.
Też kupowałam do tej pory bratki o których piszesz, takie też były w sprzedaży, czemu wybrałam jednokolorowe, nie wiem, aż moja koleżanka była zaskoczona. Jakoś na ten moment ten kolorek mnie wołał- kup nas ;:306
Dobrze, że masz pomoc, zawsze lepiej na cztery ręce pracować. Nie martw się niepotrzebnie, a może pójdzie wszystko sprawnie i panowie zmieniający ogrodzenie będą solidni i bałaganu dużego nie narobią.
Mam nadzieję, że wczoraj przycięłaś hortensje. Słoneczko właśnie teraz próbuje rozchylić chmury, ale coś niemrawo mu to idzie, najgorszy jest wiatr bo znowu dziś mocno wieje.

Soniu do tej pory zastanawiałam się czemu u mnie nie rozsiewały się, teraz wiem to moja wina ;:7 Na pewno siewki były w poprzednich latach, tylko ja wyrywna do plewienia nie znając wyglądu siewek wszystko wyrywałam ;:223 a już miałabym łąkę. Teraz myślę jaki tam mini płoteczek zrobić, aby siewek nie wyrwać, bo jak zacznę plewić znowu mogę się zatracić ;:306 i będzie po siewkach ;:131
Werbenę o której piszesz mam od Ciebie, ja ją wysiałam jesienią do donic i zadołowałam, to samo zrobiłam z Orlają, muszę sprawdzić czy w tych donicach coś się dzieje.
Nie ma jak praca na świeżym powietrzu, wszystkie złe myśli ulatują, owszem wraca się zmęczonym do domu, ale jak się spojrzy przez okno na porządki ogrodowe radość ogromna :heja
Bratki w większej ilości dopiero przyjadą, zamówiłam miniaturki w lawendowych kolorkach, mam misy w żółtych odcieniach i do nich jak najbardziej. Przywiozłam jesienią z cmentarza starą misę, brzydką wypłowiałą, umyłam ją porządnie, M mi wymalował na jasno zielony kolor, jest śliczna jak nowa, ją też bratkami obsadzę.
Pozdrawiam ;:168

Obrazek

Krysiu rzadko jeżdżę do miasta, tak mnie ostatnio nosiło, że musiałam, cel był wyznaczony sklepy ogrodnicze odwiedziłam ich tak naprawdę trzy bo pierwsza była zaprzyjaźniona kwiaciarnia, później duży sklep ogrodniczy, ileż tam nasion, sadzonek róż i innych krzaków, drzewek, a na końcu zaliczyłam market budowlany dział ogrodniczy. Wróciłam zadowolona, ziemia, nawozy zakupione, jestem zaspokojona na dłuższy czas, teraz będę siedziała na "tyłku" ;:306
Czym dokarmiasz bratki, to jakiś płynny nawóz.
Moje koleusy to jeszcze miniaturki, chyba będą się zbierały ze dwa tygodnie, znając życie to zapewne zabiorę się za nie po świętach. Nie mam gdzie tego wszystkiego poustawiać. Pudła już czekają w piwnicy, jest ich sterta.

Wando wiosna wg mnie to najpiękniejsza pora dla mojego ogrodu, wszystko szybko startuje. Najgorszy czas to suche lata, żal patrzeć na zasuszony ogród, może ten sezon będzie taki przychylny jak w roku 2020, gdzie niebo nam deszczu nie skąpiło.

Aniu najbardziej radują mnie zakupy do ogrodu, teraz praktycznie nie jeżdżę do sklepów, tę rolę przejął mój M, więc takich prezencików mam mało, ale jak wyruszę to robię sobie przyjemność i zaspokajam się na dłuższy czas ;:306
Tę skrzynkę dostałam w prezencie razem z wrzosami od Marty- Koziorożec kilka lat temu. Widziałam podobne u koleżanki w kwiaciarni, myślę że na pewno gdzieś znajdziesz. Próbowałaś na giełdzie kwiatowej, tam powinny być takie cuda.
Oby pogoda na dłużej się poprawiła, dziś mamy zimnicę okropną, po co nam wiatr przywiało ;:202
Dziękuję, wzajemnie ;:168

Obrazek
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
christinkrysia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8379
Od: 26 maja 2006, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostróda

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Dorotko działasz jak burza, zanim zagości wiosna to u Ciebie będzie już wszystko uporządkowane... U nas znów było śnieżnie, a i ziemia wciąż zmarznięta więc czekam ;:65 ;:65 ;:65
Jedynie grządki na warzywniku te lekko podwyższone mające ciemniejszy kolor ziemi (daję rosahumus ) prawie rozmarznięte więc z radością przeleciałam "trójzębem"
Po bratki wybiorę się do Intermarche w tygodniu bo widziałam ofertę.
Po zakupie daję jeden raz nawóz zrównoważony (Kristalon zielony 3kg 18-18-18 +mikroelementy) aby je solidnie podkarmić a potem już cały czas na kwitnienie z dużą dawką potasu (u mnie Kristalon czerwony 12-12-36 + mikroelementy).
Seria jest bogatsza ale ja głownie używam cztery zestawy nawozów dla wygody często określane kolorami.
Siewki koleusów faktycznie wolniutko rosną ale jak dobrze wykształca właściwą parę liści od razu pikowanie. Tylko gdzie to trzymać ??? ... teraz to malutki pojemniczek :(
Miłej niedzieli życzę i odpoczynku bo zasłużyłaś na niego.
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Dorotko, w Twoim ogrodzie nie tylko praca wre, ale i kolorków już niemało. ;:215 ;:138
Lekka ziemia szybciej przesycha i nagrzewa się w słoneczne dni. ;:333 U mnie ziemia ciężka, dłużej będę czekała na pierwsze krokusiki. ;:108
Koleusy nie śpieszą się, ;:185 heliotropy szybciej idą w górę. ;:303 Mam porównanie, bo siałam jednego dnia. ;:108

Pogoda u mnie zwariowana. ;:223 Wietrzysko takie, że strach wyjść, chmury na zmianę ze słońcem, a przed chwilą nawet deszczem lunęło. ;:oj Na szczęście króciutko i znowu wyszło słoneczko.

Niech Ci słońce ogród oświetla, byś mogła cieszyć się coraz to nowymi kolorowymi kwiatuszkami wiosennymi. ;:196
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Krysiu wiele prac porządkowych jeszcze mnie czeka, o plewieniu nie wspomnę, gwiazdnicy mi sporo narosło, to dziadostwo już kwitnie i się rozsiewa.
U nas ziemia tylko na wierzchu rozmarzła, chciałam wbić widły i blokada po 15 cm.
Kristalony mam w trzech kolorkach, tylko cały czas zastanawiam się kiedy zacząć zielonym zasilać. Chyba jak siewki przepikuję to zacznę na razie dostają rozcieńczony biohumus.
Ociągam się w pikowaniu, raz nie lubię tego robić, dwa nie wiem gdzie bym to postawiła. Dziś z M rozmawiałam, że musimy wstawić stół do pokoju.
To na pikowanie koleusów muszę jeszcze poczekać jak liście właściwe dostaną.
Dziś odpoczywałam, trochę forumowych zaległości nadrobiłam, obiadek ugotowałam. Chciałam pospacerować po ogrodzie, wiatr szybko mnie przegonił do domu.

Lucynko kwitnie trochę kwiatuszków, one mnie bardzo cieszą. Moje piaski jeszcze nie nagrzane, czekam na ocieplenie. Deszczyk nam dziś porządnie podlał to może jutro kolejne kwiatuszki zakwitną.
Masz rację dziwna ta dzisiejsza pogoda, cała gama różnorodności.
Słońce przyjmuję w każdej ilości, może jutro nam na dłużej zaświeci.
Życzę udanego tygodnia ;:3 ;:3

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Shalina
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1132
Od: 3 paź 2017, o 17:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Roztocze

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Dorotko jak pięknie kwitną już krokusiki ;:215 moje dopiero wychodzą ;:306 Cieszę się, że dzisiaj w końcu śnieg zginął i został tylko w śladowych ilościach, może w końcu i zacznę działć na grządkach :heja
W sobotę oczywiście hortensji nie przycięłam, trzeba było jeszcze trochę poprawić świerki, które na jesieni obcinał sąsiad. ;:223 Jutro ma być w miarę ciepło to trochę nadrobię zaległości ;:306
Dziękuję za dobre ;:167 i pozdrawiam cieplutko ;:3 ;:79 ;:79
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”